Mamy pracujące i niepracujące (edytuję żeby dodać: niepracujace zawodowo, bo niepracująca mama to oksymoron), na co macie siłę późnym popołudniem?
Bo ja jeszcze będąc w pracy często planuję sobie ze wyskoczę sobie po południu do sklepu, albo do kina z synkiem, na siłownię… Jednak już po południu przeważnie wszystkie te plany biorą w łeb. Jedyne na co mam siły po przyjściu do domu to nakarmienie i pobawienie się z dzieckiem oraz lekkie ogarnięcie domu (polegające głównie na pochowaniu produktów żywnościowych i pozmywaniu, co by mi się żadne insekty nie pojawiły w kuchni oraz na nastawieniu prania żebym miała się w co ubrać za dni parę, czyli są to czynności NIEZBĘDNE). Do niczego innego już zmusić się nie mogę, większe porządki wolę robić z samego rana niż wieczorem, o planowanych wyjściach nie ma mowy, plany realizuję dopiero w weekendy….
Cz tylko ja taka dętka jestem? Źle się odżywiam czy jak? A może jakiś preparat witaminowy mi potrzebny, juz sama nie wiem…
www.okobietach.fora.pl
Edited by Catty on 2007/06/13 19:42.
34 odpowiedzi na pytanie: Na co macie siłę po 17?
Re: Na co macie siłę po 17?
Na forum :o)
A poważnie to wychodząc z pracy czuję się podobnie jak Ty. Jednak wracam do domu i czasu mi szkoda, biorę prysznic i albo idę na plac zabaw albo, jeśli nie moja kolej, siedzę w domu i sprzątam, obrabiam zdjęcia, sprzątam, sprzątam… chyba instynkt gniazda pojawił mi się tak wcześnie :o) Ciągle czuję potrzebę porządków.
Nadia, 7/02/2004 i jeszcze ktoś 19/12/2007
Re: Na co macie siłę po 17?
Ja sie o tej porze wybudzam 😉
Re: Na co macie siłę po 17?
Kilka dni w tygodniu pracuję po południu więc musze byc na chodzie. Jeśli późne popołudnie mam wolne to wykonuje te niezbędne czynności i czasem – jeśli pogoda jest OK idę z dzieckiem na spacer. Poza tym sie lenię.
Re: Na co macie siłę po 17?
ok 17-tej ja jestem w trakcie drugiego spaceru z marcinem…przewaznie wykamana i patrze tylko żeby go ściągnąc do domu,okąpac i połozyć nyny.
odkąd pracuje to mam czasami zmiane od 17 do 21.30 i to dla mnie jest dramat…bo ide do pracy wykończona… Nie powinno się w tych porach już pracowac bo trudno o logiczne myslenie…
m&m15.01.04
Re: Na co macie siłę po 17?
Po przeczytaniu samego tytułu odpowiedź nasunęla mi sie sama – NA NIC!!!
Iza 1.06.2003 i Kali
Re: Na co macie siłę po 17?
Ja tez wiecej robie do poludnia…. Ale zdarza mi sie isc na plac zabaw wlasnie kolo 17 lub pojechac na zakupy (zazwyczaj rowniez z mezem)….sama czasem skocze na silownie lub solarke…wieczorami zdarza mi sie rowniez robic obiad na dzien nastepny lub piec ciasto;)
AGA i
Re: Na co macie siłę po 17?
o 17 opuszczam progi pracy mej i wtedy muszę mieć siłę na zabawy/spacery z córcią. Nie widzę się z nią od rana, idzie spać około 19:30 więc sumienia nie mam, żeby tego czasu nie spędzić z nią. Wtedy albo plac zabaw, albo park albo dłuższy spacer, czasem połączony z mniejszymi zakupami. O tej porze roku to jeszcze nie jest źle bo widno. Gorzej zimą bo szybko ciemno a wtedy spacerować to lekki strach.
Re: Na co macie siłę po 17?
My od 17- 19 ZAWSZE spacery i place zabaw, no ale ja nie pracuję obecnie zawodowo 😉
Re: Na co macie siłę po 17?
Jeszcze nie wrocilam do pracy,ale…o 17 czasem padam na twarz, zalezy tez od dnia. Im wiecej do zrobienia tym wiecej mam energii i sie sprezam:) Jestem zmeczona,ale pogoda dodaje sil,przewaznie jedziemy na przejazdzki rowerowe. Czasem tez Glowie domu potrzebna przerwa, wiec czasem lezymy plackiem na podlodze i bawimy sie z Malym albo sie ulatniamy, zeby Glowa mogla pomyslec. Czasem jestem przemeczona,ale staram sie dac z siebie wszystko, bo nasze 24g dni sa policzone;-) Napisze gdy wroce do pracy, nowe doswiadczenie i godzenie obowiazkow… trzymaj sie:)
Re: Na co macie siłę po 17?
