Nie za wcześnie na przyzwyczajenia???

Witajcie:)
22 sierpnia urodziłam Maciusia. Okazało się, że jest chory i musi dłużej pobyć w szpitalu… Wróciliśmy do domu po trzech tygodniach i… no właśnie. W szpitalu mały jadł i spał. W dużej mierze u mnie na rękach… Tak chciałam go tulić do siebie w tym trudnym dla nas czasie. Teraz, po powrocie do domu, kiepsko u niego ze spaniem. Najlepiej czuje się na rekach. Jest wtedy grzeczniutki, jak aniołek i śpi… Czy to już przyzwyczajenie? Ale przecież nie mogę cały czas trzymać go na rękach!!! Nie umiem słuchać jak krzyczy w łóżeczku. Czy znacie inne metody radzenia sobie z trzytygodniowym dzieckiem??? Teraz też słyszę, że się kręci, ale jeszcze nie krzyczy…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nie za wcześnie na przyzwyczajenia???

  1. Zamieszczone przez Avocado
    Doradzam, bo u mnie poskutkowało, a płaczu wiele nie było, raczej pojękiwanie i marudzenie :). Poza tym… mojej starszej córki nawet atak bombowy w nocy nie obudzi;).

    Ale Kuba się budzi… Jak tylko usłyszy Maciusia, siada w swoim łózku i mówi: “dzidzi”. Czasem zaraz odwraca sie pupa i znowu zasypia, ale najczęściej wtedy słyszymy: człap-człap. I mamy go w sypialni razem z krzycząym Maciusiem. Ale teraz Macius już tak nie krzyczy. Rzeczywiście bardziej są to pojękiwania, niz krzyk, taki jak na początku:)

    • u nas sprawdziła się chusta do noszenia. Na początku mieliśmy elastyczną. Sprawdziła się u nas w 100% to wymieniliśmy na tkaną.
      Ja nie dałabym rady przetrzymać płaczącego malucha więc go nosiłam ze sobą.

      • Zamieszczone przez poprostuania
        Ja nie dałabym rady przetrzymać płaczącego malucha więc go nosiłam ze sobą.

        A próbowałaś;)? czy to tylko przypuszczenia?

        • Raczej nie próbowałam przetrzymać płaczącego noworodka (moje miękie serce;-)), teraz ma 4 miesiące i czasami go zostawiam jak marudzi ale generalnie jest spokojny, przynajmniej w porównaniu do starszego.

          • A ja juz zaczynam rozumieć na czym ma polegac to przetrzymywanie… Czasem tak robię, ale tylko w dzień. Zresztą ostatnio – dzięki Bogu – w nocy nie ma takiej potrzeby… W dzień, gdy widzę, że jest najedzony, przewinięty i trochę sobie “mruczy”, to mu nie przeszkadzam. Ale jak już się “drze” na maxa, że aż łezki widać (co chyba raczej w tym wieku sie nie zdarza???), to kołyszę. Do tego sie już przyzwyczaił!

            • Zamieszczone przez kasiasz-s
              A ja juz zaczynam rozumieć na czym ma polegac to przetrzymywanie…

              O fajnie:), bo ja mam wrażenie, że niektórzy rozumieją przetrzymywanie jako zostawienie drącego się dziecka samemu sobie… Mnie chodzi bardziej o metodę Tracy Hogg :).
              Cieszę się, że u Was lepiej.

              • Zamieszczone przez kasiasz-s
                Witajcie:)
                22 sierpnia urodziłam Maciusia. Okazało się, że jest chory i musi dłużej pobyć w szpitalu… Wróciliśmy do domu po trzech tygodniach i… no właśnie. W szpitalu mały jadł i spał. W dużej mierze u mnie na rękach… Tak chciałam go tulić do siebie w tym trudnym dla nas czasie. Teraz, po powrocie do domu, kiepsko u niego ze spaniem. Najlepiej czuje się na rekach. Jest wtedy grzeczniutki, jak aniołek i śpi… Czy to już przyzwyczajenie? Ale przecież nie mogę cały czas trzymać go na rękach!!! Nie umiem słuchać jak krzyczy w łóżeczku. Czy znacie inne metody radzenia sobie z trzytygodniowym dzieckiem??? Teraz też słyszę, że się kręci, ale jeszcze nie krzyczy…

                Do 9 miesiąca możesz być spokojna, że nie rozpieścisz swojego Maciusia. Dzieci w tym czasie poczebują naszej bliskości, słyszeć bicie naszego serca, lubią być przytulone i noszone na rękach. Dpoiero po tym okresie u dziecka rozwija się bardziej świadomość i samoświadomość, więc dopieo potem nasze maleńtwa mogą wymuszać na nas pewne zachowania i nas “wychowywać”. Więc narazie bądź spokojna i ciesz się swoim skarbem.

                • Zamieszczone przez monalisa85
                  Do 9 miesiąca możesz być spokojna[…] Dzieci w tym czasie poczebują naszej bliskości, słyszeć bicie naszego serca, lubią być przytulone i noszone na rękach.

                  A ja myślę, że dzieci zawsze potrzebują naszej bliskości… nie tylko w wieku niemowlęcym.

                  A wracając do tematu głównego… dziecko dużo noszone na rękach nie ma okazji do doskonalenia swojego rozwoju ruchowego – to opinia zaprzyjaźnionej rehabilitantki:).

                  • Avocado zgadzam się z Tobą, że dzieci w każdym wieku potrzebują naszej miłości. A i też jestem za tym, aby dzieci mogły jak najwięcej same się poruszać, chodzić itp. bo to bardzo dobrze wpływa na ich rozwój.

                    • Zamieszczone przez Avocado
                      A wracając do tematu głównego… dziecko dużo noszone na rękach nie ma okazji do doskonalenia swojego rozwoju ruchowego – to opinia zaprzyjaźnionej rehabilitantki:).

                      Kwestia wyważenia…
                      Dziecko noszone/chuśtane na rękach “doskonali” błędnik (podobno takie wcześniej zaczynaja chodzić), dziecko leżące na podłodze doskonali motorykę (takie są sprawniejsze, silniejsze). Maleńkasowi potrzebne jest i to i to 😀

                      • Zamieszczone przez kurczak
                        Dziecko noszone/chuśtane na rękach “doskonali” błędnik…

                        Huśtane w huśtawce toże;).

                        • Moze sprobuj zmienic miejsce spania, moj maluszek nie znosi kolyski, wszedzie byle nie tam, wiec spi na kanapie na kocyku a na okolo same poduszki. I po jedzeniu spi spokojnie. Czasami wkladam go tez do fotelika, troszke pobujam i tez zasypia.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie za wcześnie na przyzwyczajenia???

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general