niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

nie wiem, co robic.

od września wracam do pracy, muszę “coś zrobić ” z Majcurkiem. są tylko dwie opcje – żłobek lub niania.

z Adamem nie bylo problemu – poszedł do żłobka i tam sobie świetnie poradził. ale Majulek nie bedzie mial nawet roku. jest malcem i chuchrem. nie wiem, czy bedzie chodzila. ale – żłobek mamy sprawdzony, ciocie tam sa wspaniałe.

no a niania?

dziewczyny, czy Wy sie nie boicie? bo ja to mam jakąs schize… że ktoś mi dziecko porwie, skrzywdzi. de facto nic nie wiem na temat osoby, ktora najmuję. moze byc chora psychicznie, a co. tylko prosze, nie piszcie o referencjach (poza tym raz juz dostalam paznokci zelowe), bo prawda jest taka, ze jedyna niania z referencjami, jaka raczyla mi odpowiedzieć na ogłoszeni, chciala mniej wiecej tyle co pensja moja + pol pensji meza.

czy ja panikuje? naprawde nikomu do glowy nie przychodza takie czarne wizje?

k8 &

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

  1. Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

    Dla każdego “ubóstwo” i “bieda” to coś innego:)


    iMat2,7l

    • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

      poziom tez może być – co mi tam 😀

      tam gdzie zawsze będziesz?

      magda z mlodymi

      • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

        tak, z przerwa na 3 lipca, bo wtedy bede gdzie indziej 🙂

        k8 &

        • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

          Nie przesadzajmy 15 zł/h to byłoby bardzo dużo nawet w stolicy. U nas obecnie stwka minimum to 6 zł/h. Ale spotykałam sie z paniami, które zyczyły sobie 8-10 zł – to juz uważam za lekką przesadę.

          Jagoda(2003) i Wojtek(2006)

          • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

            uff, uff, uff 🙂

            mama majowego synka ’05

            • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

              Witaj,
              Przepraszam, że tak się wtrącam bez wcześniejszego przedstawienia się oficjalnie na FORUM – podglądam Was już od trzech lat (mój synek ma 2 lata i 2 miesiace), mam wrażenie -pewnie mylne, ale co tam! -, że znam całe wieki (niektóre, te najaktywniejsze) ale dopiero niedawo odważyłam się zalogować, a teraz właśnie wystosować pierwszego posta…
              Ale do rzeczy…doskonale rozumiem Twój niepokój. Sama umierałam ze strachu zostawiając Aleksa z dziewiętnastoletnią dziewczyną, bez doświadczenia w opiece nad dziećmi, ale na pierwszy rzut oka miłą, odpowiedzialną i przejętą nowymi obowiązkami, o której niczego konkretnego nie wiedziałam, ale którą od razy polubił mój synek (i rzeczywiście był to strzał w dziesiątkę – jest rewelacyjna i niczego nie mogę jej zarzucić – pierwsze wrażenie okazało sie trafne. Rozumiemy się doskonale, a Aleks ją ubóstwia). Teraz pewnie dostanę po głowie za brak wyobraźni, odpowiedzialności i bezmyślność… Na swoje usprawiedliwienie powiem, że potrzebowałam opiekunki PILNIE (żlobek się nie sprawdził, synek chorował okropnie), a zanim zostawiłam ją z Aleksem całkiem samą, było kilka spotkań pod moim (czujnym) okiem, aż wreszcie wysłałam kilka razy moją Mamę na nieoczekiwane “kontrole techniczne” (uprzedziłam nianię wcześniej, że moja Mama może wpadać z zakupami lub pod innym pretekstem…).
              Dobrze wiesz, że nigdy nie pozbędziesz się strachu o dziecko, zawsze będziesz się zadręczać czy ktoś go nie skrzywdzi pod Twoją nieobecność i to w Twoim własnym domu – jesli zdecydujesz się na nianię (nigdy nie ma się zaufania do obcej osoby, nawet jeśli to ktoś z polecenia, czy z teczką pełną pozytywnych opinii).
              Skoro nie stać Cię na opiekunkę z referencjami, może zaufasz jakiejś miłej studentce (w Krakowie chyba nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem takiej osoby), zwłaszcza, że oboje z mężem jesteście nauczycielami i nie potrzebujecie (chyba) niani na 8-9 godzin dziennie…Dodatkowo, może udałoby się Wam poprosić o takie ustawienie podziału godzin (jeśli w ogóle macie na to wpływ – sama jestem nauczycielką i udało mi się wyprosić godziny popołudniowe w pierwszym semestrze po urlopie macierzyńskim, tyle, że pracowałam wtedy tylko na 1/2 etatu), abyście mogli się wymieniać i jak najwięcej sami zostawali z Majeczką, dopóki troszkę nie podrośnie, a Ty nie znajdziesz kogoś, komu mogłabyś bez wahania powierzyć opiekę nad córeczką na dłużej.

