Nie mówi

Witam. Mój synek skończy niebawem 21 miesięcy, czyli ma niespełna dwa latka. Generalnie wygląda na rozgarniętego, rozumie co się do niego mówi itd. Martwi mnie tylko to, że nic nie mówi, poza słowami: mama,tata, nie. Kilka razy w swoim krótkim życiu porządnie “walnął” się w główkę, czy to może mieć jakiś wpływ na jego “nie mowę”, czy może przyjdzie na to czas? Proszę o szczere odpowiedzi.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Nie mówi

  1. Chłopcy generalnie później zaczynają mówić, chodzić siusiać samodzielnie i często nie jest to żadnym defektem – po prostu tak jest. Z doświadczenia wiem, że dzieci przebywające więcej z rówieśnikami i starszakami szybciej rozpoczynają gaworzyć, sylabizować a następnie mówić. Jeśli masz wątpliwości porozmawiaj ze swoim lekarzem rodzinnym lub z psychologiem dziecięcym.

    Pozdrawiam

    • Zamieszczone przez nadyjka

      Mnie tez niepokoilo to, ze ma mega genialna pamiec.

      Magda, az mnie ciary przeszły, no!
      maciek ma genialną pamięć, której nawet ja sie boję…pamięta wszystko! (dobrze, że nie wspomina okresu prenatalnego ;))

      • to i ja, a raczej my:)

        Teo lat 2 i 7 miesięcy już…do 14-15 miesiąca mowa rozwijała się normalnie…potem jakos cisza…po 2 urodzinach logopeda, psycholog, laryngolog..i w zasadzie to tak w kółko;) Nie, że zamęczam dziecko badaniami, ale co podrośnie mi frustracja to uspokajam sie opinią psychologa;) raczej jednak konsultacja nie badaniem

        Obecnie Teo mówi niewiele, ale komunikuje sie doskonale – potrafi wytłumaczyć, ze jak urośnie będzie mial taką koparkę…że siostra weszła na drzewo…że chce male ciasteczko…i jeszcze tylko jedno…. JEst dzieckiem pogodnych, choć miewa humorki;) Kontaktowy, szybko sie uczy, ma dobrą pamięć, wyobraźnię. Co mnie oczywiście niepokoiło w swoim czasie uwielbia od zawsze książeczki, puzzle…potrafił i potrafi skupiony siedzieć naprawdę długo. Ale jest zdrowy. Jak mnie oswiecanao. Dzieci sa różne…jedne najpierw nazywają rzeczy, inne czynności…inne mają swój język. Do 3 r. ż mamy czekac spokojnie. POtem ewentualnie wspomaganie..czym kolwiek ono jest. Teraz chodzi do logopedy…i logopeda jest w stanie wydusic z niego np. Miś… Ale nie wchodzi to do języka.
        W zasadzie używa tylko mama, tata, baba, jaja ( Rozalia) ostatnio titi które chyba oznacza Teo… Niam niam – które oznacza jedzenie ale i dobre w znaczeniu np dobra książeczka. bebe – w znaczeniu nie dobre..Dźwięk wydawany przy wciaganiu powietrza to pić. pisk na wdechu to dźwięk który podobno wydaje kot;) wreszcie naśladuje psy, sowy, myszy, krowy i takie tam.. Ale to umiejetnośc z wakacji jakoś. No opornie to idzie… Teraz poszedł do przedszkola..liczę, że ruszy…po 3 tygodniach nie wiele;) Za to panie już znają jego język

        • Zamieszczone przez kaktus…
          to i ja, a raczej my:)

          Teo lat 2 i 7 miesięcy już…do 14-15 miesiąca mowa rozwijała się normalnie…potem jakos cisza…po 2 urodzinach logopeda, psycholog, laryngolog..i w zasadzie to tak w kółko;) Nie, że zamęczam dziecko badaniami, ale co podrośnie mi frustracja to uspokajam sie opinią psychologa;) raczej jednak konsultacja nie badaniem

          Obecnie Teo mówi niewiele, ale komunikuje sie doskonale – potrafi wytłumaczyć, ze jak urośnie będzie mial taką koparkę…że siostra weszła na drzewo…że chce male ciasteczko…i jeszcze tylko jedno…. JEst dzieckiem pogodnych, choć miewa humorki;) Kontaktowy, szybko sie uczy, ma dobrą pamięć, wyobraźnię. Co mnie oczywiście niepokoiło w swoim czasie uwielbia od zawsze książeczki, puzzle…potrafił i potrafi skupiony siedzieć naprawdę długo. Ale jest zdrowy. Jak mnie oswiecanao. Dzieci sa różne…jedne najpierw nazywają rzeczy, inne czynności…inne mają swój język. Do 3 r. ż mamy czekac spokojnie. POtem ewentualnie wspomaganie..czym kolwiek ono jest. Teraz chodzi do logopedy…i logopeda jest w stanie wydusic z niego np. Miś… Ale nie wchodzi to do języka.
          W zasadzie używa tylko mama, tata, baba, jaja ( Rozalia) ostatnio titi które chyba oznacza Teo… Niam niam – które oznacza jedzenie ale i dobre w znaczeniu np dobra książeczka. bebe – w znaczeniu nie dobre..Dźwięk wydawany przy wciaganiu powietrza to pić. pisk na wdechu to dźwięk który podobno wydaje kot;) wreszcie naśladuje psy, sowy, myszy, krowy i takie tam.. Ale to umiejetnośc z wakacji jakoś. No opornie to idzie… Teraz poszedł do przedszkola..liczę, że ruszy…po 3 tygodniach nie wiele;) Za to panie już znają jego język

