(nie)planowanie rodziny…

otóż chciałam Wam powiedzieć, żebyście nie stawiały na niepłodność jako na niezawodny środek antykoncepcyjny 😉
dwa lata (i pół właściwie) starań o Bartka…planowane pół roku do roku starań o rodzeństwo…
wynik? ciąża…
dzisiaj zrobiłam betę, 192…wątpliwości żadnych. Cykl starań – pierwszy…czuję się normalnie jak nastolatka, która wpadła…jestem W SZOKU!!!
Mam nadzieję, że tym postem zaszczepię w was nadzieję, bo skoro mnie się udało, to znaczy, że każdemu może…:D
(i proszę nieśmiało o kciuki, żeby było dobrze…)
a najważniejsze –
MILION WIRUSKÓW dla potrzebujących – mala mi, aqq, bambamek, kto tam jeszcze się chowa??

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: (nie)planowanie rodziny…

  1. Zamieszczone przez mala5_mi

    P. S. Moje 4,12 to jak żart obok Twojej bety… Może jutro będzie lepiej hmmm

    To i mała mi w ciazy!!!! Ale świetnie !!!! Grupowo widzę sie wybieracie na macierzyński 😀

    • dzięki ogromne dziewczyny za gratulacje 🙂
      mam nadzieję, że będzie dobrze…!!!OBY!!
      Jaja niezwykłe, co 😉
      ale jak teraz zaoszczędzę kolejnych 20 jajeczek, jak pisałam Gabi, to następna ciąża to będzie myk myk…chyba się będę zabezpieczać, kto by pomyślał 😀

      mój mąż kochany się wzruszył do łez wczoraj
      przylazł wieczorem, ucałował brzuch, i zapytał “jak tam Okruszku…”
      a ja od rana wiedziałam, że to nie fasolka, nie kropek, tylko właśnie Okruszek… Piękne, kiedy taka magia się między ludźmi dzieje, że bez porozumienia tworzą wspólny świat… Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo Okruszek de facto “zrobiony” po wielkiej burzy między mną i małżem…

      • Zamieszczone przez rrenya

        No to teraz będziemy tu miały bandę schizujących hmmm i fajnie 😀

        miałam napisać, że ja należę do nieschizujących, ale idąd do domu dzisiaj prawie umarłam z przerażenia, że nie chodzę często siusiu. A więc, klubie schizujących, oto jestem 😀

        • Zamieszczone przez zabulijka
          przylazł wieczorem, ucałował brzuch, i zapytał “jak tam Okruszku…”
          a ja od rana wiedziałam, że to nie fasolka, nie kropek, tylko właśnie Okruszek… Piękne, kiedy taka magia się między ludźmi dzieje, że bez porozumienia tworzą wspólny świat… Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo Okruszek de facto “zrobiony” po wielkiej burzy między mną i małżem…

          Kropek jest mój 😀 Oooo widać że “po wielkiej burzy” potem świeci słońce 😉

          • Zabulijko strasznie się cieszę :-)))))))))))))))))))
            i ściskam i jednocześnie gratuluję! Jupi jaj jej !!!!!!!!!!!!!!!!!

            • Zabulijko, po prostu GRATULUJE 🙂 To taka cudowna wiadomość!!! Życzę CI spokojnej ciąży!!!

              • Gratulacje wielgachne i spokojnych 9 miesięcy:)

                • Zamieszczone przez zabulijka

                  dwa lata (i pół właściwie) starań o Bartka…planowane pół roku do roku starań o rodzeństwo…
                  wynik? ciąża…

                  no właśnie u nas jest dokładnie tak samo, o Sebka staraliśmy się prawie 3 lata, ze wszystkimi mierzeniami, wykresami itp.

                  … A teraz właśnie zaczynamy…:D….. licząc się z tym że może być podobnie jak za pierwszym razem…

                  ale….. qrcze Twój post mnie strasznie fajnie nastroił 😉 szczególnie że mamy jutro w planach małe randewu, tak dla relaksu po paru dniach pracy i nie widzenia się..:p

                  wogóle to GRATULACJE i spokojnych 9-ciu m-cy (o ile to się da wogóle przy drugiej ciąży hihi)

                  • GRATULACJE SUPER ALE FAJOWO

                    • dzięki kochane dziewczyny za super ciepłe myśli…
                      i już myślałam, że nie będę schizować, ale boję się, że mój cud jest tylko na chwilkę…
                      Byłam na USG kilka dni temu, 5t1d, tzn byłam u ginki, i zrobiła mi USG. Pęcherzyk taki, jak trzeba, w macicy, ale powiedziała mi, że jest nieprzyklejony…
                      nigdzie w Internecie nie znalazłam informacji na ten temat…może na tym etapie jeszcze się może spokojnie przyklejać?
                      Poza tym w macicy mam jakiś płyn, który podobno ma prawo tam być, ale nie da się stwierdzić, czy się od niego nie zacznie poronienie (bo może).
                      Beta rośnie że hej, w dniu wizyty było 4013, więc przez tydzień urosła ogromnie…
                      Ale ten nieprzyklejony pęcherzyk…zarodka oczywiście nie było jeszcze widać, ale to nic dziwnego. Następne USG za dwa tygodnie, i mam się zupełnie nie przejmować. Ginka wypisała mi skierowanie na badania różne, chciała dać zwolnienie, i generalnie traktowała jak kobietę w ciąży.
                      Oczywiście nie potrafię się nie przejmować, poczułam się, jakbym już tę ciążę straciła…
                      Staram się być dobrej myśli, i mam nadzieję, że dotrwam do 30.IV. do następnego USG – wtedy się wszystko wyjaśni… A póki co…prosze o kciuki…
                      buziaczki dla wszystkich

