Nasza historia

Poznałam mojego Miśka juz w podstawówce. Mieszkalismy na jednym osiedlu, ale wtedy nie wiedziałam że on interesuje się mną. Wogóle nie dopuszczałam do siebie mysli że ktokolwiek może sie mna interesować (przecież zawsze wszyscy uwielbiali moja koleżanke a nie mnie). I tak mijały słodko lata podstawówki aż wreszcie dorośliśmy i poszliśmy do szkoły sredniej. Piotr jest ode mnie rok starszy. W między czasie on miał dwie dziewczyny a ja za soba wielki zawód miłosny.
Pewnego październikowego wieczoru z moją koleżanką wybrałysmy się do kościoła aby zapisać się na wyjazd na Taize organizowane w Studgarcie. Okazało się że nie ma miejsc ale wtedy odezwała się we mnie dawna znajomośc z Piotrkiem. I tak się szczęśliwie stało że wyjechaliśmy razem do Niemiec. Piękny wspólny sylwester i śnieżna Praga. Było tak cudownie. Jeszcze wtedy nie myślałam że będziemy razem. Piotr był po prostu moim dobrym kolegą.
Po kilku spotkaniach okazało się że mamy takie samo podejście do zycia i tego samego oczekujemy od niego. Wspaniale nam się rozmawiało. Mijały miesiące i wtedy juz wiedziałam że z Piotrem łączy nas coś więcej niz przyjaźń.
Bardzo zakochaliśmy się w sobie i 1.01.1998r. Piotr poprosił mnie o rękę. Potem matura, studia.
28.08.1999 r. odbył się nasz ślub.
Po tylu latach znajomości i naszego małżeństwa wiem że Piotr jest najcudowniejszym człowiekiem jakiego w życiu mogłabym poznać.
Jest dla mnie jak prezent od losu.
W kwietniu zaszłam w ciążę byliśmy najszczęśliwsi na świecie, niestety pod koniec września okazało się że nasze dziecko obumarło.
Jest nam ciężko ale my się nigdy nie poddamy

1 odpowiedzi na pytanie: Nasza historia

  1. Re: Nasza historia

    przykro mi, z powodu Waszego dziecka, ale zazdroszcze takiej pewnosci tej drugiej osoby!!!
    pozdrawiam,

    Bay

    Znasz odpowiedź na pytanie: Nasza historia

    Dodaj komentarz

    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
    Logo