Dziewczyny,
Czy nie obawiacie się trochę przesiadywania przy komputerze. Mnie lekarz wysłał na zwolnienie własnie z powodu pracy przy kompie. Dlatego też ograniczam się do sprawdzania poczty i szybciutkiego przeglądnia Forum. A jak u Was? Ile spędzacie czasu przy monitorze?
A może ktoś wie ile i kiedy naprawdę wolno. Czy na każdym etapie ciąży jest to niebezpiecznie i jakie może mieć konsekwencje? A może to nic takiego….
Karolcia i majowa wymarzona fasolka
8 odpowiedzi na pytanie: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Ja praktycznie cały dzień, To moje połączenie ze światem i wcale się niczego nie obawiam, nie udowodniono szkodliwego działania komputera na kobiety w ciąży. No chyba, że zaniedbanie dzieci i męża oraz domu w czasie spędzanum na forum.
Pa
Aneta
i Tymek (20.10.2003)
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Ile czasu spedzam? Rano-sprawdzam poczte, potem wieczorem okolo 19 30 zasiadam czytam co na Forum-w miedzyczasie ide cos robic w domku i zagladam jeszcze kilka razy.W sumie to jest okolo 2 godzin dziennie.Zaznaczam ze nie ograniczam sie tylko po prostu nie mam potrzeby siedziec przy komputerze wiecej czasu.Dziewczyny pracuja po 8 godzin dziennie i chyba nic im nie jest. Pozdrawiam
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Ja tez prawie caly dzien spedzam przy komputerze, w pracy, a potem jeszcze w domu. Mysle ze to to samo jak promieniowanie TV. Nie dajmy sie zwariowac;)
Asia i maluszek 😉 (23 tygodniowy)
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Szkodliwy jest nie kineskop monitora tylko to co za nim. A jeszcze jak to jest jakiś nowszy to myślę, że nie ma problemu. Bywają dni, że komputer jest włączony cały dzień, specjalnie się tym nie przejmuję. Chrześnicy mama jest informatykiem w ciąży pracowała cały czas, a czasem to i w domu przy monitorze popołudnia spędzala. Mała ma się dobrze-chociaż ostatnio ząbki cztery jej się wyżynają i są problemy ale to chyba nie ma nic wspólnego z komputerem 🙂
Asia i na 95% Szymon (16.01.2004)
Duzo, za duzo czasu przed komputerem…
Droga Karolciu!
Jak tam przeczytalam twoje ‘musze ograniczac czas sprawdzania poczty’ to az usmiechnelam sie pod nosem…. Dla mnie – e-maile, forum, internet to tylko taki codzienny dodatek. Pracuje przy komputerze i srednio spedzam przy nim… jakies 8-9 godz. Na pewno to nie jest dobrze, ale staram sie robic duzo przerw – wyjsc z biura, pochodzic troszke przynajmniej raz na godz. Na pewno lepiej byloby spacerowac po lesie lub plywac w morzu, ale powiedz sama ile przecietny czlowiek spedza czasu przed telewizorem??? Bardzo czesto ogladajac idiotyczne programy i filmy, ktore sa strata czasu. Moim zdaniem najwazniejsze jest, zeby wyposrodkowac, a nie popadac w przesade. Ciaza to nie choroba – pracowac trzeba, ale po pracy spedzac czas wolny bardziej swiadomie i zdrowo.
Ania i Malutkie Kochane Serduszko
(23 marca 2004)
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Hej!
Ja się obawiam. Na studiach i na kursach BHP uczono mnie, że max. 4 godziny dziennie. WIęc staram się tego przestrzegać. Co z tego jak robię inne głupie rzeczy….
A co do badań nad szkodliwością to z tego co wiem potwierdzono związek kompa w ciąży z padaczką. Ale to dotyczny chyba faktycznie starszych typów i niewietrzonych pomieszczeń.
Pozdrawiam- Bratek i Małe
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
…ja spędzam bardzo dużo czasu przy komputerze bo komp jest cały czas włączony i robię dużo rzeczy na nim: pracuję, ucze sie (PUW), czytam forum i serfuję po necie…myśle, ze to za dużo, ale cóż…takie życie! Ja kocham internet i nie wyobrażam sobie życia bez niego…
…o dzidzię się martwię, ale…myśle że my się dogadujemy jak ono ma dość to kopie i ja robię sobie przerwę czasami nawet na cały dzień jeśli tego potrzebuje :-))
AiR Klejn i dzidzio (Alan/Nina) 15 luty :-)))
Re: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???
Nie, nie obawiam się.
Po pierwsze – monitor low radiation to teraz standard, nie mówiąc juz o LCD.
Po drugie – każde inne urzadzenie domowe i nie tylko jest takim samym źródlem promieniowania EM jak monitor – już prędzej obawiałabym sie komórki (to dopiero “sieje”….), ale przed tym nie uciekniesz bo nadajniki sa dosłownie wszędzie. Nawet mój gin ma tego świadomość i chciał mnie uspokajać ale sie zorientował że “jestem bardziej w temacie niż on”.
Po trzecie – niebezpieczne (a raczej uciązliwe) jest samo siedzenie w takiej samej pozycji przez kilka godzin (stąd ograniczenia BHP dla ciężarnych)
Po czwarte – nie udowodniono żadnych wpływów kompa na stan dziecka – każde badanie można dowolnie zinterpretowac i straszyć tym przyszłe mamusie (tylko po co????)
Po piate – jestem inżynierem elektronikiem i naprawde takie rzeczy da się pomierzyć i nawet studenci to mierza na zajęciach. Wierzcie mi – dookoła sa bardziej niebezpieczne zródła promieniowania i jakos nikt sobie tym głowy nie zawraca….
Proszę, nie popadajcie w psychozy 🙂
pozdrawiamy
Usianka i listopadowa dziewczynka (9.XI.2003 a może jednak wcześniej?)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie obawiacie się siedzenia przy komputerze???