nasze małe dziwactwa

Macie takie swoje prywatne, małe odchyłki?
ja mam parę
– łykam codziennie leki, mam opakowanie a w nim np. 4 listki (tak to się nazywa?), wyciągam jeden, wyciskam z niego po kolei, w rządkach tabletki, dopóki listek nie będzie pusty. Potem biorę się za następny itd. Nerwicy dostaję, kiedy ktoś bezmyślnie, nie patrząc na kolejność weźmie i np. ze środka nienapoczętego listka wyjmie tabletkę 😀
– podobnie mam z wyciąganiem torebek herbaty z pudełka, musi być po kolei
– nie dam rady wyłączyć radia, ani wysiąść z samochodu w połowie piosenki. Muszę doczekać do końca, choćby to nawet Sandra śpiewała.
– zawsze stawiam balsamy do ciała do góry nogami, bo nie dzierżę, jak plują po trosze zamiast się gładko wyciskać

proszę się dzielić swoimi 😎

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: nasze małe dziwactwa

  1. Zamieszczone przez mk1
    Ja mam dużo np. przed spaneim musze sprawdzić czy są zamknięte drzwi, zakręcony gaz itp tzn obejść całe mieszkanie:-) Na razie mamy małe mieszkanie ale budujemy dom więć mąż się śmieje że za chwilę trochę więcej czsu bedzie mi to zajmować 🙂 Nie lubie pic wody z kubka i kawy ze szklanki 😉

    Kawy ze szklanki tez nie wypije.

    • Zamieszczone przez daga28
      Macie takie swoje prywatne, małe odchyłki?
      ja mam parę
      – łykam codziennie leki, mam opakowanie a w nim np. 4 listki (tak to się nazywa?), wyciągam jeden, wyciskam z niego po kolei, w rządkach tabletki, dopóki listek nie będzie pusty. Potem biorę się za następny itd. Nerwicy dostaję, kiedy ktoś bezmyślnie, nie patrząc na kolejność weźmie i np. ze środka nienapoczętego listka wyjmie tabletkę 😀
      – podobnie mam z wyciąganiem torebek herbaty z pudełka, musi być po kolei
      – nie dam rady wyłączyć radia, ani wysiąść z samochodu w połowie piosenki. Muszę doczekać do końca, choćby to nawet Sandra śpiewała.
      – zawsze stawiam balsamy do ciała do góry nogami, bo nie dzierżę, jak plują po trosze zamiast się gładko wyciskać

      proszę się dzielić swoimi 😎

      mysle i mysle juz drugi dzien i tylko te “okraki” mi do glowy przychodza: nie przejde pod slupami zwanymi “okraka” czyli takie dwa schodzace sie na czubku.

      • Zamieszczone przez AgaSkol
        Kawy ze szklanki tez nie wypije.

        o to to!
        ale pryzynam, że juz bardzo dawno nikt nie próbował tak mi jej podac

        • Zamieszczone przez katakus
          o to to!
          ale pryzynam, że juz bardzo dawno nikt nie próbował tak mi jej podac

          no tego to tez raczej wolalabym uniknac, tak jak soku czy wody z kubka, ale gdybym nie miala wyjscia, to dalabym rade wypic. wiec chyba to sie nie liczy.

          • Zamieszczone przez danio01
            Nie znosze gdy w pokoju, w ktorym siedze wieczorem pali sie gorne swiatlo, zawsze uzywam tylko bocznych lampek. Zawsze sie irytuje gdy ja lub maz musimy zrobic cos co wymaga wlaczenia gornego swiatla. Przeszkadza mi to rowniez gdy jestem u kogos z wizyta:(.

            ja mam tak samo. Nie znoszę górnego światła.

            • Zamieszczone przez lauidz
              Powiem Ci szzerze ze dziwactwa nie zabieraja wiecej czasu… Bo co za roznica na ktorej stronie posmarujesz chleb… Ja smaruje zawsze na jednej – ale zajmuje tyle samo czaso, niezaleznie na ktora strone sie zdecydujesz.
              Przekraczanie duzych laczen na chodnikach robie autamtycznie – tez mi chodzenie nie zajmuje wiecej czasu niz tobie…

              no właśnie 🙂 Moje picie herbaty w kubkach z jasnym wnętrzem też nie zabiera więcej czasu – w domu ma wszystkie z taki, więc nie muszę szukać odpowiedniego kubka :p Natomiast odpowiednie pakowanie zakupów czy zmywarki jest może bardziej czasochłonne, bo czasem muszę poprawiać po innych, ale za to potem duuużo szybciej się takie posegregowane zakupy czy naczynia wkłada na ich miejsce. Podobnie jest z wieszaniem prania. Jak jest dobrze powieszone to znacznie mnie rzeczy wymaga prasowania.

