Nie mówi

Witam. Mój synek skończy niebawem 21 miesięcy, czyli ma niespełna dwa latka. Generalnie wygląda na rozgarniętego, rozumie co się do niego mówi itd. Martwi mnie tylko to, że nic nie mówi, poza słowami: mama,tata, nie. Kilka razy w swoim krótkim życiu porządnie “walnął” się w główkę, czy to może mieć jakiś wpływ na jego “nie mowę”, czy może przyjdzie na to czas? Proszę o szczere odpowiedzi.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nie mówi

  1. Nie przejmuj się syn mojej kuzynki jak zaczął mówić miał prawie cztery latka,też wszyscy się bardzo martwili a był rozgarnięty teraz ma prawie pięć i mówi już zdaniami tylko niewyraźnie ale dużo z nim rozmawia i chodzi do przedszkola. Tak więc nie ma czym się przejmować jak słyszy to mowa przyjdzie>

    • Zamieszczone przez mombiara
      . Tak więc nie ma czym się przejmować jak słyszy to mowa przyjdzie>

      a ja nie zgodze sie z Tobą, ze mowa sama przyjdzie! MOWA NIE JEST UMIEJĘTNOŚCIĄ WRODZONĄ. DZIECKO UCZY SIĘ POPRZEZ NAŚLADOWNICTWO NAJBLIŻSZEGO OTOCZENIA. Więc dziecku od najmłodszych lat trzeba pomagać i usprawniać mowę dziecka. Oczywiscie każde dziecko indywidualnie uczy sie, wchłania wiedzę, ale dziecko trzeba stymulować, rozwijać od najmłodszych lat jego mowę poprzez ćwiczenia. I w odpowiednim czasie trzeba iść do logopedy by powiedział, czy dziecko prawidłowo rozwija mowę

      i tu podam bardzo przydatne ćwiczenia “znalezione w necie”

      Postępowanie usprawniające mowę małego dziecka
      Przykłady zabaw rozwijających mowę małego dziecka według Bożeny Wołyńskiej opracowała Magdalena Sołtysiak

      I. Ćwiczenia i zabawy dla dzieci do 2 lat

      Zestaw I dla dzieci w wieku od 1 do 4 m.ż.
      1. Pobudzanie reakcji emocjonalnych poprzez przemawianie do dziecka z uśmiechem, pochylanie się nad nim, przytulanie.
      2. Pobudzanie wzroku. Poruszamy kolorowy przedmiot 15-30 cm nad oczami dziecka, umożliwiając mu śledzenie owego przedmiotu.
      3. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej. Wkładamy do rąk dziecka grzechotkę, zawieszamy nad dzieckiem zabawkę tak, by mogło poruszać ją rączkami (obecnie popularne są karuzele).

      Zestaw II dla dzieci w wieku od 4 do 6 m.ż.
      1. Ćwiczenia słuchu: śpiewanie, mruczenie, ciche nastawianie spokojnej muzyki, zabawa dźwięczącymi i piszczącymi zabawkami.
      2. Ćwiczenia motoryki: pobudzanie do przewrotu na bok, brzuszek i plecy przy pomocy kolorowej lub dźwięczącej zabawki, do opierania się na nóżkach (zabawy na kolanach dorosłego).
      3. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: pobudzanie do chwytania dużych kolorowych zabawek zawieszonych nad łóżeczkiem lub rozrzuconych w kojcu. Podawanie po jednej zabawce do każdej rączki.
      4. Ćwiczenia wzroku: śledzenie zabawek przez dziecko siedzące na kolanach dorosłego, np. przesuwanie po stole kolorowego klocka.
      5. Ćwiczenia mowy: pobudzanie do gaworzenia poprzez gaworzenie do dziecka. Pobudzanie do gaworzenia i śmiechu poprzez powtarzanie zabawy wywołującej śmiech.

      Zestaw III dla dzieci w wieku od 6 do 9 m.ż.
      1. Motoryka: zachęcanie do pełzania, raczkowania przez odsuwanie kolorowej zabawki
      ( zawsze wyraźnie nazwanej.) Pobudzanie do siadania przez podawanie palców.
      2. Ćwiczenia wzroku: zabawa poruszającymi się po stole zabawkami, toczenie piłki.
      3. Ćwiczenia słuchu: zabawa bębenkiem, bąkiem, cymbałkami.
      4. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: podawanie zabawek o dwu różnych kształtach, przekładanie przedmiotu z jednej rączki do drugiej.
      5. Ćwiczenia reakcji emocjonalnych: zabawa w chowanego przy pomocy pieluszki ( w dobie pampersów może to być chusta, kocyk), zabawa?kosi, kosi?,?idzie rak?.
      6. Ćwiczenia mowy: wydawanie poleceń?daj mi…?. Polecenie łączymy z gestem wyciągniętej ręki. Rzucanie piłki z jednoczesnym wymawianiem?baach?. Wymawiamy aż do momentu, gdy dziecko powtórzy je samo spontanicznie. Zabawy lalką, misiem z kilkakrotnym powtórzeniem nazwy danej zabawki. Należy mówić bez spieszczeń, wyraźnie, w miarę głośno, wykorzystując sytuację, gdy dziecko patrzy na usta mówiącego.

      Zestaw IV dla dzieci w wieku od 9 do 12 m.ż.
      1. Ćwiczenia motoryki: pobudzanie do stania, chodzenia, prowadzenie dziecka za obie, potem za jedną rączkę.
      2. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: zachęcanie do wkładania przedmiotów do wiaderka. Rzucanie i popychanie piłki. Próby dopasowywania części składowych zabawki (jedna część np.?baby ruskie?). Wysypywanie z wiaderka lub koszyczka, klocków, piłeczek.
      3. Ćwiczenia słuchu: kołysanie trzymanego na kolanach dziecka w rytm melodii, klaskanie rączkami dziecka. Zabawa przedmiotami grającymi.
      4. Ćwiczenia mowy: po pojawieniu się pierwszych wyrazów, zachęcanie dziecka do posługiwania się nimi przez pokazywanie lali, baby, oglądanie książeczek. Pokazywanie i zachęcanie do wskazania i nazwania części ciała na lalce i na dziecku. Dawanie prostych poleceń popartych gestem tj. przynieś, daj, pokaż. Naśladowanie głosów zwierząt (przydatne nagrania na kasecie bądź płycie), pobudzanie dziecka do naśladowania tych głosów.

