Najgorsi rodzice swiata!!

[Zobacz stronę]

Niektore zdjecia zapieraja dech!!! Masakra!! Choc niektore sa wesole ;-))

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Najgorsi rodzice swiata!!

  1. Zamieszczone przez tygryska
    mnie przerazilo zdjecie z lwica, to trzeba nie miec wyobrazni zeby dziecko sadzac obok dzikiego kota, mam nadzieje, ze to fotomontaz…

    To nie fotomontaż. Mój mąż ma takie zdjęcie, chyba z Tajlandii. To jest zdjęcie roboine w takim jakby zoo, gdzie te biedne zwierzęta są przejedzone, na łańcuchach i wszyscy którzy chcą robią sobie z nimi zdjęcie.
    Mnie to rówież przeraziło jaki z tym szkieletem i bestią – te zdjęcia też świadczą o ludzkiej głupocie te przerazone dzieci. okropność. Dzieciaki boją sie usiąść na kolanach Mikołaja i cyknąć sobie fotki a co dopiero takie obrzydlistwo.

    • Zamieszczone przez majowamama
      tytuł mooooooocno przesadzony
      zdjęcie opalonej dziewczynki, to z węzem i tygrysem moze i budzące grozę, ale na mój gust one wszystkie były po prostu pozowane

      zdecydowana większośc mnie rozśmieszyła

      moje dziecko miało takie plecki w tym sezonie, a baaaardzo daleko nam do miana najgorszych rodziców świata 🙂

      Co rozumiesz przez słowo pozowane?
      Oczywiście stojąc przed pomnikiem, kościotrupem itp każdy pozuje natomiast dzieci z tymże kościotrupem i tygrysem również stoją/siedzą i pozują tylko, ze to nie jest fotomontaż a przerażenie w oczach robi swoje.

      • Zamieszczone przez agat79
        Ja tytulu nie wymyslalam jakby co ;-))) Tylko zacytowalam :-))

        Ja uważam, że istnieją tacy rodzice/ opiekunowie, mający wielki ubaw z bezradności swych maluszków i wykorzystują ich zalezność.

        • Zamieszczone przez majowamama
          Mniej więcej tyle, że mam w swoim albumie masę tego typu zdjeć i słowo daję, że moim dzieciom nigdy żadna krzywda się nie działa 🙂
          A owe przerażenie może być świetnie uchwyconym momentem. Nie wiesz przecież, czy dzieci 5 minut wczesniej nie śmiały się do tych strachów, nie znasz powodu ich płaczu. Wyciągasz tylko takie wnioski, jakie autor chciał, żebyś wyciągnęła. Trochę więcej luzu 🙂

          JAKOŚ TRUDNO MI JEST W TO UWIERZYĆ

          • Zamieszczone przez kroolik
            JAKOŚ TRUDNO MI JEST W TO UWIERZYĆ

            nie twierdzę, ze wszyscy rodzice z tych zdjęć błyskają inteligencją, ale daleka byłabym od robienia z nich potworów.
            To tylko zdjęcia. Bez kontekstu, bez znajomości osób/sytuacji można wyciągnąć różne wnioski. Fotografia rzadko mówi prawdę.

            • Niby zgadzam się z Tobą marchewkoawa(i majowamaja),może za mocne słowo najgorsi rodzice, ale ja osobiście nie chciałabym nawet jeśli przez ułamek sekundy moje dziecko było przerażone, szafować zdjęciem uwieczniającym ten strach.

              No ale prawdą jest, że ze zdjęcia trudno oceniać rodziców.
              Mnie się podobało zdjęcie z tą trójka dzieci na smyczy:) Ja po ostatnim weekendzie myślę o klatce dla trzech tygrysiątek:)
              Obiecuję, wkleję zdjęcia, jak ich złapię i zamknę:)

              • Zamieszczone przez majowamama

                Mam też drastyczny film, jak moje dziecko spada z huśtawki. Tu byś się pewnie mocno nakręciła negatywnie, a wypadek nastąpił pod ścisłym nadzorem trojga dorosłych (ja, filmująca, jak moje roczne dziecko się huśta, bo to była jej premiera, tatuś bujający huśtawkę i asystujący duży syn). Film

                A mylisz się, tu bym się nie nakręciła.

                Natomiast z tarantulą tak.