              • Zamieszczone przez AgaSkol
                Kawy ze szklanki tez nie wypije.

                ja zwykłej kawy też nie, ale już latte w dużej szklance jest OK. Nie lubię pić zimnych napojów z kubków.

                • A co powiecie o ryskach? 😉
                  O małych ryskach np. na telefonie, mp3-ce….
                  Albo jak jakiś paproch wpadnie za jakąś szybkę i nie sposób tego wyciągnąć 😉

                  • Zamieszczone przez duszencja
                    A co powiecie o ryskach? 😉
                    O małych ryskach np. na telefonie, mp3-ce….
                    Albo jak jakiś paproch wpadnie za jakąś szybkę i nie sposób tego wyciągnąć 😉

                    Oj to jest fatalne i irytujące do granic możliwości. Mogę taką rzecz przecierać wiekami, próbować wydobyć paproch, aż opadam z sił psychicznych i często uderzam w tę rzecz, albo nią rzucam. Nienawidzę tego.

                    Aaaa i jeszcze jedno – metka z ubrania na takiej żyłce. Zawsze muszę sprawdzić czy rozcięta żyłka na pół jest cała w śmietniku, czy oby jakiś jej fragment nie został na blacie. A często te żyłki wyrywam zębami, co powoduje ogólny wrzask mojego W na całe mieszkanie :D.

                    • Nigdy nie podam z pamięci swojego numeru telefonu, chociaż go znam. Zawsze się boję, że się pomylę i mam zapisany. Jak wystukuję PIN w bankomacie, to strasznie się denerwuję, czy na pewno dobrze pamiętam (jeszcze nigdy źle nie wpisałam, a nerwicę mam na tym punkcie ogromną).
                      Innych dziwactw nie pamiętam, a z wielu wyrosłam (np. kiedyś nie przechodziłam pod podwójnymi słupami i jak czegoś dotknęłam, to musiałam to dotknięcie powtórzyć jeszcze 2 razy).

                      • Zamieszczone przez danio01

                        Do lazienki w nocy chodze tylko po ciemku :eek:(mamy okno wiec jak dla mnie wszystko widac).

                        Raz poszłam w nocy po ciemku do łazienki. Było to w naszym nowym mieszkaniu, mieszkaliśmy tam może 3 dni. Świeciło się w kuchni, więc mniej więcej widziałam. Pech chciał, że chwilę po mnie do łazienki wszedł mąż. W życiu go tak nie wystraszyłam jak wtedy:D Normalnie darł się na głos:D Teraz mówi, że ma przeze mnie kilka lat życia mniej:)

                        • Zamieszczone przez rrenya
                          dajesz Szkocik, dajesz 😀

                          bo spać nie będę mogła w nocy 😉

                          Za nic na świecie!!!!
                          Jak dobrze że to forum a nie real, bo po torturach to bym się poddała 🙂

                          • Nie zasne w lozku na ktorym jest chociaz jeden malenki okruszek, albo pofaldowane przescieradlo – musi byc idealnie gladkie.
                            poduszki, koldre klade w okreslony sposob
                            zawsze wacham gabke do naczyn – zmieniam bardzo czesto, wiec nie wiem czemu to robie
                            tabletki wyciskam w okreslonej kolejnosci
                            chleb smaruje po wiekszej (prawej) stronie
                            kanapke gryze z okreslonej strony, tzn chleb musi byc sie zakrecac w lewo:D
                            dokrecam namietnie krany, bo mnie cholera bierze od kapiacej wody
                            jak ktos ciamka wychodze z pomieszczenia – nie wazne, czy to wypada i czy ten ktos sie obrazi:)
                            prasyje posciel i reczniki, co wg niektorych osob jest czyms dziwnym (dla mnie normalne)
                            nie wyjde z domu bez pomalowanych oczu:)

                            • Zamieszczone przez szkocik
                              Za nic na świecie!!!!
                              Jak dobrze że to forum a nie real, bo po torturach to bym się poddała 🙂

                              Dawaj dawaj szkocik:)

                              • uwielbiam wieszac pranie w sloneczny dzien. biore takie wilgotne i miekkie od plynu zmiękczajacego ubrania i od czasu do czasu jakies wącham 😉 piore kolorami, wieszam rowno, i sobie lubie popatrzec, jak juz wisi.
                                z robieniem kawy mam tak, jak w “dniu świra” 😀
                                jestem czlowiekiem porannym – wole wstac o 4 rano i cos robic, niz siedziec nad czyms do pozna w nocy. jedna z najwiekszych przyjemnosci jest dla mnie wychodzenia bladym switem z psem na spacer.
                                podczas rozmowy z kims często – wydaje mi sie, ze nieswiadomie – poprawiam komus kolnierzyk, wygladzam koszule, dotykam czyjegos ramienia itp. strasznie mnie to wkurza, bo sama NIE ZNOSZĘ, gdy ktos zachowuje sie tak w stosunku do mnie.