      Zestaw V dla dzieci w wieku od 12 do 24 m.ż.
      1. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: budowanie z klocków wieży, potem szeregowanie ich w pociąg. Bazgranie po papierze. Wkładanie i wyjmowanie przedmiotów z woreczka. Próby ciągnięcia zabawek na sznurku. Samodzielne picie z kubeczka, kopanie piłki, próby wchodzenia po schodach.
      2. Uspołecznienie: przez pobudzanie do naśladowania czynności dorosłych np. zamiatanie, ścieranie kurzu. Sprzątanie zabawek. Próby samodzielnego rozbierania się i ubierania (każdą część ubrania nazywamy).Wdrażanie do pomagania przez przenoszenie drobnych przedmiotów.
      3. Ćwiczenia słuchu: zabawa bębenkiem. Naśladowanie głosów zwierząt. Próby łączenia dwu słów np. mama daj. Nazywanie części ciała. Dawanie trudniejszych poleceń np. połóż lalkę na stole. Pobudzanie dziecka do śpiewania i mówienia przez: kołysanie i śpiewanie lali, zabawę samochodem. Zabawa na kolanach?jedzie, jedzie pan? czy? tak pan jedzie?.

      II. Ćwiczenia i zabawy dla dzieci od 2 do 6 lat

      Zestaw I
      1. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: rozkładanie i składanie jajek, bab, sześcianów wkładanek, piramidek
      2. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej i koncentracji uwagi: wrzucanie krążków do skarbonki, dokładanie obrazków do takich samych przedmiotów: dokładamy ręką dziecka obrazek do takiej samej zabawki. Zaczynamy od trzech, w miarę opanowania dodajemy po jednym obrazku, zawsze wyraźnie nazywamy obrazek i przedmiot
      3. Ćwiczenia artykulacji: zabawa piłką, samochodem, kołysanie lali?baach, uu-u, tu-tu, aa-a?.

      Zestaw II
      1. Ćwiczenia wielkości: rozkładanie i składanie jajek, bab z uwzględnieniem wielkości przeciwstawnych: duży? mały.
      2. Ćwiczenie kolorów: wkładanie?pika?, opiekun nazywa kolory nie wymagając tego od dziecka.
      3. Oglądanie książeczki nominacyjnej ( ilustracja tylko jednego przedmiotu na każdej stronie) z głośnym nazywaniem każdego obrazka, oglądanie książeczek sytuacyjnych z nazywaniem przez opiekuna odpowiednich czynności, a następnie odtwarzaniem danej sytuacji wraz z dzieckiem np. karmienie lali, czesanie, mycie, ubieranie.
      4. Rysowanie kreski pionowej, poziomej, potem kółka i kwadratu.
      5. Nazywanie części przedmiotów np. w samochodzie szyb, kół, kierownicy później części ciała u dziecka, lalki i na obrazku.
      6. Orientacyjne badanie słuchu za pomocą instrumentów muzycznych oraz badanie szeptem u dzieci po 3 roku życia.

      Zestaw III
      1. Ćwiczenie spostrzegawczości: chowanie zabawek.
      2. Ćwiczenie wielkości: próba uogólniania np. pokazywanie dużej i małej lali.
      3. Ćwiczenia kolorów: układanie klocków literek wg kolorów.
      4. Układanka obrazkowa: dziecko układa na polecenie np.?daj misia?(początek 5obrazków, gdy to opanuje dodajemy po jednym najwyżej dwa obrazki).
      5. Układanka sytuacyjna: na polecenie np.?podaj chłopczyka, który myje buzie?. Następnie zadajemy pytanie wskazując na obrazek:?Co robi chłopiec??
      6. Składanie w całość przeciętego na pół obrazka.
      7. Ćwiczenia ilościowe: pojęcia mało? dużo, zadaniem dziecka jest wskazać gdzie jest np. mało wody, gdzie dużo cukierków.
      8. Różnicowanie instrumentów muzycznych najpierw za pomocą wzroku, potem słuchu.

      Zestaw IV
      1. Uogólnianie kolorów poprzez wkładanie klocków jednego koloru do pojemnika w tym samym kolorze, dorosły za każdym razem wyraźnie nazywa kolor.
      2. Dokładanka słowna.
      3. Zabawa tematyczna np. w ubieranie lalki..
      4. Wprowadzenie określenia pory roku.
      5. Wprowadzenie pojęcia dzień i noc.
      6. Układanka sytuacyjna jak w zestawie poprzednim tylko z większa ilościa obrazków.
      7. Ćwiczenia rozumienia pojęć na, w, pod podczas zabawy np. toczenie piłki pod stołem, chowanie jej w torbie i pytanie gdzie jest?
      8. Różnicowanie kształtów koło, trójkąt, kwadrat, dobieranie do pary.
      9. Ćwiczenia oddechowe: przedmuchiwanie piórka po stole, dmuchanie w rurkę zanurzoną w wodzie itp.

      Zestaw V
      1. Ćwiczenia wstępne do liczenia: wyizolowanie jednego przedmiotu z wielu: daj jeden klocek.
      2. Ćwiczenia różnicowania płci na podstawie ubrania potem imienia.
      3. Ćwiczenia imienia i nazwiska.
      4. Zabawa tematyczna w codzienne czynności tj. pranie, gotowanie.
      5. Ćwiczenia pojęć na, pod, nad zabawy z potrójna półeczką.
      6. Różnicowanie kształtów? zabawa klockami – literkami?Dołóż taki sam klocek?
      7. Wprowadzenie pojęć obok, między, za? przed, blisko? daleko, wysoko? nisko.
      8. Łączenie dwu zależności np. podaj duży żółty ołówek a teraz mały czerwony.
      9. Loteryjka.

