Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

Zawsze uważałam karmienie piersią za coś – delikatnie mówiąc „niekoniecznie cudownego”. Myślałam, że ciąża (burza hormonów) zmieni moje myślenie – nic z tego! Potem myślałam, że po porodzie (oj ta burza hormonów) coś mi się w głowie poprzestawia – nic z tego!
Ale słuchając rozmaitych koleżanek, czytając mądralińskie gazetki i fora internetowe itp. postanowiłam (wbrew sobie!), że podejmę próbę karmienia piersią – bo to dla dobra dziecka. I co – w efekcie nienawidzę tej czynności żywiołowo, a każdą osobę, która mi mówi „o jak dobrze, że masz pokarm, o jak dobrze, że karmisz” mam ochotę zabić na miejscu.
Nie zauważyłam u siebie innych oznak depresji poporodowej – może u mnie objawia się ona tylko głęboką furią na tle karmienia piersią?!

Postanowiłam wypisać sobie zalety i wady, żeby samą siebie przekonać:
Zalety:
1. Zdrowe dla dziecka
2. Wygodne dla matki – bo zawsze jest gotowe jedzonko dla dziecka pod ręka
Wady:
1. Boląca brodawka piersi, z której mała chce ssać – jak ją do niej przystawiam to ja wyję (łzy mi same z bólu lecą!)
2. Jak przystawiam do tej drugiej – to Ola wyje; zanim zassie wykonuje awanturę, co najmniej półgodzinną popartą najpierw wykręcaniem główki, potem żałosnymi jękami, następnie wściekłym rykiem i prężeniem.
3. Nieodgadnione awantury (nie za każdym razem) poprzedzające przyssanie się do piersi. Czasem godzinne. Z cycka aż cieknie a dziecko go obliże i wypluje i od razu zaczyna wrzask. Ona się denerwuje, ja się denerwuję i nic z tego nie ma.
4. Budzenie się w kałuży mleka, zużywanie paczki (30 szt.) wkładek laktacyjnych na dobę – wrrrrrrrrrrrr!!!!!
5. Uwiązanie do pobliża domu (porównaj punkt 2 zalet) – oddalenie się na dłużej niż 3 godziny jest niemożliwe – tzn. od karmienia do karmienia. NIE będę karmić w miejscach publicznych – jest to dla mnie to wstrętne. Żenujące jest dla mnie karmienie przy męskich członkach rodziny, przy znajomych jest niemożliwe, przy obcych i w miejscach publicznych nie wchodzi w rachubę!
6. Dieta – po 9 miesiącach unikania połowy żywności – bo zaszkodzi, i do tego 3 ostatnie miesiące z cukrzycą ciążową, więc unikanie następnej jednej czwartej – nie ma nic piękniejszego jak człowiek żywi się tylko bułką z chudą szynką! Ewentualnie gotowane mięsko bez smaku! Chcę coli i owoców!!! I czekolady!!!
Wniosek:
Żałuję, że dałam się wrobić presji otoczenia w karmienie piersią!!! Dzieci karmione butelką też żyją na tym świecie! A mnie żal mojej Oli, bo się bidula męczy, żal mi męża, który przerażonym wzrokiem patrzy na nasze ryki przy karmieniu. I marzę o chwili, kiedy będę mogła z czystym sumieniem kupić butelki, smoczki, sztuczne mleko, podgrzewacz i sterylizator. I ZACZĄĆ ŻYĆ JAK CZŁOWIEK.

Czy jestem jedyną młodą matką, która tak myśli?
Pozdrawiam,
Aśka

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

  1. Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

    Z tymi kolkami bywa roznie. Nina ( od 8 tyg. zycia karmiona bebiko) nie miala z tym zadnych problemow- nie pamietam ani jednej kolki.
    Duzo zalezy od dobrych butelek- my uzywamy tych z aventu, i bylo jak napisalam wyzej.
    Kolki przy karmieniu piersia tez sa.
    Zalezy od dziecka….

    • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

      uwazam podobnie..dla mnie karmienie piersia nie jest ani wygodne ani przyjemne..jedynie ekonomiczne bo mleczko modyfikowane jednak troche kosztuje…chlopakow jednak bede karmic, przynajmniej sprobuje:-)
      Ula i Adaś + Maciuś + Tomuś

      • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

        Gusia nie strasz! Mój Mikołaj od 3 tygodni jest w większej mierze na sztucznym i nie miał ani pół kolki Tak sobie po cichu mysle, ze to jednak zależy od dziecka.
        Co do tych 100 ml i odporności dziecka……. A co jeśli odciagne zaledwie 40-60 ml dziennie? Wystarczy? Czy może ja się niepotrzebnie gimnastykuje? Zwątpiłam czy to ma sens….A tak bardzo chciałam

        Pozdrawiam

        Lilianka i Mikołaj (19.06.2004)

        • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

          Uważam, że lepiej nawet 40 czy 60 niż nic… zresztą – może z czasem będziesz miała troszkę więcej. A czy to uodparnia – nie wiem – musiałabyś zapytać lekarza.
          Co do siebie – po 1,5 miesięcznej sielance z karmieniem butlą (nawiasem mówiąc też się gimnastykuję ze swoim mlekiem, przystawiam do piersi małego – wisi na niej 2-3 godziny i wcale nie mam więcej mleka, odciągam dodatkowo laktatorem żeby zwiększyć ilość swojego mleczka i wcale nie mam więcej – max moich możliwości to 100-150 ml dziennie) mój Oskar dostał alergii na mleko krowie, płakał bardzo, nie chciałwcale jeść, ja kombinowłam ze smoczkami, butelkami ale niewiele pomagało. W końcu poszliśmy do lekarza i przepisał Bebilon Pepti. Jest takie ohydne, że serce mi się kraje jak go daję Oskarowi (miejmy nadzieję jednak, że diagnoza jest trafiona). Z tych nerwów straciłam całkiem mleko.

          GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)

          • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

            Witaj,

            Chyba warto walczyć. Ja karmiłam syna pół roku wyłącznie swoim mlekiwm ale ściąganym. Synek nie nauczył się prawidlowo ssaź mimo naszy codziennych wizyt w poradni laktacyjnej. Więc zakupiłam laktator i tak pół roku, dzień i noc. Miałam okres że tego pokarmu było bardzo mało-wystarczył 1 dzień kiedy nie miałam już siły i ściągałam co drugie karmienie (zwykle robiłam to równolegle) i wtedy pokarm sobie poszedł precz, ale sę uparłam i wrócił.

            Pozdrawiam

            • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

              W odpowiedzi na:


              Tylko… prawie jak w banku masz po przejściu na sztuczne mleko – kolki u dziecka…. A to nie należy do przyjemności patrzeć jak dziecko zwija się z bólu…


              Maciej od 6 tygodnia wyłącznie na butli i nigdy nie męczyła go kolka.

              Beata i Maciuś 11.02.2004

              • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                patrz pani gdzieś Cie rozumiem. Z perspektywy czasu nietolerancja laktozy okazuje sie być dla mnie wybawieniem. Drugiego dziecka anie bede karmić dłużej niż 2 tygodnie.
                A śłepia wlepione we mnie podczas karmienia butelką sa jeszcze śliczniejsze bo są dwa…

                madzia i

                • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                  Z tymi dwoma slepiami to dlugo nie potrwa, nie ludz sie szpilki 🙂
                  Nina najchetniej je tylem do mnie albo z glowa odgieta do tylu 🙂

                  • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                    ja nigdy nie lubiłam
                    po dwoch m-cach zaczełam dawać odciagniety pokarm z butelki

                    Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                    • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                      ja karmiłam odciaganym ponad 5 m-cy

                      Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                      • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                        jak bede miec drugie dziecko to cyc bedzie tylko w szpitalu, bo tam nie ma warunkow na ciagłe mycie i gotowanie laktatora
                        w domu bedzie od razu butla z moim mlekiem

                        Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                        • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                          mi też nie robi sie przyjemnie
                          ale to dlatego ze dla mnie karmienie piersia było i nieprzyjemne i uciazliwe, bo mały nie umiał dobrze ssać

                          Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                          • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                            a tak poza sprawą

                            steliryzator jest raczej mało potrzebny

                            Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                            • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                              ja tam nie czułam żadnej bliskosci ani nic tylko jedna myśl: kiedy nadejdzie wiek ze bedzie jadł z butli i inne pokarmy z talerza własnie

                              Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                              • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                                wydaje mi sie ze powinnas karmic mala sztucznym i raz dziennie podawac jej odciagane… po co masz sie meczyc… na poczatku wogole jest ciezko… cycki bola.. mala placze
                                Ja tez sie zalewam mlekiem… ale mala ciagnie.. choc na poczatku nie chciala, czasem sie krztusi… smiac mi sie chce jak slysze ze dziecko moze sobie regulowac wypyw mleka…u mnie to abstrakcja…leci jak z fontanny, ale ja lubie karmic lubie jak mala sie przytula do mnie i do cycusia
                                Daj sobie na luz… masz byc szczesliwa mama… A nie sfrustriwana… mleczarnia
                                pozdrawaimy erika i Paulsia /17,03,2004/

                                • Re: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                                  nastawienie i jeszcze raz nastawienie-co wcale nie tak łatwo zmienić, ale to wszystko zależy od tego.. skoro już jest lepiej to może jednak się odmieni? powodzenia-trzymam kciuki, chociaż z tego co czytałam to raczej mało kto Cię zachęca-chyba jestem naiwna…

                                  Pestka z mężem i Tymuś 29.03.04

                                  • Miałam te same odczucia. Dokładnie identyczne. Karmienie piersią dla mnie to tragedia. Cyc boli, mleko się sączy cały dzień – Ble. Mąż nie może mnie dotknąć bo tylko mleko z tego leci ? wystawienie cyca przy ludziach dla mnie jest dziwne. Chodźmy nago będzie ten sam efekt. Jak taka dojna krowa. A co do wpatrzonych oczu dziecka w mamusie jak karmi – moja dzidzia patrzy na mnie z takim samym uwielbieniem mając butelkę w ustach a nie obdzierając mi do krwi sutki. Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. Karmiłam niecałe dwa tygodnie. Presja otoczenia tylko dobijała. Nie warto. Z butelka w ręce dziecko tez cię będzie tak samo kochało ☀️

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Nie lubię karmienia piersią… odmieni mi się?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general