nasi rodzice o "ilosci"naszych dzieci

strasznie to brzmi “ilosci”, ale chodzi mi o to co mysla Wasi rodzice na temat wiekszej gromadki, tyle zawsze sie mowi o jedynakach, a jak macie dwojke, trojke, rodzice sie cieszyli? martwili? namawiali na wiecej – mniej? bierzecie ich opinie do glowy?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nasi rodzice o "ilosci"naszych dzieci

  1. Jak był tylko Mikołaj czały czas mi truli głowe teraz są kontento 😀 a ja mam spokój
    Przy trzecim chyba by coś mruczeli, ale moi z tych co im ciężko dogodzić

    • Zamieszczone przez paszulka
      Ale może dla Wandzi wartałoby zrobić?! Nie byłaby taka sama!! 🙂
      Acz ja to mam świra na tym punkcie!! 🙂

      Paszulka! Dzięki Ci za te słowa! Wiem, że nie jestem sama… Matko jak mi się marzy trzeci Maluszek Ciągle śledzę oczekujące i tak cichutko “zazdroszczę”… Aż Te się ze mnie śmieje

      • Moi się nie wtrącają. Teściowie też. Wiadomość o każdym dziecku przyjmują z radością (moi mają 4 wnuków, teściowie oczekują na 3 wnusiątko płci nieznanej jeszcze). Nie wyobrażam sobie komentarzy, uszczypliwości czy dziwnych uwag… Chociaż mojemu Tacie kiedyś się wyrwało (bo znowu byłam w ciąży na L-4 ): I po co Ci było 2 dziecko – Mata kocha nad życie. Tarza się z Nim po dywanach, podłogach, nosi na rękach – więc raczej nie o Dziecko chodziło tylko o leżenie w domu

        • Zamieszczone przez Bep
          Paszulka! Dzięki Ci za te słowa! Wiem, że nie jestem sama… Matko jak mi się marzy trzeci Maluszek Ciągle śledzę oczekujące i tak cichutko “zazdroszczę”… Aż Te się ze mnie śmieje

          No ja marzę i na marzeniach się kończy niestety… ale jeszcze się nie poddałam. Na razie nikt mi nie powiedział, że nie ma szans i się nie uda… a dopóki nikt mi nie powiedział to walczę… też z zazdrością zaglądam na oczekujące!!
          A Wy dlaczego o trzecie się nie staracie? Zdrowie czy brak zielonego światła?!

          • Moja mam wyslala mi ostatnio maila, w ktorym sugeruje, ze teraz to by sie wnuczka przydala

            To samo mamy ze str meza rodziny

            Obie str szeroko nas zachecaja do 3 dziecka

            Dla mnie to fajne-bo czasem o tym myslimy…i wiem, ze jedyna reakcja bedzie radosc

            • Zamieszczone przez paszulka
              No ja marzę i na marzeniach się kończy niestety… ale jeszcze się nie poddałam. Na razie nikt mi nie powiedział, że nie ma szans i się nie uda… a dopóki nikt mi nie powiedział to walczę… też z zazdrością zaglądam na oczekujące!!
              A Wy dlaczego o trzecie się nie staracie? Zdrowie czy brak zielonego światła?!

              Prozaiczne, ale nie mamy warunków. Małe mieszkanko, ogromny kredyt za działkę pod dom (o budowie na razie nie ma co marzyć), rozwalające się auto (mieliśmy byc w drodze u teściów i grzmot nam jeszcze we Wrocq padł) – trochę nieodpowiedzialne w takie warunki pchać świadomie 3 dziecko Mam nadzieję, że się jeszcze dorobimy i zdążymy bom stara a starania u nas to bardzo długa robota… Ehh…
              Na razie co dzień Bogu dziękuję za tę moją kochaną, zdrową dwójkę i mam nadzieję, że moje marzenia o 3 (bądź 4 ) kiedyś się spełnią

              • U nas jest tak:
                Moi rodzice uważają, ze jedno wystarczy – trzeba je dobrze wychować.
                Teście – długo gadali o drugim, ale teraz widząc nasze reakcje w temacie dali sobie spokój.
                Czasami jeszcze prababcia coś wspomina 🙂

                • No to ja zacznę od tego, że zawsze chciałam mieć piątkę…
                  a potem…
                  pierwsze poronienie… mama cierpiała razem ze mną, teściowa mówiła, że nic się nie stało…
                  drugie poronienie… mama przejęła się mocno…, teściowie do dziś nie wiedzą…
                  Antoś urodził się 4,5 roku po ślubie, cała rodzina się cieszyła i powiedziała: W końcu…
                  Klara urodziła się niecałe 2 lata po Antku, wtedy wszyscy oświadczyli zgodnie, że WSZYSTKIE dzieci już mam, żebym nie myślała o kolejnych… a ja chciałam… a potem przyszły problemy finansowe itp… zarzuciłam myślenie, maluchy się usamodzielniły (w miarę) no i…
                  jestem w ciąży, bliźniaczej (są nawet podejrzenia o trojaczą…)… moja mama w szoku głęboko oddycha i dochodzi do siebie, ale nie komentuje, teściom jeszcze nie powiedzieliśmy…

                  ale najbardziej zadowolone z rodzeństwa są maluchy, cieszą się jak szaleni, że będą mieli rodzeństwo…

                  • .. jak Jagoda zaczeła mieć 4-5 lat to moi zaczeli mówić byśmy zaczeli myśleć by nie było za późno (moim nie wyszło dziecko nr. 2)…. a teściowa rysowała Jagodzie bociany i namawiała by prosiła bociana o rodzeństwo….

                    o 3 jak informowaliśmy…. babcia moja się najbardziej ucieszyła i powiedziała że chciała mieć 3 ale dziadka namówić nie mogła (miał koło 40-stki i powiedział że za stary.. hi hi mój mąż ma obecnie 43,5)… teściowa też podobno 3 chciała mieć… generlanie nie skakali z radości i ale i nie biadolili, to ja przechodziłam kryzys jak sobie dam radę..