          Padłam!!
          To widzę Kaktus, że nasi rówieśnicy na jednym poziomie.. Ja jutro zadzwonię do logopedy i umówię Zuzię na kontrolę.. Jej ćwiczenia które nam zadała nie za wiele pomogły.. Słownik Zuzi powoli powiększa się, z naciskiem na POOOOOWOLI..
          Dziś rano kazała mi śpiewać do mikrofonu, pytam się co mam zaśpiewać? a ona “Panie Kanie”

          inne notorycznie używane słowa:
          “kekań!” – przestań.. (jak jej Kris coś zabiera ;))
          “cić -cić” czyścić (uwielbia myć okna)
          “Ejo” – Krzysio
          “Punia” – moja mama kazała tak na siebie mówić, bo miała dosyć, jak Zuzia wołała na nią na ulicy per “Koło” 😉 – i kurcze, nauczyła się tego Punia w 2 sekundy..!!
          “bułka” – bułka 😉
          “brabo” brawo

          no i te wszystkie “mama, kaka (tata lub kaczka), jajo, lala, papa, nie ma”

          Składa zdania typu:
          “ja nie mam am am” jak skończy jeść
          “nie ma kaka, brrym brrym” – nie ma taty, pojechał autem
          ” Ejo kekań, ja!” Krzysio przestań, ja sama!
          itp..

          pozostała część mowy to kalambury.. Normalnie miga prawie!
          Ma swój sposób pokazywania na słowa:”myję się”, “tata pali papierosa”, “”nie wolno”, “tańczę”…

          ech… nie mam pojęcia kiedy to się zmieni..

          aaa, na rytmice dzieci często śpiewają. Zuzia jest zdziwiona, że one mogą, a ona nie.. Ale zaproszona przez Pani do wspólnego śpiewania, twardo idzie, staje obok pianina i….. no.. i stoi dzielnie do końca piosenki, a nie wydusi z siebie nawet słowa 😉

          • Goooosia – moglabym mnozyc setki jesli nie tysiace przykladow na mojego syna mega pamiec – tu akurat zaden psycholog nie byl w stanie mi odpowiedziec czemu tak jest.

            Jednym z moich “upiornych” przykladow jest to, ze Bartek KILKA razy na poczatku roku 2011 poogladal – zaznaczam – poogladal kalendarz scienny. Bylam przekonana, ze oglada zamieszczone tam zdjecia zwierzat bo raczej nic innego mi do glowy nie przychodzilo. Potem przyszedl do mnie i pyta ” co bedzie 17 pazdziernika?” wiec odpowiedzialam.. nie wiem – nie kojarzylam nawet, ze bedzie mnie pytal o cos tak dziwnego jak DATY… no a on mi odpowiedzial zgodnie z prawda, ze to taki a taki dzien.. moj szok siegnal zenitu kiedy wyrywkowo zapytalam go o inne daty… bez mrugniecia okiem, za to z ogromna radoscia sypal nazwami dni i moze tylko raz sie pomylil. W ciagu tych 8 razy, kiedy wzial kalendarz w swe posiadanie nauczyl sie calego roku na pamiec.

            Rowniez u psychologa pokazalam ta jego umiejetnosc..trzeba bylo widziec jego mine.

            Dodatkowo to, ze on czyta szybciej niz.. ja. Nie duka. Nie robi bledow ortograficznych. Kiedys mnie jeden z lekarzy wkurzyl na amen kiedy to z wyrzutem zaczal mi wytykac, ze nie powinnam absolutnie tyle czasu poswiecac na nauke dziecka ! ze on powinien miec dziecinstwo… az zamarlam bo NIGDY Bartka nie uczylam czytac… po prostu NIGDY.

