Nazwisko dziecka.Jak to jest?

Jak to w koncu jest z tym wpisywaniem nazwiska dzidziusia po urodzeniu?Niektorzy mowia ze automatycznie wpisuje sie nazwisko meza – zakladajac ze jest sie mezatka. Nie ma wiec innej mozliwosci? A jak sie jest w trakcie rozwodu z mezem i nie chce sie aby dziecko nosilo jego nazwisko?Powiedzcie jak to jest-Chyba malo mozliwe by ktos inny narzucal matce by podawala zawsze nazwisko meza?
Dodatkowo nie moge pojac jak to jest w naszym prawie ze dzidzius musi nazywac sie nazwiskiem meza i domniema sie jego ojcowstwo jako cos naturalnego mimo ze toczy sie np sprawa rozwodowa i udowodnione jest w sadzie ze pozycie malzenskie ustalo prawie 2 lata temu a dziecko jest kogo innego? Paranoja mowie WAM.

23 odpowiedzi na pytanie: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

  1. Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

    Nie musi miec nazwiska męża… W momencie załatwiania formalności slubnych w USC określa się, jakie nazwiska po ślubie będą nosili małżonkowie i jakie nazwiska będą nosiły dzieci. Możliwości jest kilka, równie dobrze mąż i dzieci moga mieć nazwisko żony, wszystko zależy od tego, co się w tym dokumencie zadeklarowało.

    A jak jest w sytuacji samotnej matki, czy rozwodu nie mam pojęcia, ale sądzę, że tym bardziej jest tu pełna dowolność….

    Karolka i Przecinek (7.08.03)

    • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

      Wiem ze takich przyszlych mam jest wiecej. Moja kolezanka zostala poinformowana przez prawnika ze ciaza pozamalzenska liczy sie od 300 dni przed i po rozwodzie badz jakos tak. Czyli jak zaszla w ciaze bedac z owczesnym mezem tylko w separacji to dziecko w USC i tak zanotuja jako jego z tytulu nieuzyskania rozwodu badz jego braku uprawomocnienia.Inaczej rzecz by sie miala gdyby wyszla ponownie za maz za czlowieka ktory jest biologicznym ojcem dziecka-niestety nie zdazyla uzyskac rozwodu.Ja tego sluchajcie nie potrafie zrozumiec!

      • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

        to jest niestety pogmatwane tak zeby nikt ne mogl sie domyslic o co im tak napaqwde chodzi. Jeżeli dziecko urodziło się mniej niz 300 dni od rozwodu lub jesli sprawa jest w toku to i tak dziecko otrzymuje nazwisko męża lub eks męża jeżeli dopiro co odbył się rozwód (mniej niż 300 dni). Nic nie pomoże że prawdziwy ojciec bedzie przy rejesrtacji dziecka, trzeba po prostu przeproadzić sprawę w sądzie, mąż lub były mąż wnosi o zapreczenie ojcostwa, a biologiczny o uznanie ojcostwa. Takie niestety jest nasze prawo, ma ono “chronić” podobno matki samotnie wychowywujące dzieci- które były w związku małżeńskim. Wiem bo mój brat był w takiej sytuacji, pomimo iż poszedł zarejestrować dziecko z matka dziecka (kobieta już po rozwodzie, ale nie 300 dni od niego) to dziecko i tka dostało nazwisko jej byłego męża pomimo iż ona sama wróciła już w dniu rozwodu do swojego paniejskiego nazwiska- paranoja. Konieczna była sprawa w sądzie.

        • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

          Wlasnie.A problem tkwi u wielu dziewczyn,mam w tym ze byly maz moze sie wogole na taka sprawe nie stawic i trudno go zmusic czymkolwiek a jak sobie wszyscy zdaja sprawe-przeciez nikt go do alimentow placenia nie zmusi. Po pierwsze to nie jest ojciec dziecka,dwa nawet jakby tak zrobic to wiadomo jak ze sciagalanoscia alimentow jest w Polsce. No coz- niech dalej chronia w ten sposob.Jednak uwazam ze wiele osob bardzo z takich badz podobnych powodow cierpi. Pozdrawiam.

          • ja jestem w takiej sytuacji!!

            witam,
            ja dokładnie jestem w takiej sytuacji..
            od mojego rozwodu upłynęło dwa miesiące..
            dzieciątko urodziło się zatem przed upływem 300 dni…tak więc……… NIESTETY…….. Nosi ono nazwisko mojego byłego męża….
            później sprawa o zaprzeczenie……komplikacji,że hej
            po co to komu…….
            jakby nie mogło dostać odrazu nazwisko biologicznego ojca…….który jak najbardziej je uznaje
            to nie fair dla biologicznego ojca,który tak naprawdę nie ma w tej kwestii nic a nic do powiedzenia
            prawo jest lewe i tyle!!!!

