Interesujący kawałek podesłał mi dziś mój małżonek:
[Zobacz stronę]
Nie ukrywam, że Ala jest szczęśliwą wpadką. Tym bardziej, że wcześniej przez kilka lat leczyłam się na PCO. Mam jednak koleżanki, które związały się z “współtwórcami” swoich wpadek, i wcale szczęśliwe nie są. Sytuacja kryzysowa, nie każdy się w niej sprawdza.
8 odpowiedzi na pytanie: Naga prawda z blogu
Re: Naga prawda z blogu
hihi Zu planowana i wyczekiwana, ale z drugim chyba wpadę bo po dobroci nic z tego nie wyjdzie 😉
Re: Naga prawda z blogu
hihi..tak jak u mnie..jak nie zaliczę wpadki to się nie zdecyduję
Re: Naga prawda z blogu
hehe mialam podobnie tez mi sie wydawalo ze druga moglaby byc wpadka bo jak tu sie swiadomie zdecydowac na wszystko od poczatku, kiedy juz tak wygodnie: dziecko gada i powie co chce, nie ma pieluch, nie trzeba brac milion rzeczy jak sie wychodzi bo jak bedzie glodne to sie cos kupi itd
no ale jakos sie zdecydowalam, nie narzekam chociaz czasami z mezem smielismy sie jak jeszcze w ciazy bylam “no i po co nam to i wszystko od poczatku”
a znasz takie powiedzonko “pierwsze z milosci drugie z rozsadku a trzecie z wpadki”
u mnie drugie jest z rozsadku mam nadzieje ze wpadku nie zalicze 🙂
pozdrawiam
Hanka
Dinna
Re: Naga prawda z blogu
Hehe, ja pewnie też.
Re: Naga prawda z blogu
hmmmm w tym wypadku nie mogę liczyć na rozsądek mojego małżonka, na miłość też go musiałam namawiać 😉
Re: Naga prawda z blogu
a ja z kolei licze na te trzecia wpadke 🙂 Ale nie teraz, tak za trzy lata na przyklad…
U nas Malgosia z wpadki, a Martynka planowana 🙂
Malgosia 2,5 & Martinka 6m
Re: Naga prawda z blogu
Nina nie do końca planowana, zmieniła nasze życie totalnie mimo że byliśmy już po ślubie więc dylematy typu czy się pobrać skoro dziecko w drodze nas nie dotyczyły. Chyba sobie poradzilismy – mamy kochane dziecko i jesteśmy szczęśliwi, chociaż kiedy oazało się że jestem w ciąży, pierwszym uczuciem był strach co będzie dalej, radość przyszła później. Drugie dziecko, mam nadzieję, będzie planowane.
Monika & Nina (2 lata )
Re: Naga prawda z blogu
Mój Mikołaj tez z wpadki, ale był “brany pod uwagę”
z drugim dziciaczkiem tez bardzo chiałabym wpaść, niestety mój mąż jest “za rozsądny”. A świadomie? nie wiem czy kiedykolwiek bedzie odpowiedni czan na drugie dziecko…
Znasz odpowiedź na pytanie: Naga prawda z blogu