            • mój syn nie mówił tzn te pojedyńcze słowa mama tata itp w wieku 2 lat na bilansie lekarka zasugerowała wizytę u logopedy, psychologa ale ja nie uznanałam tego za konieczne stwierdziłam że ma jeszcze czas gdy skończył 3 lata rozgadał się, rozśpiewał 🙂 najpierw niewyraźnie ale z czasem powtarzał wyrazy które mu poprawialiśmy córka mając niespełna 2 lata mówiła tak jak mój syn dopiero po 3 latach
              każde dziecko rozwija sie indywidualnie i ja nie mam parcia że w tym wieku powinien to czy tamto wszyscy dookoła powtarzali mi że źle że on nie mówi ja powtarzałam że ma na to czas

              • Zamieszczone przez Paolinka
                mój syn nie mówił tzn te pojedyńcze słowa mama tata itp w wieku 2 lat na bilansie lekarka zasugerowała wizytę u logopedy, psychologa ale ja nie uznanałam tego za konieczne stwierdziłam że ma jeszcze czas gdy skończył 3 lata rozgadał się, rozśpiewał 🙂 najpierw niewyraźnie ale z czasem powtarzał wyrazy które mu poprawialiśmy córka mając niespełna 2 lata mówiła tak jak mój syn dopiero po 3 latach
                każde dziecko rozwija sie indywidualnie i ja nie mam parcia że w tym wieku powinien to czy tamto wszyscy dookoła powtarzali mi że źle że on nie mówi ja powtarzałam że ma na to czas

                w sumie takie nastawienie na pewno oszczędziło Ci wielu nerwów.
                ja też widzę różnicę pomiędzy indywidualnym rozwojem, który na pewno może objawiać się np opóźnieniem rozwoju mowy, a zaburzeniem prawidłowego rozwoju dziecka na różnych płaszczyznach jednocześnie.

                • Zamieszczone przez nadyjka
                  Goooosia – moglabym mnozyc setki jesli nie tysiace przykladow na mojego syna mega pamiec – tu akurat zaden psycholog nie byl w stanie mi odpowiedziec czemu tak jest.

                  Jednym z moich “upiornych” przykladow jest to, ze Bartek KILKA razy na poczatku roku 2011 poogladal – zaznaczam – poogladal kalendarz scienny. Bylam przekonana, ze oglada zamieszczone tam zdjecia zwierzat bo raczej nic innego mi do glowy nie przychodzilo. Potem przyszedl do mnie i pyta ” co bedzie 17 pazdziernika?” wiec odpowiedzialam.. nie wiem – nie kojarzylam nawet, ze bedzie mnie pytal o cos tak dziwnego jak DATY… no a on mi odpowiedzial zgodnie z prawda, ze to taki a taki dzien.. moj szok siegnal zenitu kiedy wyrywkowo zapytalam go o inne daty… bez mrugniecia okiem, za to z ogromna radoscia sypal nazwami dni i moze tylko raz sie pomylil. W ciagu tych 8 razy, kiedy wzial kalendarz w swe posiadanie nauczyl sie calego roku na pamiec.

                  Rowniez u psychologa pokazalam ta jego umiejetnosc..trzeba bylo widziec jego mine.

                  Dodatkowo to, ze on czyta szybciej niz.. ja. Nie duka. Nie robi bledow ortograficznych. Kiedys mnie jeden z lekarzy wkurzyl na amen kiedy to z wyrzutem zaczal mi wytykac, ze nie powinnam absolutnie tyle czasu poswiecac na nauke dziecka ! ze on powinien miec dziecinstwo… az zamarlam bo NIGDY Bartka nie uczylam czytac… po prostu NIGDY.

                  wierzę, pamiętając Twoje rozrywki z dziecinstwa, jakoś trudno mi wyobrazić sobie Ciebie w akurat takiej roli 😉

                  maciek pamieta wiele różnych wydarzeń z naszego życia, co kto mu kiedy powiedział, świetnie kojarzy miejsca, np. wspomina, że jak miał 2 lata to byliśmy na lodach (mówi gdzie) i jakie lody mu wtedy kupiliśmy 😉
                  liczy, nauczył się liter i pisze ze słuchu proste wyrazy zna marki i modele samochodów (chyba wszystkie).
                  wystarczy, że raz usłyszy imię i nazwisko innego dziecka z przedszkola do którego chodzi i natychmiast je zapamiętuje. zresztą o innych dzieciach mówi tylko używając imienia i nazwiska
                  generalnie też mam momenty, że się go boję

                  • u nas w rodzinie jest chłopiec który posługuje się kilkanastoma słowami,ma 6 lat,wg każdego lekarza rozwija się dobrze 🙂 chłopiec jest z dalszej rodziny,bo jest to dziecko siostry żony brata teściowej,czy jakoś tak hihi więc pokrewieństwa nie ma…
                    Autyzmu nie stwierdzono ani nic podobnego…
                    a objawy są dziwne,bo chłopiec boso nie chce chodzić,jak już to na palcach a tak musi mieć chociaż skarpetki na stopach,jest mądry,bo ułoży puzle które starsze dziecko od niego ma problem ułożyć,nie pamiętam by mówił po swojemu zawsze to były jakieś jęki itp.,trzyma się zawsze blisko mamy,ale potrafi bawić się z innymi dziećmi,chociaż woli sam.

