Myślenie małego dziecka

Na pewno spotkałyście się z dziwnymi pomysłami maluchów lub dziwnym rozumowaniem. Mnie właśnie przypomniało się kilka przykładów:

1. Mam sąsiadkę, koleżankę, która ma 2,5 rocznego synka Kubusia. Kubuś z mamą i dziadkiem pojechał do Zoo. Po powrocie spotkałam go na spacerze i pytam “Kubusiu jakie zwierzątka widziałeś w Zoo?” A on na to: “widziałem słonia, małpy i dziadka”;

2. dziadek Kubusia ma sowitą brodę. Idzie mały na spacer z mamą i mijają młodego chłopaka z brodą, a Kuba na pół osiedla: “Dziadek, dziadek z brodą!”

3. Kiedy Karol ząbkował pakował do buzi wszystko, także palce tych, którzy akurat trzymali go za rękę. Na spacerze spotkałam znajomą z dzieckiem. Filip chciał się przywitać i podał rękę Karolowi, a ten od razu do buzi. W ostatniej chwili udało mi się uratować małe paluszki Filipa. Tłumaczę mu, że musi uważać, bo Karolek może go ugryźć, a on pomyślał i mówi ze zdziwieniem: “Robak?”

4. mój małżonek będąc dzieckiem chciał zadbać o nogi mamy, żeby nie musiała wynosić śmieci (mieszkali na 4 piętrze). I co zrobił? – spalił je na podłodze w mieszkaniu. Mało brakowało, a byłby póścił z dymem pół bloku

To chyba tyle. Dopiszcie coś, chętnie się dziś pośmieję

29 odpowiedzi na pytanie: Myślenie małego dziecka

  1. Re: Myślenie małego dziecka

    Dobre. Mi najbardziej podobało się 3, o Robalu

    Dzieciaki sa przesłodkie w swoim rozumowaniu.

    1 Mój MAti np nie powie, ze robi siusi tylko krzyczy “Pampers, woda płynie”

    2 Jednego dnia latał po kałużach, drugiego jak już wszystko wyschło mały stwierdził “Nie ma kałuża, woda pusta”

    To mi się teraz przypomniało
    Pozdrawiam Ania

    • Re: Myślenie małego dziecka

      Hihihi….
      No ja doczekać się nie mogę jak mój mały zacznie gadać 🙂

      Przypomniał mi się dialog, który ładne parę lat temu przeprowadziłam z moją kuzynką:
      KUZYNKA (lat 6)
      – Gosia….robiłaś to już?
      Ja (wtedy lat 16) Zaniemówiłam…..szok, niedowierzanie, i mętlik w głowie…przecież to dziecko nie może myśleć o tym, o czym ja pomyślałam…
      Więc ja:
      – Ale co Olu?
      – No robiłaś to już z Michałem? (Michał – moja pierwsza wielka miłość)
      – Ale co Olu?
      – NO WIESZ…..
      – No nie wiem!!!
      – NO….. CAŁOWAŁAŚ SIĘ JUŻ Z MICHAŁEM?

      Dziewczyny, ale kamień spadł mi z serca….wtedy naprawdę zgłupiałam…..

      Druga kuzynka (młodsza lat wtedy bodajże 4 ) gdy poznała mojego nowego chłopaka, uciekła w kąt, ukucnęła i zasłoniła twarz rękami. Podchodzę do niej i pytam
      – Kasiu, co się stało?
      Ona z przerażeniem w oczkach cicho mówi:
      – Gosia, a gdzie on ma głowę?

      Hehe, teraz to się zastanawiam nad wieloznacznością tego wyrażenia No ale chyba nie pomyślała o tym, co ja teraz myślę, tylko naprawdę się go przestraszyła

      Jak sobie coś przepomnę-dopiszę

      Pozdrawiam

      Gosia

      Kwietniowa Kruszynka (18.04.2006)

      I Majowy Cud Filipek
      (13.05.2004)

      • Re: Myślenie małego dziecka

        Spacer – ja z moim bratem blizniakiem, mielismy moze po 3 lata. brat upadl i troche posiniaczyl. po powrocie zdaję relacje mamie: “mamusiu, droga go uderzyla!”

        maja i

        Adaś (19.05.2004)

        • Re: Myślenie małego dziecka

          1. Moja siostra – była wtedy we wczesnej podstawówce, albo nawet przedszkole – pyta ” Ania, czy jak się żuje gumę, to potem nie można mieć dzieci?” (była fanatyczką gum i widać się przestraszyła). Zgłupiałam, ale wypytuję, skąd jej to przyszło do głowy: okazało się, że widziała gdzieś na murze napis – “guma – dzięki niej dzieci mniej”.
          2. Asia umie już pokazać jak robią poszczególne zwierzątka: hau, hau, miau, miau, bee itd. Od wyjazdu na Mazury, gdzie karmiła kozę, na pytanie “jak robi koza” odpowiada: “mniam-mniam” i nie daje sobie przetłumaczyć, że “meee”. Poniekąd słusznie…

          Pozdrawiam,

          • Re: Myślenie małego dziecka

            Mąż jak był mały bawił się z kolegami w zabawę kto połknie większy kamień . I faktycznie połykali te kamienie. Dobrze, że nikomu nic się wtedy nie stało. Wyobraźnia dzieci nie zna granic

            Marta i Korneliusz 7.10.2004

            • Re: Myślenie małego dziecka

              Jak przeczytałam o tych kamieniach to przypomniała mi się zabawa w przedszkolu kto wciągnie nosem kredki świecowe, koleżanka wylądowała na pogotowiu laryngologicznym i o mały włos nie skończyło się operacją

              • Re: Myślenie małego dziecka

                🙂

                Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                • Re: Myślenie małego dziecka

                  ale się uśmiałam i to o 5… no prawie 6 nad ranem


                  Viccy + Sara 11.07.2005

                  • Re: Myślenie małego dziecka

                    mój mąż dostał z okazji komuni zegarek. niestety prezent działał tylko pół dnia, bo mój kochany postanowił go nakarmić. rozkręcił, wpakował do środka okrószki ciasta i skręcił….

