nadzieja, że tym razem się uda

Witam wszyskich !!!
Jestem tu po raz pierwszy i mam nadzieję, że znajdę w Was wiele oparcia i zrozumienia. Tak naprawdę to z nikim tak szczerze jeszcze nie rozmawiałam, na temat moich obaw co do ciąży ( mam ich wiele). Wynika to z faktu, iż 1,5 roku temu urodziłam synka w 36 tyg. ciąży. Jednak moja radość trwała dosłownie godzinę. Potem dowiedziałam się, że moja kruszynka jest bardzo chora i trafiła na OIOM. Lekarze stwierdzili wiele wad wrodzonych m. in. wada serca, zapalenie płuc, posocznica, krótkie kończyny, niewydolność krążenia i oddychania. Na drugi dzień zmarł. Nawet nie miałam możliwości go zobaczyć. Lekarze zlecili nam badania genetyczne, które ponoć wyszły dobrze, nie stwierdzono żadnych anomalii. Teraz już wiecie dlaczego się obawiam kolejnej próby. Co prawda od miesiąca myślę poważnie o ciąży, nawet moja lekarka zachęca żeby spróbować, jednak mam w sobie niepokój co będzie jak historia się powtórzy. Nie zniosłabym tego jeszcze raz. Najbardziej, obawiam się tych wszystkich badań USG, które w poprzedniej ciąży były ponoć znakomite, jak twierdzili lekarze. Sorry, że Was zanudzam, ale przyznam szczerze, że lepiej się poczułam jak wyrzuciłam to z siebie.

7 odpowiedzi na pytanie: nadzieja, że tym razem się uda

  1. Re: nadzieja, że tym razem się uda

    Witam i zycze by tym razem wszystko bylo dobrze:))

    • Re: nadzieja, że tym razem się uda

      Kochana, wcale nas nie zanudzasz! Rozumiem Twoje obawy, sama mam sporo, wlasciwie wszystkie mamy tu jakies klopoty, zmartwienia i wiele, wiele nadziei. Nie mam za soba takich przejsc, wiec moge tylko wyobrazac sobie przez co przeszlas, a z pewnoscia bylo to trudne….. Bardzo wspolczuje, bo ponoc strata dziecka to cos, czego nie mozna porownac do zadnej tragedii. Ale jestem pewna, ze kolejna ciaza, choc moze bedziesz ja bardzo przezywala i bedziesz sie denerwowala nieco ponad norme, bedzie dla Ciebie pewnego rodzaju “oczyszczeniem”. Mysle, ze powinnas zdecydowac sie na kolejne dziecko. To nie tylko pomoze zapomniec o przeszlosci – choc z pewnoscia nie jest tak, ze chcesz zapomniec o synku – ale tez sprawi, ze w Twoje zycie znow nabierze barw, a Ty sama staniesz sie bardziej radosnym, pelniejszym czlowiekiem. Czego bardzo goraco Ci zycze:)

      Sylvie

      • Re: nadzieja, że tym razem się uda

        Ja dopiero należę do starających się, a już mam obawy… Mogę jednak przytoczyć Ci historię mojej koleżanki. Była w dwa tygodnie przed terminem, gdy okazało się, że dzidziuś zmarł, z tą świadomością musiała go urodzić. Bardzo to przeżyła, ale po niecałym roku zdecydowała się na drugie dziecko, które dzisiaj ma już ponad roczek i jest źródłem radości dla swoich rodziców. Nie możesz z góry zakładać, że coś się nie uda. Życzę Ci więcej dobrej nadzei i wiary w dobrą przyszłość.

        • Re: nadzieja, że tym razem się uda

          Dziewczyny, jesteście naprawdę wspaniałe. Dodałyście mi tyle otuchy i nadzieji, że aż mi się łezka w oku zakręciła. Serdeczne dzięki, mam wrażenie że zostanę z wami na dłużej. Będę musiała mężusiowi podziękować, że wciągnął mnie w ten internet ( komputer i elektronika to jego hobby) a teraz pewnie po części i moje.