                    Wczoraj syn powiedział bula (na butelke)
                    czasami mu się coś wyrywa,ale nie mówi tego potem ponownie,kiedyś jadł jogurt i powiedział “pycha”,czasami powie do mnie “mamo”
                    Teraz jak mu coś smakuje robi “mmm” i gładzi się po brzuchu,chociaż tyle bo wiem że mu coś smakuje.
                    Łapie z kupą-kupa nie mówi,ale mówi “fujjj” to chociaż wiem kiedy robi 🙂
                    sisi-siku
                    Z mową chyba mu odpuszcze…on bardzo dużo mówi,ale po swojemu,może to w końcu zastąpi normalnymi słowami. Bardziej mnie martwi to,że nie rozumie za wiele.
                    Gdyby stało przed nim pudełko a obok jakieś piłeczki czy coś w tym stylu i gdybym powiedziała “włóż piłeczki do pudełka” to by nie wiedział o co chodzi a gdybym pokazałana piłki i pudełko to by zrobił.

                    Coś tam rozumie,ale nie jest tego dużo,on czasami wybiega moje myśli,gdy zdarza mi się zmienić mu pieluchę w nocy to zanim powiem by podniósł pupę sam to robi,pamięć również ma dobrą,wie nawet jak wrócić ze sklepu do domu,nie idzie trzymając mnie za rękę tylko obok lub trochę przedemną i to on “prowadzi” i wiele innych…
                    W ostatnich dniach pojawiło się coś takiego:
                    1.bawi się autkami i np.uderzy jednym o drugie i mówi “pafff” “bafff” że wypadek
                    albo zakłada 2 skarpetki lub rękawiczki na dłonie i bawi się jak kukiełkami-rusza rączkami i coś tam mówi 🙂

                    • Zamieszczone przez salsa-salsa
                      Z mową chyba mu odpuszcze…on bardzo dużo mówi,ale po swojemu,może to w końcu zastąpi normalnymi słowami. Bardziej mnie martwi to,że nie rozumie za wiele.
                      Gdyby stało przed nim pudełko a obok jakieś piłeczki czy coś w tym stylu i gdybym powiedziała “włóż piłeczki do pudełka” to by nie wiedział o co chodzi a gdybym pokazałana piłki i pudełko to by zrobił.

                      salsa a wie co to pudełko i że do niego można coś włożyć/wyjąć i co to właściwie oznacza?
                      może to jest banalne, bo dla Ciebie to oczywiste, ale dziecko może tego nie wiedzieć.
                      pokaż mu kilka razy takie czynności nazywając je po kolei, np mówiąc “a teraz włożę buty do pudełka” “a teraz otworzę pudełko i wyjmę z niego….”
                      i później zrób taki “test” z piłkami czy autami czy każdą inną czynnością.

                      • Zamieszczone przez goooosia
                        salsa a wie co to pudełko i że do niego można coś włożyć/wyjąć i co to właściwie oznacza?
                        może to jest banalne, bo dla Ciebie to oczywiste, ale dziecko może tego nie wiedzieć.
                        pokaż mu kilka razy takie czynności nazywając je po kolei, np mówiąc “a teraz włożę buty do pudełka” “a teraz otworzę pudełko i wyjmę z niego….”
                        i później zrób taki “test” z piłkami czy autami czy każdą inną czynnością.

                        odpiszę Ci tak:robię to co prawie każda matka “chodź wrzucimy klocuszki do pudełka,bo musimy je posprzątać” “weźmiemy pudełko i tu damy kasztany”

                        Wie że na zakupach wszystko wrzuca się do siatek 🙂 bo sam je bierze przy kasie,oczywiście musi mieć jedną dla siebie i coś w niej nieść 🙂

                        Wie że do pudełka można coś włożyć,bo jak zaczynamy sprzątać zabawki i powiem by wrzucał ze mną to robi to,ale w niektórych czynnościach bez gestu ani rusz,a może on jest głupiutki myślałam,ale często mnie zaskakuje,tym że ubiera sam buty,że czapkę założy,że kurtkę zdejmuje,upomina się,że pieluchę ma krzywo i coś mu się wbija,jak się uderzy bierze moją rękę i chce bym go pogładziła lub pocałowała,on jest bezsmoczkowy i innym dzieciom je zabiera i bije sobie brawo sam się potrafi zapiąć w pasy w wózku,pamięć ma dobrą,czasami szukam długopisu i nie mogę znaleźć,gdy znajdę jakiś inny i mu pokazuję dając mu kartke to on po chwili znajdzie te których szukałam,wie w której półce co jest.
                        Gdy dam mu chusteczkę i powiem by wytarł nosek zrobi to,ale to samo zrobi bez słów.
                        Z naśladownictwem wydaje mi się,że jest bardzo dobrze,naśladuje to co robią w bajce,powtarza czynności po mnie,pozwalam mu próbować potrzeć jabłko,sam wyjmie słomkę i wbija w soczek,wie że do kąpieli trzeba się rozebrać,potrafi udawać że śpi-do tego chrapie
                        nie powie jak robi konik,ale podczas zabawy czy jak ma ochotę to wydaje odgłosy konia,cmoka itp.W jednym zdaniu go ujmę “robię na co mam ochotę”
                        Ostatnio wyglądałam jak okropna matka,bo się przewrócił więc powiedziałam mu że pójdzie już za rękę aż do domu,no to zaczęło się wydzieranie,nawet szczypać zaczął bym tylko go puściła i “mamo,mamo nie” tupał,skakał,wyrywał się,ale niestety nie mogłam już popuścić bo by pomyślał,że krzykiem osiągnął coś

