Mamy kochane! Poradźcie coś, bo już się martwię. Maja lada chwila skończy 8 m-cy, a prawie nic nie gada. Co prawda bardzo lubi śpiewanie, tzn wydaje dźwięki w stylu aaaaaaaaaa w różnej tonacji, przeplatane piszczeniem, ale nie wypowiada żadnych sylab. Może raz wyrwało jej się baba. Czasami składa usta właśnie jakby chciała powiedzieć baba bubu ale nie wydaje przy tym głosu. Gdy nachylę się nad nią i mówię wyraźnie baba tata mama to słucha z namaszczeniem, ale nie próbuje powtarzać.
Majcia jest bardzo bystra, szybko nauczyła się przybijać piątkę i kosi kosi, wie jak ruszają się dżdżowniczki (leżąc na plecach śmiesznie kręci dupką), ale martwi mnie ten brak gadulstwa. Jak jej pomóc rozwijać umiejętność mowy. Wiem, że muszę dużo do niej mówić, ale co jeszcze. Macie jakieś rady? Pocieszcie mnie.
Martyna i Maja ur. 17.07.2003
4 odpowiedzi na pytanie: nie gaworzy
Re: nie gaworzy
ja też się martwiłam, a Ala rozgadała mi się tak z dnia na dzień. Podobno jak dziecko skupi się na rozwoju ruchowym to zapomina o mówieniu i na odwrót, jak szybko mówi to potem później siada czy chodzi.
Ala nadal nie robi papa i kosi kosi, ale psycholog ocenia jej rozwój na bardzo dobry, więc chyba za bardzo my mamy się martwimy oceniając nasze dzieci w porównaniu z innymi
Re: nie gaworzy
Sandra moze od jakiegos tygodnia dopiero mówi: babababa. Do tej pory była aaaaaaa, eeeeeeee. Jak płakała to mowiła: mamamaam.
I pare dni temu nauczyła sie robic i papa i mówi przy tym papa.
Mysle wiec ze nie masz sie co martwic.
Najpierw dla Sandry było najwazniejsze zeby siedziec, klęczec, wiec nie zajmowała sie gadaniem, teraz robi sie dopiero mała gadułka. I tak jak u ciebie najpierw składała usta ale nic nie mowiła, a jak sie rozgadała to hoho.
Ewa, Sandra, Sebastian
Re: nie gaworzy
U nas było to samo miesiąc temu Michał wołał tata, ide, ede, baba a potem przerwa ale zaczął raczkować i podnosić się na całego i dopiero wczoraj przypomniał sobie o gadaniu:)
PZDR!
Agnieszka i Michałek
Re: nie gaworzy
Nasza Marysia też nie gaworzy. Wymawia jakieś takie zbitki jak “gyy”, “grr” (coś podobnego do r), czasem jakieś “łała” czy “mememe”, ale nic bardziej przypominającego słowa. I też po mnie nie powtarza. Za to stoi sama, próbuje utrzymać się bez trzymanki i biega za rączki. Wiesz, dzieci nabywają rózne umiejętności najpierw. A ja się nie martwię, bo mam w rodzinie taki przypadek, kiedy chłopak do ukończenia trzech lat mówił tylko “e-e-e”, a potem jak zaczął gadać, to do dziś nie milknie :-))) I jest zupełnie normalny!
Znasz odpowiedź na pytanie: nie gaworzy