Moj roczny synek ma ranki za uszami, ktore wciaz wracaja, ropieja. Wyczytalam w internecie ze to typowy pbjaw alergiczny (AZS), ale zastanawiam sie co teraz..? Wszelkie porady, sugestie mile widziane, jestem zupelnie zielona w temacie alergii, nigdy nikt w rodzinie nie mial. Do lekarza ide jutro, ale nie spodziewam sie cudow, mieszkam w Holandii i u nas lekarze takimi rzeczami sie specjalnie nie przejmuja, wiec spodziewam sie ze najwiecej wskoram jak sama podpowiem diagnoze i zaproponuje leczenie..
Z gory dziekuje za reakcje! i pozdrawiam
5 odpowiedzi na pytanie: "Naderwane uszy"
Moj mlody tak mial i wcale nie byla to alergia, tylko po prostu jego urok, musialam myc za uszkami czesciej, wycierac patyczkami do uszu i to wszystko:)
michal tak miewal ale juz z tego wyrosl i u nas to byl obiaw alergii na pokarmy
trzeba pilnowac zeby za uchem zawsze bylo sucho
natluszczac jak tylk ocos sie zaczyna dziac
a jak juz jest rana to niestety musza isc mocniejsze specyfiki
u nas bywaly i antybiotyki i sterydy
czasem juz tak sie spaprze ze nie ma rady
Typowe objawy AZSu są zupełnie inne.
Naderwane uszy najczęściej (ale nie zawsze) są oznaką skazy białkowej lub alergii na białko mleka krowiego, a czasem na inny składnik pokarmu.
Dzieki dziewczyny, lekarz stwierdzil ze to nie jest zadna alergia i ze wielu dzieciom sie tak robi w okolicach uszow. Zapisal masc z antybiotykiem FUCIDIN i powiedzial ze przejdzie po tygodniu stosowania 2x dziennie.
O kurcze! Mat tak ma od jakiegoś czasu i w życiu bym nie podejrzewała, że to może być łączone z jego alergią!
Znasz odpowiedź na pytanie: "Naderwane uszy"