Dziś po południu dawałam Oli zuoke w której były kawałki iemniaczka. Pod koniec jedzenia załknęła się jednym z nich i zaczeła wymiotowac…..plakała przy tym strasznie-wystraszyła sie… Nigdy jeszcze nie wymiotowała. Trudno było mi ja potem uspokoić. Do wieczora odbijało jej sie. Przed chwila zasnęła….i wydawało mi sie że ma goraczke.
Nie wiem teraz czy faktycznie załknęła sie tym cholernym ziemniakiem, czy łapie ją jakas infekcja :(((
Ciągle chodze i zaglądam na nia…boje sie, żeby nie zaczeła wymiotowac na snie :((((((((
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
2 odpowiedzi na pytanie: Najadłam sie strachu :(
Re: Najadłam sie strachu 🙁
U nas 2 dni temu podobnie bylo przy zupie ogorkowej – stawialam na kawalek ogorka (ktore zreszta Mati kocha szalenie). Bylo podobnie, tzn. takie cofniecie, cos w rodzaju wymiotow (ale nie bylo to takie typowe, lekko strawione i brzydko pachnace, wiec chyba nie prawdziwe wymioty). Potem jadl normalnie dalej…
A infekcjeniestety mamy – i to moze tez bylo cos z tym wspolnego….
Mateuszek (14.03.2003)
Re: Najadłam sie strachu 🙁
nam się zdarzyło podobnie…. ale nie aż tak bardzo się zachłysnął, z niego po tym zadławieniu wychlupało – tyle, że ja klepnęłam go wtedy w plecki bo mu z zadławienia brakło tchu. Płakał chwilę bo się wystraszył bardzo ale jedzenie dokończył po ok pół godzinie.
mam nadzieję, że z Olcią wszystko będzie dobrze i że to nie początek infekcji a tylko ta gorączka z emocji
pozdrawiam efik i Stefek 14.07.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Najadłam sie strachu :(