                    • Zamieszczone przez Vinga
                      No to ja zacznę od tego, że zawsze chciałam mieć piątkę…
                      a potem…
                      pierwsze poronienie… mama cierpiała razem ze mną, teściowa mówiła, że nic się nie stało…
                      drugie poronienie… mama przejęła się mocno…, teściowie do dziś nie wiedzą…
                      Antoś urodził się 4,5 roku po ślubie, cała rodzina się cieszyła i powiedziała: W końcu…
                      Klara urodziła się niecałe 2 lata po Antku, wtedy wszyscy oświadczyli zgodnie, że WSZYSTKIE dzieci już mam, żebym nie myślała o kolejnych… a ja chciałam… a potem przyszły problemy finansowe itp… zarzuciłam myślenie, maluchy się usamodzielniły (w miarę) no i…
                      jestem w ciąży, bliźniaczej (są nawet podejrzenia o trojaczą…)… moja mama w szoku głęboko oddycha i dochodzi do siebie, ale nie komentuje, teściom jeszcze nie powiedzieliśmy…

                      ale najbardziej zadowolone z rodzeństwa są maluchy, cieszą się jak szaleni, że będą mieli rodzeństwo…

                      GRAATULACJE!!!

                      • Moja mama powiedziała nam kiedyś, że nasze dzieci to najmądrzejsze dzieci na świecie i powinniśmy mieć trzecie dla POlski

                        • Moja mama wlasnie do mnie przyjechala i chwyta sie za glowe widzac, jaki kram tu mam z ta trojka 😉 Ale generalnie nie wtraca sie do ilosci, “ale” miala raczej do nadanych dziewczynkom imion.

                          • Zamieszczone przez sole
                            Moja mama sie nie interesuje
                            Moi tesciowie – wisi im to i powiewa tak samo jak wnuczka.

                            Wczoraj mezu mi powiedzial:
                            Wandzia taka opuszczona biedna, nie ma rodziny zadnej tylko nas dwoje…
                            Tak mi sie przykro zrobilo.
                            Faktycznie nie ma nikogo tylko mame i tate.
                            No i my nikogo do pomocy.

                            Napewno drugiego nie zrobie co by tak cierpialo jak Wandzia. Widze jak cierpi ze zadna z babc sie nia nie interesuje…

                            Oj, jakie to przykre, sole 🙁

                            Ale wiesz, jakby Wandzia miala rodzenstwo to by sie taka samotna na swiecie nie czula. Jesli nie teraz to w przyszlosci. My, jak “sprawialismy” sobie Martinke to pierwsza mysl byla wlasnie taka, ze to dla Malgosi 😉

                            • Zamieszczone przez Vinga
                              no i…
                              jestem w ciąży, bliźniaczej (są nawet podejrzenia o trojaczą…)…

                              O kurde 5 dzieci !…
                              To musicie być na prawdę bardzo bagatymi ludzmi aby móc wychować tyle dzieci.
                              Gratuluje i fajnie, że Was na to stać.

                              • Zamieszczone przez Edysia
                                O kurde 5 dzieci !…
                                To musicie być na prawdę bardzo bagatymi ludzmi aby móc wychować tyle dzieci.
                                Gratuluje i fajnie, że Was na to stać.

                                grunt to mieć odpowiednie podejście do życia
                                powodzenia Edysiu

                                • Zamieszczone przez EwkaM
                                  grunt to mieć odpowiednie podejście do życia
                                  powodzenia Edysiu

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    grunt to mieć odpowiednie podejście do życia
                                    powodzenia Edysiu

                                    Ewka!!!

                                    • Zamieszczone przez Edysia
                                      O kurde 5 dzieci !…
                                      To musicie być na prawdę bardzo bagatymi ludzmi aby móc wychować tyle dzieci.
                                      Gratuluje i fajnie, że Was na to stać.

                                      • Zamieszczone przez EwkaM
                                        grunt to mieć odpowiednie podejście do życia
                                        powodzenia Edysiu

                                        ja zaniemówiłam, więc pozwól, że się podpiszę

                                        • Zamieszczone przez EwkaM
                                          grunt to mieć odpowiednie podejście do życia
                                          powodzenia Edysiu

                                          A co jest dziwnego w tym co napisałam?
                                          Przecież jak kogos nie stać, nie ma warunków itd…to się na pewne rzeczy nie decyduje.

                                          Kury czy konia do bloków nie kupisz.
                                          I tak samo jest z dziećmi.
                                          Jak nie masz warunków by je wychować to się ograniczasz do minimum lub ich nie masz wcale,
                                          to chyba logiczne prawda

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: nasi rodzice o "ilosci"naszych dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general