niania dla bliźniąt

Cześć dziewczyny. Ostatnio w mojej rodzinie pojawila sie dyskusja na temat naszych dzieciaczków, a dokąłdniej na temat opieki w postaci niani. Choć to dopiero 15 tydzień ciąży chciałabym sie dowiedzieć czy ciężko było Wam znaleźć nianię do Szkrabów? I ile tak Pani sobie życzy za opiekę nad dwójka dzieci. Wiem ze to duzo roboty ale jestem ciekawa czy to podwójna stawka czy tylko nieco wyższa niż za pojedyńcze dziecko. A moze lepiej postawić na żłobek (opłaty niższe)?

21 odpowiedzi na pytanie: niania dla bliźniąt

  1. No łatwo znaleźć tak nie jest.
    Ja znalazłam, studentki.
    Do tej pory utrzymuję kontakt z taką jedna…;)
    Może to przeczyta, więć ją pozdrawiam:)
    Ja nie płaciłam wiele, ale nie miałam bardzo więcej. U nas była taka sytuacja, że ja w domu byłam, niania i troje dzieci.
    No a koszty na pewno są większe niż przy jednym dziecku, nie każda chce się zgodzić, pomimo większej stawki za godzinę.
    Może nie podwójna stawka, ale więcej niż troche wyższa stawka.
    A co do żłobka… Moi poszli jak mieli prawie dwa lata. Dosyć dobrze się zaklimatyzowaly, ale chorób zaliczyli co nie miara.
    No i ja osobiście wcześniej niż przed ukończeniem roku przez dziecka, raczej do złobka bym ich nie wydelegowała.
    Ale to ja, wiem, że są różne sytuacje

    • Kurcze u nas problem polega na tym że ja chciałbym wrocić do pracy. W sumie moje zarobki nie są za wielkie ale na rate kredytu juz starcza. Właśnie boje sie o to że wydatek na nianie będzie za wysoki dla nas bo wiadomo sa też inne wydatki zwiazane z dzieciaczkami i ogoleni z życiem. Dlatego pomyślalam o tym żłobku, w sumie też sie boję posłać tam takie maluszki no al ejak nie będzie wyjścia to to zrobię:(

      • Zamieszczone przez myscha
        Kurcze u nas problem polega na tym że ja chciałbym wrocić do pracy. W sumie moje zarobki nie są za wielkie ale na rate kredytu juz starcza. Właśnie boje sie o to że wydatek na nianie będzie za wysoki dla nas bo wiadomo sa też inne wydatki zwiazane z dzieciaczkami i ogoleni z życiem. Dlatego pomyślalam o tym żłobku, w sumie też sie boję posłać tam takie maluszki no al ejak nie będzie wyjścia to to zrobię:(

        Nająć niani Ci się nie będzie opłacało, nie wiem ile zarabiasz, ale mi wyszło że na nianię by poszło 800- 1000 zł miesięcznie, ale ja nauczyciel, mam o wiele mniej godzin.
        Tylko wiedz, że w żłobku na początku(zazwyczaj) 2 tygodnie dzieci chodzą, dwa tygodnie chorują.
        Trzeba mieć opiekę, albo możliwość pójscia na zwolnienia

        • ja przy dobrych wiatrach do pracy wroce we wrzesniu 2010, wiec licze na to ze chlopaki dostana sie do zlobka.
          Na nianie mnie nie stac, proste.

          • Zamieszczone przez myscha
            Cześć dziewczyny. Ostatnio w mojej rodzinie pojawila sie dyskusja na temat naszych dzieciaczków, a dokąłdniej na temat opieki w postaci niani. Choć to dopiero 15 tydzień ciąży chciałabym sie dowiedzieć czy ciężko było Wam znaleźć nianię do Szkrabów? I ile tak Pani sobie życzy za opiekę nad dwójka dzieci. Wiem ze to duzo roboty ale jestem ciekawa czy to podwójna stawka czy tylko nieco wyższa niż za pojedyńcze dziecko. A moze lepiej postawić na żłobek (opłaty niższe)?