U mnie najgorzej bylo zaraz po powrocie do pracy. No doslownie slanialam sie na nogach. Teraz sie wszystko jakos ulozylo. No i po 17 jest podobnie jak u poprzedniczek: spacer, plac zabaw, drobne zakupy spozywcze, a potem w domu ogarniecie balaganu, jakies pranie tudziez prasowanie na szybkiego, rozmowy telefoniczne z telefonem przypietym do bluzki i ustawionym na glosno, zeby miec wolne rece do roboty. Na wiecej nie ma ani czasu, ani ochoty.
Zauwazylam ciekawa rzecz. Budze sie do zycia w czwartki. W czwartki tesciowie odbieraja Zosie ze zlobka i biora ja do siebie na noc. Wtedy to nawet jade do centrum handlowego polazic, potem jeszcze na basen (uwielbiam basen, ale czasu ciagle malo), a wieczorem jeszcze z mezem na drinka czy na kolacje. Staram sie wykorzystywac ten wolny czas na maxa.
11.09.05
Re: Na co macie siłę po 17?
Gdy pracowałam miałam to samo.
Teraz jako kura domowa nie jestem tak zmęczona (chyba, że Ulka nie idzie do przedszkola – wtedy padam ok 19)
Ulka i listopadowy miś
Re: Na co macie siłę po 17?
… Na 17 lub 18 po dniu spedzonym z dziecmi ide jeszcze do pracy na 4 godziny. Na razie jest ok. mam nadzieje, ze dam rade tak caly czas. Pozdrawiam
Staś Zosia
Re: Na co macie siłę po 17?
Jakiś czas temu kupiłaqm sobie BODYMAX. Nie pracuję zawodowo, ale miałam problemy z energia do życia, czasem ciężko mi było wstać z łóżka. Po około 10 dniach zażywania zauważyłam zdecydowaną różnicę. Nie pamiętam, do której godziny mi tej energii wystarczało, ale zdecydowanie lepiej się żyło 🙂
Amelka Aniołek i Błażej
Re: Na co macie siłę po 17?
chyba jestes normals- ja od 17 zaczynam nowy etap dnia czyli mam 2 dzieci
i wtedy choc juz wlasnie powinnam zaczac lezec do gory tylkiem bo tylko na to mam ochote – wlasnie musze zwierac szyki i jeszcze cos na obiad pozniej wracajacemu mezowi przygotowac
po 17 zyje pelnia obowiazkow a chcialabym pozyc pelnia zycia – czyli lezec i odpoczywac 😉
Re: Na co macie siłę po 17?
Ja też czuję potrzebę porządków – tyle że nie po 17 tej Wolę wstać o 5 rano żeby posprzątać a że chodzę do pracy na 9 to mam wtedy całkeim sporo czasu na to. Ale po południu – nieee
Re: Na co macie siłę po 17?
Ja również kończę pracę o 17, wracam o 18 i także staram się ten czas po powrocie spędzic głownie z Michałkiem na spacerach i zabawie 🙂 On chodzi spać koło 20.30, a ja – tak kolo 21 też już często śpię
Re: Na co macie siłę po 17?
małe zakupy robię oczywiście w tygodniu bo to konieczność, duże – raczje tylko w weekendy no chyba że przypływ gotówki jest to i nagły przypływ sił odczuwam i choćbym nie wiem jak zmęczona była do do sklepu po ciuchy polecę 🙂
sił na siłownię i solarkę zazdraszczam…
Ciast kiedyś piekłam dużo, odkąd poszłam do pracy to tylko w święta
Re: Na co macie siłę po 17?
u mnie zależy od dnia.
czasem nie mam siły na nic.
a czasem góry moge przenosić i szukam sobie zajęć.
co do witamin – zaczęlam brać gigamax z zeń szeniem własnie na wzmocnienie i ogólne pobudzenie organizmu:)
Ninka 2l. 4m.
Re: Na co macie siłę po 17?
tu sie podpsze-nie bedac w ciazy bralam bodymax wlasnie w okresach zmeczenia-stawial na nogi genialnie
Monika i Basia
Re: Na co macie siłę po 17?
U mnie podobnie 🙂 Zakupy po drodze z pracy (częściej jednak z mężem, autem, bo ja nie mam siły dźwigać), coś na szybko do zjedzenia, pranie i zmywanie i koniec domowych obowiązków.. Czas dla Olki do ok 20 a później dla męża.. W tygodniu rzadko gdzies wychodzę bo mi się zwyczajnie nie chce-leżę brzuchem do góry jak tylko mogę i wypoczywam.. W weekendy mam więcej czasu 🙂 Na szczęście dla siebie, domu i rodziny 😉
Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo
Znasz odpowiedź na pytanie: Na co macie siłę po 17?