Przestałam karmić Marcelka piersią miesiąc temu. Przez poprzednie 3 miesiące karmiłam go “na siłę”, bo on nie chciał, więc wciskałam mu cyca do buzi jak był już wykończony i prawie zasypiał, albo jak był bardzo głodny itp. Ale i tak przypuszczam, że niewiele zjadał. Na domiar złęgo kompletnie nie chce jeść żadnego nabiału – ani sera, ani mleka, ani kaszki – próbowałam wszystkiego. Czasem kilka łyżek np kaszki mu wcisnę, ale nic więcej. Jednym słowem od dobrych 4 miesięcy mały dostaje na prawdę śladowe ilości mleka i przetworów mlecznych. Właściwie mógłby się żywić wyłącznie mięsem i chlebem 😉
I ja się zastanawiam: czy zaufać dziecku i nie zmuszać go zakładając, że organizm sam wie, czego mu potrzeba, czy wciskać mu na siłę jakiś nabiał (jaki? jak?) i ile tego roczne dziecko MUSI jeść w ciągu doby? Jak myślicie?
Kra+Wiktorek(2.5r)+Marcelek(11m)
11 odpowiedzi na pytanie: Nie chce nabiału
Re: Nie chce nabiału
dzieciom tak zmieniaja sie upodobania, ze zostawilabym to tak jak jest… ale co jakis czas zachecalabym go do warzywek, owocow czy wlasnie nabialu – powolutku moze budyn, mzoe jakis ulubiony smak zalapie:) moze jogurt z jakimis smiesznymi dodatkami – nie wiem, trzeba troche pokombinowac
Re: Nie chce nabiału
a próbowąłas mu dawać jogurty, serki homogenizowane, jogurty do picia, mleko acidoofilne?
Za nabiał liczone sa też sery: żółty, camembert (moja młoda mogłaby sie zywić głównie camembertem) itd.
Kaszka to rzecz kompletnie obca mojej młodej.
Ale tak mi coś majaczy, że sporo dzieci w okolicy roku odstawia sie na jakiś czas od mleka, bo temat przewija sie po forum.
magda i
Re: Nie chce nabiału
mamy teraz to samo, histeria na widok butelki z mlekiem, już nawet kakao nie pomaga (kiedyś tak ją “oszukiwałam”).
jeszcze tydzień temu wcinała serki homogenizowane, teraz na ich widok wykręca się w drugą stronę. Z jogurtami nie lepiej…
Daję więc chleb z żółtym serem i pomidorem albo kiszonymi ogórkami – wcina; czasami (rzadko), jak już nic nie zje na kolacją, daję z 90 ml mleka przez sen.
I też się głowię, co z tym zrobić – i mam nadzieję, ze przejdzie. Bo ja zauważyłam, że ona ma takie “fazy” – przez kilkanaście dni żywi się tylko mlekiem, obiady są bleee; a potem jej się odwraca – aktualnie nabiał jej w odwrocie, a wszelkie “dorosłe” jedzenie bardzo smakuje.
Co do “normy” żywieniowej – ja słyszałam o 500 ml mleka na dobę, oczywiście w to wlicza się cały nabiał.
Asia, Hania i…?
Re: Nie chce nabiału
miałam ten sam [Zobacz stronę]
____
Juleczka 19 m-cy
Re: Nie chce nabiału
Co to jestmleko acidoofilne?
Pozostałe wymienione przez Ciebie rzeczy próbowalam – nie chce.