      Zestaw VI
      1. Generalizacja kolorów.
      2. Ćwiczenia powtarzania zdań.
      3. Wprowadzenie pojęć pośrednich bliżej, niżej, wyżej.
      4. Nazywanie przedmiotów z pamięci.
      5. Ćwiczenia dotyku.
      6. Historyjki obrazkowe.
      7. Ćwiczenia przygotowawcze do pojęcia czasu.
      8. Ćwiczenia pojęć: wczoraj, dziś, jutro dopiero jak w pełni je przyswoi wprowadzamy pojęcia przedwczoraj, pojutrze.
      9. Ćwiczenia oddechowe: dmuchanie na kuleczki waty przez rurkę, przyssanie kuleczki do rurki i przeniesienie jej w inne miejsce, przyssanie buzią plastykowego kubeczka.
      10. Ćwiczenia pamięci: powtórzenie najpierw jednej a potem zestawu liczb np. cztery, trzy, pięć, jeden, trzy.
      11. Ćwiczenia koncentracji uwagi na układanie ust: opiekun wymawia bezgłośnie samogłoski dziecko wymawia odpowiednią zabawy te muszą być poprzedzone głośnym wymawianiem samogłosek przed lustrem.
      12. Ćwiczenia mowy połączone z ruchem.
      13. Ćwiczenia fonematyczne nauka rozróżniania wyrazów się jedna głoską kosa? koza do ćwiczeń wykorzystujemy obrazki.
      14. Rozróżnianie natężenia dźwięku: cicho, głośno.
      15. Rozróżnianie wysokości dźwięku.
      16. Rozróżnianie melodii uczymy tego poprzez śpiewanie dziecku prostych piosenek po bardziej skomplikowane połączone z ruchem, nucimy znane dziecku piosenki a ono próbuje odgadnąć.
      17. Kojarzenie melodii z nastrojem: wesoła, smutna.
      18. Zgadywanka obrazkowa: dobieranie z pomieszanych kart odpowiednich par np. bombka z choinką, talerz z łyżką, stopniowo dodajemy więcej obrazków.
      19. Tworzenie zbiorów i podzbiorów przedmiotów np. zabawek.
      20. Ćwiczenia pamięci wzrokowej zabawa?Co się zmieniło??,?Czego zabrakło??
      21. Zabawa w teatrzyk przy pomocy pacynek inspirowanie do prowadzenia przez dzieci dialogu.
      22. Ćwiczenia oddechowe grupowe z piórkiem na arkuszu papieru zawody.
      23. Ćwiczenia liczenia.
      24. Ćwiczenia logicznego myślenia: dobieranie obrazków np. otwarte okno? otwarta szuflada za każdym razem dziecko uzasadnia swój wybór, odrzucanie niepasującego obrazka.
      25. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej: łączenie prostą kreską wyznaczonych punktów w celu uzyskania obrazka.

      Ważne jest podczas prowadzenia powyższych ćwiczeń zasada stopniowania trudności i dostosowanie zadań do indywidualnych możliwości dziecka.

      • Każdy przypadek jest inny ja tylko zasugerowałam mój przypadek.

        • Zamieszczone przez mombiara
          Nie przejmuj się syn mojej kuzynki jak zaczął mówić miał prawie cztery latka,też wszyscy się bardzo martwili a był rozgarnięty teraz ma prawie pięć i mówi już zdaniami tylko niewyraźnie ale dużo z nim rozmawia i chodzi do przedszkola. Tak więc nie ma czym się przejmować jak słyszy to mowa przyjdzie>

          Zamieszczone przez mombiara
          Każdy przypadek jest inny ja tylko zasugerowałam mój przypadek.

          to ze 3-4 latek nie mowi nie jest normalne. swiadczy o zaburzeniach w rozwoju dziecka i ma jakas przyczyne.
          to, ze w koncu, w wieku 4 lat, to dziecko zaczelo mowic to nie znaczy, ze to koniec problemow i jest po sprawie. zreszta sama piszesz ze z mowa tego chlopca sa problemy.
          dla mnie absurdalna jest postawa “spokojnie, jeszcze zacznie mowic”.
          jesli 3 latek nie mowi lub nie probuje tego robic, to moim zdaniem koniecznie trzeba sie chociaz udac do logopedy.

          ruda_grazyna robisz kawal dobrej roboty. dzieki Ci za to

          • Zamieszczone przez garstka
            to ze 3-4 latek nie mowi nie jest normalne. swiadczy o zaburzeniach w rozwoju dziecka i ma jakas przyczyne.
            to, ze w koncu, w wieku 4 lat, to dziecko zaczelo mowic to nie znaczy, ze to koniec problemow i jest po sprawie. zreszta sama piszesz ze z mowa tego chlopca sa problemy.
            dla mnie absurdalna jest postawa “spokojnie, jeszcze zacznie mowic”.
            jesli 3 latek nie mowi lub nie probuje tego robic, to moim zdaniem koniecznie trzeba sie chociaz udac do logopedy.

            ruda_grazyna robisz kawal dobrej roboty. dzieki Ci za to

            taka postawa “spokojnie zacznie mówić” narobiła tylko mi szkód, bo wszyscy w koło mówili, że zacznie mówić, może ma czas, może ona będzie miec 4 lata zacznie mówić. Ale mnie to irytowało, bo czemu moja pierwsza córka mając 10 miesięcy mówiła tyle co moje drugie-w wieku 2 lat. Dodatkowo myslałam, ze może wpływa na to jej leworęczność, ze zacznie później mówić. Bo mam sis która jest leworęczna i mówić zaczeła bardzo późno. Postanowiłam szukać w internecie informacji, cwiczen, zapisałam sie do logopedy. W ciagu ja wiem 2-3 miesięcy,a teraz z dnia na dzien dziecko co raz więcej zaczyna mówić. Komunikować sie z nami. A wszystko przez to, ze sama zaczęłam z dzieckiem ćwiczyć za nim poszłam jeszcze do logopedy.
            Warto od najmłodszych lat ćwiczyć, stymulować, bo mięśnie języka wiotczeją.
            Duzy wpływ na mowę ma to jak długo dziecko ssie smoczek, pije z butelki. Juz koło 6 miesiąca warto zrezygnować z butelki na rzecz kubka-niekapka, i jak najwcześniej karmić łyżeczka gdy zostają wprowadzane stałe posiłki.
            Bardzo dobry treningiem jest gryzienie, żucie i prawidłowe połykanie (czyli bez chomikowania w buzi) to także ćwiczenia aparatu mowy. Często widzę dzieci, którym mamy robią minikanapeczki bez skórki, żeby było łatwiej pogryźć. To błąd! Pozwólmy dziecku?pomęczyć się?. Niech gryzie surową marchewkę, a jabłko podajmy w całości, a nie utarte. Smyk sobie z tym poradzi. Powinno sie dawać dziecku ‘wczorajszą” bułkę by jak najdłużej mielił ją.
            wkleje coś takiego, przydatne myślę dla każdej mamy

            Rozwój mowy u dziecka

            7-9 miesiąc
            Dziecko powtarza proste sylaby; rozróżnia kiedy mówisz do niego przyjaźnie, a kiedy się złościsz.

            12 miesięcy
            Dziecko kojarzy osoby ze określającymi je słowami (?mama?,?baba?,? ciocia?). Rozmawiaj z nim jak najczęściej, prostym językiem, używając łatwych do powtórzenia wyrazów dźwiękonaśladowczych (kura to?ko-ko?,pies to?hau-hau?). Czytaj książeczki i opowiadaj co widać na obrazkach; baw się w wyliczanki i śpiewaj.

            18-24 miesiące
            Dziecko zaczyna mówić bardzo prostymi zdaniami, szybko używa coraz większej liczby słów.

            36 miesięcy
            Dziecko sprawnie posługuje się prostymi zdaniami.

