No właśnie, Listopadówki… Jak się macie psychicznie? Bo ja rozpoczęłam już wielkie oczekiwanie i strasznie dłuży mi się czas. Wszystko dla Kubusia już przygotowane, a ja nie wiem, czym się zająć. Zawsze najlepszym zajęciem było dla mnie czytanie książek, czasopism; teraz nie mam na to ochoty, nie mogę się skupić. Jestem na zwolnieniu lekarskim (nadciśnienie), łażę więc w dzień z kąta w kąt, a w nocy przewracam się z boku na bok.
Tak chciałabym, aby już był 38 tydzień (teraz jestem w 36-tym). Wtedy już mogłby się Kubuś urodzić, a ja wiedziałabym, że jest zdrowy…
Pozdrówka
Asia z Kubusiem (11.11.2003)
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Nastroje Listopadówek
Odstawiłam Fenoterol!
Wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę! Bardzo jestem ciekawa, czy teraz nasz Synek się pospieszy, czy jeszcze sobie posiedzi w brzuszku u mamy? Brzusio często mi twardnieje i pobolewają pachwiny, ale to normalka. No nic, zobaczymy… Już nie mogę się doczekać kiedy przytulę mojego Franusia!
Pozdrawiam Was i Brzuszki mooocno!
kamyk z kamyczkiem Frankiem:) (12.XI.)
koniec z anemią
Odebrałam wyniki z labolatorium i koniec z anemią (hemoglobina skoczyła do 12% !!!), mocz w normie i bilirubiny też (cholestaza jeszcze się za mnie nie wzięła, może mi chole…. odpuści w tej ciąży).
No i ogólnie czułabym się wyśmienicie, gdyby nie okropne bóle kręgosłupa wieczorami. Lekarka “przepisała” mi masaże męża (pomagają) i częste zmiany pozycji, czyli czas najwyższy na zwolnienie, a nie siedzenie przy biurku. No ale jeszcze tydzień.
Muszę się wam pochwalić, byłam nawet 1 raz na szkole rodzenia! – bo okropnie mi się nie chciało, zwłaszcza że już kiedyś taką ukończyłam. Ale warto było przypomnieć sobie, jak oddychać (oddychanie pomaga złagodzić ból naprawdę!)
No i weekend się dziś zaczyna i słońce świeci, i mam już kozaczki dla synka na zimę, a jutro w kooooońcu przyjedzie do nas stolarz i zamontuje szafki w łazience, a w przyszłym tygodniu przywiezie regał i komodę do “salono-kuchnio-sypialni”. No i w ogóle mam dobry humor, a wy??????
Ps. w pracy nie ma całego szefostwa i jest cuuudnie!!!!
Re: koniec z anemią
Ja też mam dobry humor, moja córeczka jest bardzo grzeczna i pozwala na siedzenie przy kompie.Ja tylko czekam kiedy to nastepna listopadówka pochwali sie że jest juz mamą:) Babeczki to juz tuż tuż ale fajnie:) Buziaczki od Laury dla forumowych cioteczek
ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003
Re: koniec z anemią
Ucałuj Laurunię też, a na mnie to jeszcze poczekacie….
Ciekawe, czy któraś tu jeszcze będzie zaglądać pod koniec listopada. Mamuśki są wciągające.
Re: koniec z anemią
Buziaczki dla Laury od forumowych ciotek
Tak przy okazji – nie moge znalezc wymiarow Laury (dlugosci – wage znalazlam) po urodzeniu (chciałabym to zamieszczac na liscie) – czy moglabys mi to podeslac na priva?
Pozdrawiam serdecznie !!
Usianka i listopadowa dziewczynka (9.XI.2003 a może jednak wcześniej?)
Re: koniec z anemią
Ucałuj Laurkę od nas mocno!!!
kamyk z kamyczkiem Frankiem:) (12.XI.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nastroje Listopadówek