nie ma jak rodzinka… ;((

juz sie dalam poznac no forum, jako ta ktora sie strasznie boi o dzidzie
ale czasami uda mi sie troche uspokoic – glownie dzieki Wam… – i pomyslec, ze tym razem sie uda
no i jak sie juz dzis uspokoilam, ze niekoniecznie musze juz odczuwac ruchy (tesciowa sie pyta o to codziennie), to zadzwonila moja ciotka i pyta: CZY WSZYSTKO W PORZADKU Z TWOJA CIAZA? BO MI SIE SNIL TAKI SEN O TOBIE…
ja piernicze… to moze glupie, ale oczywiscie zaczelam sie martwic, czy oby wszystko w porzadku. nie odezwe sie do tej baby do konca ciazy, kurde.
pozdrawiam
k8 i….?

12 odpowiedzi na pytanie: nie ma jak rodzinka… ;((

  1. Re: nie ma jak rodzinka… ;((

    Na głupote ludzką nie ma lekarstwa. Następnym razem po prostu rzuc słuchawką albo przerwij rozmowe w pół słowa. Inaczej nie dasz rady. Ile razy byłam w podobnej sytuacji i nauczyłam się reagować natychmiast. Raz nawet szefowa moja mnie przepraszała. Trzymaj się i myśl pozytywnie dla dobra Twojego malucha. CZYTAJ BAJKI to sprawdzona metoda! Naprawde!
    Buziaczki
    Justyna i Marcownik

    • Re: nie ma jak rodzinka… ;((

      Sny sie tlumaczy odwrotnie!!! A Twoj maz (albo Ty po porodzie) powinnas jej nakopac do…. !!!

      Asia i maluszek 😉 (31 tygodniowy)

      • Re: nie ma jak rodzinka… ;((

        Pamiętam Cie jako świetną pocieszycielkę na wszystkie moje schizy:)
        Rozumiem Twój niepokój, bo ja sama szaleję ze strachu, ale Twoja dzidzia zacznie kopać lada moment. Musi minąć jeszcze dobrych kilka tygodni żebyś musiała rzeczywiśćie o to się martwić. Daj dzidzi szansę:)
        A odnośnie snów. Moja mama zawsze powtarza, że jesli śni się coś złego, to może to oznaczać akurat coś dobrego i tak na przykład sen o śmierci kogoś oznacza, że ten ktoś będzie długo żyć..
        Mnie kilka dni przed zobaczeniem dwóch kresek śnił się noworodek w worku. Sen obrzydliwy, ale przynióśł wesołe wieści.
        Nie ma sensu słuchać głupich ludzi (za przeproszeniem), którzy próbują nas straszyć Dość mamy problemó z własnymi niepokojami.
        Buziam mocno Ciebie i Kruszynkę, która niedługo kopnie mame porządnie:)

        malibu i malutki Groszek

        • Re: nie ma jak rodzinka… ;((

          A moze ta ” bezmyslna ciocia” po prostu OGROMNIE ZMARTWILA SIE swoim snem? Moze to byl odruch, aby zapytac? Moze po prostu nie pomyslala o tym, ze ty mozesz sie pozniej martwic duzo bardziej niz ona, bo sama masz wiele roznych watpliwosci?
          Roznica miedzy nami ciezarowkami, a osobami trzecimi plega na tym, ze my wiemy co dzieje sie w naszym wnetrzu -w sensie emocjomalnym a oni tego nie wiedza i niestety podchadza do zagadnienia duzo bardzyej “technicznie”.
          Moja mam tez czasami palnie jakas glupote po ktorej zaczynam miec rozne stracho-leki, ale nie oznacza to, ze mam sie do niej nie odzywac do konca ciazy?

          Pozdrawiam i zycie wylacznie dobrego samopoczucia.

          Marcela i mala Fasolina 3.05.04

          • Sny, przesądy i dobre rady

            Dobrze wiem, jak bardzo może przestraszyć czy zaboleć taka uwaga o złym śnie, jakimś przesądzie czy “dobra rada” doświadczonej kobiety. Z drugiej strony tak jak Marcela 30 sądzę, że nie zawsze musi ona wynikać ze złej woli czy braku wrażliwości. Myślę, że np. mój próg tolerancji trochę sie obniżył w trakcie ciąży i dlatego uwagi, które kiedyś puściłabym mimo uszu teraz tak dotkliwie bolą. Zwłaszcza dlatego, że dotyczą nie mnie, ale tej małej istotki, kóra we mnie mieszka, a mój matczyny instynkt każe mi bronić jej nawet przed złą myślą czy wróżbą. Wprawdzie to bardzo trudne, bo jesteśmy teraz takie “wewnętrznie rozedrgane”, warto nabrać trochę dynstansu do rodziny, znajomych i tym podobnych, bo najczęściej to, co my odbieramy jako atak nie jest wcale zamierzone i naprawdę jest wyrazem troski a czasami po prostu zwykłą głupotą, bez żadnych negatywnych intencji.
            Na szczęście, możesz zawsze zajrzeć na forum, gdzie znajdziesz nie tylko słowa otuchy, ale też konkretne, podparte doświadczeniem, rady. NIE ZAMARTWIAJ SIĘ brakiem ruchów, pierwiastki mogą pierwsze ruchy odczuwać naprawdę późno, nawet w 20 tygodniu i jest to normalne, wszystko zależy od wrażliwości Twoich tkanek (unerwienia), ilości tłuszczyku, ułożenia dzidziusia itd.
            Wszystko będzie dobrze. A na poprawę nastroju najlepsza jest filiżanka gorącej czekolady w dobrym towarzystwie dziewczyn z forum.

