moj maz chce drugie dziecko…. A ja? ja sama nie wiem czy chce miec drugie tak szybko…jestem narazie zmeczona, niedospana, chcialabym zeby Gosia poszla kiedys do przedszkola, ja do pracy…teraz nie pracuje, nikt na mnie z praca nie czeka, nie mam nic. skonczylam studia i nie moge tego wykorzystac…chce wiec zaczac pracowac, popracowac troche, potem drugi bobas…. A on sie tak bardzo uparl, prosi, grozi, blaga, kloci sie ze mna…odbilo mu kompletnie….zartuje ze zrobi mi dziecko podstepem… Ale ostatnio te jego zarty sa coraz bardziej natarczywe….mamy jedna nie za wielka pensje, brak wlasnego mieszkania (aczkolwiek do maja 05 mam nadzieje ze to sie zmieni)… Nie wyrobimy finansowo…tlumacze mu a on chodzi coraz bardziej na mnie zly i obrazony, twierdzi ze go nie kocham bo nie chce miec z nim Kubusia…. No jak mu to wszystko wytlumaczyc?
chce miec drugiego maluszka i to bardzo ale to dla mnie za szybko….on nic nie rozumie….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nie wiem jak mu to wytlumaczyc…
Re: nie wiem jak mu to wytlumaczyc…
Wszystko w swoim czasie- tak jak napisałam nic na siłę. I na Was przyjdzie pora…. Nie odkładaj tego zbyt długo ( to taka dobra rada bardziej doświadczonej mamusi:-))) najważniejsze, abyście tego obydwoje chcięli:-))) cieplutko-
Basia, Jurek,Julia,Barti
Znasz odpowiedź na pytanie: nie wiem jak mu to wytlumaczyc…