Jakis ch… strzelil do mojego psa!
Dzis byla operowana, caly bark ma potrzaskany… Co za zwierzeta zyja w tej Bulgarii 🙁
Wlasciwie pies nie byl 100% nasz, mieszkala na ulicy (tu psy uliczne to chleb powszedni, wszedzie ich pelno), ale do nas sie przywiazala, my do niej tez, karmilismy ja…teraz juz nie mamy wyjscia, musimy sie nia zaopiekowac. Co za cham zbolaly, jak tak mozna???
Jakies dwa tygodnie temu siostra tej mojej zostala potracona przez samochod (chyba), bo znikla na 4 dni. Po tym czasie gdzies w rowie dostrzegl ja moj maz. Siedem nieszczesc… Chcielismy ja uspic, byla w stanie tragicznym, bo nie dosc, ze pogruchotana to jeszcze odwodniona, przemarznieta… Otoz dowiedzielismy sie, ze to niehumanitarne i w Bulgarii sie tego nie praktykuje. Rece nam opadly…
Psinka wylizala sie jakos, choc biodra ma juz chyba na zawsze przetracone i jedna lape nieczynna…Oczywiscie karmimy ja, bo w tym stanie nie moze po smietnikach latac, a to byla jej dotychczasowa stolowka…
W listopadzie oszczenila sie inna suczka (w naszej okolicy w sumie jest ich piec), z jej miotu wzielismy do siebie szczeniaka. I to jest jedyny pies, ktoremu w tej calej biedzie sie poszczescilo. Inne szczeniaki ani w polowie nie sa w tej chwili tak duze jak nasza Lula, a to rodzenstwo przeciez. Malo tego, matka ich pare dni temu zostala przez jakiegos psa pogryziona i chodzi z przekrecona glowa.
Ponadto zauwazylismy, ze nastepna z “naszej” piatki jest przy nadziei. Lekarze miotu oczywiscie nie uspia, moze utopic w morzu trzeba? Tylko kto sie tego podejmie?
Przepraszam, musialam sie wygadac. Kto dotrwal do konca, temu dziekuje… Nie moge patrzec na taka psia biede, a tej tutaj niestety sporo jest wokol…
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Musze sie wygadac…
Eh normalnie szkoda słów na ludzi, którzy tak okropnie znęcają się nad zwierzętami. Kiedyś sama nawet byłam świadkiem – jak małżeńtwo około 55 lat wyprowadzali małe kotki do lasu. A mówi się, że to właśnie dorośli mają dawac wzór do naśladowania dla młodszych Serce aż się kraje, jak widzę głodne psy, które szukają jedzenia na śmietniku. Ludzie to nie mają pojęcia – najpierw “narobią” psów a jak nie mają co im dac jesc, to najlepiej do lasu wywiesc i przywiazac do drzewa. To nie ludzie oni serca nie mają, to tylko i wyłącznie SADYŚCI:mad: Ja kupując sobie psa miałam świadomośc, że to nie zabawka to stworzenie, które żyje i nie ma możliwości oddac je spowrotem. Jednak wiele ludzi tej świadomości nie ma. Wielkie BRAWA dla was, że choc jedno malutkie życie dzięki wam nadal żyje i jest kochane.
dzieki 🙂 Wlasnie wywiezlismy dzisiaj nasza ciezarna na zabieg. Powiedzial lekarz, ze usypianie maluchow jest prawnie zakazane, ale psia aborcja nie. Wiec pojechala bidulka i strasznie mi jej zal, bo sama niedawno w ciazy chodzilam… Ale co zrobic, im wiecej pieskow wokol tym wiekszy problem min dla nas 🙁 Przy okazji ja wysterylizuja…
Znasz odpowiedź na pytanie: Musze sie wygadac…