Nati ma bardzo “jednostronne” preferencje odnośnie jedzenia – jak jej coś zasmakuje – nie chce całymi dniami nic innego jeść – tylko ulubiony w danym momencie przysmak – teraz mamy na tapecie paluszki rybne. Cokolwiek innego próbuję jej dać – protestuje “NIE MOGĘ!” (ostatnio jej ulubione powiedzonko 🙂 – “daj jibki!” i wcina ze smakiem te rybki piąty dzień z rzędu.
P. S. Ja nawet wiem po kim to ma 😉 ja też – gdy coś mi smakuje – potrafię jeść to non stop, aż mi się nie znudzi
Kaśka z Natusią (21 miesięcy 🙂
4 odpowiedzi na pytanie: “MONOTEMATYCZNA”
Re: “MONOTEMATYCZNA”
Hihihihihiihihhiihihhi, ja mam to samo. Pamiętam, że jak dostałam mega przepis na chińszczyznę, jedliśmy ja przez tydzień, aż w końcu mój Jarek mnie uświadomił, że chyba przesadzam stwierdzeniem: “Wiesz kochanie chyba mi się skośne oczy robią i skóra żółcieje!!!”
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: “MONOTEMATYCZNA”
hihihihihi Nati już przechodziła okres “fascynacji” spaghetti pesto 🙂 Chińszczyzny nie próbowałam jej jeszcze dawać, ale ja kiedyś też codzinnie przez jakiś czas przyrządzałam ryż po chińsku 🙂
Inne nasze obecne kulinarne nr 1 to salami. Nie zje kanapki z niczym innym. A ja próbuję – to twarożek, to pasta z makreli. Wszystko FUJ 🙁
Kaśka z Natusią (21 miesięcy 🙂
Re: “MONOTEMATYCZNA”
Poprosze o ten mega przepis :-)))
Re: “MONOTEMATYCZNA”
Julka całymi dniami jadła by… Monte.
Proponuję zupkę… to ona jest… najedzona, ale Monte zje zawsze.
[i] Asia i Julia (16 m-cy)
Znasz odpowiedź na pytanie: “MONOTEMATYCZNA”