Poradźcie coś, bo ja jestem laikiem w tej kwestii a moje dzieciaki po 2 “wypadach” w Święta na wypożyczonym sprzęcie są zachwycone 🙂 Dominik 6 lat po kilku godzinach na stoku jeździ sam, Natalka 3,5 roku też “rokuje” dobrze ale szybciej się znudziła 😉
Jaki sprzęt im kupić do nauki, bo chyba na pierwszym miejscu muszę kierować się niestety ceną (może wiecie gdzie jest coś taniego, fajne raty albo wyprzedaże)? Jak używany to na allegro czy w komisie i na co patrzeć?
Nie znam się kompletnie, trochę poczytałam o nartach ale jakie buty? Ile zapięć, czy można na wyrost i ile itd….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Narty
EwkaM, a nie możesz jechac za tydzień- wypiłybysmy grzańca 😉
moja Nina w tym roku zaliczyła debiut na nartach
wykupiliśmy jej godzinę z insruktorem bo od nas nie była w stanie załapać nawet pługa, pomimo że oboje jeździmy 😉
po godzinie śmigała z instruktorem z całkiem sporej góry
następnego dnia sama z jeszcze wyższej
czwartego dnia jeżdżenia była z nami na wyciągach na Kopie w Karpaczu, naprawdę mieliśmy szczęki na ziemi jak patrzyliśmy jak sobie radzi
pamietam, zazdraszczam;)
eF identycznie jak Nina vieszaka, tyle że miał lat 3 i ciał na krechę taki stok, ze mi było słabo.
nie mogę:(
ferie mi się zaczynają od 30 (sobota)
i w sobote już jedziemy
ale w Stramie tez biora 60zl za godzine, czyli gdzie tu taniej?
jak jeszcze trzeba wjazdy wykupic, to raczej drozej wychodzi
ooo to moze Cie zobacze 😀
na stoku szukaj blisko ziemi
Na Szymaszkowej 2 lata temu brali 70zl za godzine – teraz nie wiem ile.
My placilismy za 3h 150zl, umawialismy sie na dogodną nam godzinę, dziewczyny miały zapewnioną wciąż tą samą instruktorkę, którą bardzo polubiły. To było dla nas ważne. No i jak chcielismy jechać do Białki, to ona jechała z nami.
Pamiętam, ze 2 lata temu na Szymaszkowej trafilismy do P. Andrzeja, byl fajny, Nati go zaakceptowala, ale musielismy dostosować się godzinowo do niego. Czyli jednego dnia na 10:00, nastepnego na 17:00 itp.
Teraz ustalilismy sami godziny: 11-14, bo tak nam najbardziej pasowało.
A my chyba od takiej szkółki w mieście zaczniemy 😉 Z tego, co wiem są takie w Wawie (właśnie jestem na etapie orientowania się w sytuacji).
Blisko domu i – jeśli okaże się niewypałem – to nie będziemy wyjazdu żałować 😉
to sie miniemy
my 30 wyjezdzamy z Zakopca
ale to nic- czas pomyśleć o wizycie w Warszawie
a widzisz – my juz mamy Pana Wojtka (nim Dawcio byl zachwycony w zeszlym roku) zarezerwowanego dla Dawida na caly tydzien w okolicach godz. 11-stej 😀
faktycznie nigdzie indziej z nami nie pojedzie, ale jak na nasze poczatki to i sam kompleks pod Nosalem wystarczy 🙂
p.s.
i tez jak sie bierze wiecej godzin to jest cos taniej, albo 7-ma godz. gratis, albo mozna kupic kask za 60zl 🙂
p.s.2
zeby nie bylo – nie reklamuje stramy 😉
o to to
są są,
na szczęśliwicach ostatnio maaasa,
jeździmy tam od września,
początkowo był tylko jeden klub,
teraz otworzyły się 3-4 inne szkoły,
ceny różne ale lekcja indywidualna coś w okolicy 60-70 zł (czasem w cenie masz sprzęt dla dziecka)
My jeździmy w klubie (właśnie wróciliśmy z 2 godzinnego treningu :))
ale sobotnich zjazdów nie polecam,
dużo ludzi,
jak na początek to może za dużo
Jasiek trenuje jeszcze w środy,
zdecydowanie luźniej i spokojniej !
Znasz odpowiedź na pytanie: Narty