Na co komu szkoła rodzenia??

Czy wam szkoła rodzenia coś daje? Czy te dziewczyny, które są już dumnymi matklami, zdobyły tam jakieś konkretne i przydatne umiejętności? Bo albo ja chodzę do złej szkoły rodzenia, albo dużo wiem o dzieciach (mam doświadczenie z dwójką dzieci mojej siostry). na przykład kąpiel. Położna ostatnio kąpała lalkę (przecież niemowlak waży więcej, macha nogami, jest śliski i często się drze) w wirtualnej wannie, pełnej równie wirtualnej wody! I każdy potem robił to samo. Ponieważ kąpałam niemowlaka wiele razy (ostatni raz siedem lat temu:)), wiem, ze kąpanie lalki nie ma z tym nic wspólnego. Co o tym sądzicie??

37 odpowiedzi na pytanie: Na co komu szkoła rodzenia??

  1. Re: Na co komu szkoła rodzenia??

    szkoda że masz takie odczucia bo ja raczej mało mam doświadczenia jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi i myślałam że szkoła rodzenia mi coś da. No ale ja mam jeszcze bardzo dużo czasu bo u mnie dopiero 7 tydzień to może dowiem się przydatnych rzeczy przez ten czas. Pozdrawiam Mygdu

    • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

      w 7 tygodniu to i ja, i Helga zapewne, i większość z nas była zielona. Ale jak pobędziesz stałą uczestniczką forum to staniesz się profesjonalistką w każdym calu.
      Ale znam dziewczyny, które uważają szkołę za bardzo przydatną.

      Tao

      • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

        Ja chyba chodze tylko dlatego, zeby mój chłop, też coś z siebie dał, podczas ciąży. Generalnie mi sie podoba, ale pewnie rycząc z bólu na porodówce nic sobie z tej szkoły rodzenia nie przypomnę!
        A co do kąpieli to wyjdzie w praniu, albo u mnie babcie bede kąpać, hi,hi 🙂

        • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

          No to jestem wyjątkiem, bo ja się strasznie cieszę, że coś takiego jak szkoły rodzenia w ogóle istnieją. I co z tego, że lalka i prawdziwe dziecko to dwie różne kompletnie sprawy – przynajmniej będę miała przygotowanie teoretyczne. W moim przypadku lepsze to niż nic, bo doświadczenia z dziećmi nie mam żadnego a na pomoc babć czy innych cioć też zupełnie nie mogę liczyć…. No to jak sobie pomyślę, że już tak niedługo zostanę sama z maleństwem to……buuuuuu skąd mam wiedzieć co mam robić??????

          elzi

          • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

            Ciekawe jak ja opanuję Dawidka w kąpieli…….
            Facet kończy 4 tygodnie i jeszcze wody nie widział, bo leży na oddziale z wczesniakami a wczesniczki “kąpie się” tylko chusteczkami i oliwką…..
            Helga! Jak tam w Warszawie usłyszysz straszny ryk to znaczy, że ja tu probuje wykąpać dziecko!

            Pozdrowienia
            smoki

            • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

              Ja na przykład naczytałam się książęk i gazet. I w nich jest napisane dwa razy więcej niż dowiedziałam się podczas wykładów w szkole rodzenia. Na przykład o wyprawce wiem znacznie więcej dzięki Ancelence niż szkole, która mówi o kupowaniu niewygodnych koszulek batystowych. Tymczasem body – wiem to z wielu źródeł – są lepsze. Pozdrawiam

              • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                Hi, hi… Na pewno dasz sobie radę i okaże się, że Dawidek jest rybką i nie będzie chciał wyleźć z wody:) Koniecznie zdaj relację z pierwszej kąpieli. Chyba, że ja tu rzeczywiście ten ryk usłyszę…
                Pozdrawiam Helga:)

                • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                  A ja jestem jakaś dziwna…..
                  Lubię kaftaniki zapinane z przodu na zatrzaski.
                  Dawid po prostu nie trawi jak się mu wkłada cos przez główkę…… Albo ja jestem taka zręczna 🙂

