Nie jestem w stanie zaakceptowac tesciow. Nie moge.pomijam zze przez 7 lt znajomosci z moim obecnym mezem tesciowa mowila o mnie”ONA” I BYLAM NAJGORSZA,NIEWYCHOWANA,PUSZCZALSKA(BO JEJ CORENKI NIE WIEDZIALY CO TO SEKS-IRONIA).przygotowujemy wesele wlasnie,tzn slub koscielny.moja mama m i sponsoruje.tesciowie nic,bo ich nie stac.i ok.ja to rozumiem.oni sa dewotami.dzien w dzien w kosciele.caly dom oblepiony boziami,papiezem,obrazkami sw itp.wiec pomyslalysmy z mama ze moga zajc sie przygotowaniami i sprawami koscielnymi.i ok.poszli zaptacx ksiedza jak z strojeniem kosciola.przekazali nam to. i mama zaproponowala ze moze by to zalatwili z osobami od strojenia,na co tesciowa-ona juz sie pytala w kosciele,to chyba starczy… No comets. poza tym nie moze wyjsc z majka w tym tyg na spacer(moja cora majeczka)bo ma depresje. Ale po niedzieli juz moze. Nie pisze o bardziej drastycznych zachowajkach z tych 8 lat,bo trudno,bylo minelo.chociaz UWAGA IRONIA moja tesciowa w zeszlym roku powiedziala ze mi wybacza.zasmialam sie, z reszta moj maz tez sie smial. Nie wiem co,ale wazne ze mi wybacza.chce mi sie plakac z bezsilnosci ze tacy ludzie sa moimi tesciami.wykantowali nas z mieszkaniem,juz kiedys pislalam o tym.matko jak ja mam poczas zabawy weselnej im dziekowac?i wreczac kwiaty…w gardle mi stanie to dziekuje.wredna jestem?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nie moge zniesc tesciow…
Re: Nie moge zniesc tesciow…
To to pryszcz jeszcze…dalej opisałam parę kwiatków.
Na moim slubie oświadczyła głośno, że to najgorszy dzień w jej życiu!
A trzymając miesiecznego Mata na reklach- że był jej obojętny dopóki nie zachorował!
O wizytach i przywożeniu papieru toaletowegi i ziemianiaków nie wspomnę! ( że niby mnie na to nie stać)
Jeremi i Matyś
Re: Nie moge zniesc tesciow…
a moze podziekujecie rodzicom na osobnosci, bez robienia przedstawienia? pogadaj szczerze z rodzicami, ze nie chcesz robic cyrku i dziekowac tesciom, ze nie chcesz sie zmuszac itp.; powiedz, ze jestes im niezmiernie wdzieczna i ze masz nadzieje, ze nie bedize im przykro, ze na imprezie takich oficjalnych podziekowan nie bedzie…
bo przeciez oni tez nie chcieliby, zeby podziekowania byly na pokaz, a plynely ze szczerego serca; podziekujcie im przed ceremonia;
Ewa i Krzyś
Re: Nie moge zniesc tesciow…
Zamów sobie piosenkę ‘ cudownych rodziców mam ‘ ( nie mam pojęcia, czy to tytuł, nie znam go, ale każdy wie, o co chodzi ) i zatańcz ze swoim tatą, a z mamą wymień wszystkomówiące spojrzenie i uśmiech i wszystko będzie ok. Do teściów się nie zbliżaj, niech mąż im dziękuje za… ‘ załatwienie ‘ dekoracji kościoła Nie przejmuj się tym tak bardzo, bo Ci się najpiękniejszy dzień wżyciu ze stresem będzie kojarzył.
