na wesoło – wasze największe "wtopy" w życiu

Szwecja za kawalerskich czasów, po trudach walki z truskawkami leżę na plaży w Ahus; obok rozkłada się młoda czekoladowa wenus, widzę u niej polską gazetę więc nawijam bajer; tak jak ja dorabia gdzieś na truskawkach, sama z koleżankami od kilku tygodni; gorąco, piasek, hormony; dzień się kończy, pyta czy ją odwiozę do Everod; jedziemy ZX-em, miła, nieskrępowana rozmowa; delikatnie sięgam do swojej kieszeni namacując palcem plastikowe opakowanie z ząbkowaną krawędzią….JEST!!!; za Yngsjo skręcam w boczną drogę i jakiś lasek; pierwsze BUZI i wyraźne przyzwolenie dziewczyny… pośpiesznie walczymy z krępującymi ciuchami, sięgam do kieszeni spodni i triumfalnie wyciągam ząbkowaną……KOPIKO……(cukierek kawowy dla kierowców)
Jej salwa śmiechu, podniecenie minęło, ze zdziwienia nawet zły nie byłem. Odwiozłem ją i już nigdy nie spotkałem…. Ale zapomnieć nie mogę, miała na imię Kasia i 17 lat.

A Wam los sprawił jakąś plamę?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: na wesoło – wasze największe "wtopy" w życiu

  1. Zamieszczone przez pipipi
    Do widzenia ślepa gienia

    u nas mialo to drugi wers: kup se trabke do pierdzenia

    p.s. moja babcia miala na imie Genowefa:)

    • Zamieszczone przez nelly
      moja mama miala zwyczaj spiewania dzieciakom na zasniecie durnych przyspiewek…mlody ok. 2 lat, bardzo dobrze i wyraznie mowiacy i babcia ktora dla zartu spiewala wozac go w wozku po domu by zasnal(chory byl straszliwie) i spiewa “spijcie dzieci spijcie spijcie, bo jak tate obudzicie to kolejne dziecko bedzie” na poczatku jest ” pierwsze dziecko spi, drugie dziecko spi…” i dwa dni pozniej na kontroli u pediatry dziecko stoi w poczekalni, zdrow jak ryba i zaczyna spiewac cala piosenke….wyraznie jak jasna ch… A a ludzi pelnojedni sie smiali innni komentowali co ze mnie za matka…. A moja mama myslalam, ze udusze….

      • gaf pewnie miałam więcej ale niedalej jak wczoraj popełniłam kolejna…w pracy…:(
        kasowalam panu ubranka dziecięce na kasie.płacił karta.podaje mi karte – a ja sprawdzam zawsze czy jest podpis,czy jest wazna i czy imie adekwatne do płci -tylko wtedy moge skasowac na tą karte.widze imie -nicola.wiec mówie ze niestety nie moge skasowac tą kartą.on pyta czemu -ja mówie ze to karta pani bo imie damskie a nie pana.on na mnie patrzy i mówi “no nie wiem czy damskie,nie wiem.” i podaje mi dowód osobisty a tu jak byk imie nicola…..zrobiłam pewnie glupia mine…..facet nie był zachwycony ze mu imie zniewieściłam….
        kiedys zapytałam starszego pana czy wybrał juz sukienke dla wnuczki -bo był z małą dziewczynka -a on powiedział ze to corka….
        innym razem zaproponowałam pani spodnie dla 12to letniej dziewczyny (dlugie włosy,styl hipisowski) a to był chlopak….ehhhhh
        teraz juz jestem ostrozniejsza ale gafy się zdarzają…

        • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW

          kiedys zapytałam starszego pana czy wybrał juz sukienke dla wnuczki -bo był z małą dziewczynka -a on powiedział ze to corka….

          o to się chyba często ludziom zdarza, sama jestem bardzo na to wyczulona, gdy widzę taką babcię-niebabcię z małym dzieckiem ;-)))

          • 4 lata temu po zdaniu przeze mnie egzaminu na prawo jazdy, pojechaliśmy z małżem na dlugi weekend do trójmiasta. Będąc w Gdańsku mój T wypił sobie piwko i nie mógł kierować a strasznie chcieliśmy pojechać na hel. nie było wyjścia i ja musiałam siąść za kierownicą. droga ok. prosta po przyjeździe na miejsce znaleźliśmy miejsce na parkingu obok fokarium. podszedł do nas bardzo miły pan “parkingowy” porozmawialiśmy chwilę gdzie “tu” można “coś” zobaczyć i w drogę. łaziliśmy chybe z trzy godziny. po powrocie Agusia inteligentnie do torebki w poszukiwaniu kluczyków od samochodu… a tu klapa. torebka pusta. oczy pełne łez (bo skąd ja teraz wezmę na drugim końcu Polski kluczyk zapasowy do samochodu). Pan “parkingowy” podszedł do T z uśmiechem na ustach i szepnął mu coś na ucho. mój małż zamiast odezwać się do mnie czekał na moją reakcję. Dopiero po tym jak się z nerwów rozwyłam kazał mi zobaczyć do stacyjki w samochodzie jakby tego było mało w schowku zostały wszystkie dokumenty od samochodu włącznie z moim portfelem, kartami i dokumentami. GOTOWY ZESTAW DLA ZŁODZIEJA

            • Zamieszczone przez gargamelek
              4 lata temu po zdaniu przeze mnie egzaminu na prawo jazdy, pojechaliśmy z małżem na dlugi weekend do trójmiasta. Będąc w Gdańsku mój T wypił sobie piwko i nie mógł kierować a strasznie chcieliśmy pojechać na hel. nie było wyjścia i ja musiałam siąść za kierownicą. droga ok. prosta po przyjeździe na miejsce znaleźliśmy miejsce na parkingu obok fokarium. podszedł do nas bardzo miły pan “parkingowy” porozmawialiśmy chwilę gdzie “tu” można “coś” zobaczyć i w drogę. łaziliśmy chybe z trzy godziny. po powrocie Agusia inteligentnie do torebki w poszukiwaniu kluczyków od samochodu… a tu klapa. torebka pusta. oczy pełne łez (bo skąd ja teraz wezmę na drugim końcu Polski kluczyk zapasowy do samochodu). Pan “parkingowy” podszedł do T z uśmiechem na ustach i szepnął mu coś na ucho. mój małż zamiast odezwać się do mnie czekał na moją reakcję. Dopiero po tym jak się z nerwów rozwyłam kazał mi zobaczyć do stacyjki w samochodzie jakby tego było mało w schowku zostały wszystkie dokumenty od samochodu włącznie z moim portfelem, kartami i dokumentami. GOTOWY ZESTAW DLA ZŁODZIEJA

              no to mieliście szczęście 😉

              • tak, a wiesz ile się potem zasłuchałam:) jako oczywiscie anegdota dla znajomych.
                wszyscy wiedzieli ze “na Helu można zostawić samochód z kluczykami w stacyjce”

                Znasz odpowiedź na pytanie: na wesoło – wasze największe "wtopy" w życiu

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general