                        • Mój starszy syn miał chyba cztery lata jak powiedział pierwsze zdanie….i to trudne… “Na dworzu pada deszcz!”
                          Córka z kolei jak miała półtora roku mówiła już prawie wszystko.
                          na to nie ma reguły.

                          • Też tak uważam, mój synek zaczął mówić jak miał ok. 2,5 roku i kiedyś na spacerze spotkaliśmy dziadka z wnukiem,który był o głowę mniejszy od mojego dziecka,miał 1,5 a mówił płynnie i wyraźnie,całymi zdaniami, zdecydowanie lepiej od mojego starszego dziecka.

                            • bo nie ma przecież reguły,bo są dzieci które mają starsze rodzeństwo i późno mówią a znam jedynaczkę która zaczęła mówić mając 11 miesięcy,a w wieku 1,5 roku mówiła zdaniami.

                              karkocka to Twój synuś jakiś wielki,bo tylko rok a wyższy aż o głowę jak czasami podczytuje tematy o zdolnościach dzieci,mowie to się zastanawiam dlaczego u nas nic nie rusza,chociaż mój nawija więcej niż dzieci nawet i mówiące,ale po swojemu a wyuczone słowa nie używa do tego czego ma niestety. Chociaż teraz przypomniał mi się pewien chłopiec,spotkany wiele miesięcy temu na zakupach,miał jakieś 2-3 lata i mówił w podobnym języku jak mój syn,wtedy mnie to rozczuliło i stałam tak z koleżanką i słuchałyśmy co nam mówi, zapytałam czy potrafi mówić normalnie,a jego mama odparła że tak,chłopak dwujęzyczny

                              Emocjami syn dobrze się posługuje,więc wiem kiedy coś chce,kiedy coś ciekawego widzi,czy coś mi tłumaczy,jest zły czy po prostu opieprza kogoś,bo albo robi smutną minkę podczas mowy, złości się i piszczy czy też mówi z zachwytem. Nasze ćwiczenia to jednym słowem “lipa” ciężko z nim.
                              wykomninowaliśmy nawet duże lustro i razem się przeglądaliśmy i próbowaliśmy ćwiczyć i nic,to i naklejki przyklejaliśmy by wszystko stało się zabawą,ale też nic,tylko wystawianie języka się udaje,oblizywanie się nawet nie udaje,bo wyciera ręką jak coś mu zalega na twarzy.

                              Muszę zrobić listę wszystkich słów używanych i tego czego nie rozumie, zobaczę jak to wygląda,dam logopedzie i zobaczymy co powie

                              • jeszcze jedno:
                                na stronie

                                jest:

                                ”Okres wyrazu? od 12 do 18 miesiąca życia
                                Dziecko wymawia właściwie wszystkie samogłoski, prócz nosowych, a ze spółgłosek mówi p, b, m, t, d, n, t, ś, czasem ć.”

                                nie pamiętam kiedy pojawiło się u mojego syna,ale obecnie wszystkie potrafi wymienić

                                ”Trzeba podkreślić, że dziecko rozumie o wiele więcej słów, wyrażeń i zdań niż jest w stanie samodzielnie wypowiedzieć. W wieku 18 miesięcy przeciętne dziecko posiada słownik liczący około 50 słów, które umie powiedzieć, oraz około 100 słów, które rozumie.”

                                może i tak jest

                                ”Okres zdania? od 2 do 3 roku życia
                                Dziecko trzyletnie potrafi się już porozumieć z dorosłymi, chociaż mowa jego nie jest ukształtowana pod względem dźwiękowym. Dziecko powinno wymawiać wszystkie samogłoski tak ustne, jak i nosowe, chociaż w wymowie mogą występować odstępstwa np. zamiana samogłosek : a-o, e-a, i-y. Powinno także wymawiać głoski:

                                p, b, m i zmiękczone: pi, bi, mi
                                f, w, fi, wi
                                ś, ć, ź, ń, dź, ki, gi
                                k, g, ch
                                t, d, n
                                l, l? “

                                potrafi wszystkie

                                Dzisiaj pojawił się u nas nowy wyraz “tu”
                                przyniósł mi orzeszki bym mu pomogła (orzeszki ziemnee) i gdy obrałam pokazał palcem na stół i powiedział “tu”-że mam położyć,ale szkoda że napewno znowu pójdzie to u neigo w niepamięć.