            Dag + Witold + Maja

            • Re: Rada

              Uwazam, by uniknac takich sytuacji musisz porozmawiac z ciocia, tesciowa i innymi osobami ktore Cie “racza” takimi opowiesciami, ze po przykrych przejsciach zyjesz w niepokoju o los dzidzi i prosisz, by pomogli Ci ukoic ten strach a nie powiekszac go. Gwarantuje, ze przyniesie 100% sukces.
              Wiem od mojej ginekolog (patolog ciazy), ze regularne ruchy dziecka zaczynaja sie w 23-cim tygodniu. Powodzenia!

              • jestescie kochane;))

                .. Naprawde. strasznie, strasznie Wam wszystkim dziekuje.
                ja w ogole zglosze to forum do pokojowej nagrody nobla;))
                obiecuje tez stac na strazy i w pocieszac inne brzuchatki, ktore maja dola;))
                pozdrawiam
                k8 i…? (obie pocieszone:)

                • Re: nie ma jak rodzinka… ;((

                  Nie denerwuj sie Babo bo przez te nerwy moze byc wlasnie zle z Toba oczywiscie bo dopadnie cie deprecha…. Nie a tak powaznie to olej takie glupie gadanie wszystkich cioc razem wzietych i mysl pozytywnie bo to jest najwazniejsze….

                  Pozdrowionka !

                  Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                  • a czy musiałas kiedyś iść do pracy z psem?

                    uprzejmie się polecam do pocieszania.
                    moja kochana teściowa juz dawno zaplanował na dzisiaj wyjazd, ale TEŚCIUNIO ZŁOŚLIWIE wyszedł z domu o świcie(!!!!!!) i zostałam z psem sama.
                    w perspektywie: powrót teściowej o 20, teścia- w nocy albo w ogóle, mąż- na szkoleniu za miastem a ja—- umówiona z szefową na miesięczne rozliczenie.

                    nie pytaj czy psa można zostawić na kilka( nascie) godzin samego- bo mojego naprawdę nie można.

                    dodam tylko, ze od tego porobiło się dzisiaj trochę komplikacji i mam spory dół- ale za to mogę spokojnie powiedzieć-nie ma jak rodzinka!!!!!!!!!

                    ps- ten post ma wymowę humorystyczną jakby co, mam już dystans, w końcu minęło kilka(nascie ) godzin i Wszyscy już w domu (opróc męża, któremu i tak się wybeczę)
                    Pa
                    Anita i marcowy (a?) dzidziuś

                    • Re: a czy musiałas kiedyś iść do pracy z psem?

                      ha, polecam rozwiązanie, ktore ja juz moge stosowac: wystarczy zaopatrzyc sie w rownie potrzebujacego czulosci zwierzaka i podrzucic tesciom. na jakies dwa dni.
                      hi, hi – juz sobie wyobrazam moja tesciowa “spacerujaca” z 43 kg Oskarkiem (owczarek niemiecki:))
                      mam nadzieje, ze juz ci lepiej. w ramach pocieszenia: w niedziele moja tesciowa wraca z sanatorium i przychodzi na rodzinny obiad do nas.
                      nawet troszke sie stesknilam za prawdami typu: nie jedz tyle ogorkow, bo sie dziecko urodzi skwaszone, nie rob na drutach, bo sie dziecko owinie pepowina, nie… itp. itd.
                      pozdrawiam
                      k8 i…?

                      • Re: będzie ok!!

                        Kobieto! nie zamartwiaj się głupim gadaniem! Mi się ostatnio śniło że pękł mi brzuch i wylazła z niego dzidzia. Potem jeszcze zamieniła się w kota, a ja musiałam go oddać siostrze bo mąż uczulony i w dodatku zastanawiałam się czy go wykastrować! Po takim śnie to można sobie tylko w łep palnąć ale my się z tego obśmialiśmy jak norki i jeszcze mąż powiedział w żartach żebym dla dobra dziecka odstawiła te prochy 🙂 Także powodzenia,uśmiechów i mocnych kopniaczków!
                        Anka i Bambulec Marcowy

                        • Re: nie ma jak rodzinka… ;((

                          Ja też należę do tych co strasznie panikują i boją się o zdrowie dzidzi moja mama to nawet mówi, że jestem nienormalna i że coś wmówię dziecku i potem bedę żałować (Teraz musiałam odpukać w niemalowane). Ja naprawde czasami przesadzam ale to wiążę się ze zboczeniem zawodowym jak stwierdił mój gin.
                          Chociaż mi ciężko staram się o tym nie myśleć i zająć się czy innym a gdy dopadnie mnie myśl o zdrowiu małej to wtedy mówię sobie, ze będzie cała i zdrowa.
                          Nie zważaj na innych myśl o sobie bo spokój jest najważniejszy – mówię tak a sama czasem nie potrafię
                          pozdrawiam pa

                          Joasia i Fasolka (13.03.04)

                          Znasz odpowiedź na pytanie: nie ma jak rodzinka… ;((

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general