Nie modne imiona!

Co sądzicie o tak zwanych już nie modnych imionach? Na przykład Grzegorz, Michalina, Cezary, Elżebieta, Alicja? Mnie sie podobają. Córkę chce nazwać Michalina a synka to w sumie nie wiem jeszcze bo niestety imie dla niego ukradł mi pies, którego dostałam (max). Pozdrowionka

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Nie modne imiona!

  1. Zamieszczone przez Vievioorka
    Wybacz, teraz to już mam głupawkę

    Właśnie wpadłam na genialny pomysł… jak mi się urodzi chłopczyk dam mu na imię Kevinek, a jak skończy 25 lat to mu zmienimy na Kazimierz
    Wtedy już będzie mu pasowało? Czy poczekać do 40?

    nie rozumiem skąd twoja zlosliwosc i ironia. Powiedziałam po prostu moja opinie. Imiona w stylu kevina tez wydają mi się brzydkie i nie jestem zwolenniczka innych jessic. Skoro inni mogą tu stwierdzic, ze jakieś imię jest ich zdaniem okropne, to sadze ze ja mam prawo tez wyrazić swoją opinię. Powiedz mi, co mnie interesuje jak kto nazwał swoje dziecko na tym forum? Nie podobają mi się imiona dla dzieci typu Józef, edyta, Zofia i inne Zbigniewy. Własnie chyba takie imiona są teraz modne, ale niestety mi się kojarzą z wujkami i ciociami.

    a tak poza tym, czy tu sa tylko dwa wyjscia? ze albo ktos popiera jessici i keviny albo stefany i krystyny? mi sie ani to ani to nie podoba. sa moim zdaniem ladniejsze, nieco bardziej unikatowe i delikatne imiona niz stefan i nie tak moim zdaniem kiczowate jak jessica.

    Zamieszczone przez Vievioorka
    na serio tak uważasz Fajnie to kiedyś napisała mama Leona – “Dzieckiem się jest przez chwilę, a dorosłym całe życie”

    Dzieciństwo można przeżyć na jakiejś rodzinnej ksywce (to też jej słowa ) A ja się mogę rękami i nogami nawet pod tym podpisać

    Na tym forum jest sporo mam, które uważają podobnie. I w ten sposób mamy na forum Stefanka, który właśnie skończył 7. Nawet Stefanię mamy Malutką Krystynę (Cristinę). Mamy malutką Jolę. Mamy Zoję, Teodora, Rozalię, Leona…

    Co więcej, podpowiem Ci jeszcze, wejdź sobie na ranking naszych forumowych imion i sprawdź ilu jest na forum Antonich, Franciszków, Stanisławów A ile Zosiek, Marysiek czy Hanek

    Jeśli można dać dziecku na imię Zosia to dlaczego nie można Krysia
    Dlaczego można dać Franek, a Stefek to już obciach

    Wybacz, ale kompletnie nie kumam czaczy

    polecam nauke czytania ze zrozumieniem. nigdzie nie napisalam, ze sadze, ze takim imieniem sie krzywdzi dziecko, lub, ze to jest wstyd czy tez NAWET

    nie mozna Krysia

    po prostu MI (tak, jako jednostce pojedynczej, wyrazajacej swoja opinie) nie podobaja sie takie imiona. tyle. Zoja, Leon, Rozalia i Hania sa ladne. Lepsze na pewno niz inne, mega powazne imiona ktore wdg mnie (i znowu, tylko wdg mnie) brzmia jak dla ludzi po 50tce. ta cala dyskusja wydaje mi sie smieszna jak i twoje oburzenie moja opinia.. imie to prywatna decyzja rodzica i kazdy wybiera to co mu sie podoba i innych to naprawde nie powinno obchodzic czy tez atakowac go przez to, ze takie a nie innie imiona mu sie podobaja. to jakby klocic sie ktory kolor ladniejszy. skrajnie bezsensowane.

