…nie jestem superwomen;-)

Nie wiem czy tu powinnam zamiescic mojego posta;-) zeby mnie ktos nie zganil jak ostatnio;-) Chcialam sie tylko podzielic z Wami pewna opinia o ktorej juz nie raz ktos pisal. Kilka dni temu moj organizm niestety nie wytrzymal i dal mi znac, ze jestem przemeczona konktretnie;-( Obudzilam sie rano z dreszczami, temperatura 39, ledwo trzymajac sie na nogach. Myslalam, ze to grypa wiec szybko maz zawiozl mnie do lekarza na okazalo sie, ze tak organizm zareagowal na mniejsza ilosc snu i diete(sama nie wiem co czasami mam jesc zeby nie bylo tej paskudnej kolki)Oczywiscie dostalam opr. od meza ze za malo jem (latwo mu mowic). Zawiozl mnie na kilka dni do mamy zeby mi pomogla bo sam nie dostal urlopu. Tak wiec kobietki uwazajcie na siebie bo ja tez czulam sie caly czas rewelacyjnie. Najgorsze jest to, ze kiedy mala spi i moglabym sie zdrzemnac to zawsze jest cos wazniejszego do zrobienia obiad, sprzatanie, prasowanie i nie potrafie powiedziec sobie odpocznij tylko to robie. Czy Wy tez macie z tym problem czy jestem sama. To jest pytanko chyba do swiezych mamus tak jak ja(Zosia ma prawie 7 tyg.) bo te starsze maja juz lepiej. Pozdrawiam goraco.

15 odpowiedzi na pytanie: …nie jestem superwomen;-)

  1. Re:… Nie jestem superwomen;-)

    No, swieta racja, odpoczywac TRZEBA nawet jesli w ciagu dnia wydaje nam sie ze jestesmy pelne sil, to przy noworodku gdy sie wstaje w nocy kilka razy to chcac nie chcac, ale energia sie tak szybko nie regeneruje. W pierwszym tygodniu po porodzie moja pielegniarka KAZALA mi spac miedzy 13.00 a 15.00 i wtedy ona zajmowala sie dzieckiem, potem przykazala SPAC i wylaczac telefon w dzien wtedy kiedy dziecko tez spi i nie przejmowac sie ze cos jest nie zrobione. WYpoczeta mama to dobra mama 🙂

    Bramka & Milenka

    • Re:… Nie jestem superwomen;-)

      też myslałam, że jak będzie starsze to będzie lepiej, chociaz ja byłam z tych, które prasowanie i sprzatanie sobie raczej odpuszczały, teraz też często sobie odpuszczam, bo dziecko chce, żeby mu poczytac, bo chce zagrac w grę, bo bardzo chce mi pomagać, bo na spacerku nie jeździ grzecznie w wózeczku tylko musi wejśc na każdą huśtawkę w okolicy, bo… nie jest duzo lepiej, choc nie powiem – jest znacznie ciekawiej 🙂

      • Re:… Nie jestem superwomen;-)

        Czarek ma 6,5 miesiąca a ja nadal mam ten sam problem co ty. Biorąc pod uwagę, że pracuje tylko mąż, to do mnie należy całodobowa opieka nad dziećmi. Obejmuje to też nocne wstawanie. No i wszystkie obowiązki domowe. Mieszkanie jest zaniedbane, deska do prasowania rozłożona non-stop i nigdy nie mogę doprasować do końca, a już nowych rzeczy przybywa. Teraz jeszcze maluszek ograniczył sobie spanie do drzemek po godzinie czasu, a przez resztę czasu wymaga opieki (dobrze, że córka mi pomaga).
        Najgorsze, że mąż nie wykazuje nawet chęci zrozumienia mnie i tego, że jestem zmęczona i że jak dzieci idą wieczorem spać, to ja też już nie mam na nic sił i chcę iść spać.
        Już dwa razy było tak, że po prostu wieczorem zemdlałam ze zmęczenia, wtedy się mną przejmuje… ech… aż się gadać nie chce:(

        • Re:… Nie jestem superwomen;-)

          Wiesz moja córcia ma prawie 9 miesięcy i mam stale ten sam problem, trzeba się do tego przyzwyczaić – takie zycie, jeszcze nie raz bedziesz podać z niewyspania np. jak dziecko będzie chore i będzie płakac płó nocy – wszystko jeszcze przed tobą

          Edysia & Natalka (25.08.04)

          • Re:… Nie jestem superwomen;-)