            3-latek powinien wymawiać:
            wszystkie samogłoski,
            spółgłoski: m, mi, b, bi, p, pi, f, fi, w, wi, k ki, g, gi, ch, i li, j, ł, d, n, ś, ź, ć, dź, ń,
            zaczynają się pojawiać: s, z, c, dz,
            czasami sz, ź, cz, dż.

            U 4-letniego dziecka:
            utrwalają się: s, z, c, dz,
            pojawiają się sz, ż, cz, dż,
            pojawia się r.

            5-latek powinien już wymawiać: sz, ż, cz, dż oraz r (ale ok. 35% dzieci nie wymawia jeszcze prawidłowo najtrudniejszych głosek).

            Im więcej rozmawiasz z dzieckiem, czytasz mu i śpiewasz, tym lepiej będzie mówić!

            Ćwiczenia buzi i języka, żeby dziecko mówiło poprawnie.

            Ćwiczenia usprawniające narządy mowy a więc język, wargi i podniebienie przygotowują do prawidłowego mówienia. Można je prowadzić w formie zabawy już z 2 – 3 letnim dzieckiem. Dzieci mają naturalną skłonność do wielokrotnego powtarzanie ulubionych zabaw.

            Jeśli potraktujemy ćwiczenie jako zabawę,będzie ono dla dziecka czystą przyjemnością. Rola dorosłego polega na pokazaniu poprawnie wykonanego ćwiczenia i zachęcaniu dziecka do pracy przez chwalenie za podejmowany wysiłek, choćby efekty nie były od razu widoczne.

            Należy ćwiczyć krótko, ale częściej 3 – 4 minut z 3-latkiem,do, pamiętajmy, że czas trwania i liczbę powtórzeń należy dostosować do indywidualnych możliwości dziecka. Na początku należy wykonywać ćwiczenia z dzieckiem przed lustrem, kiedy potrafi już wykonać je bez kontroli, można wykorzystywać każdą nadarzająca się okazję: spacer do parku, jazdę samochodem czy drogę do przedszkola.

            Ćwiczenia logopedyczne zaczynamy od najprostszych stopniowo zwiększając ich trudność. Na początku wykorzystaj naturalne okazje, aby pogimnastykować aparat mowy:

            * Kiedy dziecko ziewa nie gań go, lecz poproś, aby ziewnęło jeszcze kilka razy, zasłaniając usta.
            * Gdy na talerzu został ulubiony sos lub rozpuszczone lody – pozwól mu wylizać go językiem. To ćwiczenie mniej eleganckie, za to bardzo skutecznie gimnastykuje środkową część języka.
            * Jeśli dziecko dostało lizaka zaproponuj mu, aby lizało go unosząc czubek języka ku górze.
            * Po śniadaniu posmaruj maluchowi wargi miodem, kremem czekoladowym lub mlekiem w proszku i poproś, aby zlizał je dokładnie jak miś czy kotek
            * Przy porannym i wieczornym myciu zębów zaproponuj dziecku liczenie zębów lub witanie się z nimi w ten sposób, aby czubek języka dotknął każdego zęba osobno.
            * Przy rysowaniu sprawdź czy twój maluch potrafi narysować kółko (językiem dookoła warg) lub kreseczki (od jednego do drugiego kącika ust).
            * Żucie pokarmów, dmuchanie na talerz z gorącą zupą, chuchanie na zmarznięte dłonie, cmokanie, puszczanie baniek mydlanych a nawet wystawianie języka to też ćwiczenia aparatu artykulacyjnego.

            Następnie proponujemy dziecku naśladowanie ruchów zwierząt i przedmiotów za pomocą warg i języka np.:

            * Konik jedzie na przejażdżkę. Naśladuj konika stukając czubkiem języka o podniebienie, wydając przy tym charakterystyczny odgłos kląskania.
            * Wilk gonił zająca i bardzo się zmęczył, wysunął język i dyszy. Wysuń język jak najdalej na brodę – pokaż dyszącego wilka.
            * Huśtawka unosi się do góry, a potem wraca na dół. Wysuń język przed zęby i poruszaj nim tak, jakby się huśtał – raz do góry w stroną nosa, raz do dołu w stroną brody.
            * Karuzela Dzieci bardzo lubią kręcić się na karuzeli, twój język także. Włóż język między wargi a dziąsła i zakręć nim raz w prawą, raz w lewą stroną.
            * Wysuń obie wargi do przodu, udając ryjek świnki. Następnie połóż na górnej wardze słomkę lub ołówek i spróbuj ja jak najdłużej utrzymać.
            * Chomik wypycha policzki jedzeniem, a ty pokaż jak można wypchnąć policzki językiem, raz z prawej raz z lewej strony.
            * Wyobraź sobie, że twój język to żołnierz na defiladzie. Na raz – czubek języka wędruje na górną wargę, na dwa – czubek języka dotyka lewego kącika ust, na trzy – czubek języka na dolną wargę, na cztery – czubek języka przesuwamy do prawego kącika ust.
            * Na pewno wiele razy kopałeś szeroką łopatką w piasku. Otwórz buzię i wysuń język za dolną wargę. Postaraj się, aby język był szeroki jak łopatka.
            * Malarz maluje sufit dużym pędzlem. Pomaluj językiem swoje podniebienie, zaczynając od zębów w stronę gardła.
            * Dzieci lubią zjeżdżać na zjeżdżalni, a ty? Spróbuj zrobić zjeżdżalnię dla krasnoludków ze swojego języka. Oprzyj czubek język za dolnymi zębami i unieś do góry jego środkową część. Musisz bardzo uważać, aby język nie wychodził przed zęby.
            * Młotkiem wbijamy gwoździe w ścianę. Spróbuj zamienić język w młotek i uderzaj o dziąsła tuż za górnymi zębami, naśladując wbijanie gwoździa.
            * Drzwi do domu otwierają się i zamykają. Wargi to nasze drzwi do domu. Pokaż jak wargi ściągnięte do przodu, otwierają się i zamykają.
            * Żyrafa wyciąga mocno szyję do góry. Otwórz szeroko usta i spróbuj pociągnąć język do góry, najdalej jak potrafisz.
            * Słoń ma długą trąbę i potrafi nią wszędzie dosięgnąć. Ciekawe czy potrafisz dosięgnąć językiem do ostatniego zęba na górze i na dole, z prawej i lewej strony.