                                Chociaż z jednym dogadujemy się najlepiej, z jedzeniem 🙂 jak zapytam czy dobre,to albo mi oddaje albo się krzywi lub gładzi się po brzuchu i mówi “mmm”

                                i najlepsze:

                                ”0 -1 roku? komunikuje się z dorosłymi za pomocą krzyku, głuży, gaworzy, wymawia pierwsze wyrazy: mama, tata, baba, lala
                                1? 2 lat? używa prawie wszystkich samogłosek, z wyjątkiem nosowych (ą, ę) oraz wymawia niektóre spółgłoski ( p, b, m, t, d, n, k, ś, ź, ć dź, ch). Pozostałe zastępuje innymi. Jego wypowiedzi są jednowyrazowe: np.: kaczka? kaka, pomidor? midol
                                3 lata? porozumiewa się prostymi zdaniami, wymawia wszystkie samogłoski i spółgłoski (p, pi, b, bi, m, mi, n, ni, f, fi, w, wi, t, d, n, l, li, ś, ź, dź, j, k, ki, g, gi, ch)
                                4 lata? wymawia głoski s, z, c, dz
                                5? 6 lat – wymawia głoski sz, ż, cz, dż, r
                                7 lat? ma utrwaloną poprawną wymowę wszystkich głosek oraz opanowaną technikę mówienia.”

                                u nas to jest etap 1-2 lata
                                np. Auto-auko
                                otwórz-otórz itd.
                                Czyli że rozwija się z mową prawidłowo… Ale nigdzie nie ma nic o “mowie własnej”

                                no to poszperałam dalej,bo przeczytałam jeszcze:

                                ”Stopień rozwoju mowy w danym momencie zależy od różnych czynników. Do najważniejszych należą psychofizyczny rozwój dziecka oraz wpływ środowiska. Opóźnienia w pojawianiu się poszczególnych stadiów rozwoju mowy nie powinny przekraczać 6 miesięcy, jeżeli któryś z etapów rozwoju mowy opóźnia się należy skonsultować się z logopedą.”


                                Rozwój społeczny i emocjonalny

                                ? Bardzo silne jest przywiązany do opiekunów
                                ? Okazuje uczucia, lubi się przytulać, pocieszyć
                                ? Wstydzi się nieznajomych
                                ? Wykonuje proste polecenia,
                                ? Lubi zabawy tematyczne i naśladuje dorosłych,
                                ? Nadal bawi się obok dzieci (ok.2,5 r. czasem włącza się do wspólnych zabaw z dziećmi)
                                ? Zaczyna postrzegać swoją odrębność,
                                ? Chce niezależności
                                ? Dominują komunikaty? nie oraz
                                moje

                                ? Potrafi być mało elastyczny i uparty
                                ? Pojawiają się skrajne reakcje =emocje poza kontrolą
                                ? Jest zazdrosny o uwagę, pragnie być w jej centrum
                                ? Ma kłopot z dzieleniem się, potrafi pożyczyć zabawkę dziecku, ale natychmiast żąda jej zwrotu,
                                ? Nadal nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji działań i nie potrafi ocenić ryzyka
                                ? Pojawia się poczucie humoru

                                ? Może się kontrolować przez chwilę w zamian za obietnicę nagrody, ew. kary,
                                ? Ważne stają się rytuały,
                                ? Chce samodzielnie wykonywać różne czynności, np.: założyć ubranko, odebrać telefon, samodzielnie jeść, itp.
                                ? Rzuca i niszczy zabawki, kiedy się złości,
                                ? W skrajnych emocjach może? drapać, uderzyć, uszczypnąć, ugryźć
                                ? Bawi się samodzielnie przez kilka minut,

                                ? Miewa koszmary senne (nie wiem,może chyba ze to zębole)
                                ? Lubi być w centrum uwagi, wygłupiać się i rozśmieszać ewentualną?widownię? “

                                “Rozwój fizyczny i motoryczny

                                ? Wzrost: ok.86 cm. więcej
                                ? Waga: ok.13 kg. więcej
                                ? Wchodzi i schodzi ze schodów
                                ? Kopie i rzuca piłkę
                                ? Skacze,
                                ? Szybko biega
                                ? Umie chodzić do tyłu
                                ? Lepiej panuje nad swoją fizjologią
                                ? Sporo dzieci uczy się w tym wieku korzystać z nocnika,
                                ? Na 3 kołowym rowerku odpycha się nogami
                                ? Trzyma i pije samodzielnie z kubeczka,
                                ? Potrafi jeść łyżeczką
                                ? Potrafi otworzyć drzwi zamknięte na klamkę
                                ? Buduje wieżę z 7 klocków,
                                ? Rysuje z dużym zacięciem długopisami, kredkami, flamastrami “
                                -do tego kiwa głową na boki