            Kochana, tez przez pierwsze trzy miesiace uprawialam swoj domowy perfekcjonizm—sprzatanie, prasowanie, odkurzanie, a do tego Adas nie byl latwym niemowleciem, wymagal ciaglej uwagi, spal tylko na spacerach, budzil sie z krzykiem, itp, itd. Chodzilam jak zombie, wkurzalam sie na wszystko i wszystkich, bylam w tak wielkiej presji, ze mialam, mimo kolosalnego zmeczenia, klopoty ze snem, ryczalam po katach i bylam niemal na krwedzi depresji. Po tysiecznej sprzeczce z mezem poszla po rozum do glowy i odpuscilam, pozwolilam domkowi troszke sie zabalaganic i teraz sprzatam raz w tygodni, kiedy maz zabiera Adama w sobote na dluuuugi spacer.
            A co do diety, kochana, u mnie bylo tak… Niewazne, co jadlam, Adas i tak mial kolki. W koncu moja polozna nakrzyczala na mnie i kazala mi jesc WSZYSTKO, bo podobno organizm kobiety przefiltruje wszystko, oprocz konserwantow. Nie powiem Ci, zeby kolki zelzaly, ale na pewno sie nie wzmogly. Jakos przetrwalismy te nieszczesne trzy i pol miesiaca (tak dlugo Adas mial problemy z brzuszkiem) i teraz wreszcie moge cieszyc sie macierzynstwem. Wrzuc na luz, w pierwszej kolejnosci dbaj o Zosie i siebie, daj sie mezowi wykazac, niech posprzata. Ktoregos dnia moj maz przyszedl z pracy zmeczony i chcial mnie wyreczyc w opiece nad Adaskiem. Mowie mu na to: Odpocznij sobie, padasz na twarz, spedziles blisko 10 godzin w pracy. A on mi na to: Ty pracujesz 24/dobe, wiec to Tobie trzeba odpoczynku, nie mnie. W gruncie rzeczy mezowie tez potrafia, byleby tylko chcieli.
            Trzymaj sie cieplo, jeszcze troszeczke, niedlugo Zosia bedzie na tyle dorosla, ze zajmie sie soba, a Ty bedziesz miala tez chwilke dla siebie.

            Magda i Adas 12.12.04

            • Re:… Nie jestem superwomen;-)

              He he, jak bym o sobie czytała :)) Ile to ja już razy padnieta wieczorem plułam sobie w brode, ze zamiast wykorzystac czas kiedy Madzia śpi na odpoczynek czy drzemkę, ja rzucałam sie do sprzątania, prania, prasowania itp. Teraz jest już lepiej, bo Madzia zaczeła spać 7 godzin w nocy, a potem rano karmienie i jeszcze 3 godzinki snu, wiec wysypiam sie do woli i mam siły zeby sie Madzia zajmować wiekszość dnia i nawet nie muszę dosypiac po południu. Strasznie sie z tego ciesze bo kocham spac 🙂
              Pozdrowionka,
              Gosia
              Aha, no kolek też nie ma. Chyba mam wielkie szczescie 😀

              Gosia & Madzia 02.04.2005

              • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                Nasza Nikolka ma 8 tygodni, i tez ledwo zipie,mala ostatnio wogole nie spi w dzien, wiec nie mam nawet szans sie zdrzemnac. W nocy jest pobudka co 3-4 godzinki, dodam ze karmie butelka. U mnie oznaki zmeczenia i oslabienia organizmu objawiaja sie poprzez choroby: na poczatku mialam wielkiego ropnia na nodze, teraz mam ogromny jeczmien na powiece :(- lekarze twierdza ze to oslabienie organizmu (przed ciaza wogole nie chorowalam). Moj maz pracuje na noce wiec w dzien musi sie wyspac,no a mala daje w kosc. Mam nadzieje ze czym bedzie starsza tym bedzie lepiej.
                Pozdrowienia

                • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                  Wydaje mi sie, ze Twoje zle samopoczucie to nie tylko przemeczenie, ale tez nowa sytuacja, obowiazki, i to wszystko sie skumulowalo. Wiem to ze swojego doswiadczenia. Jednak nie mysl sobie, ze im dziecko starsze, tym mniej obowiazkow. Po prostu to my zaczynamy wchodzic w rutyne, i lepiej radzic w roznych sytuacjach. Teraz dziecko spi czesto w dzien, starsze tylko raz lub dwa, po godzinie, automatycznie skraca sie czas na Twoj odpoczynek, badz zrobienie czegokolwiek. Poza tym, jak takie malutkie nie spi, to sobie lezy, a wieksze musisz miec ciagle na oku. Nie ma sie sekundy wytchnienia, kiedy dziecko nie spi, ale tez do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic!!! Nie pisze tego po to, zeby cie straszyc, bo tak naprawde nie jest to straszne, tylko slodkie patrzec, jak nasze pociechy robia postepy w rozwoju. Trzeba sie z tym pogodzic i cieszyc sie chwila obecna, a nie mysla, ze” jak bedzie starsze to…”, bo czas tak szybko ucieka, ze pozniej mowimy” fajnie bylo wtedy jak…”. Agata i Olivia 27.07.04

