my dzieci, tamtych rodziców

Poczytajcie, naprawde ciekawe
[Zobacz stronę]

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: my dzieci, tamtych rodziców

  1. Zamieszczone przez Asik.
    My jak robiłyśmy z koleżankami popcorn
    to sąsiad z góry przyszedł zaniepokojony smrodem i kopcącym się dymem

    My z bratem wylewaliśmy ohydną zupę mleczną przez okno….
    I by sięnie wydalo ze jej nie jedlismy gdyby akuratnie raz nie zawialo i cala zupa nie trafiła na okna sasiadki pietro nizej. przyszła nakablowała ;(

    • Zamieszczone przez morena
      a ja zbieranie karteczek z notesików
      i naklejek z takiej gumy – “Chabel” się chyba nazywało – miałam cały album poza jedną – z tenisem 😉

      o, tak to wyglądało:

      Weszłam na tą stronkę i mi się przypomniało, że zbierałam puszki
      Miałam kilka takich perełek, których połowa chłopaków z osiedla mi zazdrościła 😀

      • Zamieszczone przez Asik.
        Weszłam na tą stronkę i mi się przypomniało, że zbierałam puszki
        Miałam kilka takich perełek, których połowa chłopaków z osiedla mi zazdrościła 😀

        Moj brat tez zbierał puszki 🙂

        ja tylko papierki – historyjki obrazkowe z gum Donald 🙂

        • Zamieszczone przez Mamrotka
          My z bratem wylewaliśmy ohydną zupę mleczną przez okno….
          I by sięnie wydalo ze jej nie jedlismy gdyby akuratnie raz nie zawialo i cala zupa nie trafiła na okna sasiadki pietro nizej. przyszła nakablowała ;(

          Ja z moją przyjaciółką plułyśmy kiedyś na przerwie przez okno
          i naplułyśmy facetowi na głowę, łysą
          poszedł z awanturą do dyrki
          dyrka przyszła z nim do naszej sali
          a ponieważ chłopaki z mojej klasy byli największymi łobuzami w całej szkole to ofkors było na nich

          • Aaaa jeszcze z tą psiapsiółką -Olką pomazałyśmy ścianę w klasie
            na szczęście ołówkami
            i też wyszłyśmy z tego bez kary 😉
            nasza wychowawczyni stwierdziła, że to na pewno nie my
            najgrzeczniejsze dziewczynki w klasie 😀

            Ps. muszę zadzwonić do Olki, bo ma w poniedziałek urodziny 🙂

            • Zamieszczone przez Asik.

              Ja z moją przyjaciółką plułyśmy kiedyś na przerwie przez okno
              i naplułyśmy facetowi na głowę, łysą

              poszedł z awanturą do dyrki
              dyrka przyszła z nim do naszej sali
              a ponieważ chłopaki z mojej klasy byli największymi łobuzami w całej szkole to ofkors było na nich

              • Zamieszczone przez morena
                a ja zbieranie karteczek z notesików

                to młodszajesteś. moja siostra zbierałą, ja juz wtedy byłam za duza 🙂

                za mich czasó to były pachnące gumki chińskie, naklejki na zeszyty….

                • Zamieszczone przez morena
                  a ja zbieranie karteczek z notesików
                  i naklejek z takiej gumy – “Chabel” się chyba nazywało – miałam cały album poza jedną – z tenisem 😉

                  o, tak to wyglądało:

                  Ha! Ja z tenisem miałam, brakowało mi jednej z wielu jeansowych 🙂

                  Zbierałam też samochody z gumy TURBO

                  a mąż mój zbiera od dzieciństwa kapsle z piw, ma już ich kilka tysięcy i każdy inny 🙂

