No i się porobiło…
Miniś od tygodnia pokasływał i smarkał, więc leczyłam go syropkiem i kropelkami do nosa, bo nie gorączkował. Miałam co prawda zapisany przez lekarza antybiotyk, ale go nie podałam (pisałam o swoich dylematach na forum). Po tygodniu wszytsko wróciło do normy, aż tu nagle dostał gorączki, niewysokiej 38 stopni, ale jednak.
Popędziliśmy z juniorem do znajomego pediatry, ten niewiele sięzastanawiając, zapisał antybiotyk w zastrzykach, bo mały miał paskudne zapalenie gardła. Podaliśmy dziecku 6 zastrzyków i skończyło się wysypką (mały uczulił się na ten lek). Znowu do lekarza i tym razem (było to wczoraj) dostaliśmy zapisany antybiotyk doustnie.
Z jednej strony źle, bo znowu antybyk, ale z drugiej lepiej że doustnie, bo serce mi krwawiło, jak mały przy zastrzyku płakał.
No i tak sobie myśle, czy nie popełniłam głupoty, nie podając od razu antybiotyku, bo może skończyłoby się na łykaniu mikstury, a tak biedne dziecko musialo się nacierpieć. Ale z drugiej….. nie jestem zwolenniczką faszerowania lekami z byle powodu.
Kurczę, już sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam, a może matka ze mnie jakaś niemrawa.
Czy lakcid podaje się przed czy po podaniu antybiotyku? Lekarz mówił, a ja nie słuchałam dokładnie.
P. S. dziecko broi wspaniale, je równie dobrze i moim zdaniem jest zdrowe. Ale nie jestem lekarzem…
Tyle moich rozterek, mam nadzieję że na roczek dziecię będzie zdrow, coby miało siły zdmuchnąć świeczkę z tortu.
pozdrawiamy
Gonia + Mimiś 21.01.03r.
5 odpowiedzi na pytanie: Narobiłam głupot? Może nie?
Re: Narobiłam głupot? Może nie?
odpowiem z braku czaus tylko na pytanie o lakcid….
my wolimy lakcidofil – bo kubę lakcid uczulał… Ale kazde dziecko jest inne
przerw między antybiotykiem i ochroną musi być minimum godzinę – ponieważ inaczej antybiotyk zabija zdrowe bakterie…. A już czy przed czy po antybiotyku – obojętne – tylko najlepiej przy posiłku:-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: Narobiłam głupot? Może nie?
🙂 mój lekarz pediatra też jest daleki od podawania od razu antybiotyku, choć jeżeli po pierwszej wizycie jest źle to od razu wali antybiotyk.
A jeżeli Miniś broi i wcale nie widać aby był chory, to znaczy że ma silny organizm i walczy z infekcją.
Tak na marginesie Zuzia przy gorączce trzydiowej miała prawie 39 stopni i też broiła, a nawet powiedziałabym że jeszcze bardziej :))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Narobiłam głupot? Może nie?
Tak sobie myślę, że nie ma co sie nad tym głowić. Jedne dziewczyny napiszą, że pewnie powinnas podać, skoro tak zalecił specjalista, inne, że absolutnie, bo antybiotyk jest feee. I dalej nie bedziesz wiedziała, a tylko sie będziesz zadręczać. Ja osobiście sądzę, że antybiotyk z byle powodu to rzeczywiście bezsens, ale może lekarz ten powód widział, nie wiem. antybiotyk raz na długi czas nie zaszkodzi, jeśli mimiś choruje rzadko na pewno nie poczyniłoby to szkód w organizmie, a pomogło. najważniejsze, że teraz wraca do zdrowia i tylko o tym myśl. jeśli nie jesteś pewna czy dany specjalista ma rację może skonsultuj się z innym. całuski dla was
ada77 i miki – 20 maj 2003
Re: Narobiłam głupot? Może nie?
No właśnie, w końcu dzieciaka oglądało dwóch lekarzy i każdy z nich zdecydował o podaniu antybiotyku.
Najważniejsze, że mały ma apetyt i ogólnie czuje się ok.
Antybiotyk dostaje pierwszy raz w swoim prawie rocznym życiu, więc myślę, że jednak więcej pomoże niż zaszkodzi.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Gonia + Mimiś 21.01.03r.
Re: Narobiłam głupot? Może nie?
Podawaj teżoslonke do antybiotyku jeszcze pare dni po skonczonej kuracji, zeby odbudowac flare bakteryjna.
Mysle, ze bardzo dobrze zrobilas, ze nie podalas od razu antybiotyku.Ja tez tak robie. Najpierw sprawdzam,czy pomogą leki łagodniejsze.
Pozdrowionka.
shell i Martusia(27.05.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Narobiłam głupot? Może nie?