…lub niedoskonalosc, o ktorych malo kto wie. Przyznacie sie?
Wlasnie wczoraj depilowalam nogi przed basenem i wlasnie tak sobie pomyslalam, ze jedynym moim kompleksem sa wlasnie te nogi, a konkretnie nieszczesne wlosy na nich, ktorych mam naprawde duzo, sa twarde pomimo, ze ich nie gole a uzywam depilatora. Wrastaja mi pod skore i potem robia mi sie takie brzydkie czerwone plamki, gdy je stamtad wyciagam. Ech. teraz gdy w kazdym tygodniu sie rozbieram na basenie to za kazdym razem najchetniej bym weszla do wody w spodniach, bo mi sie wydaje, ze wszyscy widza te moje “poplamione” nogi.
A Wy na jakim punkcie jestescie drazliwe lub czego sie wstydzicie tak jak ja? Moze macie kompleksy niekoniecznie dotyczace ciala? Przypomnialo mi sie, ze mam jeszcze jeden – dotyczacy znajomosci jezyka obcego. Kiedys bardzo dobrze opanowany, teraz po tylu miesiacach nieuzywania, zmarnial, schnie, a mnie ogarnia strach, ze jak ktos do mnie cos powie, to nie zrozumiem lub nie bede umiala juz niedlugo sklecic prostego zdania. Co robi z nami macierzynstwo…
Edited by Redford on 2004/01/21 12:54.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: NASZE KOMPLEKSY
Re: NASZE KOMPLEKSY
🙂
I o to chodzi, dośc się napłakałam w poduche za młodu, teraz się śmieje…i odchudzm się oczywiście całe życie ;)))
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: NASZE KOMPLEKSY
Czasami czuje sie zakompleksiona z jakiegos powodu ale to po kilku dniach mija. Jedno co mnie doprowadza do obledu to brak odwagi lub zapalu do tego aby zmienic cos w swoim zyciu np. chce pojsc do szkoly i nie ide tam juz ponad rok, tylko przekladam z dnia na dzien i tak jest rowniez ze sportem (chociaz uwielbiam np rower, mam wszystkie urzadzenia do cwiczen w domu i guzik, nic z tego). Nie mam pojecia dlaczego tak robie…
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: NASZE KOMPLEKSY
aniu…..wiem że moze to dla ciebie nie za bardzo śmieszne… Ale ja się prwaie poryczałam….i aż się kubek wystraszył tak się głośno śmialam…..hihihi
to już jest nas dwie: dwie świnie w paski – hihihi
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: NASZE KOMPLEKSY
Nie mam żadnych kompleksów, akceptuję siebie w 100%.
Kiedyś w podstawówce miałam kompleks – piegi na twarzy, teraz są moją ozdobą i dziwię się, że kiedyś ich nienawidziłam.
[i] Asia i Julia (17 m-cy)
PIERWSZA BEZKOMPLEKSOWA!
W takim razie gratulacje, bo jak na razie jestes jedyna bezkompleksowa Kazda z nas cos w sobie ma “nie takiego”…
Re: NASZE KOMPLEKSY
Jakos nie zauwazylam tych TŁUSTOŚCI na zdjeciach z Aspen…
Re: NASZE KOMPLEKSY
Ja też nie mam kompleksów dotyczących wyglądu, kiedyś wydawało mi się, że jestem za chuda, nosiłam workowate bluzy, szerokie spodnie, żeby to ukryć. Teraz uważam, że jestem w sam raz. Biust całkiem niezły (ale jeszcze karmię :))! Moim kompleksem jest to, że wydaje mi się, że nie potrafię ułożyć sobie życia zawodowego. Mam 27 lat i właściwie nic nie osiągnęłam.
Re: NASZE KOMPLEKSY
A co do blizny, to przeciez mialas ja wycieta. I jak to teraz wyglada? Pytam, bo mnie tez sie zrobil bliznowiec, fakt ze blizne mam pozioma, ale tez dla mnie brzydko to wyglada i tak sie zastanawiam… Tylko z drugiej strony tak sobie mysle, ze po takim wycieciu tez jest blizna i znowu moja skora zaszaleje i zrobi sobie taki ładniutki sznureczek…
Na razie uzywam żelu Veraderm (dawny Zeraderm) i czekam na oszalamiajace efekty. Podobno jest rewelacyjny… tak jak jego cena 😉
Re: NASZE KOMPLEKSY
Ilonko…może jakis klub załozymy, albo co…..:)
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: sama jestem sobie winna
Ja tez tak mialam… No, może nie az taka rozpiętosc, ale bylo blisko 🙂
I po 3 tygodniach od kiedy przestalam karmic, sytuacja wrocila do normy 🙂 Teraz moge spojrzec w lustro i nie parskac ze smiechu 🙂
Ania, Igor (01.07.03) i Lef
Re: NASZE KOMPLEKSY
Tez tak czasem sie czuje, ze nie robilam dotad nic do czego naprawde jestem stworzona, ze nie ma takiej pracy, ktora by mnie naprawde interesowala. Te, ktore wykonywalam, byly ale…. hm, to nie byla moja pasja. Jak sobie pomysle co chcialabym w zyciu robic, to jedyne co mi przychodzi do glowy, to podrozowania i np. pisanie przewodnikow albo artykulow o tym co widzialam.
