nie słucha się…to moja wiadomość

od kilku dni makabra: Julka nie słucha mnie i uparta jest jak osiołek.
-chce chodzic w pidżamce nawet do 14. tłumaczę a ona swoje
-nie chce myć ząbków, brać lekarstwo….itd.
Tłumaczę a ona swoje…już nie wiem jak do niej dotrzeć by posłuchała. Np. dwa dni temu powiedziała do mnie:głupolu jeden, ja mówię do niej:nie mów tak brzydko,a ona swoje… Aż w końcu dałam jej klapsa a później się popłakałam.
Dziewczyny jak sobie radzicie z podobnymi sytuacjami?
Jak tłumaczycie dziecku? czy dajecie klapsa?

Zawsze obiecałam sobie, że nie uderzę dziecka i co?słów brak!

12 odpowiedzi na pytanie: nie słucha się…to moja wiadomość

  1. Re: nie słucha się…to moja wiadomość

    coż, ja zawsze mówię że to kolejna faza… Kacperek też ma takie dni że lepiej nie podchodzić, a innym razem po prostu anioleczek. Myślę że nasze dzieci są teraz w takim wieku że próbują nas, na ile mogą sobie pozwolić. Pozostaje chyba uzbroić sie w cierpliwość i nie dać się małym buntownikom 🙂

    Daszka mama 3 latka Kacperka 🙂

    • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

      ja staram sie rozdzielic dziewczyny ( obie by mnie zjadly) kazda do innego pokoju i maja wyjsc dopiero jak beda grzeczne, albo nie odzywam sie do nich i im mowie dlaczego. Klapsy dostaly kilka razy ale to nic nie daje, Patricia dostala raz za pogryzienie Juliany /do krwi) klapsa i ten jeden jedyny raz to pomoglo – nie gryzie wiecej.

      Agnieszka + Julianka i Patricia

      • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

        dobry sposób!!!
        Ale jak tu postępować z jednym dzieckiem i jednym pokojem?

        • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

          nio, ale jak z nimi postępować?
          Ja nie chcę dawać jej klapsów….tłumaczenia nie zawsze skutkują…

          • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

            Odpuszczać,co się da. Lekarstwo-nie a wszystko inne sposobem. Chce chodzić w pidżamie – niech chodzi a tuż przed wyjściem”oj,nie bedziemy mogły pójść,bo masz jeszcze piżamkę” – z całym teatrem i zmartwioną miną.
            Ząbków nie myje, to opowiedzieć o robalach,co zjadają ząbki. Czasem odpuścić a normalnie zachęcić – umyjesz, to Ci poczytam (albo co innego,co lubi)
            JAk brzydko mówi o mamie, pokazać(z przesadą i teatrem) jak mi przykro albo obrazić się demonstracyjnie.
            A klapsowanie…kiedyś moja starsza koleżanka mi powiedziała:”pożyjesz, zobaczysz” jak pytałam po swojej porażce ze zdradzeniem ideałów jak u niej z tym bywało. Po prostu się uczymy postępowania z dziećmi i mamy prawo do błędów.
            Powodzenia

            Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)

            • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

              pocieszające! ale trzeba się łapać sposobów aby te dzieciaczki słuchały nas,hihi… Ale robota czeka

              • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                Jak Adrian niechce sie ubierac i prosze kilka razy a to niepomaga poprostu ubieram go i juz. Czasem jest obrazony, czasem placze ale po czasie przechodzi mu i przeprasze ze byl niegrzeczny i zrobil mi przykrosc.
                Co do klapsow to jesli sytuacja jest juz koszmarna to czasami zdarza sie ale KLAPS NIE MOZE BOLEC. Nawet delikatny klaps moze zdac swoja role. Kiedys bylam przeciwko nawet takim udawanym klapsa ale zycie zweryfikowalo moje poglady. Mysli ze klaps jest dozwolony w takich sytuacjach ktore zagrazaja dziecku np. wyrywa sie na ulicy gdzie jezdza samochody. Oczywiscie jesli prozby i grozby juz nie dzialaja.
                No i dziecku ciagle trzeba powtarzac, tlumaczyc, prosic czasem wkolko i do znudzenia. Jesli sto razy powtorzy sie ze musi cos zrobic to kiedys MUSI to zadzialac ;o)


                Jola i Adrianek (30.10.2000)

                • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                  u nas podobnie z ubieraniem. Jak Julka nie chce to czasami nawet na siłę, no bo co zrobić, wykręca się, płacze…ojoj.
                  Och, te nasze dzieciaczki, cierpliwości przybądzcie!

                  • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                    Z moją Julką jest podobnie rano przechodzimy koszmar związany z ubieraniem, także ubieram ją na siłę (krzyczy okropnie, dąsa się) ale ja nie mam czasu na zabawę bo musimy iść do pracy a Julką siedzą babcia lub dziadek.

                    • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                      ach, te Julki -Łobuzulki.
                      Czy twoja Julka w pierwszym kontakcie jest nieśmiała?jak z jej otwartością?

                      • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                        to jest różnie, ale raczej gdy spotykamy się ze znajomymi lub obcymi jest nieśmiała ale jak się rozkręci to już koniec. Nie da spokoju, potrafi zamęczyć swoimi niezrozumiałymi pytaniami i zabawami

                        • Re: nie słucha się…to moja wiadomość

                          u mnie też podobnie….z tym, że Julcia nawet bawiąc się z dziećmi jest raczej spokojniutka

                          Znasz odpowiedź na pytanie: nie słucha się…to moja wiadomość

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general