            U większości dzieci z wadą wymowy występuje obniżona sprawność narządów artykulacyjnych / języka, warg,policzków, podniebienia miękkiego/.. Czasem przyczyną wady wymowy są nieprawidłowości w budowie anatomicznej narządów mowy, np. zbyt krótkie wędzidełko podjęzykowe, przerośnięty język, zbyt duża masa języka, rozszczep wargi itp. Przyczyną bywają także, szczególnie u dzieci młodszych,nieprawidłowe nawyki związane z połykaniem lub oddychaniem. Konieczne są w tych wszystkich wypadkach ćwiczenia motoryki narządów mowy oraz ćwiczenia prawidłowego połykania. Optymalną sytuacją byłoby, gdyby ćwiczenia prowadzone były według zaleceń logopedy.

            Ćwiczenia warg:

            Aby usprawnić wargi:
            cmokamy,
            parskamy, prychamy,
            na przemian robimy?dzióbek? i rozszerzamy usta,
            wydymamy, zaciskamy, rozluźniamy, masujemy wargi palcami,
            układamy wargi jak do wymawiania samogłosek: A, O, U, E, Y, I,
            przy zaciśniętych zębach, naprzemiennie zakładamy wargi na siebie.

            * Wymawianie na przemian? a-o? przy maksymalnym oddaleniu od siebie wargi górnej i dolnej.
            * Oddalanie od siebie kącików ust? wymawianie? iii?.
            * Zbliżanie do siebie kącików ust? wymawianie? uuu?.
            * Naprzemienne wymawianie? i? u?.
            * Cmokanie.
            * Parskanie / wprawianie warg w drganie/.
            * Masaż warg zębami ( górnymi dolnej wargi i odwrotnie).
            * Dmuchanie na płomień świecy, na watkę lub piłkę pingpongową.
            * Wymowa samogłosek w parach: a-i, a-u, i-a, u-o, o-i, u-i, a-o, e-o itp.
            * Wysuwanie warg w? ryjek?, cofanie w? uśmiech?.
            * Wysuwanie warg w przód, następnie przesuwanie warg w prawo, w lewo.
            * Wysuwanie warg w przód, następnie krążenie wysuniętymi wargami.

            Ćwiczenia języka:

            Aby usprawnić język:

            mlaskamy

            układamy język w rurkę,

            kląskamy (jak robi konik?),

            wypychamy językiem policzki,

            układamy język w?koci grzbiet?,

            wsuwamy język pod górną i dolną wargę,

            przesuwamy język na boki w jamie ustnej,

            dotykamy czubkiem języka kolejnych zębów

            formujemy język szeroko i wąsko w jamie ustnej,

            przesuwamy czubek języka zygzakiem po podniebieniu,

            przesuwamy czubek języka od górnych zębów wzdłuż podniebienia.

            Propozycja zabaw

            * ? Głaskanie podniebienia? czubkiem języka, jama ustna szeroko otwarta.
            * Dotykanie językiem do nosa, do brody, w stronę ucha lewego i prawego.
            * Oblizywanie dolnej i górnej wargi przy ustach szeroko otwartych / krążenie językiem/.
            * Wysuwanie języka w przód i cofanie w głąb jamy ustnej.
            * Kląskanie językiem.
            * Dotykanie czubkiem języka na zmianę do górnych i dolnych zębów, przy maksymalnym otwarciu ust / żuchwa opuszczona/.
            * Język wysunięty w kształcie grota wykonuje poziome ruchy wahadłowe od jednego do drugiego kącika ust.
            * Rurka? wargi ściągnięte i zaokrąglone unoszą boki języka.
            * Język lekko wysunięty opiera się na wardze dolnej i przyjmuje na przemian kształt?łopaty? i?grota?.
            * Ruchy koliste języka w prawo i w lewo na zewnątrz jamy ustnej.
            * Oblizywanie zębów po wewnętrznej i zewnętrznej powierzchni dziąseł pod wargami. Usta zamknięte.

            Ćwiczenia policzków:

            Aby usprawnić policzki:
            poruszamy policzkami jak żaba,
            napinamy policzki wraz z wargami,
            wydymamy je i wciągamy do wewnątrz,
            masujemy policzki dłońmi, okrężnymi ruchami.

            Propozycja zabaw

            * Nadymanie policzków?? gruby miś?.
            * Wciąganie policzków?? chudy zajączek?.
            * Nabieranie powietrza w usta i zatrzymanie w jamie ustnej, krążenie tym powietrzem, powolne wypuszczanie powietrza.
            * Naprzemiennie? gruby miś??? chudy zajączek?.
            * Nabieranie powietrza w usta, przesuwanie powietrza z jednego policzka do drugiego na zmianę.

            Ćwiczenia prawidłowego połykania

            / wyrobienie nawyku połykania z językiem ułożonym na wałku dziąsłowym/:

            * Unoszenie języka na wałek dziąsłowy za górnymi zębami przy otwartych a następnie zamkniętych ustach.
            * Lizanie czubkiem języka wałka dziąsłowego.
            * Trzymanie czubkiem języka cukierka tik-tak przy wałku dziąsłowym, jednoczesne połykanie śliny.

            Ćwiczenie jak wyżej z kawałeczkiem czekolady przyklejonym do wałka dziąsłowego.

            Aby łatwiej uzyskać głoski: SZ, CZ, Ż, DŻ:
            cofamy czubek języka wzdłuż podniebienia,
            czubkiem języka dotykamy wałka dziąsłowego,
            czubkiem języka kreślimy kółka na podniebieniu miękkim,
            czubkiem języka dotykamy na przemian dwóch górnych ostatnich zębów,
            próbujemy dmuchać na czubek języka uniesiony do podniebienia, równocześnie przyciskając policzki dłońmi (język nie może przywierać do podniebienia, żeby powietrze nie przedostawało się bokami).


            Pamiętajmy jednak, że proponowane ćwiczenia nie mogą zastąpić wizyty u logopedy,koniecznej gdy dziecko ma wadę wymowy, mogą za to wspomóc i przyspieszyć naturalny proces rozwoju mowy.

            te ćwiczenia wprowadziłam mniej więcej w połwoie listopada, dziecko mówiło mi podstawowe słowa

            Mama, tata, baba, jaja(ciocia), blee(jak zrobi kupkę), bibi(jak chce siku) bib(to także każdy pojazd kołowy-auto, rower czy wózek) eeee-(tak-i kiwa glową), nie,
            dzie(gdzie) jej-(nalej) jaj(daj) mniam (jeśc, głodna, smaczne)lala-teletubis, lalka
            naśladuje ziwerzeta, konika, kotek-to miał, pies-auau, mucha, osa-zyzy, naśladuje swinkę, lewa to ryczy tak smiesznie. i co nawazniejsze na Paule, starszą siostre mówi AUA-PAULA, bo nie potrafiła powiedziec literki P i L

            i tyle było z jej mowy. Dziś ma zasób słow jak w poprzednich moich postach napisałam, więc mamy dużą poprawę

            zaczęłam ćiwczyc z dziekiem bo w pewnym momencie zastanowiłam się, ze moje dziecko za mniej więcej 2 lata pójdzie do szkoły i bedzie miec duże problemy zmową, wiec co wiąże się z tym także nauką i tak bedzie wszystko ciąnęło się za nią, bo zawsze będzie w tyle.

