Ciotki nie dostałam, a powinnam dotać 7.11 według wykresu temperatur wynika, że owulacja przesuneła mi się o prawie dwa tygodnie. Od 5.11 cały czas utrzymuje mi się wysoka temperatura 37-37.1 C. Zrobiłam test sikany 5.11 – negatywny, 11.11 negatywny no i ostatni wczoraj i wyszła leciutka, słabiutka linia, bolą mnie coraz bardziej piersi. Jutro robię test krwi i w piątek idę z wynikami do gina. W mojej głowie kotłują się najrozmaitsze myśli i uczucia od nadziei do strachu przed tym, żeby nie powtórzyła się historia sprzed kilku miesięcy. Tak bardzo chciałabym się cieszyć nawet tą nadzieją, że mogę być w ciąży, ale strach przed kolejnym pobytem w szpitalu jest większy.
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, może to pomoże. 🙂
9 odpowiedzi na pytanie: nadzieja i strach
Re: nadzieja i strach
Na pewno będzie dobrze, myśl pozytywnie. A robiłaś test?
Kasia.
Re: nadzieja i strach
tak robiłam, napisałam to powyżej, chyba zrozumiale 😉
3 testy sikane – dwa negatywne, wczoraj ostatni raz sikany pozytywny, ale ta różowa kreseczka bardzo słabiutka. Jutro robię test krwi. Dam znak jak będę mieć wyniki.
Re: nadzieja i strach
badanie krwi to swietny pomysl daje prawie 100% wynik podziel sie z nami radosna nowina jak odbierzesz wyniki!!!!!!!
zetta
Re: nadzieja i strach
mocno trzymam kciuki, daj koniecznie znak jak odbierzesz wynik bhcg, ale wszystko wskazuje że to…. ciiiiii żeby nie zapeszać. Coś podejrzanie duże to opóźnienie, no i ta różowa kreseczka….
Ale będzie dobrze!!!!!
Asia /ciągle starająca się/.
Re: nadzieja i strach
POWODZENIA NAPEWNO WSZYSTKO JEST OK. OZNAKIEM CIĄŻY SĄ WŁAŚNIE BOLĄCE PIERSI MNIE TAK BOLAŁY ŻE NIE MOGŁAM ICH DOTKNĄĆ. POZDRAWIAM
Re: nadzieja i strach
Wczoraj poczytałam trochę fachowej literatury (ksiażki dla ginekologów itp.), mojej koleżanki ojciec był ginekologiem. No i dowiedziałam się, że pierwsza faza cyklu może się przedłużyć nawet do miesiąca za to ta druga po owulacji zawsze trwa 14 dni, a potem dostaje się okres albo temperatura dalej jest wysoka i wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że to ciąża. Nie robiłam sobie wcześniej testów krwi, bo dzisiaj minął dopiero 16 dzień tej drugiej fazy cyklu. Z drugiej strony muszę jak najwcześniej wiedzieć o ciąży, bo lekarz powiedziałm mi, że da mi coś profilaktycznie na podtrzymanie. Jak na złość w pierwszy miesiąc starań odrazu coś jest nie tak, bo zawsze mam regularne okresy i książkowe wykresy. Ten zresztą też wygląda jak książkowy, tylko przesunięty o 10-12 dni.
Re: nadzieja i strach
To dlaczego lekarz nie dał Ci już teraz czegoś zapobiegawczo.
Ja staram sie o dzidzię i ze względu na moją budowę macicy będę miała ciążę zagrożoną, tak więć teraz w drugiej fazie cyklu łykam sobie duphaston – wiem kiedy dostanę okres /a nie jak ostatnio cykl 40 dniowy/ no i w razie jak zajdę w ciąże to ma ochronę.
Pozdrawiam
Asia /ciągle starająca się/.
Re: nadzieja i strach
nie daje mi wcześniej, bo za drugim razem jak się starałam to inny ginekolog, który mnie prowadził także przy ciąży, która była obumarła w 8 tygodniu, dał mi wcześniej duphaston i okazało się, że nie było zapłodnionego jajeczka a te dodatkowe hormony, które dostałam za wcześnie spowodowały, że powstało łóżysko a nie było w nim jajeczka. I do tego niepotrzebnie zrobili mi łyżeczkowanie. Teraz mam nowego lekarza. podobno fachowiec. Zobaczymy czy to prawda.
Re: nadzieja i strach
no to życzę powodzenia i trzymam kciuki. Najważniejsze że masz zaufanie do swojego lekarza.
Buźka
Asia /ciągle starająca się/.
Znasz odpowiedź na pytanie: nadzieja i strach