                                “Rozwój intelektualny

                                ? Ogląda książeczki, przewraca strony
                                ? Mówi o sobie po imieniu,
                                ? Pokazuje 5 części ciała-jak chce i przy pomocy czasami
                                ? Słucha krótkich opowiadań
                                ? Zwierzątka kojarzy z głosem przez nie wydawanym, (pies,kot tylko)
                                ? Pokazuje obrazki i potrafi je nazwać,
                                ? Rozumie zdania,
                                ? Tworzy 2/4 wyrazowe zdania
                                ? Potrafi powtórzyć parę słów piosenki
                                ? Używa ok. 50 słów, (2,5) = 2000
                                ? Zadaje pytania? co to?
                                ? Zabawy tematyczne
                                ? Używa słów ja i moje
                                ? Pojawia się poczucie humoru
                                ? Pokazuje emocje
                                ? Zaczyna się interesować, w co jest ubierany
                                ? Bawi się chwilę zabawkami

                                ? Zaczyna nadawać imiona zabawkom
                                ? Powtarza słowa
                                ? Używa czasowników
                                ? Stale mówi (po swojemu na ogół)
                                ? Pcha lub ciągnie zabawki

                                ”Sen
                                Większość dzieci sypia ok. 14 godzin na dobę. Często śpią jeszcze w ciągu dnia, ale po ukończeniu 2 roku życia cześć dzieci rezygnuje z popołudniowej drzemki. Kładzenie dwulatka może być Nielaba wyzwaniem. To wiek rytuałów. Dziecko koniecznie chce jeszcze pić, jeść, poczytać, przytulić się. Jeżeli wczoraj do łóżka zabrało misia i lalkę dzisiaj tez chce. Jeśli pozwolimy mu zabrać kolejną przytulankę, możemy być pewni, że następnego wieczoru znów poprosi o ten sam zestaw do spania. Zdarza się, że dzieci budzą się zapłakane lub przerażone to wina sennych koszmarów, które pojawiają się w tym wieku. “

                                u nas jest to maksymalnie 10-czasami 11 godzin
                                co do koszmarów to nei wiem,czasami jeczy czy zapiszczy przez sen

                                ”Jedzenie
                                W tym wieku apetyt jest zmienny. Dzieci chcą często samodzielnie jeść i pić. Jednocześnie zaczynają mieć wyrobiona opinie na temat, jakie rzeczy im smakują, a jakie nie, jak również ważne staje się pora, o której podje się dane potrawy, np. szyneczkę je tylko na kolację. Dziecko nadal powinno jeść 5-6 małych posiłków w ciągu dnia. Jedzenie powinno być podzielona na niewielkie porcje, łatwe do wzięcia w paluszki bądź na łyżeczkę. Warto zadbać żeby dania były kolorowe, różnorodne smakowo i wizualnie. “

                                mojemu obojętne co kiedy je,ale popołudniu woli większy posiłek

                                • Zamieszczone przez horo
                                  Witam. Mój synek skończy niebawem 21 miesięcy, czyli ma niespełna dwa latka. Generalnie wygląda na rozgarniętego, rozumie co się do niego mówi itd. Martwi mnie tylko to, że nic nie mówi, poza słowami: mama,tata, nie. Kilka razy w swoim krótkim życiu porządnie “walnął” się w główkę, czy to może mieć jakiś wpływ na jego “nie mowę”, czy może przyjdzie na to czas? Proszę o szczere odpowiedzi.

                                  Mój Adaś również ma 21 mies. i nie mówi nawet tyle co twój… mówi tylko dwa wyrazy: “nie”-to opanował do perfekcji, a drugi jego wyraz to “tata”…. nawet nie jest łaskaw powiedzieć “mama”. Na razie się tym nie martwię, chociaż jego starszy brat w tym wieku gadał już całymi zadaniami… Ale za to młody jest bardzo rozwinięty ruchowo-o wiele lepiej niż starszy brat w jego wieku. Spotkałam się z opinią lekarzy, że albo jedno albo drugie: jak organizm przestawia się na dynamiczny rozwój motoryki to trochę zwalnia rozwój funkcji językowych i odwrotnie. I u mnie dokładnie tak było: starszy syn-słaba motoryka, językowo super, młodszy syn-motoryka doskonała, językowo dno.

                                  • rozwój u kazdego dziecka idzie swoim tempem, najważniejsze żeby mówić do dziecka, dać czas na przemyśleie tego co się powiedziało, jak nie rozumie to pokazywać powoli wszystko i opowiadać przy tym i potem robić wspólnie – intuicyjnie to zwykle sie robi ale w momencie pojawieniu się zaburzeń rozwoju takie nasze działania podstawowe pozwalają dziecku iść do przodu chociażby małymi kroczkami ale przynajmniej nie zostaje jeszcze bardziej z tyłu…
                                    nasza córka po roku zaczeła gadac pojedyncze wyrazy-wlasciwe wszystko mówiła a teraz ma skonczone 21miesiecy i gada jak katarynka-nie da sie jej oszukac udając że nie rozumiemy bo nawet jak nie zrozumiemy to wyjaśni to inaczej 🙂 masakra czasami dziwie sie ze jej buzia od gadania nie boli.