                Ja nie lubię takich zdjęć. Daleka jestem od oceniania rodziców, któzy robią takie zdjęcia.
                No a powiedz mi, czy nie widzisz też nic złego, jeśli rodzic usadza dziecko, pomimo że dziecko panicznie się boi, aby uwiecznić jego emocje?
                (Nie piszę o tych zdjęciach, co link jest do nich, bo rzeczywiście nie wiemy jak tam było, ale załóżmy hipotetycznie, że fotograf celowo i z rozmysłem ustawia dziecko prz np drapieżniku)

                • Zamieszczone przez majowamama
                  __
                  Wydaje mi się, ze wychodzimy z zupełnie innego punktu widzenia. Ty doszukujesz się na siłę krzywdy dzieci, ja widze fotografię, jako uwiecznienie co ciekawszych momentów w życiu.
                  Idąc Twoim tokiem rozumowania każdy z nas posiadający w albumie rodzinnym zdjęcie kąpiącego się bobaska może być pedofilem. A i owszem może, ale jak wielu ich jest wśród nas?

                  Absolutnie nie doszukuję się krzywdy dzieci, przecież jasno napisałam, że nic nie wiem o tych robiących zdjęcie.
                  Podałam tylko hipotetyczną sytuacją, która ma na pewno miejsce, którą mi się nasunęła oglądając zdjęcia, ale nie piszę konkretnie o tych zdjęciach..
                  Wiele osób lubi mocno wrażenia i domyślam się, że robi zdjęcia kosztem dzieci.
                  (nie piszę o tych z linku, bo o nich nie wiem. Dwa razy zaznaczam to, aby nie było nieporozumień).

                  Przykład kąpiącego się bobaska zupełnie nie skomentuję, bo nie widzę punktu odniesienia.

                  • Ja patrzę na te zdjęcia z przymróżeniem oka… ale jedno zdjęcie mnie zaszkowało…. a mianowicie z chłopczykiem na rękach orka… ten dzieć jest przerażony… i w tym przypadku dzieje się mu krzywda…. zdjęcie z lwem czy wężem nie robia na mnie wrażenia.
                    Dziecko z puszką czy butelką po alkoholu to zjęcie pozowane… dziewczynka z papierosem… ten papieros się nie pali… gdyby się palił to byłoby dla mnie karygodne.

                    Mój brat jako 6 miesięczy dzieć ma zdjecie na bagażniku samochodu… uważam rewelka a też ktoś mógłby się oburzyć.

                    Spalone plecki dziewczynki są koszmarne ale nie znamy genezy tak naprawdę. Moja Baśka biała, więc smaruję ją 60tką ale nie mam pewności czy jak pójdzie latem na spacer z dziadkiem czy nawet tatą czy ktoś nie przegapi faktu, że ją należy posmarować. To zdjęcie na pewno utkwi mi w pamięci i może dzięki niemu będę jeszcze bardziej czujna jeśli chodzi o zabezpieczanie dziecka przed słońcem.

                    • no to ja mam troche blisko do majowejmamy, ale tez rozumiem ule. nigdy nie wsadzilabym marcie papierosa w usta jedynie po to, zeby cyknac fotke, czy tez butelke z piwem, albo mlekiem w butelce po piwie jedynie dla pamiatki. ale. gybym byla w podobnej sytuacji, jaka opisala majowa, dziecko chce mleka i jedyna butelka jaka jest, to po piwie, pewnie, zebym do niej mleko wlala i smoczek naciagnela (zakladam, ze dziecko byloby butelkowe) pewnie tez uwiecznilabym chwile, bo napewno bylaby “niecodzienna”
                      niesadzalabym dziecka kolo tygrysa, chocby nie wiem jak byl upasiony, bo i tak bym chlopu niedowierzala. dziki zwierz, to dziki zwierz i tyle. ogromny pajak ptasznik na reku dziecka robi wrazenie, ale jest z reguly niegrozny, nie widze problemu, pod warunkiem, ze dziecko tez problemu nie widzi i samo zglasza chec potrzymania pajaka. marta ma fote z 10cm jakims robalem patyczakopodobnym z imprezy choinkowej w zoo. na twarzy maluje sie jej obawa pomieszana z ciekawoscia.
                      nie podobaja mi sie fotki dzieci z kosciotrupem i jeszcze tam inna przerazajaca postacia. dzieciaki widac pozadnie wystraszone. raczej rauma na cale zycie to nie jest, ale i tez nie jest to przyjemne doswiadczenie. tylko po to zeby miec fotke, to za malo, zeby serwowac stres dziecku.

                      i juz znikac musze, moze potem uda napisac mi sie wiecej. generalnie zgadzam sie, ze duzo zalezy tutaj od kontekstu i calej sytuacji.