                    • Re: Myślenie małego dziecka

                      Jak ja bylam mała, wpadłam na “genialny” pomysł i wsadziłam sobie do nosa kwiatki rumianków, żeby mi cały czas ładnie w nosku pachniały jak będe wdychać. :-))) Też o mało nie skończyło się na pogotowiu:-)

                      • Re: Myślenie małego dziecka

                        Ostatnio taki tok myślenia mojego Pawła mnie tak zaskoczył, że śmiałam się cały wieczór.
                        Przyjechała poja siostra. Chciałam ją odprowadzić do autobusu, a że wiedziałam już, że jestem w ciąży, to mówiłam od razu Pawłowi, że mama apa (na rączki) nie weźmie, że będzie szedł sam na nóżkach (bo przeważnie po wyjściu z klatki nóżki się psuły). Paweł walecznie szedł do autobusu na swoich nóżkach. Kiedy siostra wsiadła do autobusu, wracając do domu mój Paweł mówi do mnie:
                        – mama bana (mama weź na barana).
                        Ja mówię, że nie bo ma iść na nóżkach. A on na to:
                        – mama apa nie! bana!
                        Co oznacza, mama, ale ja nie chcę na rączki tylko na barana. Jak w końcu go wzięłam na barana, to cały czas powtarzał: apa nie!, bana!
                        Śmiałam się do samego domu, jak sobie to wykombinował:-))

                        • Re: Myślenie małego dziecka

                          Nie będe pytała czy pachniało
                          Mi się przypomniało jak załatwiłam koleżankę w przedszkolu (tak mi głupio), bawiłyśmy sie w fryzjera, nie miałysmy wałków, zrobiłam koleżance papiloty z prasteliny. Następnego dnia Magda miała nową fryzurkę na chłopaka i spora w tym niestety moja zasługa
                          ania

                          • Re: Myślenie małego dziecka

                            mam takiego teksciarza w domu 🙂 zaczełam spisywać bo pamiec krótka a dialogi, przemyslenia powalają na kolana :))

                            Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                            • Moje historie cd:-)

                              A co powiesz na to?
                              Miałam 6 lat kiedy urodziła się moja kuzynka. Mieszkaliśmy wtedy w 3 rodziny (dziadkowie, wujostwo i my) w jednym domu. Jak Małgosia (moja świeża kuzynka) miała około 3 miesiące, nakarmiłam ją ogórkami kiszonymi a potem dałam do zabawy osiołka, z którego wypadały papierosy i w sumie pojadła też trochę czystego tytoniu.
                              Ciocia o mało zawału nie dostała
                              Aż się dziwię, że w wieku lat 6 miałam tak pusto w głowie.]

                              Już nie wspomnę o tym, że kiedyś nożyczkami do paznokci (miałam 5 lat) obciełam sobie do łysa brwi i RZĘSY!!!:-))))) No comment.

                              • Re: Myślenie małego dziecka

                                Fakt, że moja młodsza córeczka 8-letnia Ola nie jest już najmniejszym dzieckiem, ale patrząc na swojego 2-miesięcznego braciszka zaczęła marzyć, że też chciałaby być malutka. No przynajmniej w wieku przedszkolnym. Zaczęłam jej tłumaczyć, że czasu się nie da cofnąć, że jest w drugiej klasie, to wspaniały rok, komunia, itd. Poza tym ma koleżanki, przyjaciółki. Jednak miała ciężki tydzień w szkole i nie chciało jej się do niej iść. Oznajmiła mi więc: mamusiu jeśli nie mogę już być malutkim dzieckiem, to chcę już być na emetyturze, bo jeszcze tyle nauki przede mną. W tym momencie mnie rozbroiła.
                                Pozdrawiam mamusie
                                Aneta i Kubuś z Agatką i Olą

                                • Re: Myślenie małego dziecka

                                  Pmaiętam teksty Twojej Zuzy:
                                  – MAMA nie do cipy!
                                  – Tata cham!

                                  :-)))))))))))))))))))))
                                  Opowiadam wszystkim znajomym:-)

                                  • Re: A co do przekleństw…

                                    Znajomy w wieku dziecięcym wychodził na balkon (4 piętro) i do wszystkich wołal: “Pani cip.. gdzie pani idzie?”

                                    Mieliśmy w sąsiedztwie 5-letnią Marzenkę. Huśtała się na huśtawcę i o coś się kłociła z mamą. Przechodził mój tata i mówi do niej z uśmiechem: “Marzena ty jesteś łobuz” A ona do niego: “A ty jesteś głupi chu..”. Matka o mało pod ławkę ze wstydu nie weszła, a tata tylko głową pokręcił i poszedł. Do dziś z rozbawieniem wspomina tę historię

                                    • Re: Myślenie małego dziecka

                                      :)) [Zobacz stronę]

                                      Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                                      • Re: Myślenie małego dziecka

                                        REWELKA!!! Zwłaszcza teksty o siusiaku
                                        Mam od kilku dni deprechę, ale cały wątek rozbawił mnie do łez !!! Dzięki

                                        • Re: Myślenie małego dziecka

                                          Zuzka to zdecydowanie moja ulubiona tekściara.
                                          Pozwól, że wydrukuję i będę znajomym na spotkaniahc cytować:-))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Myślenie małego dziecka

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general