    • a w sumie to zgadzam się z seforą 😉
      każdy ma prawo do własnych gustów, tak jednemu podoba się Kevin i nie ma co się z tego nabijać, a inny nazwie dziecko Bronisława bo dla niego to ładnie brzmi. Ja generalnie nie jestem za udziwnianiem w żadną stronę, chociaż imię mojej córki należało te kilka lat temu jeszcze do mniej popularnych (i nadal w sumie jest jedyną Niną na podwórku, w przedszkolu itd, tu na forum akurat kilka Ninek mamy) to wybierając je kierowałam się raczej tym czy brzmienie mi się podoba – bo o to chyba chodzi. Każdemu według własnego gustu, prawda? Mamy prawo się w tym względzie różnić.
      Są takie imiona, których bym swojemu dziecku nie dała bo dla mnie brzmią śmiesznie, obciachowo, źle mi się kojarzą. Są to ogólnie imiona z obu przykładowych kategorii. Nie jestem też zwolenniczką rodzinnych ksywek na których podobno można przeżyć dzieciństwo – dla rodzica na ogół słodkie, dla dziecka czasem ciężkie do zniesienia, a poza tym imię jest po to żeby go używać. Niespecjalnie lubię też wymyślne zdrobnienia 😉 także imię mojej córki musiało być proste, nadawać się do codziennego użytkowania w pełnym brzmieniu – a popularność czy nie, kiedyś miało to dla mnie większe znaczenie, teraz wychodze z zalożenia, że imię ma podobać się mi i ojcu dziecka, a czy jest często spotykane czy nie, to już sprawa raczej drugorzędna. Parcia na oryginalne imię za wszelką cenę nie mam – a czasem mam wrażenie, że ono prowadzi rodziców do kiepskich pomysłów.

      • Vieshack, zawsze mogłaś dać córce na imie JaNina:)

        • Zamieszczone przez sefora
          Moim zdaniem takie imiona moga byc, ale nie dla malych dzieci. Jak bylam mala to wszystkie panie mialy na imie Jolanta, Beata, Elzbieta itd. Nie chodzi o to, ze sa nie modne, ale po prostu moim zdaniem juz takie imiona po prostu nie pasuja. Nie wyobrazam sobie teraz nazwac dziecka Stefan, Wladyslaw lub Krystyna. Do imion samych w sobie nic nie mam, pasuja do osob starszych ale jestem przeciwna dawaniu takim imion dzieciom.

          no widzisz a ja sobie właśnie wyobraziłam nadac dziecku memu imię STEFAN. I mało tego nie wyobrażam sobie dziecka o innym imieniu jako pierworodnego syna. Gdyby mi się przydarzyła córka byłaby Heleną lub Zofią.
          i można mnie uważać za nienormalną, nie mam nic przeciwko temu. Mało tego – nasz syn wielokrotnie pytany czy lubi swoje imię odpowiada że bardzo lubi i wymawia to naprawde dumnym głosem. Ponadto wie, że to imie ma po swoim pradziadku – najkochańszym facecie pod słońcem – a w naszej rodzinie pielęgnuje się bardzo tradycje i pamięć o przodkach.

          Każdy wybiera to co lubi i co mu pasuje. Nam do NASZEGO nazwiska nie pasowałoby żadne “współczesne” imię. TO TYLE.

          Zamieszczone przez Vievioorka
          na serio tak uważasz Fajnie to kiedyś napisała mama Leona – “Dzieckiem się jest przez chwilę, a dorosłym całe życie”

          i tu się z Tobą Renata całkowicie zgadzam!

