Na jaki lep zostalyscie zlapane

przez waszych mezczyzn.
Pytam sie to dla tego ze pisalysmy z klucha i od slowa do slowa az przystanelysmy na temacie na co zlapal was wasz mezczyzna?
Moze na oczy, glos itp
Bo moj mezczyzna zlapal mnie po pierwsze na glos mial taki gruby i meski bo jak sie jeszcze nie znalismy to dzwonilismy do siebie i wysylalismy sms-sy, a pozniej jak go juz zobaczylam w realu to na sylwetke gdyz ma 183 wzrostu dobrze zdubowany i te nogi wow takie umiesnione gdyz przez lata w pilke nozna i tak mu zostalo, niebieskie oczy i ten usmiech.
Boze ja nadal jak podlotek sie zachowuje a ma 30-stke:-)
Teraz to sie troszke zmienil bo brzuszek zapuscil wczoraj mu kupilam roliki bo ma sie odchudzac jak sie wczesniej na nich nie zabije:-)

Aga i dzieci

30 odpowiedzi na pytanie: Na jaki lep zostalyscie zlapane

  1. Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

    na słuchanie…. uważnie słuchał co mówię…. i chyba to mnie w nim ujęło… Teraz to różnie bywa z tym słuchaniem 😉

    Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

    • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

      Ale postawiłaś mu ultimatum :))
      Mój chyba na te ogniki w oczach, nienaganne maniery i… kształtny tyłeczek :)).
      Kurcze to było tak dawno – połowy rzeczy juz nie pamietam?!
      Ostatnio znalazłam kartkę na walentynki, którą od niego dostałam x czas temu. Jakie wyznania miłosne przelewał na papier. Schowałam ją bo za 30 lat się będzie wypierał, a ja będę miała namacalny dowód rzeczowy.
      Mój brzuszko też ma i coś mamrocze o siłowni…

      Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

      • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

        jak to się zmienia 😉

        Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

        • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

          Na charaketr 😉

          No wiesz, na nogi? hiihihihi ;-P

          Meża poznałam przez Internet i wprawdzie widziałam zdjęcia (ale były nieaktualne bo w innych włosach i ja to wiedziałam i żałowałam, bo przed naszym poznaniem niestety ściął włosy które były do pasa prawie… a takie włosy to jedyne chyba z cech fizycznych, przy których trace głowę), ale wygląd się nie liczył (choć też nie jest ulomkiem, 184 cm wzrostu… tyle że ja wysokich nie lubię, ani brunetów – a on jest brunetem i oczywiście podoba mi się bardzo…)

          a zresztą.. po co słowa… hihi

          • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

            mnie mój mąż złapał na… wygląd…
            Zawsze mi mówiono, że z ładnej miski sie nie najesz, ale mnie jako 15-stolatce (mialam tyle lat jak go poznałam) akurat w głowie nie było, czy facet jest mądry, dobry, czy jakiś tam – po prostu padałam jak go widziałam i koniec…
            Z czasem okazało się, że po “drobnych przeróbkach charakteru” da sie z nim życ :-)))

            Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
            <img src=”/upload/11/71/_108644_n.jpg”>

            Edited by OlaSz on 2003/07/01 11:07.

            • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

              Na długie, ciemne włosy (teraz niestety ścięte),fajowy tyłek,a przede wszystkim na to, że wogóle nie zwracał na mnie uwagi co wywołało u mnie chęć podbicia tego gburowatego,obojętnego typka! No i zawsze podobali mi się Indianie (nie śmiejcie się dziewczyny)a on tak właśnie wyglądał,tylko piuropusza brak,hi,hi.HOUK!!!

              Jusi i Milenka ur.27.05.03.

              • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                Chyba przede wszystkim przez rewelacyjne poczucie humoru, wzrost (184 cm) i wspaniałe maile, jakie wysyłał mi kiedy byłam w Stanach-a znalismy sie wtedy ledwie 2 dni… Było to na tyle skuteczne, że po 2 m-cach codziennego pisania, gdy wróciłam bylismy juz razem, a po kolejnych dwóch przeprowadziłam sie do niego… I ma taki fajny tyłeczek… I wieeeelką kolekcję płyt CD 🙂

                Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)

                • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                  wszystko sie zmienia po pewnym czasie i jak uwazalysmy ze mamy przed soba ideala wrecz swoja druga polowe pomaranczy tak po kilku latach wydaje sie to takie obce i dalekie ale moze da sie jeszcze cos zmienic:-)

                  Aga i dzieci

                  • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                    Wszystko zależy od tego w jaki sposób pielęgnujemy nasze stałe już związki. Musze przyznać że od kiedy mamy niunię troszeczkę zarósł ten ogród miłości. Ciągle zalatani, niewyspani i zmęczeni. Ale może da się jeszcze coś zmienić…