                  Pozdrowienia
                  smoki

                  • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                    Ale kaftaniki zapinane z przodu na zatrzaski to nie to samo, co te wiązane z tyłu kaftaniki batystowe. Poza tym body najlepsze jest to (i komu ja to mówię?:) z Chin, tzn. kimono, czyli takie, że się nie wciska przez głowę. A w szkole rodzenia mówili, że najpierw ten kaftanik, potem koszulka, a potem śpiochy, półśpiochy lub pajac….Ja osobiście bym się tak nie ubrała:)

                    • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                      Ależ DLACZEGO nie chcesz ubuierać się w pajacyka albo półśpiochy?????
                      W batystowym kaftaniku też każdy ładnie wyglada…..

                      Pozdrowienia
                      smoki

                      • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                        RATUNKU!!!! RATUNKU!!! RATUNKU!!!!!!!!
                        Jak jeszcze chwilę to poczytam to nie wiem co się stanie….. 🙂 Na razie mam lekki obłęd w oczach…

                        elzi

                        • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                          Nie załamuj się:) Ja jestem malkontentką po prostu:)) Głowa do góry
                          Pozdrawiam Helga

                          Edited by Helga on 2002/10/01 15:06.

                          • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                            I po co mi było włazić w ogóle na to forum….:)
                            Żyłabym sobie w nieświadomości i urodziłabym w nieświadomości… a tak..ech….
                            Nadmiar informacji boli i tyle…. ale jakoś to przetrwam…:)

                            elzi

                            • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                              Co do szkoły to porady odnośnie opieki nad dzieckiem nie są dla mnie wiele warte poprostu wysłuchać. Więcej można sie na naszym forum dowiedzieć od matek które na bierząco opiekują się maluchami i mają to w praktyce a nie w teorii.
                              Dla mnie najważniejsze w szkole są ćwiczenia, niewiedziałam że można sie tak rozciągać, wyginać i nie zrobić krzywdy dziecku :-)))))
                              No ale komu ja o tym pisze :)) urodzonej amazonce :))
                              No i oddech naprawde jest bardzo pomocny przy skurczach, oczywiście jak nic nie pokręce i nie zapomne w bólu 🙂

                              Cmokasy
                              Ksantia i 24tyg. syneczek

                              • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                Ostatnio kupiłam takie body – kimono śliczne :)) wydaje sie bardzo praktyczne nawet moja mama była zaskoczona takimi ułatwieniami w jej erze były kaftaniki i beciki:) uśmiałam się bo na paragonie pisało body nietoperz – nie wiem czy to fachowe określenia body wiązanego :))

                                Ksantia i 24tyg. syneczek

                                • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                  Szczerze mówiąc to ja ze szkoły rodzenia nic nie pamiętam…….poza niektórymi ważnymi rzeczami….poszłam tam, bo po pierwsze….chciałam, aby mój chłop bardziej wczuł się w rolę przyszłego ojca….po drugie….sama nie do końca czułam się matką i bałam się, że jak tam nie pójdę to się nie sprawdzę…poza tym przestałam się bać porodu……….i wogóle zaczęłam się cieszyć z tego, że będę miała bejbika……
                                  Ogolnie jestem zadowolna ze szkoły rodzenia….przygotowała mnie troszkę do porodu i do bycia matką…….
                                  Julka

                                  julka

                                  • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                    Smoki, może podjechać i pomóc Ci w pierwszej kąpieli?
                                    Julka

                                    julka

                                    • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                      A wracając do mężów to Mój, dużo zapamiętał z tej szkoły rodzenia i jeśli tak mozna powiedzieć pomagał mi przeć hi,hi,hi….
                                      Julka

                                      julka

                                      • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                        No tak, to body kimonko jest bardzo łatwo nałożyć noworodkowi…….
                                        Julka

                                        julka

                                        • Re: Na co komu szkoła rodzenia??

                                          przyjedzie ciotka kasia i pomoze…

                                          pozdrowienia
                                          kasia i 19-tyg ludek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Na co komu szkoła rodzenia??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general