          • Zamieszczone przez bruni
            Vieshack, zawsze mogłaś dać córce na imie JaNina:)

            to by była Janka a nie Nina
            a jeśli chcę na dziecko mówić Nina to Nina jest dla mnie wyborem pierwszej kolejności 😉
            a poza tym, Janina do mnie nie przemawia
            nie moja bajka
            mało imion w tym stylu ma dla mnie w sobie to “coś”
            nie lubię tych kończących się na – sław czy – mierz i ich żenskich form

            jedyny wyjątek to Franek – to mój typ dla ewentualnego przyszłęgo syna 😉

            • Zamieszczone przez efik

              Każdy wybiera to co lubi i co mu pasuje!

              i o tym sefora pisze właśnie
              nadwrażliwość w temacie imion widzę u niektórych 😉
              Stefek, fajnie, mi się też podoba

              • swoją drogą to Basia, Hania, Zosia czy Michalina o których tu mowa niepopularne nie są. I brzmią fajnie. Podobnie jak Zoja, Marianna, Kasia, Marysia i wiele innych dość często obecnie spotykanych. Leon też mi się podoba 🙂
                Jednak Kazimiera to już trochę hardkor dla mnie 😉 Nie wiem czy dziecku by się spodobało
                Dla mnie, bardzo subiektywnie, są z tej serii imiona lżejsze i takie bardzo mocno oldschoolowe 😉 te mocniejsze do mnie nie przemawiają – nie pasują mi ani do dziecka ani do nastolatka ani do dorosłego w dzisiejszych czasach 😉 ale to mi – a reszta niech sobie nazywa jak chce 🙂

                • ja mam kolegę stefana – spoko gość 🙂

                  • Moje dzieci mają imiona z kosmosu jak na polskie warunki: syn ma na imię Dimitrije, a córka Nevena. Chcieliśmy z mężem, aby dzieci miały imiona z tradycji ich drugiej ojczyzny. W przypadku imienia syna zadecydował los. Nie umieliśmy się zdecydować, ja chciałam Ognjen, mąż Ratibor. Jemu się wybitnie nie podobała moja opcja, mnie odrzucało od jego. Więc zrobiliśmy listę kilkunastu imion, które mogłyby przejść i zrobiliśmy ankietę wśród znajomych. Nasze pomysły odpadły w przedbiegach:) Zostały z równą liczbą głosów Luka, Nikola i Dimitrije. Jako że i tu nie mogliśmy dojść do porozumienia, oddaliśmy los w ręce babci. Kiedy już klamka zapadła, ogarnęła mnie lekka panika. Jak będę mówić do swojego dziecka??? I w ogóle, co to będzie na podwórku, wśród rówieśników… Kiedy się urodził, wiedziałam, że żadne inne imię nie pasowałoby do niego tak bardzo. Zdrobnienie przyszło mi od razu – Mitek (oryginalna serbska wersja zdrobnienia jest Mita), część polskiej rodziny ochrzciła go Dimkiem, Misiem i jest ok. Z imieniem dla córki byliśmy zgodni wszyscy. Neven to nazwa kwiatka, który nigdy nie więdnie, a w domu mówimy na nią Nevenka, Nena, Nesia, a czasem Niuta (kiedy moi rodzice zobaczyli wnuczkę po raz pierwszy, jednym głosem orzekli: toż to nasza Niuta i inaczej do niej nie mówią).
                    Moje dzieci mają “poważne” imiona. I co z tego? Każde imię można zdrobnić, spieścić, tak by pasowało do wieku dziecka, później nastolatka i wreszcie dorosłego. Do Juranda można mówić Jurek, malutka Kaziemiera będzie Kazią, Zenobia Zenią albo Zoją. Ja mam na imię Ewelina, a w rodzinie wszyscy mówią do mnie Isia (nawet się tak przedstawiałam, jak byłam mała). Imię to taki prezent od rodziców, który ma być towarzyszem człowieka przez całe jego życie, jeśli jest noszone z dumą, którą zasadzili w nim rodzice, nie będzie powodem kompleksów ani wstydu, nieważne czy to Serafina, Euzebiusz czy Vanessa.

                    • Zamieszczone przez efik
                      no widzisz a ja sobie właśnie wyobraziłam nadac dziecku memu imię STEFAN. I mało tego nie wyobrażam sobie dziecka o innym imieniu jako pierworodnego syna. Gdyby mi się przydarzyła córka byłaby Heleną lub Zofią.
                      i można mnie uważać za nienormalną, nie mam nic przeciwko temu. Mało tego – nasz syn wielokrotnie pytany czy lubi swoje imię odpowiada że bardzo lubi i wymawia to naprawde dumnym głosem. Ponadto wie, że to imie ma po swoim pradziadku – najkochańszym facecie pod słońcem – a w naszej rodzinie pielęgnuje się bardzo tradycje i pamięć o przodkach.