                      • Zamieszczone przez paszulka
                        Ja patrzę na te zdjęcia z przymróżeniem oka… ale jedno zdjęcie mnie zaszkowało…. a mianowicie z chłopczykiem na rękach orka… ten dzieć jest przerażony… i w tym przypadku dzieje się mu krzywda…..
                        Spalone plecki dziewczynki są koszmarne ale nie znamy genezy tak naprawdę. Moja Baśka biała, więc smaruję ją 60tką ale nie mam pewności czy jak pójdzie latem na spacer z dziadkiem czy nawet tatą czy ktoś nie przegapi faktu, że ją należy posmarować. To zdjęcie na pewno utkwi mi w pamięci i może dzięki niemu będę jeszcze bardziej czujna jeśli chodzi o zabezpieczanie dziecka przed słońcem.

                        dokladnie to samo pomyslalam o tych spalonych pleckach

                        • To ja wkleję Wam tutaj na trochę zdjęcie, które potem wywalę, bo nie zostawiam zdjęć dziecka na stałe na forum.

                          Opisze Wam sytuację.
                          Byliśmy na działce, gdzie odwiedziali nas znajomi to było w środku lasu, więc z wywożeniem śmieci był problem. No i butelki po piwie stawialiśmy na tarasie lub koło, aby potem je wyrzucić do właściwych pojemników…. no i po dwóch tygodniach się uzbierało…. nie mogłam się oprzeć, żeby nie zrobić zdjęcia….
                          Może należę do najgorszych rodziców świata…. ja wiem, że nie… potem butelki przenieśliśmy w inne miejsce…

                          • Zamieszczone przez paszulka
                            To ja wkleję Wam tutaj na trochę zdjęcie, które potem wywalę, bo nie zostawiam zdjęć dziecka na stałe na forum.

                            Opisze Wam sytuację.
                            Byliśmy na działce, gdzie odwiedziali nas znajomi to było w środku lasu, więc z wywożeniem śmieci był problem. No i butelki po piwie stawialiśmy na tarasie lub koło, aby potem je wyrzucić do właściwych pojemników…. no i po dwóch tygodniach się uzbierało…. nie mogłam się oprzeć, żeby nie zrobić zdjęcia….
                            Może należę do najgorszych rodziców świata…. ja wiem, że nie… potem butelki przenieśliśmy w inne miejsce…

                            pewnie jej piwko smakowało 😀

                            • Zamieszczone przez paszulka

                              Może należę do najgorszych rodziców świata…. ja wiem, że nie… potem butelki przenieśliśmy w inne miejsce…

                              Piwko smaczne chociaż jest – miała byś widzieć moją minę jak się moje młode do składowiska po weselnej dorwało kiedy ja jeszcze w betach leżałam po imprezie 😀

                              • Zamieszczone przez aga0411
                                pewnie jej piwko smakowało 😀

                                Całe szczęście butelka pusta była. Skubana tutaj miała 8-10 miesięcy… nie pamiętam… i zaraz potem dorwała kapsel i zaczęła nakładać na butelke w miejscu gdzie być powinien!!

                                Zamieszczone przez ania_st
                                Piwko smaczne chociaż jest – miała byś widzieć moją minę jak się moje młode do składowiska po weselnej dorwało kiedy ja jeszcze w betach leżałam po imprezie 😀

                                Tia… to tak jest, że w pierwszej chwili wybuch śmiechu a potem 😉

                                • Normalnie boję się iść do domu, bo nie wiem co mnie tu zastanie jak zglądnę wieczorem!! A ja chciałam pokazać, że te zdjęcia nie koniecznie są świadectwem złego rodzicielstwa…
                                  Zdjęcia z lwem, pająkiem czy wężem są dla mnie ok, ale ja raczej wolałabym być z dzieckiem na takim zdjeciu…. w ramach asekuracji a swoją drogą marzenie… znaleźć się tak blisko np lwa…:)

                                  • Zamieszczone przez tora
                                    no to ja mam troche blisko do majowejmamy, ale tez rozumiem ule. nigdy nie wsadzilabym marcie papierosa w usta jedynie po to, zeby cyknac fotke, czy tez butelke z piwem, albo mlekiem w butelce po piwie jedynie dla pamiatki. ale. gybym byla w podobnej sytuacji, jaka opisala majowa, dziecko chce mleka i jedyna butelka jaka jest, to po piwie, pewnie, zebym do niej mleko wlala i smoczek naciagnela (zakladam, ze dziecko byloby butelkowe) pewnie tez uwiecznilabym chwile, bo napewno bylaby “niecodzienna”
                                    niesadzalabym dziecka kolo tygrysa, chocby nie wiem jak byl upasiony, bo i tak bym chlopu niedowierzala. dziki zwierz, to dziki zwierz i tyle. ogromny pajak ptasznik na reku dziecka robi wrazenie, ale jest z reguly niegrozny, nie widze problemu, pod warunkiem, ze dziecko tez problemu nie widzi i samo zglasza chec potrzymania pajaka. marta ma fote z 10cm jakims robalem patyczakopodobnym z imprezy choinkowej w zoo. na twarzy maluje sie jej obawa pomieszana z ciekawoscia.
                                    nie podobaja mi sie fotki dzieci z kosciotrupem i jeszcze tam inna przerazajaca postacia. dzieciaki widac pozadnie wystraszone. raczej rauma na cale zycie to nie jest, ale i tez nie jest to przyjemne doswiadczenie. tylko po to zeby miec fotke, to za malo, zeby serwowac stres dziecku.

                                    i juz znikac musze, moze potem uda napisac mi sie wiecej. generalnie zgadzam sie, ze duzo zalezy tutaj od kontekstu i calej sytuacji.

                                    Tora dokładnie o to mi chodzi, toczka w toczkę.:)

                                    A z pustą butelką piwa mamy i my zdjęcia Konrada.

                                    Co do pająka…
                                    Mój sceptycyzm między innymi jest, po przeczytaniu o śmierci młodego człowieka, który położył sobie pająka na twarzy, no i ktoś mu zrobił zdjęcie(chciał wkleić bodajże na naszej klasie).
                                    Pająk się wystraszył lampy i ukąsił go, w okolicach oka.
                                    Umarł.
                                    No ale, żeby nie było dyskusji, wiem że nie każdy pająk na człowieku znaczy śmierć, a zwłaszcza zdjęcie.
                                    Ja jestem z tych, co ostrożności nigdy za wiele.

                                    • Zamieszczone przez majowamama

                                      Uśmiechnięte dziecko na zdjęciu, to nie jest wielka filozofia

                                      wyrwałam sobie troche z kontekstu

                                      w zeszlym roku nie rozstrzygnieto konkursu na fotografie dziecieca i to chyba nawet drugi rok z rzedu. nie bylo ani jednego usmiechnietego dziecka na zdjeciach. same wielkie oczy, wydete usteczka, bliskie portety i smuteki nostalgia – wszystkie na jedno kopyto.

                                      nie mam usmiechnietej szczerze wiktorii na zdjeciu od dobrego roku – albo i poltora – nie udaje mi sie zrobic dobrego – wszedzie zaczyna pozowac i dupa.

                                      oczywiscie mozna wnikac w jakim wieku ma byc to usmiechniete dziecko 😀

                                      • Zamieszczone przez ulaluki

                                        No a powiedz mi, czy nie widzisz też nic złego, jeśli rodzic usadza dziecko, pomimo że dziecko panicznie się boi, aby uwiecznić jego emocje?

                                        Co innego jest celowo narażać dziecko na stres, a co innego zrobić “przypadkiem” zdjęcie, gdzie dziecko się bawi i np. czegoś się przestraszy/ rozpłacze/ dorwie się do butelek po piwie czy papierosów.

                                        Myślę, że warto by było rozróżnić te sytuacje, a nie wpakować wszystko do jednego worka i stwierdzić, że wszystkie głupie/śmieszne/niebezpieczne zdjęcia zostały zrobione bo akurat tamci rodzice są “najgorsi na świecie” 🙂 (pomijam fakt, że bezmyślnych nie brakuje, ale to nie powód, zeby wszystkich tą samą miara mierzyć)

                                        • Zamieszczone przez marchewkowa
                                          Co innego jest celowo narażać dziecko na stres, a co innego zrobić “przypadkiem” zdjęcie, gdzie dziecko się bawi i np. czegoś się przestraszy/ rozpłacze/ dorwie się do butelek po piwie czy papierosów.

                                          Myślę, że warto by było rozróżnić te sytuacje, a nie wpakować wszystko do jednego worka i stwierdzić, że wszystkie głupie/śmieszne/niebezpieczne zdjęcia zostały zrobione bo akurat tamci rodzice są “najgorsi na świecie” 🙂 (pomijam fakt, że bezmyślnych nie brakuje, ale to nie powód, zeby wszystkich tą samą miara mierzyć)

                                          No to chyba wszystkie dochodzimy do tych samych wniosków:)
                                          Nigdy bym się nie podjęła oceny rodziców, po fotkach.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Najgorsi rodzice swiata!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general