          • Re: nadzieja, że tym razem się uda

            Slonko kazda z nas ma obawy – zanim zajdzie w ciaze, podczas jej trwania a takze tuz po urodzeniu 🙁 Przeszlas bardzo ciezka probe jesli tak to mozna nazwac – doskonale rozumiem twoj lek. Jak kiedys powiedzial ktos madry najlepszym lekarstwem na strach i bol jest ponowna proba. Jesli naprawde chcecie miec kruszyne musicie sprobowac, ja moge cie zapewnic ze lekarze obejma cie szczegolna opieka nie tylko robiac usg ale i inne badania. Pamietaj ze masz nas i zawsze mozesz wyrzucic z siebie wszelkie obawy i zale chocby dlatego ze to pomoga zachowac rownowage szczegolnie w tych ciezkich chwilach. Bede mocno zaciskac kciuki zeby wszystko bylo ok 🙂 Trzymaj sie cieplutko i dbaj o siebie 🙂

            Melanie i marcowa kruszyneczka

            • Re: nadzieja, że tym razem się uda

              Witaj serdecznie
              Postanowiłam odpisać ta twojego posta, ponieważ przeżyłam podobną tragedie. Rzadko o tym pisze, bo bardzo ciezko mi to przychodzi i płaczę przed komputerem.
              Straciłam córeczke w tym roku. 29.01. zaniepokoiłam sie wieczorem, ponieważ przestałam czuć ruchy. W szpitalu usłyszałam,,przykro nam, serce dziecka nie bije, jak najszybciej musi je pani urodzić”. Nie chce opisywać tego co przeszłam. Nie potrafie. Poród trwał dwa dni. Dostałam moją córeczke na chwilke. Boże rece mi sie trzesa….
              Na wyniki badań czekaliśmy dwa tygodnie. Szczerze ci powiem, że chciałam usłyszeć cokolwiek, że miała wade, że coś było przyczyną, ze tak sie stało, bym jakoś mogła to zrozumieć, z drugiej strony wiedziałam, że nie znajdą nic. Moja dzidzia była zdrowa. Wody płodowe czyste, pepowina i łożysko w porządku, badania dziecka nie wykazały żadnych wad. DLACZEGO WIEC? Nie dowiem sie tego nigdy. To również był 36tydzień. Weronisia ważyla 3100 i miała 52cm.
              Od twojej tragedii minelo 1.5 roku i nadal sie boisz…..wiem, że nieważne jak wiele czasu minie, ten strach bedzie równie wielki…postanowiliśmy rozpocząć starania. Nie wiem co sie stanie i boje sie okropnie jednak mam nadzieje….
              Chciałabym ci opowiedzieć jeszcze jedna historie, która może podniesie cie troszke na duchu i doda wiary.. Mam znajomych, którzy zaraz po ślubie postanowili sie postarać o dzidzie. Ich synek urodził sie w 38tyg, martwy z licznymi wadami. Było to 10 lat temu. Przez rok robili badania genetyczne które nic nie wykazały. Dziś mają dwie zdrowe i naprawde cudowne córeczki.
              Z całego serduszka życzę ci, by sie udało. Nam obu. I by ten strach i obawy nie przyćmiły tej wielkiej radości i cudu jakim jest noszenie w sobie malutkiego czlowieka.
              Pozdrawiam cie ciepło i witaj w naszym gronie.

              GOSIA

              • Re: nadzieja, że tym razem się uda

                Takie przypadki nie zawsze się powtarzają, ale lekarz prowadzący który wie o wszystkim powinien w następnej ciąży skierować Cię na bardziej wnikliwe badania. Zresztą co ja piszę, Ty sama zapewne o tym wszystkim wiesz. Zobaczysz że się uda, mam nadzieję że urodzisz jak najszybciej zdrowego i różowego bobaska.

                Betsi

                Znasz odpowiedź na pytanie: nadzieja, że tym razem się uda

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general