Na razie jednak spelniam sie znakomicie poznajac ląd, ktory jest nieprzewidywalny, troche dziki, nieznany tak do konca, choc bardzo maly. To moj SYN
MAŁE PODSUMOWANIE
Taaa, z tym małżeństwem to masz racje, bo przy moim mężu jakoś te “poplamione” nogi mnie nie deprymują, ani rozstępy, ani małe cycki (mowie o tych sprzed ciazy, do ktorych niedlugo wroce – 80A), ani cellulitis, ani wszędobylskie pieprzyki (wyszlo na to, ze jestem jedna chodzaca niedoskonaloscia Mam zebrana w sobie wiekszosc tego, co wymienilyscie. Boze, za co? )… Jak on to robi, ze nie zauwazam tego wszystkiego w sobie? Bo mnie AKCEPTUJE taka jaka jestem i to jest to moje szczescie. Szkoda, ze wszyscy ludzie nie sa moimi mężami I to samo powinnysmy robic na codzien. Nie przejmowac sie tak soba. Niech ktos patrzy na te moje powrastane wloski i co? Jak mu sie nie podoba, to jego problem. Przeciez nie utnę sobie nóg.
Wiecie co? Lepiej mi sie zrobilo. W przyszlym tygodniu postaram sie zaczac terapie i nie myslec, ze wszyscy patrza na moje nogi. Przeciez maja na pewno ciekawsze i wazniejsze rzeczy do roboty.
Pozdrowienia dla wszystkich zaczynajacych terapie
PS…..dla reszty tez
Re: BIUST
znam ten ból…odkąd zaczlam brać tabletki antykoncepcyjne biust podskoczył z fajnego 75 C do &5 D a nawet E. W ciąży miałam też giganty 85E, teraz mi spadł znowu do 75 D(po karmieniu), ale co ja sie nasłuchałam komentarzy na moje big cyce to tylko chyba wiemy obie… Tearz wydają mi się ok, ale wiem, że to na razie szok wizualny po karmieniu, a za tydzień znowu będą dla mnie za duże. A tak w ogóle to wiszą ja 2 skarpety. I co tu zrobić?????
Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003
Re: NASZE KOMPLEKSY
U mnie niestety coraz gorzej. O ile u nastolatki rumieniec jest uroczy, o tyle u… trzydziestolatki…..
Niestety nie potrafię nad tym zapanować i nigdy nie wiem kiedy się zarumienię.
Oj, utrudnia to życie.
Re: NASZE KOMPLEKSY
wszystkie???? masz teń sińce pod oczami?
Re: NASZE KOMPLEKSY
…kiepściutko…znów bliznowiec tyle, ze mniejszy:(ale i tak wygląda ochydnie…choć męzusiowi nie przeszkadza…pewnie gdybym coś zrobiła z brzuszyskiem to by wyglądał lepiej a tak dzieli mi brzuch na 2 części i tworzy się taka dupka..bleee..
…. A ten veraderm jest do kupienia w aptece??…bo pytalam mojej dermatolog i widzialam, ze nie czai o czym w ogóle mówię :-S
ps….pociesz się Kaśka, że ja tez jeszcze nie znalazłam tej jednej jedynej pracy, w której bym sie spełniła… Ale wszystko przed nami:))
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: NASZE KOMPLEKSY
No dobra,to zaczynam:
-nie cierpię i wstydzę się:
1-swoich przetłuszczających się włosów,na które NIC nie działa odkąd pamiętam
2-brzucho-zwisa,a co za tym idzie-
3-braku silnej woli do jakichkolwiek ćwiczeń,żeby coś z nim zrobić,a co za tym idzie-
4-lenistwa-w wielu sprawach
5-no i oczywiście tych wstrętnych,kłujących,odrastających w zastraszającym tempie krzaków na nogach…żebym chociaż za to miała zgrabne nogi albo tyłek,ale gdzie tam?
Aga i Dominika 5.12.2001
Re: NASZE KOMPLEKSY
zawsze mam
CHMURKA I KLAUDIA 13.09
Re: MAŁE PODSUMOWANIE
kurcze!, że też nigdy nie zwróciłam na nie uwagi 😉
Aneta i Tymek ur 19.10.2003
Re: NASZE KOMPLEKSY
Też odkładam w nieskończoność albo zaczęte przerywam. Tak było z aerobikiem w zeszłym roku i bardzo żałuję, że przerwałam. A ostatnio przeszłam samą siebie nawet nie zagladając do ćwiczeń pillates, które dostałam od kochanej Pauli!
No a z kompleksów to od okresu dojrzewania towarzyszy mi kiepskie podejście do mych walorów kobiecych. I choć teraz samej siebie nie rozumiem jak mogłam się martwić, że jestem tak atrakcyjnie kobieca za młodu, to nadal mnie martwią przyrosty mego ciała – teraz już mam ku temu realne podstawy.
Ale…udało mi się parę kilo zrzucić jesienią i wrócę do diety warzywnej po zimie na pewno!
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Znasz odpowiedź na pytanie: NASZE KOMPLEKSY