                  • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                    oj, skad ja to znam.. oprocz gotowania, prasowania (juz tylko rzeczy Malej, naszych nie dotykam), sprzatania, mam jeszcze sesje i prace licencjacka do napisania… :-/
                    ciezko to widze, a konca nie widac

                    Edyta i

                    Juleczka 12-03-2005

                    • Re:…Idalka

                      Idalka, ty cos robisz nie tak.. kochana!! Bo moja Milena rowiesniczka Czarka a ja nie mam zaleglosci z praniem, ani prasowaniem, mam caly dom z ogrodkiem na glowie i nikogo do pomocy (oprocz meza, ale on pracuje), myslalam ze drugie dziecko to wiecej pracy, a ty piszesz ze ci corcia na dodatek POMAGA.. ;-))) Codziennie chodzimy na spacer, dom jest czysty i nawet mi sie udaje prawie codziennie ugotowac! Ze nie wspomne, ze w wolnym czasie sie pakuje, bo czeka nas przeprowadzka za 2 tygodnie. A moze ja JESTEM superwoman…??? hahahahahah
                      Nie, nie zalamuj tu kolezanek, z czasem wszystko normalnieje, znam kobiety, ktore oprocz zajmowania sie domem rowniez pracuja full-time i co prawda nie wiem jak one to robia, ale jakos daja rade! To my nie mozemy narzekac.
                      Tyle za na poczatku naprawde trzeba o siebie dbac, szczegolnie nadrabiac te zarwane noce!

                      Bramka & Milenka

                      • Re:…Idalka

                        No cóż… brak zorganizowania u mnie to jakaś wada genetyczna chyba. Poza tym kłania się też to, że wszystko robię dwa razy wolniej. A jak na przykład wyjdę na spacer – tak jak dziś, to resztę dnia mogę przekreślić, bo siedzę (leżę) z okładami na kolanach i wyję z bólu. Ja to jednak oddzielna historia.
                        A Ciebie podziwiam i uznaję Cię za SuperWoman

                        • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                          Nie chcę cię martwić ale to właśnie dopiero później jest duuuuuuużo gorzej jeśli chodzi i organizację czasu, prace domowe, odpoczynek itd

                          W ciągu pierwszych tygodni kiedy Ania była z nami ja po prostu się nudziłam, byłam wyrobiona, miałam czas odsypiać nocne karmienia itd – w dodatku kiedy Ania skończyła 2 tyg życia wróciłam do pracy – i tak już zostało – dom, dziecko, praca i nocne karmienia są na mojej głowie 🙂

                          Teraz za to jest tragedia – dziecka nie można wogóle spuścić z oczu nawet na sekundę – przynajniej mojego – bo niby śpi a tu nagle – po chwili mojej nieuwagi – okazuje się ze zwisa z wózka i za chwilę się zabije 🙂
                          A jak nie śpi to trzeba się nią non stop zajmować bo domaga się towarzystwa a poza tym jest taka żywa ze strach nawet żeby sama w łóżeczku została bo zaraz wstaje i może fiknąć koziołka do tyłu na szczebelki.

                          Ach kiedy były te czasy kiedy mogłam pomyć naczynia z dzieckiem w foteliku postawionym na stole….
                          Albo popatrzeć w TV podczas karmienia! (teraz jak robię coś innego a nie patrze jej w oczy jak zwisa z cycka to zaraz mnie za włosy ciągnie i mi głowę ustawia )

                          Agata i Ania (7.09.2004)

                          • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                            mnie wićka zmuszała do drzemki – popołudniową drzemkę ucinała sobie na mnie – kładłam ją brzuszkien na moim brzuchu (kolki) a sama kładłam sie na kanapie przed tv. I jak ona zasypiała to i ja szybko zasypiałam – opanowąłam tą drzemkę do perfekcji – do roku z nią sypiałam :-)))

                            • Re:…Idalka

                              Idalko, nie wzielam poprawki na twoje sprawy zdrowotne 🙁 wybacz mi 🙁

                              Bramka & Milenka

                              • Re:… Nie jestem superwomen;-)

                                A ja nie 🙂 Uwielbiam spac i wlasciwe do tej pory potrafie pospac z mlodym w ciagu dnia. Obiad udaje mi sie zrobic. Reszta moze poczekac 🙂

                                Laura i Mateuszek 30.10.03

                                Znasz odpowiedź na pytanie: …nie jestem superwomen;-)

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general