                                    • Zamieszczone przez xbox
                                      rozwój u kazdego dziecka idzie swoim tempem, najważniejsze żeby mówić do dziecka, dać czas na przemyśleie tego co się powiedziało, jak nie rozumie to pokazywać powoli wszystko i opowiadać przy tym i potem robić wspólnie – intuicyjnie to zwykle sie robi ale w momencie pojawieniu się zaburzeń rozwoju takie nasze działania podstawowe pozwalają dziecku iść do przodu chociażby małymi kroczkami ale przynajmniej nie zostaje jeszcze bardziej z tyłu…
                                      nasza córka po roku zaczeła gadac pojedyncze wyrazy-wlasciwe wszystko mówiła a teraz ma skonczone 21miesiecy i gada jak katarynka-nie da sie jej oszukac udając że nie rozumiemy bo nawet jak nie zrozumiemy to wyjaśni to inaczej 🙂 masakra czasami dziwie sie ze jej buzia od gadania nie boli.

                                      też mamy taką dziewczynkę w rodzinie 🙂

                                      Co do tempa to rozumiem,bo nie każde dzieck orówno w 12 miesiącu zacznie mówić czasami jak coś do syna mówię to wiem,że mnie nie rozumie,chociaż to banalne wydaje mi się słowa…czasami jednak mnie zaskakuje,bo myślę że nie rozumie a on rozumie.
                                      Ostatnio syn mnie klepał po głowie to mu powiedziałam “poklep tatę” a on poszedł i to zrobił,czy “ugryź misiowi ucho” ale np.połóż na stole…to już nie wie o co chodzi.
                                      Ja mówię i mówię,aż dziwię się że nie załąpał tego po mnie ostatnio wyrwało mu się zdanie 🙂 ale tylko raz coś takiego powiedział,były to 3 słowa ale były,chyba odpuszczę mu narazie po 20 mamy wizytę u logopedy (kolejną) i jeszcze się dowiem czego chcę i zobaczymy co będzie

                                      • Zamieszczone przez xbox
                                        rozwój u kazdego dziecka idzie swoim tempem, najważniejsze żeby mówić do dziecka, dać czas na przemyśleie tego co się powiedziało, jak nie rozumie to pokazywać powoli wszystko i opowiadać przy tym i potem robić wspólnie – intuicyjnie to zwykle sie robi ale w momencie pojawieniu się zaburzeń rozwoju takie nasze działania podstawowe pozwalają dziecku iść do przodu chociażby małymi kroczkami ale przynajmniej nie zostaje jeszcze bardziej z tyłu…
                                        nasza córka po roku zaczeła gadac pojedyncze wyrazy-wlasciwe wszystko mówiła a teraz ma skonczone 21miesiecy i gada jak katarynka-nie da sie jej oszukac udając że nie rozumiemy bo nawet jak nie zrozumiemy to wyjaśni to inaczej 🙂 masakra czasami dziwie sie ze jej buzia od gadania nie boli.

                                        Moja córka to samo, w wieku 20miesiecy gadała jak katarynka…i to bez seplenienia, za to drugi berbeć, Wiktor, jak miał 2,5 roku pojedyńcze słowa…rozkręcił się po 3 roku, a Jaś obecinie 20 miesięcy, już zdania dwuwyrazowe i próbuje wszystko nieudolnie powtarzać…..każde dziecko jest inne i nie się co martwić na zapas.

                                        • Zamieszczone przez martita82
                                          Moja córka to samo, w wieku 20miesiecy gadała jak katarynka…i to bez seplenienia, za to drugi berbeć, Wiktor, jak miał 2,5 roku pojedyńcze słowa…rozkręcił się po 3 roku, a Jaś obecinie 20 miesięcy, już zdania dwuwyrazowe i próbuje wszystko nieudolnie powtarzać…..każde dziecko jest inne i nie się co martwić na zapas.

                                          łatwo Ci mówić, zamartwianie się to przecież 2 zawód matki

                                          mój chce mi czasami coś powiedzieć,powtarza,próbuje wyraźniej ale ja i tak nie rozumiem czasami,chociaż na ogół wiem o co chodzi i mówię w prawidłowej formie by syn usłyszał jak się to wymawia.

                                          otwórz to u mojego smyka -otuś lub otfuś-nawet nie wiem jakie “u” użyć bo tego nawet nie ma w słowniku
                                          ale imię naszego zwierzaka pięknie wymawia
                                          ale jak chce by oświecić światło to mówi… Nawet nie jestem w stanie tego powtórzyć a tymbardziej zapisać
                                          Ćwiczenia języka-porażka,jedynie go wyciąga i próbuje lizać o ruszaniu na boki nie ma mowy-zero współpracy,chociaż próbuje wychwycić moment w którym jest w stanie się skupić

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie mówi

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general