Nieszczescia chodza ….. trojkami :-((

Zebym to miala malo zmartwien….Dzis poszlam do usc i wiedzialam, ze mam nie podawac imienia ojca :-(( Baba jednak mnie nastraszyla i zrobila mi taka wode z mozgu ze to nie zgodne z prawem, ze tak sie robi, ze to bedzie traktowane jako ojciec nieznany – ze podalam :-((…. Na poczatku sie wypieralam, ze nie…. Ale w koncu tak mi namieszala ze walnelam… Co prawda przy imieniu jest nazwisko moje i wg papierow jestem jedyna osoba odpowiedzialna, bo ojciec nieznany ale mam dola bo moglam podac cokowiek tylko nie jego imie. Z drugiej strony przeciez nie jednemu psu na imie burek….ehh zameczam sie tym do teraz ale juz nic nie zmienie i jakos nie uspokaja mnie fakt, ze baba powiedziala, ze tak sie robi a jakby chcial uznawac to cala procedura sadowa, badania itp….A jak to bedzie miec znaczenie ze go podalam? Jak nasralam dziecku w papierach :-((? Po drugie malutka caly dzien placze…karmilam jak od 10-15 z jedna 30 min przerwa !!! potem do usc i od 16.30 do teraz…caly czas placze i sie prezy a ja wyje razem z nia bo opadlam z sil po tych atrakcjach… Myslicie ze ona moze odbierac moje negatywne emocje?? Jak ja karmie to w tym momencie staram sie nie denerwowac ale ogolnie to caly dzien mam zjeb….m.in dlatego ze przez 5h nie moglam jej nakarmic :-(( i nie wiem co sie dzieje….Jak juz obie opadlysmy z sil…(a raczej ja bo malutka miala sile plakac i ma) odezwal sie ojciec dziecka !! A juz myslalam, ze sobie darowal. A on siedzial w ukryciu i tylko czekal by zaatakowac co z zadowoleniem uczynil dzis….Wiec…zaczela sie moja walka o malutka i teraz mysle: JAK MAM SIE NIE DENEROWAC, by mala tego nie odbierala, bym nie stracila pokarmu… Ciezko mi troche i czasami mam wrazenie ze nie dam rady sobie :-(( Jestem zbyt slaba…. Nie podolam temu wszystkiemu, roli mamy i tej walce o coreczke…. by to nie bylo kosztem jej…. Dziewczyny macie jakies sposoby by byc w takiej sytuacji podwojnie twardym, nie plakac i miec nerwy na wodzy?? Bo mi cos dzis poscilo i wyje….myslac co zrobic… Poza tym mam teraz dom na glowie i samam nie wiem jak sie nazywam (no ale to juz najmniej wazne, podolam….gorzej z moimi nerwami to bym chetnie sobie upozadkowala)… Myslicie czy mozna pic PASISPAZMIN (nie wiem jak to sie pisze) na wyciszenie?? To jest ziolowe bo naprawde nei chce sie denerwowac….A malutka placze juz 7h a mi brak pomyslow….przeciez niemozliwe by byla glodna :-((( A moze mam malotresciwy pokarm???? Zwariuje chyba….przeciez nie moge jej karmic w sumie od 10-19 non stop poza 1,5h przerwa jak mnie nie bylo !! Nie wiem co jest grane…smoka nie chce, palca nie, na rece nie, nic nie ! i tylko je i ulewa…..Ehhh HELP…..

Sylwia + Wiktoria (20 lipca)

20 odpowiedzi na pytanie: Nieszczescia chodza ….. trojkami :-((

  1. Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

    kochana jak sie preży to ma kolkę po prostu i karmienie jej jeszcze tylko pogarsza sprawę….. a nerwy to pewnie i ona odbiera też…. dziecko dobrze czuje nastroje mamy, jeśli sama jesteś zdenerwowana to trudno bedzie Ci ją uspokoić….
    współczuję Ci tych przejść i kłopotów które masz ale głęboko wierzę ze sobie z tym poradzisz!!! nie z takich opresji wychodzilaś z tego co juz wiem…. i jesteś jak do tej pory bardzo dzielna i nadal wierze w Ciebie ze DASZ RADĘ!!!

    pozdrawiam efik i Stefek (14 lipca)

    • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

      Mam takie podejrzenie, że Wikusia już wyczuła, biedulko, Twój fatalny nastrój i choć nie jest głodna, chce się wyciszyc, uspokoić przy cycu. Wydaje mi się, że pokarm nie może się zrobić az tak nietreściwy żeby dzidziuś jedzący cały dzien wciąz był głodny. A może jest go raczej zbyt mało? Ja kiedy tylko sie zestresuję tracę pokarm, z tym, że natychmiast to czuję, cyśki robią się obwisłe, puste, a zwykle są takie, no.., sprężyste. Kiedy byłam z Mikołajkiem u pediatry powiedział mi coś takiego : “Prosze sobie nigdy nie dać wmówić, że ma pani zły pokarm. Jesli dotąd był dobry nie ma takiego czynnika, który by go zepsuł. Chyba, że jest genetycznie nietreściwy, ale to byłoby wiadomo w miarę od razu”. Oczywiście nie chodzi o sytuację kiedy mama zje cos czego dziecko jeść nie może. Więc: nie martw się o to. Nie jest nietreściwy, może być tylko inny w smaku przez stres i nie wszystkie dzieci go lubią, ale przeciez Wikusia wsuwa. Idealnie byłoby gdyby zechciala smoczka, zaspokojenie odruchu ssania bardzo by ją uspokoiło. Może zechce… Co do ziół-idź do apteki albo lepiej wyslij kogos, niech tam zapyta o coś ziołowego dla karmiącej, sama może nie ryzykuj!!! Albo zadźwoń do lekarza… Co do uspokojenia-sama wiem jakie to trudne, bo niedawno tez bardzo się dreczyłami nie było mi latwo sie uspokoic do karmienia. Ale jest tylko jeden sposób: nie mysleć o tym. Na siłe, za wszelką cenę. gapić się nawet w telwizor, słuchac radia, odganiac każdą natretna mysl. W końcu się udaje. Mnie mleczko powóciło. I wierzyć, że będzie dobrze. A ojcu powiedz wprost, że to nie pora na jego demonstracje…I nie martw się tym imieniem. Nie znam się na tym, ale to pewnie do odkręcenia… Buziaczki, trzymaj się, jeszcze będzie wspaniale…
      ada i miki-20 maj 2003

      • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

        Może posusz ją trochę suszarką i jak masz kogoś kto mógłby pójść do apteki to niech idzie i kupi Esputicon (lek na kolki,bez recepty)Polej sobie kroplę na cycuszka i daj małej.Jest bez zapachu i bez smaku.
        Jeśli chodzi o sprawę ojca Wikusi, to uwazam, że jeśli do tej pory tak dzielnie dawałaś sobie rade to teraz tez sobie dasz.Jesteś bardzo dzielna i tak trzymaj. Nawet kobiety, które mają mężów przy sobie i ich pomoc i oddanie miewają gorsze dni i totalną deprechę. Musisz walczyć, bo jest i o kogo!
        rita25 i Sonia 03.07.03

        • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

          Ta hipoteza tez jest bardzo prawdopodobna, może mieć po prostu kolkę. Jej żołądek musi odpocząć!!! Położ może na brzuszku !!! I już nie karm!!!
          ada i miki-20 maj 2003

          • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

            Słyszałam, że w wielu aptekach robiona papaweryna jest bez recepty ( nie wiem od czego to zalezy), więc spróbuj. A jesli już nie chcesz jej dawać cysia możesz łatwo Esputicon wkroplić wprost do buźki. To tylko 1-2 kropleki. Gripe Water tez jest bez recepty. Najlepiej u mojego Mikusia dziala noszenie go położonego brzuszkiem na mojej ręce, buźką zwróconą do podlogi ( choc główke natychmiast dźwiga i ogląda świat). Podobnie jak normalnie nosi się niemowlaczka tylko odwrotnie, czyli nie brzuszkiem a pleckami do góry. Trzeba uważać na główkę. To u nas ratunek lepszy niz wszystkie leki. Uspokaja się po kilku minutkach. Tylko, że wzięcie go tak wymaga pewnej wprawy!!!
            ada i miki-20 maj 2003

            • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

              Weż się w garśc. Nie znam Twojej historii i nie wiem, o co chodzi z ojcem Twojego dziecka, ale tak czy siak nie stresuj się tym teraz. Nikt nie ma prawa zabrać Ci dziecka, skoro jesteś jego matką. Rozumiem, ze masz doła, bo ja zaraz po urodzeniu Mikiego ryczałam z byle powodu i sądziłam, ze tak będzie już do końca zycia.