            Edyta i Lenka ur.1 lipca

            • Info z pierwszej ręki

              PO porodzie – jeszcze w szpitalu, do książeczki zdrowia i na łóżeczko, w którym leży dzidziuś wpisuje się nazwisko matki – takie, jakie jest w karcie szpitalnej kobiety rodzącej. Przy rejestracji dziecka w USC jeśli ojciec chce je uznać – idziecie obydwoje i wtedy w obecno9ści urzędnika tatuś uznaje oficjalnie dzidziusia i obydwoje rodzice deklarują jakie nazwisko będzie nosiło dziecko

              Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂

              • Re: ja jestem w takiej sytuacji!!

                widze, ze nie tylko ja borykam sie z takimi problemami… tez jestem w trakcie rozwodu. jedynym rozwiazaniem, ktore pozwala uniknac tych wszystkich bezsensownych procedur, jest zawarcie zwiazku malzenskiego z prawdziwym ojcem przed urodzeniem dziecka,
                [art. 62 KRO –
                § 1. Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Domniemania tego nie stosuje się, jeżeli dziecko urodziło się po upływie trzystu dni od orzeczenia separacji.
                § 2. Jeżeli dziecko urodziło się przed upływem trzystu dni od ustania lub unieważnienia małżeństwa, lecz po zawarciu przez matkę drugiego małżeństwa, domniemywa się, że pochodzi ono od drugiego męża.
                § 3. Domniemania powyższe mogą być obalone tylko na skutek powództwa o zaprzeczenie ojcostwa.]

                ale jak tu zdazyc, szczegolnie przy wakacyjnej opieszalosci wymiaru sprawiedliwosci?!

                misia i mala misia (10.01.2004)

                • Re: Info z pierwszej ręki

                  Uwazam ze takie tematy na forum powinno sie poruszac bo wiele z nas ma klopoty z urzedami prawem i czesto czujemy sie zagubione nie wspominajac o tym ze mamy mnostwo planow do zrealizowania czekajac na dzidziusia badz tulac je w ramionach a wokol pelno biurokracji ktora spedza nam sen z powiek. Chcialabym w miare swoich mozliwosci i was o to prosze- pomagac so0bie nawzajem i mowic nie tylko o tych milych aspektach bycia przyszla badz JUZ mama ale i o tych ktore nas nurtuja.
                  Powazna sytuacja w przypadku o ktorym tu piszemy jest kiedy byly maz nie stawia sie na sprawe o zaprzeczenie ojcowstwa poniewaz nie zalezy mu na tym bo niby z jakiego powodu?
                  Wiem ze czesto to sie zdaza i moja kolezanka opowiadala mi ze jej byly maz powiedzial jej ze jego to nie obchodzi czy dziecko bedzie sie’wloczylo’ po swiecie z jego nazwiskiem czy nie i ze alimentow i tak na nim nie wymusi bo jak zlozy sprawe o nie-wyjdzie predzej czy pozniej na jaw ze naciagala go na alimenty wiedzac ze to nie jego dziecko i zostanie ukarana przez sad.
                  Z tego co ja sie dowiedzialam bo bede w podobnej sytuacji-jestem w 3 miesiacu ciazy-ze kiedy dojdzie do takiej sytuacji i jesli byly maz zostanie przez prawo zmuszony do alimentow na nasze zadanie-po dlugich procesach(bo wtedy juz bylemu mezowi bedzie nagle zalezalo poniewaz pieniadze wchodza w gre)-sad zasadzi zwrot alimentow bylemu mezowi jako poszkodowanemu i wtedy dopiero bedzie bigos. My winne wszystkiemu,chciwe i niedobre.A jak inaczej takiego drania zmusic do zachowania sie z godnoscia kiedy chcemy by dzidzius mial nazwisko mezczyzny ktorego kochamy i z nim jestesmy?Niedlugo wybiore sie po porade do adwokata co w takim wypadku robic i napisze wam co i jak a tymczasem jesli ktoras z Was ma jakis pomysl- piszcie!

                  • Re: Info z pierwszej ręki

                    hej,

                    wczoraj rozmawialam z moja pania adwokat dokladnie w tej sprawie i zdaje sie, ze nie ma mozliwosci, zeby sad zasadzil zwrot alimentow w takiej sytuacji. miala sie jeszcze upewnic, wiec jak tylko sie czegos dowiem, to dam ci znac.

                    rozumiem, ze chodzi ci o polskie przepisy, bo z tego co pamietam z innych postow mieszkasz w niemczech…? 🙂

                    misia i mala misia (10.01.2004)

                    • Re: Info z pierwszej ręki

                      Dzieki:-)) Tak chodzilo o polskie przepisy prawne. Tylko ze ja niewiem czy to jest wyjscie z sytuacji by karac drania alimentami skoro to nie jego dziecko? Ja go rok na oczy nie widzialam!!!!Jestesmy w separacji prawia 2 lata juz wiec nie wiem jak to sie bedzie mialo do tego wszystkiego.