            Zamieszczone przez ”
            teraz jakos się tak dziwnie porobiło, że co drugie dziecko w przedszkolu musi chodzić do logopedy

            lekko mnie to zastanawia

            powinnaś cieszy się, ze będzie dziecko miała lżej jesli będzie mówiło poprawnie. Ja nie raz pamiętam widok 14-latka który sepleni się, do dziś sa takie dzieci, gdzie nie zostało to dopilnowane, czy to w szkole czy przez samych rodziców, bo dla nich było to tak jak pisza nie którzy “mowa przyjdzie” ale jak dziecko nabierze nie prawidłowych wzorców jak wymawiać dane literki to wiecznie będzie sepleniło się.
            Logopeda jest po to by ćwiczyć tę mowę z dzieckiem, skorygować błędy.
            u mojej starszej córki w zerówce pierwsze co rbia to własnie bada logopeda, psycholog, dziecko wysyłane jest do pielegniarki szkolnej. Wszystko po to by za w czasu pomóc dziecku.
            Logopeda jest po to by postawić diagnozę stanu rozwoju mowy i w razie co wprowadzi terapię indywidualną.

            Nie chcę nikogo pouczać, broń Boże, ale ustrzec przed popełnianiem błędów.

            Pozdrawiam I.

            • Zamieszczone przez ruda_grazyna
              ale jak dziecko nabierze nie prawidłowych wzorców jak wymawiać dane literki to wiecznie będzie sepleniło się.

              To nie jest tak do końca. Bo dziecko przechodzi przez pewne etapy rozwoju mowy. I najpierw nie potrafi wypowiedzieć niektórych głosek, zastępując je innymi. Rozwój mowy jest procesem i generalizowanie, ze jak dziecko nie opanuje od razu prawidłowej wymowy, to zawsze już będzie tak mówić jest błędem.
              TO normalne, ze dziecko zamiast woda mówi najpierw doda, że zamiast domek mówi domet, że zamiast rura mówi lula. Żadne dziecko od razu nie nauczy sie mówić “szurać” tylko będzie mówiło siulac. Tak ma być i nie stanowi to żadnego powodu do niepokoju.

              • Zamieszczone przez Gablysia
                To nie jest tak do końca. Bo dziecko przechodzi przez pewne etapy rozwoju mowy. I najpierw nie potrafi wypowiedzieć niektórych głosek, zastępując je innymi. Rozwój mowy jest procesem i generalizowanie, ze jak dziecko nie opanuje od razu prawidłowej wymowy, to zawsze już będzie tak mówić jest błędem.
                TO normalne, ze dziecko zamiast woda mówi najpierw doda, że zamiast domek mówi domet, że zamiast rura mówi lula. Żadne dziecko od razu nie nauczy sie mówić “szurać” tylko będzie mówiło siulac. Tak ma być i nie stanowi to żadnego powodu do niepokoju.

                bardziej chodziło mi o takiego 14-latka który sepleni sie nie wymawiając litery R, nie mówi Sz, CZ zamiast szczur mówi scul, bardziej chodziło mi o te przypadki. I konkretnie mówiła o tym, dlaczego dziś sa logopedzi w szkołach, przedszkolach, by właśnie wyeliminować wady wymowy, by dziecko potem miało lżej w życiu.
                Moja sis mowiła bardzo późno,miała gdzieś 4 latka potem sepleniła się dopiero gdzieś w 6 klasie zrobiono z tym porządek, a wystarczyło by iść w odpowiednim czasie do logopedy, wdrożyć pewne ćwiczenia. Wina jest tez po stronie rodzica, bo powinien sie tym zająć. A na dzień dzisiejszy od zerówki sa logopedzi w szkołach, sa zajęcia jesli dziecko ma wade wymowy.
                Na szczęście moja pierwsza córka z mową ma wszystko poprawnie, literke R mówiła mając 4 latka. Resztą u wszystko przyszło nam łatwo, a wręcz za łatwo 😉
                Mam nadzieje, ze dobrze wytłumaczyłam to co miałam na myśli.

                Zgodze sie z tobą, ze dziecko na pewnym etapie zastępuje sobie w danym słowie innymi literkami.

                • Czytam Wasze wypowiedzi z zainteresowaniem, bo moja starsza córeczka też miała problemy z mówieniem. W sumie zaczęła mówić wcześnie, tuż po roku. Gdy miała 16 miesięcy, urodziła się jej siostra – i wtedy nastąpił kryzys: Milka jest wcześniakiem, długo leżała w szpitalu, ja byłam u niej codziennie, więc Zojka – bedąc u mojej mamy – widywała mnie wprawdzie co dzień, ale krócej, poza tym cały ten stres odbił sie pewnie i na niej. Efekt był taki, że w wieku 1,5 roku mówiła już tylko “am” 😉 Mówienie nowych słów przychodziło jej z trudem, ale pół roku temu zaczeło być lepiej, a w ciągu ostatnich dwóch tygodni zrobiła ogromne postępy: mówi pełnymi zdaniami WSZYSTKO!
                  Zastanawia mnie tylko, jak to się dzieje, że np. na Lalę (z teletubisów) mówi “Łała”, a na Tolę z Bolka i Lolka – normalnie, Tola. Wypowiada wyraźnie “mówić”, ale jest też “joda” (woda”). Mam wrazenie, ze najtrudniej wypowiadać jej głoski na początku wyrazów, choc i w środku popełnia błędy fonetyczne przy niektórych. Wiem, że nie powinnam się nadmiernie czepiać, skoro ona w te 2 tygodnie mówi wiecej, niż przez całe jej życie, ale…
                  Tak sobie myślę, czy może jest to zwiazane z tym, że jak miała 1,5 roku, wybiła też sobie ząbek (nie wypadł, wrósł jej z powrotem, ale jakiś czas miała z nim problem) – bo ona te głoski wargowo-zębowe jakoś tak kaleczy. Dodam, że była 11 miesiecy na piersi, z butlą kontakt nieczęsty – wiec teoretycznie powinna być wygimnastykowana 🙂
                  Co Wy na to?