            Ja zaczęłam szukać, jak tylko dowiedziałam się,że będą bliźniaki. Wrzuciłam ogłoszenie na to było w lutym), konto miałam ważne do poczatku lipca. Duzo osób się zgłosiło, spotykalam się z dziewczynami przez czerwiec. Teraz mam jedna pewna i jedna ” w razie czego”, odrazu postawilam jasne warunki co do płacy i opieki. Tylko ja pracuje w domu to też jest inaczej, niania nie bedzie sama z dziećmi, i będzie przychodzić na 4h. Później mąż będzie wracał także jak z czymś nie zdąże będe nadrabiać później. Nie masz możliwości umowić się na pracę na pół etatu przynajmniej na początku?

            • No właśnie mam możliwość pracy na pół etatu lub wogóle w domu ale z szefem jeszcze o tym nie rozmawiałam. To bardzo fajny facet, w sumie rówieśnik z małymi dziećmi to sam wie jak to wyglada w rzeczywistości. Poprostu rodzinka mnie troszkę nakręciła na ten temat. Szczerze przestraszyła z cenami. Ja sobie zdaję z tego sprawe że to wcale nie fajna praca siedzieć z cudzymi dziećmi cały dzień i wynagrodzenie odpowiednie musi być. Ale nie wiem czy taniej nie wyjdzie mnie właśnie praca na pół etatu lub żłobek.

              • Zamieszczone przez myscha
                No właśnie mam możliwość pracy na pół etatu lub wogóle w domu ale z szefem jeszcze o tym nie rozmawiałam. To bardzo fajny facet, w sumie rówieśnik z małymi dziećmi to sam wie jak to wyglada w rzeczywistości. Poprostu rodzinka mnie troszkę nakręciła na ten temat. Szczerze przestraszyła z cenami. Ja sobie zdaję z tego sprawe że to wcale nie fajna praca siedzieć z cudzymi dziećmi cały dzień i wynagrodzenie odpowiednie musi być. Ale nie wiem czy taniej nie wyjdzie mnie właśnie praca na pół etatu lub żłobek.

                To wszystko zależy od osoby, która ma zająć się maluszkami, nie może być to dla niej konieczność i tylko pieniążki ale również musi czerpac z tego przyjemność. Jeśli byś się zdecydowała, łatwiej zatrudnić kogoś kto się uczy np: zaocznie, i chce sobie dorobic a nie samodzielnie sie utrzymać bo wtedy i stawke chce większą. Po siostrzencu widze,że jest baardzo zadowolony,że chodzi do przedszkola ( 6l),buzie ma ciągle usmiechnieta, jedyny minus to właśnie infekcje, wcześniej wcale nie chorował a teraz ciągle coś łapie no ale coś za coś.

                • M55 ale dziecko swoje odchorowac musi, wiec moze lepiej w zlobku czy w przedszkolu niz w szkole:)
                  Moj synek poszedl do przedszkola jak mial 3 lata, pierwszy meisiac ciezki pozniej z gorki, a wydaje mi sie, ze blizniaki same nei bede w zlobku bo bede we dwojke, prawda:) wiec zawsze beda mieli kogos do pocieszenia, a do tego jeszcze dochodzi, ze od poczatku bede wiedzieli ze sa tez inne dzieci do zabawy.
                  a tak naprawde zobacze jakie mi egzemplarze trafia i wtedy pomysle:)

                  • Zamieszczone przez nelly
                    M55 ale dziecko swoje odchorowac musi, wiec moze lepiej w zlobku czy w przedszkolu niz w szkole:)
                    Moj synek poszedl do przedszkola jak mial 3 lata, pierwszy meisiac ciezki pozniej z gorki, a wydaje mi sie, ze blizniaki same nei bede w zlobku bo bede we dwojke, prawda:) wiec zawsze beda mieli kogos do pocieszenia, a do tego jeszcze dochodzi, ze od poczatku bede wiedzieli ze sa tez inne dzieci do zabawy.
                    a tak naprawde zobacze jakie mi egzemplarze trafia i wtedy pomysle:)

                    Zgadzam się jak najbardziej, sama nie mam zamiaru izolować moich maluchów. Chodzi mi tylko o to żeby to nie było za wcześnie, np: jak maluszki maja pol roku, rok, ale wiem też,że łatwo się mówi, czasem tj konieczność.

