na rozladownie napiecia-o sasiedzie

no wiec opowiem wam o moim sasiedzie…pan K…
no wiec pan k jest bardzo dziwnym czlowiekiem…
najpierw napisal do spoldzielni (i zbieral podpisy sasiadow) aby zlikwidowac murek (dzieci zrobily sobie z niego bramke do grabnia w noge) a to przeszkadzalo mu w ogladaniu tv… Nastepnie wycial drzewo sasiadki (z ogrodka pod blokiem)uzasadnijac to tym ze nie moze obserwowac ludzi.. Nie wie kto do kogo przychodzi itp… Nastepnie poszedl do spoldzielni na skarge (oczywiscie na mnie) ze stawiam wozek przed drzwiami co powoduje silne zabrudzenia klatki schodowej (z wozka cieknie woda )nastepnym jego krokiem byllo zwrocenie mi uwagie ze….trzaskam drzwiami…
ze dziecko jest za glosno(!!!!!!!)…
na moje upierdliwie mowione dzien dobry odpowiada..yyyhhhyyyy????!!!
zadaje mi pytania typu :aczemu meza czesto nie ma w domu??? czy wyprowadzil sie???kiedys otwieram drzwi i co widze???pana K z uchem na moich drzwiach!!!!

Asia mama 13 miesiecznej Ewy

24 odpowiedzi na pytanie: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

  1. Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

    a zaprosilas go do srodka????

    “kocham” takich upierdliwych ludzi

    pozdrawiam

    Ewa i Krzyś (6.12.2002)
    [Zobacz stronę]

    • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

      CO ZA PALANT!!! ZABILABYM… NORMALNIE ZABILABYM!
      Moja siostra tez ma upierdliwego sąsiada, ale nie aż to tego stopnia (muszę ją pocieszyć!)

      Kaśka z Natalką (prawie 11 miesięcy!)

      • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

        Oj przeciez taki sasiad to skarb!! Mieszkania przypilnuje, zapobiegnie zdradzie “we wlasym domu”, powie kto gdzie i z kim… Ty sie lepiej z nim zaprzyjaznij! hi hi hi…

        Ola i maluchy: Staś (9.12.98), Tadzio (15.01.01) i Basia (11.01.03)

        • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

          hi hi usmialam sie hi hi

          Asia mama 13 miesiecznej Ewy

          • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

            ja takich nazywam : teleekspres, panoram lub gumowe ucho-oko:-))))
            nie cierpię takich; na szczęście nie mam….

            ILONA I KUBEK(21.02.02)

            • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

              Kurcze, chyba bym mu zglnile jajo rozgniotla na wycieraczce. Koszmarny facet.
              To ja mam swietnych sasiadow, naprawde. Jeden jest marudny i boje sie go spotkac na klatce, bo jak zacznie gadac to nie moze skonczyc (mury za cienkie, prog za niski, cisnienie wody za slabe). Ostatnio zaskoczyl wszystkich, gdy chodzil po mieszkaniach i zbieral po 5 zlotych na krzaczki, ktore zasadzil pod klatka na wlasny koszt. Ale nikogo wczesniej nie zapytal, czy chce krzaczki.
              Drugi sasiad patrzy na mnie takim morderczym wzrokiem, ze nawet dzien dobry mu nie mowie. On mi zreszta tez, a ze facet ma ok. 40, a ja nie jestem juz smarkula, to uwazam, ze on powinien pierwszy.
              Zwrocil sie kiedys z pretensja do Weroniki (wtedy miala poltora roku), ze glosno placze. Przy mnie do niej podszedl i powiedzial: a ty mala, to tak glosno placzesz, ze spac nie mozna. Facet mieszka na pierwszym pietrze (my na parterze), ale nie nad nami tylko po przeciwnej stronie.
              Odpowiedzialam mu, ze Weronika tez nie moze spac i dlatego placze.

              Ale ten Twoj sasiad bije wszelkie rekordy. Od razu polubilam moich.

              Mama Asia i Weronika (2 lata 5 miesiecy)

              • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                uduś go! hi,hi
                Masz taką nianię na baterie? Jak nie masz to koniecznie kup!!! Jeden “głosnik” postaw u siebie a drugi daj jemu. Nie pozwól aby dłużej się tak męczył pod drzwiami! Biedaczysko!

                GOSIA mama prawie 5 miesięcznego!!! KUBUSIA-PŁACZUSIA

                • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                  hihi niestety juz nie mam….
                  ale wiecie jaka on mial mine jak otwrzylam te drzwi???oczy wybauszone (wygladal jak gargamel hi hi) czerwony jak burak

                  Asia mama 13 miesiecznej Ewy

                  • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                    tak…jedna czesc tego typu ludzi siedzi w domach i zatruwa zycie sasiadom, a druga w przychodniach innym ludziom, czesto NAPRAWDE chorym…. to z nudow chyba.

                    Marta i Kubuś ur. 27.11.02

                    • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                      a ja bym mu zrobila cos zlosliwego hihi
                      ale na forum o tym nie napisze 😉

                      Pozdrowienia
                      smoki i Dawidek
                      (5 miesiecy!)

                      • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                        pisz pisz!!!!!umieram z ciekawosci!!!

                        Asia mama 13 miesiecznej Ewy

                        • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                          nie nie
                          jeszcze jakis sasiad przeczyta….. 🙂

                          Pozdrowienia
                          smoki i Dawidek
                          (5 miesiecy!)

                          • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                            hahahaha. ja mam taka sasiadke na gorze- emerytownan nauczyielka. Prawi mi moraly na temat wychowywania dzieci (o rany!!!!!) Taka upierliwa, ze nie mam sily. Wspolczuje pana K. Jak bedzie Cie pytal o cokoliek zawsze mu mow tak…. Na peno sie odczepi po paru tygodniach. Gwarantuje.

                            Pozdrawiam i zycze cierpliwosci.

                            Ziunka i Kuba

                            Ziunka i Kuba (07kwietnia 2002)

                            • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                              Wiem! Wysmaruj swoje drzwi klejem – tylko mocnym i takim który szybko działa!!!

                              GOSIA mama prawie 5 miesięcznego!!! KUBUSIA-PŁACZUSIA

                              • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                Smoki nie bedz taka!!!!

                                Asia mama 13 miesiecznej Ewy

                                • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                  hihi

                                  Pozdrowienia
                                  smoki i Dawidek
                                  (5 miesiecy!)

                                  • Moj sasiad

                                    A ja mam sasiada, ktory strasznie wrzeszczy na swoja rodzine. Kazde slowo u mnie slychac! I jeszcze ma psa, ktory najbardziej szczeka wtedy, gdy Natusia zasnie :-((
                                    Niech no mi tylko sprobuje cos powiedziec o śladach po wózku (są!!!) czy płaczącym dziecku!!!

                                    Kaśka z Natalką (prawie 11 miesięcy!)

                                    • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                      i o to chodziło…

                                      Ola i maluchy: Staś (9.12.98), Tadzio (15.01.01) i Basia (11.01.03)

                                      • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                        nie bo on sie zaczerwinil, wybauszyl oczy i uciekl!!!!!!!!!!

                                        Asia mama 13 miesiecznej Ewy

                                        • Re: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                          Powiedz mu, ze dziecko jest głośno, bo nie chcesz go fatygować, zeby ucho musiał przykładać, więc bedziecie głośno, zeby sobie wszystkiego posłuchał w domowych pieleszach…
                                          😛

                                          Mój mąz by go zlinczował – na tym drzewku…

                                          Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: na rozladownie napiecia-o sasiedzie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general