                  • nie martw się tym (zawodowe doświadczenie)..jeszcze wcześnie
                    szczególnie że rozumie i komunikuje się gestem

                    • Zamieszczone przez aneczka1411
                      chłopcy zwykle pozniej zaczynaja mowic. kolezanki synek tak jak twoj prawie nic nie mowil, a w wieku 3 lat juz zdaniami mowi:)

                      eeee…. moj starszy syn zaczał mówic w wieku 13 miesięcy, w wieku 16 miesiecy powiedział pierwsze zdanie złożone i generalnie był wywoływał sensacje swoją mową.
                      Natomiast młodszy ma rok i jedyne słowa jakie mówi to mama i tata. Więc płeć nie ma tu nic do rzeczy…
                      poprostu zwyczajnie jedne dzieci mówią szybciej inne później…

                      • Moj synek zaczal mowic jak mial okolo roczku. Takie proste slowka: mama, tata, baba itp. Pozniej zaniemowil…
                        Po drugich urodzinkach jakby piorun strzelil. Alan mowi nagle calymi zdaniami
                        Kazde dziecko rozwija sie, uczy inaczej. Moja mlodsza corcia jak brat wczesniej ladnie zaczynala mowic, pozniej cisza… teraz ma niespelna 19 mcy i zaczyna prace ze slowami. Zaczyna tworzyc swoj jezyk np. wola na kury “kaku” 🙂

                        Mysle ze na razie nie ma sie czym martwic 🙂

                        Pozdrawiam

                        • Zamieszczone przez horo
                          Witam. Mój synek skończy niebawem 21 miesięcy, czyli ma niespełna dwa latka. Generalnie wygląda na rozgarniętego, rozumie co się do niego mówi itd. Martwi mnie tylko to, że nic nie mówi, poza słowami: mama,tata, nie. Kilka razy w swoim krótkim życiu porządnie “walnął” się w główkę, czy to może mieć jakiś wpływ na jego “nie mowę”, czy może przyjdzie na to czas? Proszę o szczere odpowiedzi.

                          Nie ma co się martwić, jak zacznie mówić to będziesz miała dość, zobaczysz 🙂

                          • Zamieszczone przez komodopo
                            Nie ma co się martwić, jak zacznie mówić to będziesz miała dość, zobaczysz 🙂

                            nie zgodze sie z tym!!! według mnie nie dopowiedzialne jest takie twoje podejście nie martw się!! pewnie tak piszesz bo twoje dziecko wiele mówi.
                            horo powinna iść do logopedy, by sprawdził czemu dziecko tak mało mówi, dziecko trzeb stymulować do mowy, za mało mówi mama, tata, nie!! zgłoś sie do poradni logopedycznej gdzie badają małe dzieci. ja takze to zrobiłam, bo mnie martwiło to, ze moja córka za mało mówi. dostałysmy ćwiczenia, teraz na poczatku maja mamy wizytę kolejna, i juz widze poprawe nie mówi jakby chciała, ale jesteśmy o krok, moze nawet dwa do przodu. lepiej sprawdzić dziecko teraz, bo potem moze miec wiele lat opóźnienia w mowie, ja nie czekałam mimo, ze mówili mi nie martw sie. Mówi tylko ktos cos takiego gdy pewnie jego dziecko swietnie mówi. Rozumiem ze każde dziecko ma swój tok nauki, ale jesli mówi tylko trzy słowa, to za mało. trzeba sprawdzic słuch, mnie lekarka kazała, potem jak trzeba będzie to odwiedzic neurologa, laryngologa, bo moze jest trzeci migdał. wiele jest czynników.
                            Trzymam kciukasy by udało się by maluch nadrobił ten czas. 😉

                            • Zamieszczone przez ruda_grazyna
                              nie zgodze sie z tym!!! według mnie nie dopowiedzialne jest takie twoje podejście nie martw się!! pewnie tak piszesz bo twoje dziecko wiele mówi.
                              horo powinna iść do logopedy, by sprawdził czemu dziecko tak mało mówi, dziecko trzeb stymulować do mowy, za mało mówi mama, tata, nie!! zgłoś sie do poradni logopedycznej gdzie badają małe dzieci. ja takze to zrobiłam, bo mnie martwiło to, ze moja córka za mało mówi. dostałysmy ćwiczenia, teraz na poczatku maja mamy wizytę kolejna, i juz widze poprawe nie mówi jakby chciała, ale jesteśmy o krok, moze nawet dwa do przodu. lepiej sprawdzić dziecko teraz, bo potem moze miec wiele lat opóźnienia w mowie, ja nie czekałam mimo, ze mówili mi nie martw sie. Mówi tylko ktos cos takiego gdy pewnie jego dziecko swietnie mówi. Rozumiem ze każde dziecko ma swój tok nauki, ale jesli mówi tylko trzy słowa, to za mało. trzeba sprawdzic słuch, mnie lekarka kazała, potem jak trzeba będzie to odwiedzic neurologa, laryngologa, bo moze jest trzeci migdał. wiele jest czynników.
                              Trzymam kciukasy by udało się by maluch nadrobił ten czas. 😉

                              otoz to!
                              “spokojnie, ma czas na mowienie” to odpowiednie podejscie w odniesieniu do nic nie mowiacego max 1,5-roczniaka.
                              tak samo jesli po 2 roku dalej jest tylko mama i tata i zadnych prob mowienia czegos wiecej to trzeba to sprawdzic, bo nie jest to norma.
                              gdybym sluchala takich rad to pewnie dalej bylabym w lesie,moje dziecko byloby zaburzone coraz bardziej, a mi przybywaloby siwych wlosow.
                              dalej nie jest idealnie, ale idziemy do przodu 🙂
                              zamiast wrazenia ze zmarnowalam tyle czasu, mam poczucie, ze przez ostatnie pol roku zrobilam wszystko co mozliwe aby pomoc mojemu dziecku. i dobrze sie tym czuje.

                              • Zamieszczone przez komodopo
                                Nie ma co się martwić, jak zacznie mówić to będziesz miała dość, zobaczysz 🙂

                                Dziwię się, że w dzisiejszych czasach ktoś ma jeszcze takie podejście. Na rozwój mowy dziecka ma wpływ prawie wszystko, ciąża i poród również. Jeżeli coś odbiega od rozwojowych norm- to “normalne” to nie jest. Mowa to nie tylko słowa, ale pożniejsze czytanie, pisanie, rozumowanie, postrzeganie świata i komunikacja. A praca logopedy nie polega tylko na wywoływaniu głosek, bo często zanim się je zacznie wywoływać to trzeba pracować nad innymi rzeczami. Bo jak np. dziecko ma mówić jak nie potrafi naśladować dzwięków, kolejności zdarzeń- nie będzie naśladowało wtedy głosek, sylab, wyrazów, mowy. Często dzieci z wadami wymowy, badz późna mową mają problemy z pisaniem i czytaniem, a to się równa z dysleksja. Często te problemy związane są z małą pracą lewej pólkuli mózgu, którą wtedy trzba stymulować przez odpowiednie ćwiczenia. NO i na koniec taki wniosek- lepiej wybrać się do logopedy, niż później mieć świadomość, że się umyślnie zaszkodziło swojemu dziecku i przez nasze zaniedbanie ma np. problemy w szkole.