                      • Re: Info z pierwszej ręki

                        ja z moim mezem tocze bitwe o dom i pieniadze (oczywiscie) bo po 9 latach wspolnego zycia i wspolnego inwestowania w dom nie chce mi oddac ani grosza – maz zagrozil, ze jesli nie zrezygnuje z roszczen, to nie zgodzi sie na rozwod i zaprzeczenie ojcostwa, w zwiazku z czym musialam uzyc argumentu o alimentach, zeby troche przystopowal. okaze sie, czy pomoglo.

                        martwie sie tylko, jak moja biedna mala misia w brzuchu znosi te wszystkie stresy…

                        misia i mala misia (10.01.2004)

                        • Re: Info z pierwszej ręki

                          UPS! Niektorzy mezczyzni sa jak bliznieta! Z tej samej gliny.2 Lata temu wyszlam z domu i zostawilam mu wszystko-on za kare doprowadzil do tego ze stracilam prace i wszystko co bylo w domu wspolnego. Tez sie zastanawialam nad sprawa podzialu majatku wspolnego ale nie mam chyba na to sily. Nawet sprawe karna o pobicie przez meza wycofalam ze strachu bo to psychopata. Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy i Wam ktere walczycie o swoje prawa i mi w koncu tez :-)))Powiesc bym mogla chyba napisac.

                          • Re: Info z pierwszej ręki

                            zgadzam sie, niestety.

                            i powinnysmy mowic o tym jak najwiecej, bo z tego co widze, jest sporo dziewczyn w podobnych sytuacjach, a moze nie wszystkie wiedza, jakie prawa im przysluguja i o co moga walczyc.

                            a jakbys chciala pogadac prywatnie to pisz na [email][email protected][/email] 🙂

                            misia i mala misia (10.01.2004)

                            • Re: Info z pierwszej ręki

                              Dzieki :-)) Adres spisalam i napisze(nawet dzis) ale z gory uprzedzam…jak sie rozpisze to zasniesz ;-)Pozdrawiam wszystkie mamy!

                              • Re: Info z pierwszej ręki

                                czekam i rowniez pozdrawiam wszystkie mamuski 🙂

                                misia i mala misia (10.01.2004)

                                • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

                                  Dziewczyny, prawo jest takie, żeby nas chronić. Wyobraźcie sobie, że mowisz swojemu ukochanemu, że jesteś w ciąży (z nim oczywiście), a on jest akurat “uczulony” na to słowo i “się nie zgadza” na dziecko. Rozstajecie się, a on wnosi o rozwód i go dostaje bo często nie trzeba czekać długo ( koleżanka jest po wszystkim po 4 miesiącach). Ty wiesz, że to jego dziecko ale nie jesteście już małżeństwem i jak by nie było tego prawa to ty musiała byś mu to udowodnić, choć wiadomi, że dzidziuś rozwija się 9 miesięcy. Zostajesz samotną matką z dzieckiem z ojcem NN i bez prawa do alimentów – tylko dlatego, że się facet wystraszył i nie był “dorosły”.
                                  A wracając do alimentów to zawsze można domagać się alimentów od ex męża jeśli nie minęło 300 dni od rozwodu, bo zgodnie z prawem to dziecko, którym on sie musi prawnie opiekować. (nawet jeśli oboje wiecie, że to nie jego dziecko).

                                  • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

                                    Ok, zgadzam sie ze prawo powinno chronic samotne matki jak najbardziej.Ale w tym prawie powinno byc udogodnienie dla matki dziecka w dokonywaniu wyboru. Nie zawsze to wszystko jest biale albo czarne jak sadownictwo zaklada,mamy inne czasy-kiedy kobieta nauczyla sie mowic NIE! tyranom i alkoholikom dlatego tez powinno bronic sie tych matek ktore nie chca miec nic wspolnego z nazwiskiem osoby krzywdzacej ja… A kto wie?moze i w przyszlosci poslugiwac sie swoimi prawami by krzywdzic nieswoje dziecko.

                                    • Re: Bez ślubu

                                      A czy jeśli nie jesteśmy jeszcze małżeństwem to również jest to możliwe by dziecko nosiło nazwisko ojca?
                                      ola i mateusz

                                      • Re: Bez ślubu

                                        pewnie! procedura jest taka jak wyżej – u nas tak jest – z tatą Nati nie jesteśmy małżeństwem, a ona nosi jego nazwisko – musicie iść razem do uzrędu stanu cywilnego, gdzie w obecności urzędnika tata oficjalnie uznaje dzidziusia – i deklarujecie wspólnie, że maluch będzie nosił nazwosko taty. Nawet dość uroczysta to chwila :-))))))

                                        Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂

                                        • Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

                                          a czy w szpitalu od razu mozna do karty wpisac nazwisko ojca?
                                          nie jestesmy malzenstwem

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nazwisko dziecka.Jak to jest?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general