Kra+Wiktorek(2.5r)+Marcelek(11m)
Re: Nie chce nabiału
a na przyklad taki [Zobacz stronę]
albo takie
i jeszcze [Zobacz stronę]
To bosska rzecz takie mleko – moje młode z nietolerancja laktozy żłopało to na litry. Zwłaszcza latem z lodówki 🙂
Re: Nie chce nabiału
Jutro pójdę do sklepu i się przyjrzę nazwom 🙂 Nawet nie wiedziałam, że coś takeigo istnieje… My kupujemy “łaciate” 😉
Kra+Wiktorek(2.8l)+Marcelek(ROK)
Re: Nie chce nabiału
NIe pamietam juz dokladnie, w jakim wieku byl Adas, kiedy odmowil spozywania nabialu w JAKIEJKOLWIEK postaci. Mysle, ze to bylo okolo 9tego m-ca zycia. Sery, serki, twarozki, jogurty, mleko, kakao, koktajle mleczne, kompletnie NIC. Ratowalam sie podawaniem mu sokow wzbogacanych wapniem i wciskaniem mleka po przebudzeniu, kiedy jeszcze byl lekko nieprzytomny i po prostu “zasysal” jakies 50-70 ml. Oczywiscie nie zawsze sie udawalo.
Czy mu przeszlo? Nie do kona.
W dalszym ciagu nie ruszy deserkow, jogurtow, sera pod zadna postacia. Wypija jakies 150ml mleka (krowiego, podaje od ukonczenia 1 roku zycia) na dobe, czasami plynny jogurt (koniecznie prosto z lodowki). W drodze eksperymentowania ze smakami odkrylam, ze bardzo lubi jogurt cytrynowy (jedyny, jaki uda mu sie wepchnac).
Mleko przemycam mu w sosach, nalesnikach, placuszkach itp.
Poki co, nie ma zadnych klopotow ze zdrowiem, jestesmy tez swiezo po wizycie u dentysty, zadnych ubytkow.
MOze taka Marcelkowa uroda? A moze warto eksperymentowac ze smakami? Moze smakuje mu cos, o cozuplenie bys go nie posadzila?
Z pozdrowieniami!
Re: Nie chce nabiału
Ja myślę, że odpuścić nie należy, co jakiś czas podawać coś takiego, nawet Mleczną Kanapkę Kinder, to też z mlekiem i smaczne, i jak mleko nie wygląda 🙂 Ale i bardziej tradycyjne rzeczy podawać, nie wiem, może kakao polubi, no a serki homogenizowane?
A jeśli chodzi o ilość to dziś sprawdzałam sobie na mleku Bebilon 3, bo myślałam zachęcona reklamą, może spróbujemy (Emi pije Nestle Junior), ale ostatecznie nie kupiłam, w każdym razie tam pisało, że najlepiej podawać 400-500ml tego mleka dziennie roczniakowi (tzn. po 12 miesiącu).
córcia Dagmary
Re: Nie chce nabiału
ja mysle, ze nic na sile nie uzyskamy,my i dziecko tylko sie zestresujemy. A organizm sam domaga sie jak czegos potrzebuje,chyba sama tez miewasz czasami, ze czegos jesz wiecej niz zazwyczaj.przeciez skl.,ineralne,witaminy…odkladaja sie w naszych organizmach,sa tez zapasy,mysle, ze nie powinnas miec obaw,ja od malego bylam tadkiem niejadkiem,dzis mam 33 lata zyje,mimo iz nie lubilam i nie jadlam nabialu nie cierpie z tego powodu,dawaj dziecku to na co ma ochote,moze jak zobaczy, ze ty sie zajadasz np.budyniem sam zechce, zobacz co twoje dziecko lubi jesc,moze jakies owoce,warzywa,mieso…w ktorym jest i bialko.moja 3,5 mies lidia nie moze oderwac sie od piersi,a mi sie wydaje, ze stale mam malo mleka,bo ostatnio bardzo malo przybrala,ale wyglada dobrze i mam nadzieje, ze wszystko jest ok.dzieci sa rozne maja rozne potrzeby,najwazniejsze to znac dobrze swoje dziecko.powodzenia.i nic na sile.
Re: Nie chce nabiału
Emilka ociupinke pozniej zaczela rezygnowac z nabialu. Jadla mieso, warzywa, owoce i kasze, makarony. Jedyny nabial jaki wchodzil to byly nalesniki. Przeszlo jej, ale trwalo to ponad pol roku.
Ula i Emilka (2 10/12)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie chce nabiału