Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
napisali tekst o mnie bez mojego udzialu
fascynujace – kilka szczegolow dodac i bedzie moje zycie do jakis 3 lat temu – kiedy sie odcielam. Tylko moja matka nadal zyje. i nadal probuje roznych sztuk.
nie jestem sama 🙁
13 odpowiedzi na pytanie: napisali tekst o mnie bez mojego udzialu
Magda- gorąco polecam Alice Miller!!! ” Bunt ciała”- zacznij od tego.
Potem może ” Dramat udanego dziecka”.
POCZYTAJ koniecznie! w ogóle powinna to być dla nas matek obowiązkowa lektura!
czytam też komentarze…jenyyyy:((((
No, nie jesteś.
To wszystko jednak nieważne.
Bardzo boję się natomiast tego, że sama mając “dziwne” dzieciństwo i młodość, będę kaleczyła moje kochane córeczki. Miotam się pomiędzy maksymalnym poświęcaniem im czasu a czasem dla siebie, pomiędzy moją ogromną miłościa a konsekwencją w postępowaniu.
Czytałam sporo. M.in. to, co polecała ahimsa. Jednak lektura swoje, a życie swoje. 🙁
Nie przypuszczałam, że jest nas tak dużo.
przeczytałam artykuł i doznałam szoku, jak można być taką matką? ! dla swojego dziecka 🙁
Mimo wszystko mamy ten plus, ze jestesmy bogatsze o pewna wiedze na temat i zdajemy sobie sprawe z problemu. Ja niestety tez z tych obciazonych, choc moze nie az tak, jak zostalo to opisane w artykule…Ale bujam sie z tym i wplyw ma to na mnie do dzis 🙁 Na szczescie mam madrego meza, choc ten tez dziecinstwa latwego nie mial…
przeczytalam i bardzo rozumiem ta osobe, ja tez tak bylam wychowywana, nie tak harcorowo, ale za to przez obydwoje rodzicow. Naszczescie mam bardzo silny charakter i dalam rade szybko sie odciac, nawet mieszkajac z nimi pod jednym dachem, a jak poznalam mojego m ktory spowodowal ze wkoncu czuje sie wartosciowa osoba, to juz jest dobrze.
a wiesz Magda, że czytając ten artykuł wczoraj czy przedwczoraj
pomyślałam właśnie o Tobie…
Też tak na początku pomyślałam.
A później, że taka osoba musi się leczyć, albo przejsć jakoś terpaię.(tylko pewnie nie będzie chcieć). Piszę o matce.
Musi być albo bardzo nieszczęśliwa tak postępując, albo mieć toksyczny charakter.
Tak czy siak normalne to zachowanie nie jest.
… już kiedyś pisałam wątek, laski jedne współczuły, inne mnie prawie linczowały…. od 4 lat nie rozmawiałam z moją matką, dobrze mi z tym, od trzech tygodni leży w szpitalu, dwa dni temu dowiedziałam się że ma raka piersi…. szczerze, jest mi to obojętne…. przyjaciółka zapytała czy będę płakać jak przyjdzie na nią ostateczne, odpowiedziałam, że pewnie tak, ale nie bardzo wiem czy z żalu czy z ulgi…..
….
Basiu 🙁 jak to człowiek nie wie co kto w życiu przeszedł 🙁 współczuję…..
mocny tekst
i wokół nas zdarzają się takie osoby, które na własnej skórze doświadczyły lub doświadczają podobnego..
Znasz odpowiedź na pytanie: napisali tekst o mnie bez mojego udzialu