W sumie to chyba stara wyga ze mnie, tylko skacze po podforach, no ale znów wracam do Was. Otrząsam się jeszcze po poronieniu, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej i wprawdzie starania odkładam na nowy rok 😉 to już chcę się między Wami usadowić.
Mam nadzieję, że znów uda się za pierwszym razem i będę mogła wkońcu tulić swoje Maleństwo.
Nie poddawajcie się w swoich staraniach a ja co jakis czas (bo nie mam stałego dostępu) będę śledzić Wasze poczynania i informować o swoich.
Buziaki
Jumi
Moje smutki
04.08.2003
06.11.2003
10 odpowiedzi na pytanie: Nieśmiało dołączam
Re: Nieśmiało dołączam
Witaj, witaj…
Pozdrawiam
inka z wiesiołkiem 🙂
Re: Nieśmiało dołączam
Witam cie z spowrotem choc wolalabym tego nie robic:(Nawet nie wiedzielam, ze to juz drugi raz ci sie przytrafilo. Moze wykorzystaj ten czas do nastepnego starania na jakies badania.Jak tam twoje cykle?? dalej dlugasne.
Pamietaj!!!!!!prosze mi tu dlugo nie siedziec tylko nastepnym razem zostac na 9 miesiecy na oczekujacych!!!!!!!bo sie zdenerwuje:)
wiesiolek.castagnus.witB.E
Re: Nieśmiało dołączam
Tak bardzo mi przykro. Ale fajnie, ze chcesz sie znowu starac
Pozdrawiam Cie serdecznie i napisz od czsu do czasu cos o sobie…
Majka z Alexandrem (3 latka)
..
Jumi buziaki
Re: Nieśmiało dołączam
Ale jestem w szoku, ty tez drugi raz?
Monika
Re: Nieśmiało dołączam
Witaj ! Serdecznie pozdrawiam i powodzenia w przyszłym roku. Buziaki !
Przyszła mamusia ;)… mam nadzieję !
Re: Nieśmiało dołączam
Witaj jumi. Jesteś bardzo silną i wspaniałą osobą. Wytrwaj w swoich marzeniach, one spełnią się kiedyś napewno.
WItam Cię serdecznie, ale tylko na tymczasowo.
Tym razem CI się uda, będzie tak jak sobie to wymarzyłaś, słodki bobasek pojawi się w Twoim życiu. Tak napewno będzie….
Gabi – to już 18 mies. starań o maluszka
Niestety
No niestety ja tez drugi raz, smutne to, ale gdzie indziej znajdę tyle dziewczyn o podobnych problemach.
Pozdrawiam ciepło.
Jumi
Moje smutki
04.08.2003
06.11.2003
Re: Nieśmiało dołączam
jumi,
Witaj i w tym kąciku….życzę dużo wytrwałości i gratuluję CI siły…
Będę trzymała kciuki!
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: Nieśmiało dołączam
jumiczku kochany, tak bardzo mi przykro… dlaczego dobrym ludzią dzieją się takie złe rzeczy… MAm nadzieję, że uda Ci sie za pierwszym razem i dzidzia będzie zdrowa, piękna i kochana
Buziaczki
erica – błagająca o cud
Znasz odpowiedź na pytanie: Nieśmiało dołączam