                                • Powiem tak ja bym nie panikowała, moj bratanek zaczął mówić w wieku 4 lat a tak nawet nie mówił tata ani mama nic tylko jak zwierzątko wydawał dzwięki aż pewnego dnia rozgadał się na maxa i to pełnymi zdaniami i do dziś mu tak zostało a ma już 18 lat i bardzo dobrze sie uczy 🙂
                                  Ale moja bratowa też na poczatku latała po logopedach i różne cyrki odstawiała, w końcu pediatra jej powiedziała, żeby przestała dziecku wynajdywać choróbska i się skończyło.Jak przestała go cisnąć to samo poszło.
                                  Zdarza się tak, że dziecko nie mówi jeśli ma uszkodzony ośrodek mowy lub słuch bo nie słyszy ani innych ani siebie ale to też nie koniec świata bo to wsytsko jest do naprawienia. Po wizycie u logopedy jeśli stwierdzi że jest ok to tylko trzeba do niego dużo gadać i czekać.
                                  Co do wad wymowy to wszystko ma wpływ ja się urodziłam zdrowiutka, szybko zaczęłam chodzić i takie tam duperele a do dziś mam wadę wymowy przyczyną był smoczek bo do 8lat piłam jeszcze kasze z butelki Ale cwiczenia i samo kontrola dają rezultaty 🙂

                                  • Zamieszczone przez Szynszylek
                                    Powiem tak ja bym nie panikowała, moj bratanek zaczął mówić w wieku 4 lat a tak nawet nie mówił tata ani mama nic tylko jak zwierzątko wydawał dzwięki aż pewnego dnia rozgadał się na maxa i to pełnymi zdaniami i do dziś mu tak zostało a ma już 18 lat i bardzo dobrze sie uczy 🙂
                                    Ale moja bratowa też na poczatku latała po logopedach i różne cyrki odstawiała, w końcu pediatra jej powiedziała, żeby przestała dziecku wynajdywać choróbska i się skończyło.Jak przestała go cisnąć to samo poszło.
                                    Zdarza się tak, że dziecko nie mówi jeśli ma uszkodzony ośrodek mowy lub słuch bo nie słyszy ani innych ani siebie ale to też nie koniec świata bo to wsytsko jest do naprawienia. Po wizycie u logopedy jeśli stwierdzi że jest ok to tylko trzeba do niego dużo gadać i czekać.
                                    Co do wad wymowy to wszystko ma wpływ ja się urodziłam zdrowiutka, szybko zaczęłam chodzić i takie tam duperele a do dziś mam wadę wymowy przyczyną był smoczek bo do 8lat piłam jeszcze kasze z butelki Ale cwiczenia i samo kontrola dają rezultaty 🙂

                                    chyba nie chce mi sie komentowac pogrubionej czesci…rece mi opadly

                                    a co do reszty….imo niezbyt madra pediatra, ktora mowi, ze matka jest przewrazliwiona czepiajac sie dziecka niemowiacego w wieku 4 lat nawet mama ani tata.

                                    zaburzenia mowy wynikajace z niedosluchu czy problemow z aparatem mowy to wierzcholek gory lodowej.

                                    • Zamieszczone przez garstka
                                      chyba nie chce mi sie komentowac pogrubionej czesci…rece mi opadly

                                      a co do reszty….imo niezbyt madra pediatra, ktora mowi, ze matka jest przewrazliwiona czepiajac sie dziecka niemowiacego w wieku 4 lat nawet mama ani tata.

                                      zaburzenia mowy wynikajace z niedosluchu czy problemow z aparatem mowy to wierzcholek gory lodowej.

                                      Nie koniecznie dziecko urodziło się zdrowe badane przez wielu lekarzy różnych różniastych z których każdy stwierdził, że maluchowi nic nie jest bo fizycznie i psychicznie rozwija się prawidłowo tylko widocznie potrzebuje więcej czasu niż inne dzieci.I okazało się że w jego wypadku mieli rację.
                                      Moja siostra miała uszkodzony ośrodek mowy spowodowany chorobą(konkretnie padaczką ) i dlatego uważam, że to nie koniec świata, bo mówi i nie ma z tym problemu. Dlatego jestem zdania, że każde dziecko jest inne i nie ma co za raz załamywać rąk.

                                      • Może się nie sprecyzowałam dokładnie ale chodziło o to, że jak wyniki badan i wizyty u lekarza potwierdzaja fakt, że dziecku nic nie dolega to trzeba czekać, mam na myśli logopede, psychologa, neurologa a także EEG a nawet krew i mocz to potrzebny jest czas.

                                        • Zamieszczone przez Szynszylek
                                          Nie koniecznie dziecko urodziło się zdrowe badane przez wielu lekarzy różnych różniastych z których każdy stwierdził, że maluchowi nic nie jest bo fizycznie i psychicznie rozwija się prawidłowo tylko widocznie potrzebuje więcej czasu niż inne dzieci.I okazało się że w jego wypadku mieli rację.
                                          Moja siostra miała uszkodzony ośrodek mowy spowodowany chorobą(konkretnie padaczką ) i dlatego uważam, że to nie koniec świata, bo mówi i nie ma z tym problemu. Dlatego jestem zdania, że każde dziecko jest inne i nie ma co za raz załamywać rąk.

                                          o jakim zalamywaniu rak piszesz?
                                          imo jak dziecko ma opozniony rozwoj mowy to nie nalezy biernie czekac zalamujac rece, tylko sprawdzic czy wszystko jest ok, bo moga wyjsc nieprawidlowosci roznego typu. szybko podjeta terapia dziala cuda!
                                          warto porozmawiac z logopeda, ktory podpowie jak stymulowac dziecko lub podejmnie sie terapii.
                                          nalezy zastosowac sie do rad specjalistow i dalej obserwowac dziecko

                                          rady typu “spokojnie, ma czas….” imo sa niedopuszczalne w internecie, w odniesieniu do dziecka ktorego nie widzielismy, bo mamusie, o ktorej nic nie wiesz piszaca takiego czy kazdego innego posta z problemem rozwojowym dziecka nalezy w pierwszej kolejnosci skierowac chociaz do pediatry.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie mówi

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general