                      • Zamieszczone przez zabulijka
                        dzięki kochane dziewczyny za super ciepłe myśli…
                        i już myślałam, że nie będę schizować, ale boję się, że mój cud jest tylko na chwilkę…
                        Byłam na USG kilka dni temu, 5t1d, tzn byłam u ginki, i zrobiła mi USG. Pęcherzyk taki, jak trzeba, w macicy, ale powiedziała mi, że jest nieprzyklejony…
                        nigdzie w Internecie nie znalazłam informacji na ten temat…może na tym etapie jeszcze się może spokojnie przyklejać?
                        Poza tym w macicy mam jakiś płyn, który podobno ma prawo tam być, ale nie da się stwierdzić, czy się od niego nie zacznie poronienie (bo może).
                        Beta rośnie że hej, w dniu wizyty było 4013, więc przez tydzień urosła ogromnie…
                        Ale ten nieprzyklejony pęcherzyk…zarodka oczywiście nie było jeszcze widać, ale to nic dziwnego. Następne USG za dwa tygodnie, i mam się zupełnie nie przejmować. Ginka wypisała mi skierowanie na badania różne, chciała dać zwolnienie, i generalnie traktowała jak kobietę w ciąży.
                        Oczywiście nie potrafię się nie przejmować, poczułam się, jakbym już tę ciążę straciła…
                        Staram się być dobrej myśli, i mam nadzieję, że dotrwam do 30.IV. do następnego USG – wtedy się wszystko wyjaśni… A póki co…prosze o kciuki…
                        buziaczki dla wszystkich

                        Zaciśnięte 😀 Bądź dobrej myśli – maluszek już jest z Wami! I pozostanie do narodzin – potem już w innego rodzaju symbiozie:) da Wam dużo radości! tylko takie miej myśli!

                        • Ojoj, no to trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło. Dbaj o siebie i dogadzaj sobie Kochana. My już tutaj poczarujemy, żeby dobrze było 😀

                          • Zabulijko zaciskam kciuki za Ciebie i Okruszka..
                            i czekam razem z Tobą na 30 kwietnia, tym bardziej ze wtedy też mam wizytę..
                            będzie dobrze, na pewno. nie myśl inaczej!!
                            pozdrawiam Cię

                            • no i niestety…Okruszek nie wytrzymał mojego zapalenia płuc i oskrzeli :((
                              jeszcze dwa dni temu rósł, ale dzisiaj serducho nie bije…
                              widać Cud w moim życiu już się jeden wydarzył…
                              chcę mieć już za sobą wszystko, obudzić się w innym śnie.
                              dzięki za kciuki

                              • Zamieszczone przez zabulijka
                                no i niestety…Okruszek nie wytrzymał mojego zapalenia płuc i oskrzeli :((
                                jeszcze dwa dni temu rósł, ale dzisiaj serducho nie bije…
                                widać Cud w moim życiu już się jeden wydarzył…
                                chcę mieć już za sobą wszystko, obudzić się w innym śnie.
                                dzięki za kciuki

                                Kochana,tak strasznie mi przykro…:(

                                • Zamieszczone przez zabulijka
                                  no i niestety…Okruszek nie wytrzymał mojego zapalenia płuc i oskrzeli :((
                                  jeszcze dwa dni temu rósł, ale dzisiaj serducho nie bije…
                                  widać Cud w moim życiu już się jeden wydarzył…
                                  chcę mieć już za sobą wszystko, obudzić się w innym śnie.
                                  dzięki za kciuki

                                  Oj! Bardzo mi przykro!! 🙁
                                  Ale z Twoich literek wynika, że jesteś spokojna. Trzymaj się ciepło, bo cuda się zdarzają więcej niz jeden raz. Natura czasem decyduje za nas i chyba wie co robi.
                                  Pozytywną informacją jest to, że masz skłonności do Okruszków! Teraz musisz wzmocnic swoją odporność a wychodujesz z Okruszka – Okrucha a potem Dzidzia!
                                  Trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno!

                                  • Brak mi słów 🙁 🙁

                                    • Bardzo mi przykro 🙁

                                      • Bardzo mi przykro :(.

                                        • nigdy nie zrozumiem dlaczego tak się dzieje…
                                          moje własne doświadczenia wróciły…
                                          uściski

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: (nie)planowanie rodziny…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general