                    • no dokaldnie, czasme koniecznosc.
                      My wychowawczego nie dostaniemy.
                      poza tym 450zl to za malo by siedziec w domu.
                      niania 1000zlmin. wiec za duzo, babci obciazac dwojke nie chce.
                      a jakby poszli do zlobka to i ja bym miala napewno latwiej bo pracuej w szkole, roznie mam plan i moglabym po pracy cos zalatwic a tak d… A spieszylabym sie by zwolnic nianie/odciazyc babcie.
                      mam kolezanke ktora poslala syna w wieku roku do zlobka a corke jak miala 6 miesiecy i jest bardzo zadowolona:)

                      • U mnie podobna sytuacja, po 7 m-cach bankowo będzie żłobek. Po pierwsze kasa, po drugie i dla dzieci i dla matki lepiej. Moja przyjaciółka 3 lata siedziała z córcią w domku, jak zaczęło się przedszkole, to Zuźka płakała przez pół roku tam a mamusia w domu. Do dzisiaj jest problem jak mama chce wyjść bez dziecka, dobrze, że może już iść do pracy hehe. Nie chciałabym, aby moje dzieci kurczowo się mnie trzymały, chociaż i tak wiem, że jestem nadopiekuńcza i będę musiała się nauczyć zaufać innym, że ktoś inny też może się nimi zająć. Poza tym dzieciaczki nie będą tam same i tak liczę się z tym, że jak to w żłobku czy w przedszkolu, dwa tygodnie tam, dwa na chorobowym. Serce będzie pękać, ale żyć też z czegoś trzeba, no i trochę się w tej pracy odpocznie

                        • Zamieszczone przez sandałek
                          U mnie podobna sytuacja, po 7 m-cach bankowo będzie żłobek. Po pierwsze kasa, po drugie i dla dzieci i dla matki lepiej. Moja przyjaciółka 3 lata siedziała z córcią w domku, jak zaczęło się przedszkole, to Zuźka płakała przez pół roku tam a mamusia w domu. Do dzisiaj jest problem jak mama chce wyjść bez dziecka, dobrze, że może już iść do pracy hehe. Nie chciałabym, aby moje dzieci kurczowo się mnie trzymały, chociaż i tak wiem, że jestem nadopiekuńcza i będę musiała się nauczyć zaufać innym, że ktoś inny też może się nimi zająć. Poza tym dzieciaczki nie będą tam same i tak liczę się z tym, że jak to w żłobku czy w przedszkolu, dwa tygodnie tam, dwa na chorobowym. Serce będzie pękać, ale żyć też z czegoś trzeba, no i trochę się w tej pracy odpocznie

                          witamy
                          nową przyszłą podwójną mamę

                          • Zamieszczone przez magda2109
                            witamy
                            nową przyszłą podwójną mamę

                            No ja też się cieszę, że podwójna . Możemy czuć się wyróżnione. Ostatnio na mieście zaczepiłam dziewczynę, która urodziła pół roku temu bliźniaczki, poprosiłam o numer w razie konsultacji, bądź odkupienia wózka :). Byłam tak podekscytowana spotkaniem, że nie pamiętam nawet jakiej marki ten wózek, ale bardzo fajny 🙂

                            • Zamieszczone przez myscha
                              Cześć dziewczyny. Ostatnio w mojej rodzinie pojawila sie dyskusja na temat naszych dzieciaczków, a dokąłdniej na temat opieki w postaci niani. Choć to dopiero 15 tydzień ciąży chciałabym sie dowiedzieć czy ciężko było Wam znaleźć nianię do Szkrabów? I ile tak Pani sobie życzy za opiekę nad dwójka dzieci. Wiem ze to duzo roboty ale jestem ciekawa czy to podwójna stawka czy tylko nieco wyższa niż za pojedyńcze dziecko. A moze lepiej postawić na żłobek (opłaty niższe)?

