Nasze Swieta

Sswieta byly wspaniale!
najadlam sie- obzarlam sie jak swinia…upss..
Naswietowalam sie az huczalo i przede wszystkim bawilam sie swietnie.
Gdyby nie podroz tam i z powrotem,bez wahania powiedzialabym, ze to byly wymarzone “wakacje”…
W samolocie siwialam,bo przede wszystkim zaszla pomylka i posadzili nas na samym srodku ciasnego samolotu.
O lozeczku moglam zapomniec,bo byly juz zajete.
Mialam obok siebie pasazerow nie lubiacych towarzystwa dzieci…
Ciasnota do granic.
Jak w konserwie.
Cala droge musialam przepraszac,bo Olek sie darl.
Bylo mu niewygodnie i goraco.
Jakos wytwalismy do konca…
-jednak w drodze do domu,myslalam, ze wyskocze przez okno.
Olek zachorowal w drodze na lotnisko.
Z nosa mu sie lala rzeka,kaszlal,goraczka, zero drzemki i na nie dosc tego lot sie wydluzyl do 10 godzin.
Lzy mi ciekly ze zlosci.
Nie moglam nic zrobic tylko maszerowac z nim po pokladzie.
Nie chcial jesc,pic,spac…-tylko sie darl.
Biedaczek byl chory, zmeczony i niewyspany.
Ja nie wygladalam jak ta sama osoba.
Wory pod oczami wielkosci naszych bagazow.
Zaznacze, ze..
Na lotnisko jechalismy 5 h Olut zanosil sie z placzu,musialam go trzymac na rekach i bujac, w samolocie 10 i na lotnisku -juz USA- 3 godziny,bo okazalo sie, ze mam problemy z dokumentami.
Olut chory,placze,wymiotuje… ja zorana,budna, niewyspana,wykonczona musialam czekac 3 rowne godziny na werdykt.
Marzylam, ze lzami w oczach o lozku,herbacie,kapieli…
W drodze do domu Olek sie tak rozchorowal, ze zamiast do domu -cieplego i wygodnego lozeczka,musielimy jechac prosto na ostry dyzor do szpitala.
Nastepne “brudne i smierdzace” godziny na poczekalni wrod chorych,jeczacych i kaszlacych ludzi.
Do domu dotarlismy dopiero o 0:30, zaznacze, ze samolot wyladowal o 15:30.
Doktor stwierdzil krup…hmmm dziwne ale coz,lekarz tak powiedzial i chya ma racje.
Cala noc Olut sie meczyl z duszacym go kaszlem.
Drzemalam cala noc razem z nim na fotelu,bo balam sie, ze sie udusi.
Cholerny kaszel naprawde go meczyl…
Biedaczek.
Jak zajechalismy wreszcie do domu,nawet nie mialam sily sie wykapac….fuuu,ale coz tak to juz bywa.
Ehhh… niezla eksapada.
Obiecuje… nastepny wyjazd jak Olut podrosnie
Dziesiatki razy latalam samolotem,ale czegos takiego w zyciu nie przezylam.
Ehhh…
…juz nie lubie latania samolotem…
Jeszcze raz WITAMY i mamy nadzieje, ze teskniliscietak samo jak my za Wami…

Paloma & Alex(10.3.03)

9 odpowiedzi na pytanie: Nasze Swieta

  1. Re: Nasze Swieta

    Niezły koszmar :((
    Ale teraz już u siebie 🙂 Wkrótce wszystko będzie dobrze i może niechęć do lotów też Ci przejdzie 😉
    Zdrowiej, Olek, bo mama musi odpocząć po podróży 🙂

    PS. Muszę poszukać w sieci, co to jest krup…

    Beata i Ptysia (30.01.03)

    • Re: Nasze Swieta

      ?

      Ewa i Martynka 24.09.2003

      • Re: Nasze Swieta

        Znalazłam.

        “Krup i zapalenie oskrzelików
        Krup jest zapaleniem krtani i tchawicy powodującym suchy, szczekający kaszel. Zapalenie oskrzelików jest pospolitą infekcją klatki piersiowej u dzieci w wieku do 12 miesięcy powodującą kaszel oraz szybki, świszczący oddech.”

        Boże, serdecznie współczuję Wam obojgu….

        Beata i Ptysia (30.01.03)

        • Re: Nasze Swieta

          Czyli intuicja dobrze Ci podpowiadała… Pamiętasz jak bałaś się tego wyjazdu??
          Coś jednak jest w kobiecej intuicji…
          Dobrze, że pobyt u rodziców wspominasz wspaniale, to znaczy, że było warto cierpieć.

          Olutka mi bardzo żal niech prędziutko zdrowieje. Jemu chyba najmniej podobały się podniebne wojaże.

          • Re: Nasze Swieta

            Straszne… kumulacja koszmarow… zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia!

            • Re: Nasze Swieta

              Ahhh Pikpok…masz racje
              Kobieca intuicja jest niezawodna i nie raz juz mnie sama zaskoczyla…
              Dodam, ze moj mezulo przez cala droge bal sie slowem do mnie odezwac. Stal wytrwale obok…-w razie gdybym miala skakac z samolotu.
              Naprawde…myslalam, ze zamowie balon powietrzny.
              I nie interesowalo mnie czy dolece do domu na przyszly rok.

              Paloma & Alex(10.3.03)

              • Re: Nasze Swieta

                …o matko, masakra…dobrze, że już jesteście spowrotem…zdrówka dla Oluśka!

                Ola i Igorek 25.03.2003

                • Re: Nasze Swieta

                  Mam pytanie. (Krup = błonica) Czy Twoje dziecko bylo szczepione na błonice i mimo tego zachorowało?


                  Agata i Marcelek (21.06.03)

                  • Re: Nasze Swieta

                    bylo..dlatego tez wyzej w poscie napisalam, ze to dziwne.
                    Skoro lekarz tak wybadal i wyszukal krup…coz moge powiedziec…

                    Paloma & Alex(10.3.03)

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Nasze Swieta

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general