No właśnie, dzieci są niemozliwe.
Bylismy dziś na zakupach, Michał w wózku sobie siedział, podjerzdzamy pod stojsko gdzie było mnostwo sera i nagle krzyk pisk!!!!!!! nie wiadomo co się dzieje a tu moje dziecko zobaczylo ser zwykły żółty ser nie było rady kupiłam tackę i zanim dojechałam do kasy sera nie bylo hi hi hi.
No wiecie co zamiast wołać cukierki, czekoladkę to on pożarł żółty ser ale ludzie się usmiechali pod nosem a Michał wcinał az mu sie uszy trzęsły.
Teraz przyjdzie i na wypady brać picie i tackę sera hi hi hi
Ania mama 1,5 rocznego Michalka
3 odpowiedzi na pytanie: Nie było spokoju dopóki………
Re: Nie było spokoju dopóki……
🙂 ma już chłopak wyrobiony smak
Re: Nie było spokoju dopóki……
He he he, kiedy moja tak będzie jeść
…..
Ola
Re: Nie było spokoju dopóki……
Super, że Michałek gustuje w serze, a nie w czekoladkach….
Julka kulka i 9 miesięczny Karolek
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie było spokoju dopóki………