Witam wszystkie mamy
Opisałam swój problem na “kiedy dziecko już jest” ale żadna mama nie odpisała, więc może tutaj spotkam mamę, która miałą podobny problem.
Jestem mamą trzymiesięcznej Gabrysi, z którą mam ostatnio pewien problem. Karmię moje maleństwa mniej więcej pięć razy w ciągu dnia. Rano mam zawsze duuużo pokarmu i mała nie wyciąga wszystkiego. Ze szczęściem w oczach zalewa sobie cały brzuszek:) O 12 jeszcze też, ale wieczorem jest coraz gorzej. Po kąpaniu, gdzy przykładam ją do cyca, to ciągnie przez około 5 min i klapa, zaczyna się wiercić i płakać, bo nic nie leci. I tak potrafi przez godzinę, czasami dwie, aż w końcu zasypia ze zmęczenia, oczywiście cały czas leżąc przy cycu i wyciągając co się tylko przez 5 min naprodukowało. I co można stwierdzić na pierwszy rzut oka? Według mnie, że moje dziecko idzie spać głodne. No i tu najśmieszniejsze, a może najdziwniejsze. Ona przesypia całą noc. Po tych bojach śpi do ósmej rana nie budząc się ani razu. I co ja mam zrobić? Strasznie mi jej żal, gdy wieczorem tak żałośnie płacze i widzę, że to dlatego, że nie najadła się do syta. Mam wówczas straszną ochotę podać jej wieczorem jakieś mleko, albo coś. Ale z drugiej strony skoro śpi całą noc??? Może któraś z was miała taki sam problem i może mnie potrzymać na duchu słowami:” to minie” A może to coś innego???
Dodam, że małą ma prawidłową wagę. Mierzy 63 cm i waży 6400g
Zupa i Gabi (20.10)
3 odpowiedzi na pytanie: nie najada się do syta???
Re: nie najada się do syta???
A może to nie to. Ja też przez jakiś okres myślałam, że Majka się nie najada. Dlatego po jakimś czasie postanowiłam podać w budelce odciągnięte moje mleko. Okazało się, że z trudem zjadła 20-znaczy głodna nie była. Może też tak spróbuj. Teraz też wieczorami się wierci przy cycusiu, łapie, pociumka chwilkę i puszcza, ale juz chyba wiem dlaczego. Ona nie umie się po całym dniu wyciszyć. W dzień mało śpi, rozgląda się, potrzy, ma dużo wrażeń. Ja robie tak, ż jak ona się tak wierci a wręcz wyrywa to przez chwile ją przytrzymuje, tak mocno pszytulam, a główkę kłade na raminiu tak żeby nic nie widziała, kołysze i śpiewam cichutko do uszka kołysankę. Po 5 min ona już jest spokojna, wtedy odkładam do łóżeczka, całuję w policzek, poszczam muzykę bobasa i wychodzę z pokoiku, a Majeczka sama zasypia
Paulina i Majeczka 2 października
Re: nie najada się do syta???
Paulina ma rację – dzieci nie wiedzą, że jak są zmęczone, to trzeba iść spać. Po prostu po dniu pełnym wrażeń nie potrafią zasnąć. Ja mleka mam dużo, również wieczorem, i moja córeczka wieczorem wyprawia to samo. I też śpi do rana. Jeśli jednak myślisz, że się nie najada, to spróbuj ściągnąc mleczko w ciągu dnia i podać jej wieczorem. Ja po nocy mam piersi pełne mleka, wtedy ściągam i albo zamrażam, albo daje małej wieczorem. A ona i tak marudzi, choć mleczko w butelce jest. I nie martw się, Twoja córeczka jest młodsza od Oli a waży więcej (moja niecałe 6 kg).
,
Planetka i Olencja 05.10.2003
Re: nie najada się do syta???
Wielkie dzięki!!!
Nigdy bym nie pomyślała, że ona jest po prostu zmęczona. Pewnie macie racje. Mleczko już raz odciągnełam i podałam jej w butelce. Nie wypiła ani łyka. Tylko, że ja wiem, że ona ma problemy z piciem z butelki. Herbatki też nie chce pić. No, chyba, że ma szampański humor, to co innego. Ale wieczorem na jej szampański humor nie ma co liczyć:( Wczoraj zastosowałąm waszą metodę i mocno ją trzymając zaczełam jej śpiewać kołysanki. Trochę pomogło. Było dużo lepiej, gdy tatuś zaczął to robić. Pewnie ja za bardzo fałszuję;) Uspokoiła i się, ale nie było mowy o tym, aby ją odłożyć do łóżeczka, bo znowu krzyk. Usneła tacie na ręku. Wiem, że Gabi dużo waży, widzę to po jej fałdkach;) Zobaczymy przy następnej wizycie u lekarza ile przytyła. Ale pomimo wszystko zazdroszczę Ci Paulino tego samodzielnego zasypiania. Moje przy każdej próbie położenia w łóżeczku włącza taką syrenę, że oddychać nie można:(
pozdrowienia i jeszcze raz dzięki
Zupa i Gabi
Znasz odpowiedź na pytanie: nie najada się do syta???