              Jeśli chodzi o płacz Twojego dziecka, to podobno niektóre noworodki maja tak, że moga wisieć na matce cały dzień, bo inaczej ryczą. Możlie jest też, ze mała ma kolkę. W takiej sytuacji najlepiej kupić Esputikon (w aptece bez recepty) i dawać małej dwie dropelki dziennie (po jednej rano i wieczorem) A najlepiej to iść do lekarza i jego się poradzić.
              Spróbuj się wyluzować, uspokoic, a i dziecko wtedy będzie spokojniejsze. Lekarz w szpitalu twierdził, że dzieci idealnie wyczuwaja stan matki. trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam

              Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

              • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                Trzymaj sie… choc nie wiem, ja w tej sytuacji się nie stresowac….

                • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                  Zle to ujelam…moze nie ze sie prezyla ale byla taka niespokojna, energinczna….i nie raz myslalam, ze boli brzus, masowalam…itp ale miala miekki i nawet polozna mowila ze glodna, wtedy ja przystawilam i skonczylo sie nerwowe zachowanie, placz….possala i poszla spac

                  Sylwia + Wiktoria (20 lipca)

                  • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                    Smoka nie chce….. a pokarmu mam nawal…. Dzis taki pierwszy dzien. Co do imienia to nie do odkrecenia bo mam juz akt urodzenia. Poza tym zawsze ja dawalam do cyca i byl spokoj a to ze je na raty to wiem od dawna i tak ja karmie caly czas… Nie wiem co sie dzis dzieje…Wlasnei dopiero teraz sie uspokoila,,,,pytanie na jak dlugo? A zaraz kapiel i pewnie sie zacznie od nowa….

                    Sylwia + Wiktoria (20 lipca)

                    • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                      mala ma kolke, a ty pij herbatke z melisy!!!!!!

                      Nelly i Hubert

                      • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                        Daruj jej kąpiel skoro zasnęła. Nie ma potrzeby kąpania dziecka codziennie. Lepiej jej zrobisz, i sobie, gdy mała będzie szczęśliwym brudaskiem.

                        Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                        • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                          trzymaj sie
                          ola i olo

                          • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                            niektóre noworodki tak mają, ze przez cały dzień domagają się cycka. U mnie tak akurat było i też spekulacje na ten temat były różne, a pomysł, ze mam mało tresciwy pokarm był nr 1 u mojej mamy. Nie dałam się i nie dokarmiałam i wszystko było w porządku. To po prostu trzeba przeczekać. Chociaż moja koleżanka dopaja córeczkę herbatką koperkową Hippa (po konsultacji z lekarzem) i w rezultacie mała nie wisi tak ciągle na cycku.
                            Wiem, ze sytuacja w której się znalazłaś nie jest łatwa i ciężko cokolwiek radzić. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki, żeby się wszystko dobrze ułożyło. Pozdrawiam!

                            Beata z Małgosią (ur. 4 maja 2003)

                            • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                              Kochana niestety tylko spokoj moze nas uratowac :), jak sie wkurzylam po raz kolejny na Urzad Skarbowy bo mnie ciagaja i ciagle sie czepiaja bzdur i wzielam Jaska na rece darl sie wnieboglosy, dopiero jak zapanowalam nad swoimi emocjami dziecko sie uspokoilo i przytulilo i bylo ok. Niestety dzieciaczki czuja nasze emocje.
                              Duzo wytrwalosci czego i sobie zycze po czwartej nie[przespanej nocy :(, pa

                              Ewa juz z Jasiem (09.07.2003)

                              • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                Moja mała tez niestety tak ma i bywaja dni ze wisi mi na cycu cały dzien. Pocieszam sie tym ze przynajmniej w nocy spi i wtedy przerwy na karmienie sa juz rozsadne. Na pocieszenie powiem, ze bywaja dni jak wczorajszy gdy mała spała w ciagu dnia dwa razy po trzy godziny – to była dla mnie ulga.
                                Wiem, ze uratował by nas smoczek, ale moja mała tez nie toleruje smoczka:(

                                Basia z Jagódką (28.06.2003)

                                • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                  przede wszystkim trzymam za was kciuki. ale mysle tez, ze chyba dobrze czasem sie tak totalnie wyplakac i wyzalic (z dala od dzidzi). moze wtedy bedzie ci troche lzej i malenstwo bedzie spokojniejsze, czego zycze z calego serca.
                                  pzdr