              Strasznie się rozpisałam – może z czasem nabiorę wprawy. 😉

              Trzymam kciuki za dobry wybór i odnalezienie spokoju ducha. 🙂
              Pozdrawiam cieplutko.

              Małgosia

              P. S. Ja też jestem z rocznika 1977 i kończyłam studia w Krakowie. 🙂

              • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                Witaj na forum 🙂

                Mam nadzieję, że teraz to juz Twoje posty sypną się lawinowo 🙂

                Wszystkie Wasze rady biorę pod uwagę, mam nadzieję, że rozwiążę ten problem jak najlepiej.
                pozdrawiam!

                k8 &

                • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                  a ja jeszcze nie spotkalam osoby, ktora by chciala 6 zl.
                  standart to 8 – 10 zl.

                  k8 &

                  • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

                    Mialam identyczna sytuacje. Niestety nie mialam mozliwosci poznania niani z polecenia- przeprowadzilismy sie do innego miasta.
                    Zdecydowalismy sie na zlobek prywatny.

                    Polcia rowniez jest “moja” coreczka. Jeremi fakt zlobka zniosl super -mial 2,5 roku – POlcia 10 miesiecy i spacery byly dla niej zbyt dluga rozlaka z mama- jednak przystosowala sie. Mysle ze wyszlo jej to spolecznie na dobre. Pewnie gdybym do 3 roku zycia z nia byla w domu -pojscie do przedszkola byloby dla niej straszne a tak dla niej odkad pamieta mama pracuje a ona jest w przedszkolu.

                    Co do wozenia dziecka do niani jestem przeciw- nasze mieszkania sa przystosowane do dzieci, mamy zabawki a kobitka zawsze znajdzie w swoim domu cos do roboty zamiast zajecie sie dzieckiem

                    Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004

                    • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                      Nie każdy może, nie każdy chce. Każdy dla swojego dziecka chce jak najlepiej, więc nie potępiam żadnego wyboru.

                      Ale gdybym musiała wybierać między żłobkiem, a opiekunką wybrałabym żłobek (chyba, że miałabym SPRAWDZONĄ – przez siebie znaną- opiekunkę). Mieszkam na młodym osiedlu. Dla przykładu na moim piętrze na 6 mieszkań jest 5 dzieci (w przyszłym roku będzie 7). Wychodząc z Ulką na plac zabaw nie ma mowy żebym nie spotkała innych dzieci z mamami, babciami (rzadko), opiekunkami.
                      Na kilkanaście opiekunek, które spotykam swoje dziecko powierzyłabym gdybym musiała – dwóm.

                      Ulka i listopadowy miś

                      • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

                        miałam dotej pory 3 nianie.. jagoda w żłobku chorowała więc potrezbna byłą nianai.. póżniej do odbierania z przedszkola… kamcia miałą cudowną Babcię Wiesię od 1.5 do prawie 3 lata (kiedy się przeprowdziliśmy)…

                        ja do niań miałąm szczęście…

                        jak przychodził babacia Wiesia to kamila ręce nogi łamał i do niej co rano biegłą się witać i zaraz na kolanka i wielka miłość aż neiżal było iść do pracy… (oj taką babcię bym chciałą za pewien czas do daguni, było by cudownie)…

                        • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

                          W odpowiedzi na:


                          Pewnie gdybym do 3 roku zycia z nia byla w domu -pojscie do przedszkola byloby dla niej straszne


                          U nas młody fatalnie znosił żłobek a potem opiekunkę. Więc dałąm spokój i zostałam z nim w domu przez ten rok.( ciąża)

                          Teraz ma prawie 3 lata i już dojrzał do przedszkola. Garnie się do dzieci i jest już wyraźnie inaczej nastawiony. Więc wcale się nie uspołecznił w żłobie, raczej cierpiał. Musiał dojrzeć do przedszkola i już:)


                          iMat2,7l

                          • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                            To oczywiście zawsze ma przełożenie na ilość godzin. Tzn. im mniej godzin tym stawka za godzine wyższa. Zakładam, że pracując w szkole potrzebujesz niani na mniej niż 8 h dziennie wiec tu stawka 8 zł może być juz standaredm, natomiast przy 9-10 h dziennie stawka 6 zł i tak daje niezłą sumkę miesiecznie. Ja niestety bede placić ciut więcej. Nie ukrywam, że jest to sporo, tym bardziej, że dla takich osob czesto jest to po prostu dodatkowy dochód (poza rentą, emeryturą).
                            Dla przykładu pani sprzatająca u nas w biurze w Krakowie zarabia za pelen etat 650 zł netto i nie narzeka….

                            Jagoda(2003) i Wojtek(2006)

                            • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                              Olencja zgadzam się:-)

                              • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                                Napisałam ci na priv 🙂


                                ELA – MAMA MALWINKI

                                • Re: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej oso

                                  U nas też tak bywa… Jak ma być mama to natychmiast bo inaczej wisk…

                                  Kamelia mama Michała (3 i 10/12) i Majki (3/12)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: niania: nie boicie sie oddać dziecko obcej osobie?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general