wychodzę dziś z biedronki a tu zaczepia mnie jakiś koleś w wieku koło 20-30lat romskiego pochodzenia żebym mu chociaż złotówkę dała bo nie ma na jedzenie… ja mu na to: “jestem bezrobotna, bez prawa do zasiłku, nie mogę znaleźć pracy bo mam małe dzieci i co pan o tym sądzi??!!??!!”…. odwrócił się i poszedł….. drażnią mnie tacy ludzie, w moim mieście jest AUTOLIV, ELECTROLUX a w mieście obok TOYOTA, SIMOLDES i FAURECIA…. pracy w brud…. zamiast żebrać wziął by się jeden z drugim do uczciwej pracy i znałby wartość każdego grosza, jak trzeba się nazapieprzać na to co on chce dostać za darmochę…
…. kiedyś dzieci romskiego pochodzenia żebrały przed świętami o jedzenie, zlitowałam się i dałam im świeżego bigosu, sąsiad dał kiełbasę, ktoś mąkę i cukier… część z tych rzeczy wylądowało na trawniku pod blokiem….. ku…. mać, jakby byli głodni to by nie przeszło im to przez myśl…..
….jeszcze inna sytuacja…. kiedy przychodzi dzień targowy w moim mieście nagle w okolicy targu pojawia się rodzina: mężczyzna, kobieta, jedno dziecko chyba chłopiec koło 2-3 lata i dziewczynka koło 12-13lat….. żebrzą…. że choroby, że nie ma co jeść, że to i tamto….. drażnią mnie bo mała powinna iść do szkoły a nie na betonie siedzieć, dzieciak powinien spać w domu a nie na deszczu…. a ojciec mógłby znaleźć pracę…..
….spytałam męża:
-ku… A dlaczego oni to robią zamiast iść do pracy???
mąż: a dlaczego krowa daje mleko???
-bo może.
mąż: to po co się pytasz jak wiesz???
…..
P. S. w gwoli wyjaśnienia:
ja nie pracuję bo mam określone wymagania godzinowe i ciężko mi w tej sytuacji znaleźć pracę, ale gdybym tylko mogła pracować na co najmniej 2 zmiany to taka praca jest w zasadzie od zaraz 🙂 i nikt mi nie wmówi że pracy nie ma wcale….
Pozdrówki 🙂
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: nie trawię żebraków
niecierpie ich, sa bardzo aroganccy – od lat niestety tak chodza, udaja ze graja i od lat zachowuje sie tak samo 🙁 wiedza, ze ludzie im czesto daja kase, aby nie narazac sie na komentarze i nie psuc sobie tym wieczoru…
Niestey, po latach pracy ze srodowiskiem patologicznym często sie nad tym zastanawiam, czy nie powinno byc tak, że przy 5 czy kolenym dzieckiem nie jest to jakieś rozwiazanie.
Fajnie się oburzać jak sie nie miało z tym stycznosci, jak nie ma się bezposredniego kontaktu i jak to nie zagraża Twojej rodzinie.
Ja poczatkowo miałam do tego bardzo emocjonalny stosunek, potem przeszłam do chłodnego racjonalizmu.
Przykład? może nie z Romskiej rodziny – uposledzona w stopniu umiarkowanym dziweczyna, wychowanka domu dziecka, zwiazana z psychopata i alkoholoikiem jest 3 raz w ciazy, żadne z nich nie pracuje, korzystają w pełni z opieki społecznej, ona kompletmnie niezaradna zyciowo, on totalny świr- opóściła dom dziecka 3 lata temu…co bedzie dalej? O antykloncepcji w przypadku takich ludzi nawet nie ma mowy
To nie są latwe rzeczy podobnie jak aborcja, eutanazja czy nawet dla niektórych zapłodnienie in vitro.
pamietam takie akcje z czasow liceum /czyli grubo ponad 15 lat wstecz/- chodzilam do IX, wiec wagary na ogol spedzalam w rynku ;). wtedy jeszcze cyganie nie byli tak napastliwi, chamscy, wszechobecni… to, co sie dzieje teraz, jest naprawde okropne.
a ja wczoraj poratowałam chłopaka, który podszedł do mnie i nie ściemniając powiedział, że zbiera na piwo.;)
W życiu nie dam cyganom i rumunom, za to czasem dam coś starszym, schorowanym osobom czy bezdomnym.
Znasz odpowiedź na pytanie: nie trawię żebraków