                                  Kreska i Dzidziula

                                  • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                    Cześć Sylwia! Przede wszystkim gratuluję córeczki! Trochę pózno, ale na forum mało bywam i dopiero teraz zauważyłam, że Ty już “po”. 🙂 Nie mam specjalnie czasu, aby czytać inne porady (dużo ich !), więc może będę się powtarzać, ale to przychodzi mi w tej chwili do głowy:
                                    -Tego ziołowego leku na uspokojenie lepiej nie bierz, chyba,że po konsultacji z lekarzem. Prawie wszystko co jesz/ pijesz przenika do pokarmu, więc możesz tym Wikuni zaszkodzić. To prawda, że dziecko wyczuwa Twój nastrój, więc postaraj się “wyciszyć” inaczej, włącz sobie jakąś komedię lub jeszcze lepiej zapakuj się z małą do łóżka+ sterta zaległych czasopism+obok Ciebie jakieś smakołyki i cos do picia- w ten sposób nie będziesz musiała do niej ciągle biegać, Ty się odprężysz, a mała będzie miała Ciebie caly czas przy sobie.
                                    – To, że często chce jeść, jest w tym wieku zupełnie normalne. W ten sposób “załatwia” sobie odpowiednią ilość mleka :). Takie maleństwo ma bardzo malutki brzuszek i musi jeść często, a poza tym założę się, że jest u Was gorąco- Tobie też chce się pić, prawda? A cos takiego jak małowartościowy pokarm nie istnieje. Najwyżej przez to, że jesteś spięta, nie dochodzi do odruchu oksycytynowego (to wtedy, gdy mleko zaczyna nagle szybko płynąć) i przez to pije mało tego wartościowszego, tłustszego mleka. Spróbuj gdy ją karmisz głeboko oddychać i myśleć o czymś przyjemnym; czasem pomaga też wypicie czegoś ciepłego przed karmieniem. Jeśli masz dużo mleka i dziecko je tylko z jednej piersi a i to nie wszystko, warto może kolejne karmienie zacząć od tej samej piersi wtedy szybciej “dojdzie” do tego tłustszego mleka i po pierwsze starczy jej to może na dłużej, a po drugie będzie ją pewnie mniej bolał brzuszek- to mleko, które płynie najpierw, jest wodniste i zawiera duzo laktozy, a to znaczy, że jest trawione bardzo szybko i czasem też jego nadmiar może powodować bóle brzuszka.

                                    Zyczę powodzenia i pozdrawiam Was!

                                    Kasia i Melissa – 6 miesięcy

                                    • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                      co do dziecka – może zadzwoń do lekarza, sprawdz recznie czy masz pokarm, bo moze go nie masz….
                                      Poza tym mała może miec wzdecie – może podaj jej herbatkę rumiankową lub “gripe water “(apteka – 15 zł), albo kup w aptece Esputicon (też na zaparcia i wzdecia, gazy)…
                                      Powinnaś to tak czy inaczej mieć w apteczce kiedy masz małe dziecko!
                                      Mierzyłaś Małej temperaturę???

                                      Jesli sie nie najada, to leć do apteki i kup mleczko (nan 1 – 10zł) – to tez powinnas miec na wszeli wypadek w szafce, bo co zrobisz w nocy, gdy nagle np. braknie pokarmu??….
                                      Działaj, nie siedz na forum…
                                      Ważne jest tylko DZIECKO i jego zdrowie, resztą naprawde staraj sie nie przejmować – “Tatusia” olej!
                                      Bądz ponad TO, dla dobra dziecka>…
                                      trzymaj sie…
                                      Gdyby moje rady zawiodły, okazało sie że to nie głód i nie wzdecia, to kontaktuj sie z lekarzem. takie małe dziecko nigdy nie płacze bez powodu!!! pamietaj o tym – coś jest nie tak!!!!!!!!

                                      Bruni i Filipek

                                      • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                        Angel, kochana, wierze w ciebie! dasz sobie ze wszystkim rade koncetrowo. wiem, ze ci niezmiernie ciezko, bo sie nagromadzilo mnostwo paskud i strasza z kazdego kata, ale to minie. Jestes niezwykle silna, wiec potwory nie dadza ci rady!!!!!
                                        cycuchy do gory! musi byc lepiej i bedzie!!!!

                                        Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                                        • Re: Nieszczescia chodza….. trojkami :-((

                                          Witam!
                                          Proszę o spokój!!!
                                          W nerwach ciężko się żyje.
                                          Na spokojnie pokonasz wszystkie problemy.
                                          Najważniejsze, że masz ukochane maleństwo.
                                          Sądzę z Twoich wypowiedzi,że nie możliwe jest porozumienie z ojcem Wiktorii. Tą jedyną sprawę musisz dokładnie przemyśleć. Moje koleżanki różnie zachowały się w sytuacji podobnej do Twojej. Musisz myśleć bardzo przyszłościowo – to jest ważne!!!
                                          Inne problemy miną. Twoja maleńka ma zwyczajnie gorszy dzień.
                                          Pozdrawiam!

                                          Asia i Wiktorka 14.03.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nieszczescia chodza ….. trojkami :-((

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general