                      Każdy wybiera to co lubi i co mu pasuje. Nam do NASZEGO nazwiska nie pasowałoby żadne “współczesne” imię. TO TYLE.

                      no wlasnie, wybiera sie to co sie komu podoba i nie uwazam nikogo za nienormalna, bo dala dziecku na imie Stefan.. 🙄 po prostu mi sie takie imie nie podoba ale jesli Tobie i dziecku pasuje, czuje sie z tym dobrze to wszystko calkowicie gra! Ktos moze stwierdzic, ze to jak ja nazwalam syna jest dla niego kiczem czy tez mu sie nie podoba i to tez okej. Poza gustami i preferencjami imie tez moze, tak jak w Twoim przypadku duzo znaczyc i to tez uwazam za swietne. Naprawde, nie badzmy tak wyczuleni na to, ze cos moze sie innym nie podobac.. Nikomu nie mowie jak ma nazywac dziecko, tylko mowie jak ja bym nie nazwala swoje bo np. sama bym nie chciala sie tak nazywac, lub po prostu takie imie mi nie lezy lub zle sie kojarzy. Lubie proste, latwe do wymowienia imiona, a inni lubia, dumne, staropolskie ktora maja glebokie korzenie.
                      A i jeszcze strasznie wnerwia mnie ta gadka, ze dziecko sie ‘krzywdzi’ imieniem.. to brzmi tak, jakby ktos wyzywal rodzica od zwyrodnialnca ktory specjalnie uprzykrza zycie swojemu dziecku. nawet jak kto nazwie dziecko Jessica czy Genowefa (i tak tu nie ma takich dyrastycznych przypadkow) nie widze nic w tym krzywdzacego, jasne, ze pare glow zawsze sie obejrzy lub bedzie pare chichotow ale moim zdaniem krzywdzenie to juz jest nazwanie dzidzki Adolf Hitler lub Aryan Nation jak to zrobil pewien amerykanin 🙄

                      • Zamieszczone przez sefora
                        nie rozumiem skąd twoja zlosliwosc i ironia.

                        Ja rowniez…
                        Wydaje mi sie ze ktos tu nie zrozumial o co Ci chodzilo z tym imieniem dla dziecka/doroslego- to oczywiste, ze nie chodzi o zmiane imienia jak dziecko dorosnie

                        • Zamieszczone przez mamaefka
                          Moje dzieci mają imiona z kosmosu jak na polskie warunki: syn ma na imię Dimitrije, a córka Nevena. Chcieliśmy z mężem, aby dzieci miały imiona z tradycji ich drugiej ojczyzny. W przypadku imienia syna zadecydował los. Nie umieliśmy się zdecydować, ja chciałam Ognjen, mąż Ratibor. Jemu się wybitnie nie podobała moja opcja, mnie odrzucało od jego. Więc zrobiliśmy listę kilkunastu imion, które mogłyby przejść i zrobiliśmy ankietę wśród znajomych. Nasze pomysły odpadły w przedbiegach:) Zostały z równą liczbą głosów Luka, Nikola i Dimitrije. Jako że i tu nie mogliśmy dojść do porozumienia, oddaliśmy los w ręce babci. Kiedy już klamka zapadła, ogarnęła mnie lekka panika. Jak będę mówić do swojego dziecka??? I w ogóle, co to będzie na podwórku, wśród rówieśników… Kiedy się urodził, wiedziałam, że żadne inne imię nie pasowałoby do niego tak bardzo. Zdrobnienie przyszło mi od razu – Mitek (oryginalna serbska wersja zdrobnienia jest Mita), część polskiej rodziny ochrzciła go Dimkiem, Misiem i jest ok. Z imieniem dla córki byliśmy zgodni wszyscy. Neven to nazwa kwiatka, który nigdy nie więdnie, a w domu mówimy na nią Nevenka, Nena, Nesia, a czasem Niuta (kiedy moi rodzice zobaczyli wnuczkę po raz pierwszy, jednym głosem orzekli: toż to nasza Niuta i inaczej do niej nie mówią).
                          Moje dzieci mają “poważne” imiona. I co z tego? Każde imię można zdrobnić, spieścić, tak by pasowało do wieku dziecka, później nastolatka i wreszcie dorosłego. Do Juranda można mówić Jurek, malutka Kaziemiera będzie Kazią, Zenobia Zenią albo Zoją. Ja mam na imię Ewelina, a w rodzinie wszyscy mówią do mnie Isia (nawet się tak przedstawiałam, jak byłam mała). Imię to taki prezent od rodziców, który ma być towarzyszem człowieka przez całe jego życie, jeśli jest noszone z dumą, którą zasadzili w nim rodzice, nie będzie powodem kompleksów ani wstydu, nieważne czy to Serafina, Euzebiusz czy Vanessa.

