Otóż mój najukochańszy synek zaczął chodzić, od wczoraj puszcza się mebli i próbuje robić parę kroczków, dzisiaj już lepiej mu to wychodzi.HURAAAAA
Nauczył się także naciskać guziczki w kierownicy (zabawka), ale to nic w porównaniu z głównym włącznikiem komputera, kiedy tylko ma okazję i ja niewidze włącza komputer.
13 odpowiedzi na pytanie: Muszę się pochwalić
Re: Muszę się pochwalić
No to gartulacje! A z tym komputerem to ja problem mam zupelnie odwrotny, Natalka mi go czesto wylacza…. Niby siedzi obok i czyms sie bawi, a w pewnym momemncie nawet nie podnoszac glowki wyciaga paluszek i cyk, mamie wszytsko gasnie…:)
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: Muszę się pochwalić
Przemcio też tak robi gdy tata siedzi przy komputerze, ja siadam tylko wtedy gdy mały śpi….hihi
Re: Muszę się pochwalić
gratulacje! to musi byc super chwila….
Re: Muszę się pochwalić
To prawda, niesamowite uczucie. Jak zobaczyłam to pierwszy raz to zaczęłam skakać ja szalona, a Przemcio robił wielkie oczy i pewnie myślał że ma mamę-wariatkę. A dzisiaj jak mąż to zobaczył to widziałam że mu się łezka zakręciła…hihi
Re: Muszę się pochwalić
GRATULACJE I CAŁUSKI DLA TUPTUSIA
POZDRAWIAM
Agnieszka i Michałek
Re: Muszę się pochwalić
GRATULACJE I CAŁUSKI DLA TUPTUSIA
POZDRAWIAM
Agnieszka i Michałek
Re: Muszę się pochwalić
Dzięki, całusek przekazany
Re: Muszę się pochwalić
Gratulacje!!! Nie moge sie doczekac kiedy moja 2,5 mies. Emilka zacznie chodzic. To musi byc cudowne!!!
Trzymam kciuki za upadki, hihi
Kredka, mama cudnej Emilki (ur. 21 lipca 2003 r.)
Re: Muszę się pochwalić
HURA!!!!
I GRATULACJE!!!!
elzi i żarłoczny misiek (25-02-2003)
Re: Muszę się pochwalić
No to wielkie gratulacje i… Nowy forumowicz nam rośnie 🙂
Anka i Basiulec (9 i pół miecha)
Re: Muszę się pochwalić
Doczekasz się doczekasz, a narazie i tak czekają cię miłe niespodzianki (pierwsze papa, kosi-kosi,raczkowanie)
Re: Muszę się pochwalić
Wielkie dzięki.
A jak żarłoczek-raczkuje już?
Re: Muszę się pochwalić
Dzięki
Pewnie już niedługo i Basulec dołączy do chodziarzy
Znasz odpowiedź na pytanie: Muszę się pochwalić