                              Nie znam polskich realiow wiec trudno mi sie wypowiadac.
                              Ja do pracy musialam wrocic bardzo szybko po porodzie. Nianie mialam z polecenia i zahartowana w opiece nad blizniakami (od jednych blizniakow przeszla do moich). Cala moja wyplata szla na wyplate dla niej,ale zalatwilam sobie dofinansowanie. Miasto doplacalo mi 1/3 wyplaty dla niani. Wrocilam do pracy,bo firma doplacala mi 60% do ubezpieczenia zdrowotnego. Po roku Dziewczynki wyladowaly w zlobku. Placilam troche mniej a miasto zaczelo mi finansowac polowe z tego co musialam placic.A do tego intelektualnie Dziewczyny poszly do przodu jak burza.O chorobach w pierwszym roku zlobkowania juz nie che pamietacSezon jesienno-zimowo-wiosenny byl koszmarem,ale za to teraz to juz bajka.
                              Pozdrawiam.
                              Irena

                              • Zamieszczone przez nelly
                                ja przy dobrych wiatrach do pracy wroce we wrzesniu 2010, wiec licze na to ze chlopaki dostana sie do zlobka.
                                Na nianie mnie nie stac, proste.

                                U mnie nie bylo opcji macierzynskiego,czy wychowawczego wrocilam do pracy juz po 2 miesiacach. Placilam za nianke jak za zborze hehe.
                                Pozdrawiam
                                Irena

                                • Dziewczynki, przeczytajcie to i pomóżcie jeśli możecie

                                  • niania dla blizniat

                                    jest taka niepisana prawda,??e jak samemu sobie nie obstawisz meczu to nikt Ci nie poda typ??w i na bank nic nie wygrasz a tylko si?? siwych w??os??w nabawisz…
                                    Niewiem dlaczego ale jak si?? dzieli??em swoimi typami to ani razu nie wygra??em a jak zachowywa??em je dla siebie to raz po raz inkasowa??em wygran??…
                                    Wygra?? konkretn?? sum?? nie jest tak prosto i trzeba mie?? du??o szcz???? cia…
                                    A w sporcie nigdy na st??w?? nie mo??esz by?? pewien??e TEORETYCZNIE silniejsza dru??yna zwyci????y…
                                    Dlatego trzeba liczy?? na w??asn?? intuicj?? i samemu pog????wkowa?? czy dana dru??yna pokona rywala czy nie…

                                    • Zamieszczone przez saiggemifeera
                                      jest taka niepisana prawda,??e jak samemu sobie nie obstawisz meczu to nikt Ci nie poda typ??w i na bank nic nie wygrasz a tylko si?? siwych w??os??w nabawisz…
                                      Niewiem dlaczego ale jak si?? dzieli??em swoimi typami to ani razu nie wygra??em a jak zachowywa??em je dla siebie to raz po raz inkasowa??em wygran??…
                                      Wygra?? konkretn?? sum?? nie jest tak prosto i trzeba mie?? du??o szcz???? cia…
                                      A w sporcie nigdy na st??w?? nie mo??esz by?? pewien??e TEORETYCZNIE silniejsza dru??yna zwyci????y…
                                      Dlatego trzeba liczy?? na w??asn?? intuicj?? i samemu pog????wkowa?? czy dana dru??yna pokona rywala czy nie…

                                      • Czesc dziewczyny:) odświerzam temat. Od października chciałabym aby przychodziła do małych niania. na 4-5 godzin dizennie. Miałaby tylko siedziec z małymi w domu, ew,spacer. Nie mam pojecia ile jej powiedziec??? Ile kosztuje niania dla bliźniaków na godzine????

                                        • Zamieszczone przez Milena-69
                                          Czesc dziewczyny:) odświerzam temat. Od października chciałabym aby przychodziła do małych niania. na 4-5 godzin dizennie. Miałaby tylko siedziec z małymi w domu, ew,spacer. Nie mam pojecia ile jej powiedziec??? Ile kosztuje niania dla bliźniaków na godzine????

                                          ja płacę 10 zł za godzinę,ale to chyba dość mało

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: niania dla bliźniąt

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general