….. czy ktoś się dzisiaj wybiera na imprezę?
ja nie i nie gryzie mnie to wcale – generalnie sylwestra spędzałam najczęściej w górach, w schronisku, ale to jest w tej chwili niewykonalne 🙁
bale z dekoltami i na szpilkach wcale mnie nie kuszą, dyskoteki też, ale przypuszczam, że wiele z was chętnie skoczyłoby dzisiaj na jakąś balangę.
no to jak tam plany na wieczór?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..
Re: A dokładnie: gdzie?
ostatnio dolina pięciu stawów (2 lata temu), przedtem karkoszczonka (beskidy) – mam nadzieję, że nie pokręciłam kolejności, to było wieki temu, w epoce “przed-adaśkowej” 😉 w lecie też łaziliśmy zawsze po beskidach, a kiedyś (dawno, dawno, jeszcze z poprzednim facetem…) co roku spędzałam 3 tygodnie wakacji w tatrach. jak sobie przypomnę gdzie ja wtedy byłam w stanie wejść – jesssssssssu….. chyba nie dałabym już rady…..
tęsknię już za górkami, oj tęsknię… a mój mąż ciągle pyta kiedy kupujemy adaśkowi malutkie pioniereczki, hihihi…
pozdrawiam sylwestrowo!
Re: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..
zaraz włączam telewizor i będę cię tropić ;-)))))
pozdrawiam sylwestrowo!
Re: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..
ja sie nie wybieram nigdzie, bo nie znosze sylwestra!
caly dzien sie czlowiek nastawia na “nie wiadomo co” a o 1 idzie spac…sam stres…powaznie… A do tego dobija mnie ten uplywajacy czas…
Gaba i Marysia + Fasola! (20 tyg.)
Re: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..
Heh wlasnie jestem po imprezie u siebie takiej na 5+3 par ;-))) czyli 5 dzieciaczkow uczestniczylo w niej tez tyle ze nie spalo tylko dwoje
Re: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..
U nas była niezapowiedziana imprezka. Było super.
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: nie chciałabym drażnić lwa, ale…..