                  • w I kl technikum chemicznego zostawiłyśmy z koleżanką włączoną termę na wekend i o mało nie wysadziłyśmy pracowni
                    dostałyśmy taki opr że szok

                    byśmy były celebrytkami szkoły ja nic

                    wogóle na pracowniach to się działo

                    • W wieku na pewno przed przedszkolnym, bo pamiętam jak przez mgłę (ale pamiętam!) z moją przyjaciółeczkąsąsiadeczką stałyśmy na rowie (wieś) i przejeżdżającym autom wystawiałyśmy gołe tyłki
                      Nie za często, bo w czasach mojego dzieciństwa auta przejeżdżały przez wieś z 10 razy dziennie

                      • Zamieszczone przez bruni

                        Na wykopach pod budowe pawilonu bawiłam sie w szklanej wacie.
                        Potem na tych samych fundamentach spadłam i nadziałam się na wystający drut zbrojeniowy – przebił mnie na wylot z lewej strony, ale się wydostałam, otrzepałam. Mamie nie powiedziałam, bo się bałam że umrę.
                        Nawet nie zdezynfekowałam i żyję. DO dziś mnie to zastanawia:)
                        Dużo jeszcze…
                        A moj brat spadł z 2go pietra i sobie tylko obojczyki połamał:)
                        and many more:)

                        Brunka, ze sie tak zapytam, na jakim Ty sie osiedlu wychowalas? Bo klimaty podobne, jak u mnie 🙂 Retkinia, Radogoszcz, czy Widzew?

                        • ja wychowałam się na podwórku, gdzie była budowa przez ładnych kilka lat 😉
                          wiem co to wspinanie się na dźwig na wysokość drugiego piętra lub zabawy w “kto skoczy z tego dżwigu z ciekawszej wysokości”, zabawy na stosach betonowych walców poukładanych na sobie, skoki z jednego takiego stosu na inny itd. itd.

                          też żyję 😉
                          i mam co wspominać przynajmniej…

                          • Zamieszczone przez morena
                            właśnie na podobny temat miałam wczoraj dyskusję z mężem, bo on uważa, że dziecko jak idzie do szkoły (nasza będzie miała 6 lat jak pójdzie) już może samo do domu wracać i posiedzieć te 3-4 godziny zanim rodzice wrócą – bo on w dzieciństwie tak miał, przeżył i nie wspomina tego jako traumy… Ja jakoś tak nie wyobrażam sobie tego jednak…

                            mnie mamma odprowadziła do 1. klasy na rozpoczęcie roku szkolnego – i to było wszystko w temacie odprowadzania

                            Nina na razie odprowadzana i przyprowadzana, ale szczerze mówiąc liczę, że szybko się w tym temacie usamodzielni…

                            • Zamieszczone przez beamama
                              W wieku na pewno przed przedszkolnym, bo pamiętam jak przez mgłę (ale pamiętam!) z moją przyjaciółeczkąsąsiadeczką stałyśmy na rowie (wieś) i przejeżdżającym autom wystawiałyśmy gołe tyłki
                              Nie za często, bo w czasach mojego dzieciństwa auta przejeżdżały przez wieś z 10 razy dziennie

                              😀

                              • Mnie się jeszcze przypomniało jak raz (a mieszkalam w bloku 12 piętrowym) przyjechali do nas kuzyni i poszlismy się pobawić ;), wjechalismy na ostatnie piętro, otworzylimy taką metalową klapę i wyszliśmy na dach. Trochę sobie po tym dachu połaziliśmy (piatka dzieci w wieku od 5 do 10 lat) i wrócilismy do domu.

                                Mnie też brat ze swoją paczką zmuszął do palenia bo ich nakryłam w jakimś śmietniku, miałam 6 lat wtedy

                                • I też mi brat dokuczał (starszy byl)
                                  Jak pytałam przy obiedzie co to za zupa, to odpowiadał: zupa z trupa kości grzane rzyganiną polewane :Rogaty:

                                  A jak na obiad mama robiła czasem cynaderki to je wrzucaliśmy do takiego ozdobnego wazonu co stał na stole, a przy byle sposobności wyrzucaliśmy je do śmieci

                                  • i osłabiona i właśnie lekarz mi zalecił żeby przez cały okres karmienia też brać te witaminy. dość szybko doszłam do siebie

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: my dzieci, tamtych rodziców

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general