                    Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

                    • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                      prawdę mówiąc to ja się zmieniłam – i to bardzo – po urodzeniu dziecka….. On jest taki sam, ale ja jestem bardziej drażliwa

                      Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

                      • do Kluchy i Agnes

                        zmienia się po urodzeniu dziecka…. czemu tak jest, że w większości przypadków na minus????? my też – wydawało się – byliśmy połówkami pomarańczy. A teraz – coraz częściej się nie zgadzamy (metody wychowawcze!!!), drażnią mnie cechy, na które wc ześniej nie zwracałam uwagi…. Na szczęście nie mieszkamy razem i widujemy się raz w tygodniu 🙂

                        Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

                        • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                          Nie zrzucaj całej winy na siebie. To prawda po urodzeniu dzidzi my kobiety się zmieniamy, ale dlatego że odpowiadamy za innego człowieka. Większość facetów zachowuje się jakby nic się nie zmieniło.
                          Jak siedziałam w domu na macierzyńskim było ok. Ale gdy wróciłam do pracy zaczęły sie małe sprzeczki, nieporozumienia, chodziłam jak burza itp., a tylko dlatego że mój szanowny M. nie zorientował się że wróciłam do pracy na 9 godzin i nie pomagał mi w domu. Sytuacja: mała śpi, on gra na komputerze a ja szoruję podłogę na kolanach. Miałam taką ochotę zdzielić go tą brudną szmatą, a komp. wyrzucić za okno razem z nim!!!!! Rozmowy nic nie dały.
                          Wzięłam się na sposób, wydaję mu rozkazy: odkurz, umyj wannę, wynieś śmieci i wiele innych prac domowych. A te spojrzenie jego że znowu biedak musi coś zrobić – poprostu śmieję się w duchu.
                          A poza tym też jestem drażliwa – poprostu jestem przemęczona: mam małe tornado o imieniu Zuzia, chodzę do pracy, jestem gosposią domową, żoną, matką i to ja niedosypiam nockami

                          Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

                          • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                            Ja chyba na całoksztalt, ale na mnie zawsze największym lepem była inteligencja i nietypowe poczucie humoru. Wtedy oboje pracowalismy w radiu, a mój mąż ( wtedy nie-mąż, oczywiście) był szefem dzialu techniki, której ja nie rozumiem ABSOLUTNIE, nic, nic, zero. Byłam więc zachwycona jego mądrością, ogromną wiedzą ze swojej dziedziny, łatwością operowania najwymyslniejszym sprzętem, w którym ja nawet nie umiałam policzyc guzików… Pracowal również na antenie, a ja bylam tylko dziennikarzem informacyjnym… Nudaaaa…A on był ( i jest) taaaki bystry. No i poczucie humoru ponad przeciętną…Umierałam ze smiechu… Było ( i jest) bosko. On tez się szybko zakochał, bo juz na pierwszym spotkaniu…przebąkiwał o slubie…Widzisz, ja tez mam jak nastolatka… Buziaczki, duzo szczęścia!!!! Pozdrówka dla mężusia.
                            ada77 i mikołajek-6 tygodni

                            • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                              to tak jak u nas- słuchał, słuchał….radził
                              :))

                              /

                              • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                Tego wszystkiego własnie się obawiam i staram się z męzem póki co jak najwiecej rozmawiac…

                                • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                  • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                    Eeee mamy podobny gust, Michal też mial dlugie wlosy ale ściął, a tyłeczek ma nadal kształtny achhhh ledwo minęło 6 tyg od porodu,a zbiera mi się chętka na męża, pozdrawiam 🙂

                                    Kaśka i majowa Nadia

                                    • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                      Na kręcone włosy do ramion(które obciął jakis rok temu), na to, ze nie umial śpiewac, na to ze poświecał sie dla mnie i przyjezdzał co tydzien 100 km przez 2 lata. Na męski głos przez telefon i nie tylko. To chyba tyle na początku.

                                      Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02

                                      • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                        Mnie mój mężuś złapał na cudowny głos (a mówi dużo) i na seksowną szramę na policzku (pamiątka z dzieciństwa).
                                        Co do wyglądu to prawie mój ideał : brunet, włosy krótkie (fryzura wojskowa), wysoki(188cm), szczupły (do dzisiaj zero brzuszka).

                                        • Re: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                          Mój na oczy i uśmiech. (wtedy miał zarost i ciężko było cokolwiek innwgo w twarzy zauważyć – hi, hi, hi)

                                          Och… te oczy niebieskie…. hmmmmmmm

                                          Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcyi 1/2)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Na jaki lep zostalyscie zlapane

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general