Wiesz, moja mama była bardzo skłocona z siostrą ( całkowita wina tej ostatniej ), a ponieważ moi rodzice nam sponsorowali wesele, to po prostu jej nie zaprosiłam. Zaprosiłam za to jej córke ( która moja mamę prawie udusiła podczas kłótni, kiedy ta była już bardzo chora ), ale kuzyneczka nie przyszła, bo sie ‘obraziła ‘, ze jej mamy nie zaprosiłam. Jest moją chrzestną, a mimo to nie przyszła nawet na ślub, zeby nam życzenia złożyć. Cóż, taki wydatek, trzebaby coś dać, prezent jakiś by wypadało, a po co, jak można nie przyjść wcale Miałam do niej żal przez chwile, ale olałam, bo najważniejsza była dla mnie matka.
Udanego ślubu i wesela życzę, na pewno będzie pięknie 🙂
Re: Nie moge zniesc tesciow…
witaj w klubie.Od mojej tesciowej nawet maz uciekl 🙂 a tak serio ja mam problem w druga strone. moja tesciowa jest bardzo nachalna i nadopiekuncza. szczegolnie dla swojego synka (mojego meza). Kilka dni po slubie dzwonila do niego o 7 rano czy mu kanapki do pracy zrobic (nie mieszkalismy z nia), przestala jak ja konkretnie opierniczylam. ale i tak sie wtraca i uwaza ze wszystko robi i wie najlepiej. bralam tylko slub cywilny i bylo krotkie wesele i je zepsula. ciagle za nami latala ze teraz powinnismy zrobic to czy tamto, pojsc tam i tam, itp. mialam jej serdecznie dosc i marzylam by sie ta impreza skonczyla. mamy w planach slub koscielny i chyba z wesela zrezygnuje. nie chce powtorki z przeszlosci a wiem ze ona sobie nie odpusci.
Re: Nie moge zniesc tesciow…
czyli poukladaliscie sobie sprawy, o ktorych pisalas przed operacja? super, bardzi sie ciesze!
Alex 28.06.06
Re: Nie moge zniesc tesciow…
dla mnie to hard core, masakra jak podli moga byc ludzie 🙁
Re: Nie moge zniesc tesciow…
Dla Twoich Rodziców i tak najlepszym podziekowaniem będzie Twoja radość w ten dzień Przecież zawsze możesz im podziękować poza uroczystością, zupełnie prywatnie…
Kinga
Re: Nie moge zniesc tesciow…
Moje rady
Bądż choć wdzięczna jej za to,że urodziła Ci Twojego lubego :-))
A po slubie trzymaj z nią dystans
I bądż szczęsliwa w końcu z nią się nie żenisz:-)
Re: Nie moge zniesc tesciow…
No powiedzmy ze sie docieramy 🙂 a tak powaznie to chyba w koncu nauczylismy sie ze soba rozmawiac – szczerze rozmawiac 🙂
Re: Nie moge zniesc tesciow…
Szczerze mowiac dla mnie dziekowanie, kwiaty, prowadzenie do oltarza “pod publike” jest troche glupie. Naturalnie nie w kazdym przypadku, mowie “pod publike”. Znam wiele przypadkow, kiedy to rodzice rozwiedli sie dawno, tylko jedno wychowywalo, ale “zeby bylo ladnie” dziekuja za wychowanie obydwojgu itd. U mnie na weselu nie bylo takiej scenerii. Moze powinnam podziekowac mojej mamie, ale nie musze tego robic na forum publikum, bo liczy sie okazanie serca, a nie kwiaty dane przy ludziach! Poza tym zawsze podobalo i sie, jak panne mloda prowadzil ojciec do oltarza, skrycie o tym marzylam, ale jako dorosla osoba stwierdzilam, ze nie dam ojcu tej satysfakcji, skoro mnie nie wychowywal. Mysle, ze tak samo, jesli chodzi o kwiaty u Ciebie, w koncu Ty nie musisz swoim tesciom dziekowac, bo niby za co?? Ani Cie nie wychowywali, ani jak mowisz, do wesela sie nie doloza ani nie pomoga w inny sposob. Ja bym tam ominela ta sztuczna sytuacje. POzdrawiam i zycze Ci wiele cierpliwosci.
Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie moge zniesc tesciow…