                                • Zamieszczone przez 26grudnia
                                  mam identycznie.
                                  codziennie wieczorem zbieram makarego zabawki i do upadlego bede szukac najdrobniejszego puzelka,jesli go brakuje…
                                  szalu dostaje, gdy na wierzchu leza rozne duperele – w calym domu (wyjatkiem jest pokoj makarego) nie mam ani jednej otwartej szafki, ani jednej polki – NIC 🙂 wszystko absolutnie zamkniete drzwiami. nie toleruje zadnych durnostojek w pokojach, szczoteczek do zebow w lazience, gabki do naczyn, plynu, przypraw w kuchni – absolutnie wszystko jest w szafkach.
                                  zamkniete i niewidoczne.
                                  nie znosze, gdy ktos mnie pyta o te sama rzecz kilkakrotnie albo kilkakotnie cos ze mna ustala, co ustalone zostalo… pole minowe mojego zwiazku 😉 maz bez przerwy zapomina, ze juz zaplanowalismy np. nasadzenia w ogrodzie albo usytuowanie hustawki i przychodzi do mnie mowiac “a wiesz, moze piaskownica bedzie stala….” i tu dostaje piany na ustach, bo to juz BYLO :).

                                  cudowne “dziwactwo”-zazdroszcze, podziwiam! W sumie mam tak samo, tylko ze za cienka jestem i przegrywam z rodzina w sprawie roznych dupereli w mieszkaniu- najlepsza wersja jest jak u Ciebie- nic na wierzchu wszystko w szafkach ! ( tym bardziej ze tych roznych szafek szuflad szaf, schowkow mam pelno. wiec jest gdzie chowac….) Ze zbieraniem i komletowaniem zabawek tez popieram- no i niestety na tym polu ja rowniez odpadlam….. To jest baaardzo ciezka praca zeby nad tym wszystkim zapanowac- takze szacunek!

                                  • Pranie…suszarka b. przydatna w zimie ale NIE MA nic fajniejszego, niż pachnące, wysuszone na letnim wietrze pranie:)

                                    • Zamieszczone przez k8_77

                                      podczas rozmowy z kims często – wydaje mi sie, ze nieswiadomie – poprawiam komus kolnierzyk, wygladzam koszule, dotykam czyjegos ramienia itp. strasznie mnie to wkurza, bo sama NIE ZNOSZĘ, gdy ktos zachowuje sie tak w stosunku do mnie.

                                      to jest świetne:D
                                      moja koleżaka ok 50-tki wali wszystkich po ramieniu i też tego nie lubi u siebie:D

                                      • Zamieszczone przez k8_77

                                        podczas rozmowy z kims często – wydaje mi sie, ze nieswiadomie – poprawiam komus kolnierzyk, wygladzam koszule, dotykam czyjegos ramienia itp. strasznie mnie to wkurza, bo sama NIE ZNOSZĘ, gdy ktos zachowuje sie tak w stosunku do mnie.

                                        robie niestety tak samo:)

                                        I jeszcze idac z kims MUSZE byc po prawej stronie:D

                                        • Zamieszczone przez k8_77
                                          podczas rozmowy z kims często – wydaje mi sie, ze nieswiadomie – poprawiam komus kolnierzyk, wygladzam koszule, dotykam czyjegos ramienia itp. strasznie mnie to wkurza, bo sama NIE ZNOSZĘ, gdy ktos zachowuje sie tak w stosunku do mnie.

                                          Ja nie poprawiam, ale za to w myślach wyobrażam sobie że poprawiam, wygładzam, przesuwam itp.

                                          Jeszcze nienawidzę jak coś jest krzywe. Np. jak ktoś ma krzywo związane włosy, albo kucyk lekko przesunięty na jedną stronę głowy. Zawsze mam ochotę poprawić. Ale tego nie robię, tylko wpatruję się w to i wyobrażam sobie jak to poprawiam.
                                          I z drapaniem mam dziwnie. Jak zaswędzi mnie lewe ramie to się w nie podrapię, a potem muszę podrapać się w prawe ramie w tym samym miejscu, mimo że mnie nie swędzi.

                                          Nienawidzę jak dotyka się w nocy moje stopy :mad:. Nawet moje własne siebie nawzajem nie dotykają.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: nasze małe dziwactwa

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general