Nacięcie krocza….boli

Czyta się, że zabieg ten wykonuje się przy szczytowym skurczu i jest bezbolesny- mnie jednak nacięcie dosyć bolało- może położna wykonała go nie w tym momencie, a może to ja jestem wrażliwa na ból
w każdym razie ja byłam nastawiona na formalność- niestety odczułam ją jako coś bolesnego.
nie chcę straszyć…choć już pewnie to zrobiłam…. Ale może potraktujecie to jako kolejne doświadczenie już nie takiej świeżej mamuśki.
jeśli kogoś uraziłam- z góry przepraszam- tak na wszelki wypadek

/

17 odpowiedzi na pytanie: Nacięcie krocza….boli

  1. Re: Nacięcie krocza….boli

    czyli co warto wziasc znieczulonko?? czy “poprostu” lepiej zeby nie cieli?? a powiedz mi jak mozesz jak to jest z gojeniem i z “przytulaniem” po takim zabiegu??? Bo ja sie panicznie boje ze mi cosik zrobia nie tak i juz nie bedzie tak przyjemnie. Delikatnie mowiac jestem przerazona !!! Juz nawet samego porodu sie tak nie boje !!! A to nacinanie mnie paralizuje !! A w ajkiej pozycji rodzilas ?? Dzieki za odp.

    pozdrawiam
    ZUZIA i MAŁY FACECIK (13-14.10.2003 usg)

    • Re: Nacięcie krocza….boli

      A ja naciecia nawet nie zauwazylam wsrod mocnych boli partych. Za 2 razem mnie nie nacieli, za to troche peklam, ale wygoilo sie ladnie. Naciecie tez.

      Renia
      mama Asi (listopad 1999) i Ani (listopad 2001)

      • Re: Nacięcie krocza….boli

        co mamuska to inaczej..wiec czy tak czy tak.. Nie ma sie co stresowac,,,mnie np wogole nie nacinali….za to bolalo parcie..czulam dosyc bolesnie jak glowka przechodzi przez kanal rodny.. A niektore mamuski mowia ze to juz pikus w porownaniu do wczesniejszych bolesci przy skurczach…
        ale ogolnie nie bylo zle bo porod bardzo krotki…

        dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/

        • Re: Nacięcie krocza….boli

          nie wiem, jak jest z tym znieczuleniem- lekarz wyjaśniał, że jakieś tam zastosowano, ale chyba nie było czasu by zadziałało…
          goi się stosunkowo szybko i w zasadzie nic już teraz po tym nie widać ani nie czuć 🙂

          /

          • Re: Nacięcie krocza….boli

            Mnie tez naciecie bolalo, ale to moze “zasluga” slabych skurczy partych. Za to sam moment rodzenia to wlasnie byl pikus w porownaniu z bolami rozwierajacymi….

            Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003

            • Re: Nacięcie krocza….boli

              Ja nic kompletnie nie czułam – nawet nie wiedziałam, że nacinali mi krocze 🙂 A nazajutr po porodzie (rodziłam o 22) MOGŁAM USIĄŚĆ!!! Byłam zszokowana, bo myślałam, że nie będę mogła siadać z miesiąc! A co do przytulanka – było już po miesiącu 🙂 Różnie to bywa, nie nastawiaj się że u Ciebie będzie źle :-))))

              Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

              • Re: Nacięcie krocza….boli

                Gosiu, myślę, że położna zrobiła nacięcie w niewłaściwym momencie.

                Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

                • Re: Nacięcie krocza….boli

                  też tak sądzę

                  /

                  • Re: Nacięcie krocza….boli

                    Ja nacinania nawet nie czulam, za to zszywanie bolalo strasznie.

                    Moniczka Mama Patryczka

                    • Re: Nacięcie krocza….boli

                      a ja z kolei zszywana byłam na śpiąco 🙂

                      /

                      • Re: Nacięcie krocza….boli

                        ja nie czulam cięcia…moze w Twoim przypadku byl to błąd poloznej

                        • Re: Nacięcie krocza….boli

                          a może jej złośliwość….. Nie będę ukrywać- kilka razy parę pieronów rzuciłam w jej stronę…
                          hihihihi

                          /

                          • Re: Nacięcie krocza….boli

                            A mnie nic nie bolało szycie tez potem troszkę ciągnęło ale tez nie tak bardzo 🙂 aaaa i bez znieczulenia, jesli nacięcie boli to jest błąd w sztuce bo nie powinno

                            Kaśka i majowa Nadia

                            • Re: Nacięcie krocza….boli

                              Mnie niestety też baaaaaardzo bolało. Nastawiłam się, że nie będzie w ogóle więc nieźle sie rozczarowałam. Drugim razem na to już nie pozwolę. Czułam jak by robiono mi to “na żywca”. Moim zdaniem to był błąd położnej. Kolejny razem poproszę o znieczulenie.

                              Ninka
                              [Zobacz stronę]

                              • Re: Nacięcie krocza….boli

                                Ja dostałam znieczulenie miejscowe i nic nie czułam.

                                Anka i Julka (11.06.03)

                                • Re: Nacięcie krocza….boli

                                  właśnie tak samo ja się czułam- wyluzowana, jeśli można to tak nazwać przy potwornych skórczach 🙂
                                  a tu dodatkowy straszny ból- połozna stwierdziła, że dała znieczulenie- chyba tylko nie zdążyło zadziałać, albo…wcale go mi nie podała.
                                  do tej pory złoszczę się gdy o tym pomyślę

                                  /

                                  • Re: Nacięcie krocza….boli

                                    więc ja sądzę, że to musiało być rzeczywiście w złym momencie zrobione, bo ja czułam owszem takie dziwne rozdarcie, ale wcale to nie bolało, a może bolało, ale napewno mniej niż akuratny skurcz party… Szycie już bardzeij czułam, ale to tez nie byl jakiś tam bół tylko dziwne szarpanie – już bardziej zastrzyk znieczulający mne bolał niż samo szycie…

                                    Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Nacięcie krocza….boli

                                    Dodaj komentarz

                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo