Dziewczyny,
Chciałam się zorientować czy spotykały Was tego typu przygody…..wczorszy wieczór i kawałek nocy przesiedziałam z Kubkiem w szpitalu. Synek 2 razy dostawal wczoraj ostrych ataków bólu brzuszka. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam u mojego dziecka: straszliwy płacz, podkurczone nóżki i krzyk, że “boli”. Kubek płakał ponad godzinę….po 3 godz.spokoju znowu to samo. Pojechaliśmy do szpitalu i po 5 godz. chodzenia od pokoju do pokoju, czekania na lekarzy itp itd okazało się, że usg nie wykazało nieprawidłowości. Wyrostek-nie, kamienie-nie, nerki, wątroba itd – w absolutnym porządku. Jedyną rzeczą, która mnie zaniepokoiła to powiększone węzły chłonne po prawej stronie jamy brzusznej – około14mm. Lekarza to jednak nie zaniepokoiło – tzn po tym jak poinformowałam że Kuba był lekko przeziębiony tydzien temu stwierdził że wszystko OK z tymi węzłami…..
Na koniec chirurg stwierdził że możliwe iż były to typowo kolkowe bóle brzuszku (fakt, że mały często wstrzymuje kupki…).
No i teraz mam do was pytanko: czy zdarzały się u Waszych dzieciaczków typowo kolkowe bóle brzucha w tym wieku??! Czy miewaliście takie historie z nagłymi napadami bólu bez innych obajwów typu biegunka, wymioty itp??? Jestem tym wszystkich trochę przejęta bo to nie był taki sobie lekki ból brzucha…..te węzły też mnie martwią!! Co to u licha może być?? Noc była już spokojna i dzisiaj od rana zero problemów, ale cały czas boję się, że znowu się powtórzy….
Pozdrowionka,
8 odpowiedzi na pytanie: napady bólu brzucha
Re: napady bólu brzucha
kurczę… A nie zjadł czegoś, co mogło Mu zaszkodzić? Jakieś owoce? Lody? Coś nieświeżego?
U Baśki takimi bólami zaczęła się ostatnia jelitówka 🙁 co prawda już bez gorączki, ale z dużymi bólami.
Mam nadzieję,że u Was wszystjko już ok?
Re: napady bólu brzucha
Własnie nic dziwnego nie jadł… No może poza ogórkiem małosolnym (ale bez skórki i babcinej roboty + były Ok bo wszyscy jedliśmy). Fakt, że podczas tego płaczu z powodu brzuszka kilka razy solidnie mu się odbiło….tylko ja się zastanawiam czy jeśli to niestrawność to odbyło by się wszystko bez jakiejś biegunki / wymiotów??!? Martwi mnie to że to się działo z takim przerwami – najpierw godzina wielkiego bólu potem 3 godz. spokoju i znowu kolejny atak histerii
Sama już nie wiem….od rana jest OK. Dzwonię co chwila do babci i słyszę, że dziecko w świetnej formie..
Re: napady bólu brzucha
Bo ja iwem, może rzeczywiście taka niestrawność objawiająca się “tylko” bólami?
Czytałam jeszcze,że przy tych cholernych mega upałach żołądki mogą fiksowac, zwłaszcza dzieciom.
Re: napady bólu brzucha
Moja Ada ostatnio co jakiś czas, szczególnie jak biegnie albo szybko idzie, łapie się za brzuszek pod żebrami i mówi że ją boli i żeby ją ponieść, nie wiem co to, poza tym nic jej nie dolega,może to faktycznie kolka, sama tez miałam tak jak byłam mała i się zbiegałam…
A i Ada. ps.friko.pl
Re: napady bólu brzucha
to moze byc to o czym mowil lekarz, ja do tej pory mam takie bole
pomoc przyniesie: espumisan czy cos innego z simetikonem a takze debridat – ten ostatni na recepte
Dzięki
Teraz jak już wiem, że nawet niektórzy dorośli miewają kolki jestem trochę spokojniejsza…Dzięki!
Trochę się martwie tym powiększonym węzłem chłonnym z brzuszku! Muszę chyba jeszcze o tym pogadac jakimś lekarzem bo świra dostanę…
,
Re: napady bólu brzucha
Aniu, jako dziecko cierpialam na kolkowe bole brzucha, podobno zaczelo sie dosc wczesnie, mialam jakies trzy lata, trwalo bardzo dlugo, pamietam ataki, ktore miewalam juz jako nastolatka. Bolalo bardzo, do teraz pamietam ten bol, odretwiajacy i wlasciwie nie do zwalczenia. Potrafilo bolec nawet dwie, trzy godziny. Pogotowie wzywane wiele razy, wielokrotne wizyty u lekarzy panstwowych i prywatnych i zadnych efektow. Ulge przynosily cieple oklady na brzuch, pozycja z podkurczonymi nogami, pozniej lekarz przepisal mi no-spa.
Przeszlo z wiekiem.
Moze to to samo?
Re: napady bólu brzucha
Dzięki za posta!!! Cieszę się, ze napisałaś o swoich kolkowych “przejściach”. Jestem zdecydowanie spokojniejsza po przeczytaniu Twojego posta. Ja też mam nadzieję, że to było własnie TO.
Wiesz, Kubek był potwornie kolkowy przez pierwsze 3 miesiące swojego zycia… No ale to raczej częsta dolegliwość u noworodków. O kolce u starszych dzieci nie słyszałam i dlatego w pierwszej chwili w ogóle nie brałam tego pod uwagę!
Myślę, że duzy wpływ na to wszystko ma fakt, że synek od ponad miesiąca sfiksował z kupkami…..strasznie wstrzymuje i nie daje się posadzić na nocik/kibelek. Tego dnia kiedy go złapały bóle brzuszka drugi dzień sie nie załatwiał – byc może to właśnie spowodowało ten atak kolki??!! Ta to sobie tłumaczę…..
Dzięki i pozdrowionka,
Znasz odpowiedź na pytanie: napady bólu brzucha