                          Swietnie to opisalas.
                          Nie uwazam, ze jakies imie jest modne, a inne nie. Imie ma pasowac do dziecka i towarzyszyc mu cale zycie, moze czasem pomagac…
                          My nazwalismy corcie Zoja ( nie od Zenobii:)), co znaczy “Zycie”. I chce zeby taka byla moja corcia- pelna zycia i energii. I zeby to zycie ja kochalo:)
                          Myslelismy tez o Kasi, w czesc mojej kochanej siostry. Ale jak sie Zoja urodzila i ja zobaczylam, to wiedzialam, ze to “energiczna” Zoja wlasnie, a nie “ulozona” Kasia:)

                          No i jeszcze dla mnie wazne jest, zebym imie mogla zdrabniac na 1000 sposobow:) Co i z Zoja i z Kasia jest mozliwe

                          • a ja sobie wyobrazam….
                            u znajomych (rodzicow Antosia) niedawno urodzila sie Krysia

                            Zamieszczone przez sefora
                            Moim zdaniem takie imiona moga byc, ale nie dla malych dzieci. Jak bylam mala to wszystkie panie mialy na imie Jolanta, Beata, Elzbieta itd. Nie chodzi o to, ze sa nie modne, ale po prostu moim zdaniem juz takie imiona po prostu nie pasuja. Nie wyobrazam sobie teraz nazwac dziecka Stefan, Wladyslaw lub Krystyna. Do imion samych w sobie nic nie mam, pasuja do osob starszych ale jestem przeciwna dawaniu takim imion dzieciom.

                            • Wyobrażam sobie wiele…:) – motywacje wyboru imion są bardzo różne, tak jak ludzie. To, że ja nie wybrałabym jakiegoś imienia, nie znaczy, że krytykuję u innych
                              Znam małą Krysię, Lucynkę, Anielkę
                              małego Tadeusza, Stefana, Kazimierza

                              • Zauważyłam też pewną tendencję, że imiona dość popularne w moim pokoleniu teraz nie mają wzięcia i mogłyby pretendować do listy imion obecnie raczej niemodnych: w szkole miałam sporo koleżanek o imionach np. Aneta, Sylwia, Beata, szczyt ekstrawagancji wówczas stanowiła Dominika:) A z męskich Mariusz, Jacek, Sylwester, Przemysław, Dariusz pojawiają się obecnie rzadko. Ciekawa też jest niesłabnąca niepopularność imion Mirosław(a), Sławomir(a), Marian, Wiesław(a), przecież też ładne i znaczące, a jednak jakoś omijane przez rodziców przy wyborze imienia dla swojej pociechy…

                                • a ja poznałam niedawno 8letnią Cecylię! i powiem Wam, że imię bardzo pasuje do dziewczynki 🙂

                                  • Michalina mi sie podoba….w końcu sama tak mam na imię 😉

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Nie modne imiona!

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general